Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, hej plateczku! A liczyłam na to, że dziś będzie ci lepiej. Co za cholera ten twój błędnik!!! Kochana wyczuwasz mnie widzę, że ja z tych co przy garach stoją. Dziś curry z kurczaka z chlebkami naan i jeszcze młodemu jutro na trening sałatkę z kaszą jaglaną. Curry na 2 dni, tylko jutro z ryżem, kaszy też nagotowałam zapas, to będzie zdrowe śniadanko. Też strasznie martwię się o mirunię...
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Arasha, Ale o czym ? Gdybyś śledziła całą rozmowę, to byś wiedziała że mówimy o ślubach. No ale głodnemu chleb na myśli...
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, brawo! cyklopka, Żal dyktuje ci słowa... Mam nadzieję że minie ci on i mniej czarno będziesz na sprawę patrzyła. W gruncie rzeczy twoja wizja jest piękna i romantyczna. Niestety nigdzie nie jest zapisane, że ludzie ( tu : partnerzy) mają się zachowywac zgodnie z naszymi oczekiwaniami.
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, nie wiem, czy to jest akurat zdziwienie... Bardziej inne myślenie. Myślę, że jest to sprawa bardzo osobista i podejście do niej wynika z kultury, wychowania, charakteru i może u niektórych z obejrzanych ostatnio komedii romantycznych. Nigdy nie marzyło mi się bajkowe wesele, ale nie dziwi mnie, jeśli ktoś snuje fantazje o ślubie od dzieciństwa. W końcu moja przyjaciółka przeżywała ekstazę nerwową na tle takich wydarzeń jak swój ślub, czy komunia dziecka i dzielnie jej w tym sekundowałam. Tak że twoje podejście jest po prostu twoje i nie widzę powodu, dla którego twoja wizja miałaby się nie urzeczywistnic, w końcu nie mam w niej nic dziwnego.
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie! Jakaś dziś zmęczona jestem... Od rana bez energii. Co musiałam zrobic to zrobiłam i to by było na tyle, jeśli chodzi o moją aktywnośc. Ale już przyzwyczajam się chyba do tej huśtawki - jeden dzień full power, pełen kreatywności i działań wszelakich, a drugi na najniższych obrotach, byle przetrwac do wieczora. cyklopka, oj to była taka zaczepka z mojej i tosi strony, żebyś popisała i żeby trwała konwersacja w miłym i inteligentnym towarzystwie... Faktem jest, że jeśli chodzi o szczegóły, to jednak nie wszystkie muszą byc dla każdego takie same. Ja np. nie wpadłam w wir entuzjastycznych przygotowań do ślubu. Zwłaszcza że istniała możliwośc, że ucieknę w ostatniej chwili . Więc jak widac każdy widzi to inaczej, kwestia podejścia. Myślę, że długo możnaby gadac, czym dla kogoś jest ślub, czym jest małżeństwo. Osobny wątek mógłby powstac.
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    monk.2000, a ty co wampir, że o tej porze swieżej krwi łakniesz? Chadman, oj chyba nie taka świeża ta krew, kto ty jesteś? Bo to byłby cud nad cuda alleluja, trafic na spamową po 43 minutach pobytu na forum.
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, no właśnie kochana, ustosunkuj się, co to znaczy że pan i pani będą coś razem robic?
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    tosia_j, czyżbyś miała jakiś chytry plan? Masz jakiegos elokwentnego i miłego młodzieńca lubiącego wypieki dla naszej cyklopki?
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, madeline1111, moja przyjaciółka, w każdej poważnej kłotni miała argument ostateczny " I pierścionka zaręczynowego z brylantem nie dostałam..." To dla świętego spokoju jej na 10 rocznicę ślubu kupił. Ja biżuterii nie dostawałam i nie dostaję ( oprócz srebrnego łańcuszka ze znakiem nieskończoności, który na imieniny sobie zamówiłam) i jakoś mi to nie przeszkadza. Więc racja, może byc drucik, czy śrubka.
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, szkoda, że nie mieszkasz obok, wyszłabyś z moim psem, bo mi się spod kocyka nie chce już wypełzac... Kochana ja mężatka ze sporym stażem, a ani pierścionka nie było, ani białej sukni - pakiet bieda...
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, No ale w tobie życie się tli (powiesz że ledwo, ale jednak), a jakoś ostatnio nie mówiłaś nic o przymierzaniu białej sukni, więc jednak nastrój, a nie analogia... Babeczki zrobiłam teraz z jabłkami, były pyszne, ale niespecjalnie mi wyrosły, myślisz, że może np. za dużo jabłek dałam?
  12. neea, Jak się lek od psychiatry rozhulał, to u mnie beta bloker nie był już potrzebny. U mnie obniżenie lęków natychmiastowo też likwiduje tachykardię. Też ze względu na bardzo niskie ciśnienie dostałam concor-cor ( betaloc za bardzo je obniżał), ale taka mała dawka tylko troszkę puls obniża, a i tak pilnowac trzeba ciśnienia i w razie co ( zgodnie z zaleceniem kardiologa) strzelac sobie kawę. Mi puls ze 105 obniżało do 95.Psychiatra mi pozwolił brac betabloker, dopóki puls się nie uspokoi po jego lekach. Teraz jest stabilnie i z pulsem i z ciśnieniem.
