Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    abrakadabra xx, Ty masz rację, faktycznie we wrześniu jest Dzień Chłopaka. Macie dwa święta cwaniaczki! Dlaczego nie może być życzliwie i miło? Tu też są czasami nieporozumienia, czy tarcia, jak to w grupie ludzkiej, ale chyba taka jest idea Spamowej, że jesteśmy "ponad podziałami"? Ja w ogóle lubię ludzi, dlaczego mam udawać, że nie? Ból głowy przygnał mnie do domu, na całe szczęście pies głodny, chętnie do domu skręcił, więc focha nie strzelił, że taki krótki spacer. Kawa wypita - dobra kawa, bo ta nesca w pracy to jednak paskudztwo okrutne, nawet z mlekiem. Chyba będę zabierać swoją. Miłego wieczoru!
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Hej Kochana! No to chyba w całej Polsce taka kupiastość pogodowa. Mam nadzieję, że to zima dogorywa... Miałam taki jadłowstręt rano , że nawet nie mogłam sobie kanapki do pracy przygotować. No i zgłodniałam wilczo. A Ty Kochana po prostu się rozpieściłaś, a co! To siedzenie przy biurku swoje też robi, ja aplikuję sobie krótkie ćwiczenia, polecam. Jeszcze trochę i do domku!
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, Już mnie brzuch boli od takiej rozpusty... Ale byłam taka głodna, a już chyba lepiej bagietka czosnkowa od drożdżówki... Po co sobie zrobić jedzonko do pracy, c'nie? platek rozy,****** U mnie chociaż jeszcze nie leje, ale i tak paskudnie. No i strasznie zimno... Jak poszłam z psem rano nad morze, to od razu zeszłam z powrotem do parku, bo smagało lodowate wietrzysko. A specjalnie wcześniej wyszłam, żeby sobie przyjemność zafundować i porządną dawkę ruchu. A tu koopa. Pogoda na szczęście kiedyś się zmieni (chyba ), choć wystawia naszą cierpliwość na próbę. Tulam ! Marcin2013, Carica Milica, Co tam u Ciebie Kochana, gotowa na kąpiel?
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    WolfMan, Nawet nie wiedziałam, że takie święto jest, Plateczkowa mi uświadomiła. Ale każdy powód jest dobry do porozpieszczania... Wyskoczyłam po mleko, nie dam rady dziś bez kawy... Nabyłam też bagietkę czosnkową i jogurt do picia. Pożeram i biję się w pierś, taki niezdrowy lunch...
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry!!! Ale czarno u mnie, chyba chluśnie, a ja bez parasola... Musiałam światło w pracy zapalić. A kysz pogodziszcze paskudne... Chcę już usiąść na kawce na zewnątrz na słoneczku, takie malutkie marzenie... Znów mi wyżłopali całe mleko, więc piję herbatkę, tym razem imbirową. Mam luźny dzień w pracy, dziś się akurat cieszę, ale jak to w czwartek, cieszę się wszystkim. Mała słodkość dla naszych Panów z okazji ich święta! Wszystkiego najlepszego!!!!
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Hej Kochana! To świetnie, że trochę bóle odpuściły, fruń po gołąbki! Ḍryāgan, Czy picie bezalkoholowego mohito liczy się za świętowanie? takie tam, I jak tam w tym tygodniu, uda się dorwać T.? cyklopka, czekam na fotę po fryzjerze! No co tu zrobić na obiad, no co... Żałuję, że nie mam w okolicy jak Mirunia jakiegoś dobrego garmażu, co by jakiegoś gotowca nabyć. Zjadłabym pyszne pierogi, ale nie chce mi się lepić. Ale jestem głodna. To dobry znak, znaczy nerw odpuszcza.
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Niestety słoneczko nawet kawałka nosa nie wystawia zza chmurek, nie zechciało mi dziś trochę humorku poprawić. W parku kolejne trupki ptaków, nigdy aż tyle nie było. Ciężkie to przedwiośnie w tym roku. Wstałam słaba i chlipiąca. Kanapkę w pracy dopiero przełknęłam. Mam nadzieję, że popołudniu coś się ruszy, więc dziubiąc w robocie, popijając kawę przeczekuję. Zwykle środę mam słabą ( myślę, że to po terapii odchorowuję). Szkoda, że przyjaciółka wyjechała, te nasze spotkania zawsze mnie stabilizują. Postaram sobie coś wymyślić po obiedzie. Miłego dnia Kochani!!!
  8. Warszawiak833, Spokojnie, to nie jest jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki, że sobie raz powiesz i pyk - zniknie. Nie przejmuj się tym. Twój lęk już sobie wyrobił koleinę, nowe nawyki myślowe, które wrzucą ten pociąg na nowe tory muszą się wyrobić. Trochę "sztuczek", wytrwałości i przechytrzysz francę... Podsyłam Ci link do strony pewnego faceta, który sam z tego wyszedł. Poczytaj to Ci doda siły. http://szaffer.pl/ Jeśli jesteś z Warszawy, to nie będziesz miał kłopotu z ewentualnym znalezieniem terapeuty. Tylko poznawczo-behawioralny nurt, to ważne, bo nie jest Ci moim zdaniem potrzebne na tą chwilę rozgrzebywanie umysłu. Powodzenia!
  9. Rozumiem, że błędnik też masz sprawdzony? Myślę, że mógłbyś pójść do Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, na pewno organizują jakieś spotkania, poznasz ludzi zobaczysz, jak dobrze dają sobie radę. Pogadasz o swoich obawach. To Cię powinno trochę uspokoić. Jeżeli chcesz iść do psychologa to polecałabym Ci na Twoją dolegliwość terapię poznawczo-behawioralną. W stosunkowo krótkim czasie powinieneś oswoić ten lęk, co też i zmniejszy Ci dolegliwości somatyczne, czyli zawroty. Zwykły psycholog wątpię żeby pomógł. Wielu z nas ma ten objaw co Ty. Chodzimy jak marynarze... Rozumiem Cię, bo bardzo nie lubię prowadzić samochodu, jak mam akurat ten objaw. Spróbuj od tej strony, ja osobiście uważam, że leki to ostateczność, zwłaszcza gdy dokucza Ci jeden somatyk i to wynikający z określonego lęku. To da się przepracować. Ale zrobić to trzeba, aby nie wpędziło Cię gorzej, a nie daj Bóg jeszcze w depresję. Na somatyki wyjście jest tylko jedno - zaakceptować je, wtedy one mijają, lub też nie uniemożliwiają nam funkcjonowania. Postaraj się nie reagować paniką, spokojnie przeczekać, "zaprzyjaźnić się". Dobry terapeuta to z Tobą przerobi, możesz też trochę na ten temat poczytać.
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Lusesita Dolores, Zgadzam się, kebab nie pasuje do wizji obłożnie chorego. Może jesteś podziębiona. Albo coś się wykluwa. cyklopka, Tak myślę, że dobry ruch by pomógł. Ale będziesz miała chwilę, to możesz przejść się do rodzinnego. Sms... Sigrun, Czyli mebelki przyjeżdżają... Nawet wizja D. błyszcząco spoconego na napiętych mięśniach w skąpym obcisłym stroju do ćwiczeń Cię nie skusi? Jakiegoś słowotoku dziś dostałam na forum... Chyba muszę ziółka wypić... Póki co monsz zrobił mi bezalkoholowe mohito... Alkoholowe jeszcze pyszniejsze, ale cóż, jutro praca, a odporność na alkohol u mnie zerowa.
  11. kosmostrada

    zadajesz pytanie

    tiramisu... Jaką przyjemność sobie dziś sprawiłeś/aś ?
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, Oj rozumiem, ja nawet w domu, czy w pracy grzeję łapki np. o kubek. No takie cierpnięcia drętwienia mogą być spowodowane np. uciskiem na nerw, choćby w kręgosłupie. Mi tam aspirynka męża pomaga jak mnie łapią takie okropne bóle nóg, krążeniowe. To jednak krew rozrzedza. Lusesita Dolores, Jak się czujesz na wieczór? Masz gorączkę? Sigrun, Kup sobie minisiłownię do domu! Tylko odmów mebelki, żebyś miała gdzie wstawić...