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, hej! Jak dziś w szkole ? jeśli dobrze pamiętam film, to gnijąca panna młoda to psychicznie pełna życia była... Gdybym zmieniała awatary tak jak ty, zgodnie z aktualnym stanem, to musiałabym to robic kilka razy dziennie... Mimo wielkich pokus i twojej inspiracji, to pozostanę chyba przy moim obrazie.
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    amelia83, kochana, poprawisz...
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    monk.2000, nikt cię dziś nie przebije, jesteś królem hmm... chyba hipsterstwa
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    monk.2000, pewnie, jestem za. Będziesz lansował się ze znajomością hiciorów Eugeniusza Bodo, czy Hanki Ordonówny ( dobrze mówię, to ten przedział czasowy?).
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, dobrze że jesz kochana, bo to osłabic się za bardzo nie można. Ostatnio ja za bardzo z jedzeniem sobie folguję, muszę przystopowac, bo nie będzie ciekawie. Mam niestety w skutkach ubocznych mojego leku przybieranie na wadze, no ale jak się jest wiecznie głodnym, to cud aby waga nie ruszyła. Na pewno nie wpłynie to dobrze na moje samopoczucie, jak nie wejdę w spodnie. Od jutra lekka dieta, zobaczymy przez tydzień, czy poskutkuje. Dziś już zaczęłam, pozwoliłam sobie przy niedzieli tylko na babeczki jako ekstras. monk.2000,hej! ja chyba takiej muzyki na kaca ( jakiekolwiek by było jego pochodzenie) nie zniosłabym. No chyba że te dźwięki stawiają cię na nogi...
  18. burza011, Ja myślę że jest to objaw lękowy, ale instynktownie wybrałeś najlepszy sposób na walkę z tym - wystawianie się na ten stres. Wiem, że najlepiej się na tym nie skupiac, im mniej będziesz o tym myślał tym szybciej np. "zacięcie" minie. Przez ludzi nie jest to odbierane jakoś strasznie negatywnie, bo każdemu zdarza się np. zaciąc, chocby ze zmęczenia. Wiesz jak walczyłam z takimi klimatami ? -, na studiach siadałam w pierwszej ławce, zgłaszałam się do referatów i jako pierwsza do wszelkich zadań itp. Jestem osobą, która jako dziecko wstydziła się spytac o godzinę. A potem pracowałam min. jako tzw. trener - prowadziłam szkolenia. Wyjdziesz do ludzi to wiele minie samo. Wiem, bo to przeszłam. Na początku trochę to kosztuje, wymaga samozaparcia, ale w pewnym momencie wchodzi w krew. Dasz radę, bo z twoich postów bije chęc i determinacja.
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Doberman, hej! chyba to nie jest główny syndrom bycia alkoholikiem. Może świadczyc o dobrej tolerancji , która wynika z super metabolizmu, albo faktycznie z przyzwyczajenia organizmu do określonych dawek. -- 26 paź 2014, 17:38 -- platek rozy, no więc babeczki jadalne, ale chyba mam zwietrzały cynamon, bo go nie czuc No ale cały czas eksperymentuje. Ale do herbaty wchodzą, pożarłam już dwie na ciepło.
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    wieslawpas, Ja tak jak platek jestem przykładem na to, że nie można się poddawac, bo warto powalczyc chociaż o chwile dobrego życia. -- 26 paź 2014, 17:06 -- platek rozy, ty tak kochana babeczki nie zamawiaj, bo jeszcze nie wiadomo czy jadalne będą...
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Arasha, wódeczki niestety pic nie moge, ale możesz się wkupic jakimś pysznym ciastem. A propos ciasta, piekę cyklopowe babeczki, tym razem z jabłkami i cynamonem, zobaczymy co z tego wyjdzie. Na grobach sprzątnięte, spacer przemiły po lasku zaliczony, jak miło, jak nie ma ziąbu i nie ma się skurczu szczęki z zimna. platek rozy, kto jak kto, ale ty dasz radę! Dziewczyna która w chorobie zaweźmie się i ubierze ciuszek i makijaż strzeli, jest nie do zdarcia... Raz lepiej, raz gorzej, ale przetrwasz.
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    JERZY1962, tak, dziś czuję się całkiem dobrze, nawet poranek jakoś nienajgorszy był, może dlatego że się wyspałam. A co do zupy, też oczywiście miksuję, ale przecierana brzmi bardziej fachowo. platek rozy, plateczku jak oko pomalowane, to widzę, że wewnętrznej energii nie tracisz! To budujące i ogromnie mnie cieszy ,że obudziłaś tą lwicę co w tobie drzemie. -- 26 paź 2014, 12:53 -- tosia_j, . Dobrze się czuc - dziwne ale takie fajne.
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie spamoludkowie! Osz jak dobrze, że komórka sama się przestawia na czas zimowy, bo bym żyła w niewiedzy... A tu mi się czas z tel nie zgadzał z czasem na zegarze w kuchni i moja niezwykła zdolnośc dedukcji pozwoliła mi dojśc do istoty sprawy. Dziś u nas trochę cieplej, będzie można na dłuższy spacer wyruszyc. Gotuję zapowiedzianą grochówę i zgodnie z gustem moim i moich forumowych przyjaciół, będzie przecierana. amelia83, a ty nie w szkole złotko? Arasha, witaj!
  24. kosmostrada

    zadajesz pytanie

    Nic i wszystko Co cię ostatnio zaciekawiło?
  25. Kocyk, herbatka, gazetka i leniwie snująca się muzyka w tle i ja potrafiąca czerpac z tego przyjemnośc... Celebrowanie chwili spokoju.
×