  13. vlad1974, Wydaje mi się, życie Twojej byłej żony to już nie jest Twoja sprawa. Możesz przejść się do psychoterapeuty popracować nad zamknięciem tego etapu swojego życia. Zapewne dobrze będzie ograniczyć kontakt do niezbędnego minimum. Jedynie co jest Twoją sprawą to być dobrym ojcem dla swoich dzieci i na tym bym się skupiła.
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    JERZY62, Piękny bukiet, dziękujemy!!! cyklopka, Czerwone wino? Na cierpnięcia pomaga mi magnez. Paluszki mam zwykle zimne, może taka też i Twoja uroda? Możesz spróbować z domowych sposobów naprzemienny prysznic. Spytać lekarza, czy to problem z krążeniem, bo wtedy możesz łykać aspirynkę dla sercowców. Niekoniecznie to musi być krążenie, może być neurologiczne.
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, Ale przecież łazisz z psami? Bieganie to by mnie zabiło z moją aktualną kondycją i paleniem fajek. Ale popołudniu łażę daleko z psem szybkim krokiem. Rano się nie da, tempo jest emeryckie, bo futrzak musi przeczytać wszystkie wiadomości na dzielni i w parku. Myślę też o zapisaniu się na ćwiczenia, ale nie chce mi się samej. A jedyna moja koleżanka "ćwicząca" chodzi na 6 -tą rano. To ja tak to niekoniecznie...
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Dzięki za życzenia! platek rozy, mirunia, Dziewczynki, nie czytałam przepisu Caricy, tylko zrobiłam tą swoją pastę z tych składników. Podsmażam szynkę ( szwarcwaldzką, bo tańsza od parmeńskiej) z odrobiną cebulki na oliwie z oliwek, dodałam śmietanki, bo lubię, ale nie jest to konieczne ( wtedy więcej oliwy, bo coś musi oblepić ten makaron ). Można dodać pieprz, płatki chili, czosnek, jak kto lubi. Wrzuciłam makaron ( tagliatelle, bo mi najbardziej do tego pasuje) i lekko podgotowane brokuły. Wymieszałam. Dziś posypałam pokrojoną czerwoną papryką , bo miałam kawałeczek do zużycia, dla koloru i chrupkości. Sigrun, Widzę miły wieczór dla siebie - dobre winko, D. zapewne wgapiony w monitor, Ty w ekstatycznym oczekiwaniu na meble... cyklopka, Czekamy na metamorfozę... ja mam bardzo dużą biblioteczkę, duży telewizor i mega lodówkę, ciekawe o czym to świadczy? Nogi mnie bolą. Ale postanowiłam się więcej ruszać na wiosnę, to na razie łażę z psem na długaśne spacery. Dziabnęłam kawę mimo późnej pory, bo coś łeb mnie ćmi, chyba idzie jakiś front atmosferyczny. Lepiej kawę, niż procha, na pewno większa przyjemność...
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, mam nadzieję, że zastrzyki Ci pomogą. Słoneczko tylko tak wyglądało chwilami zza chmur, ale zawsze coś. Ale najważniejsze, że dzień już jest odczuwalnie dłuższy! Wysłałam Ci pw. detektywmonk, Dzięki!!! Lusesita Dolores, Zdrówka, oby to nie było grypiszcze. Alem się najadła, pyszny obiad. Odsapnę i idę z psem wychodzić obżarstwo.
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Śmiercionauta, Davin, Kalebx3, WolfMan, Dziękuję, dziękuję... a te kwiaty... Śmiercionauta, Kopnęłabym w dupsko za ten piniondz w bukiecie... nieboszczyk, Znów do dentysty idziesz? Mirunia -***** Już miałam Cię wywoływać... Oj przykro mi, że taka bidulka jesteś. Kochana moja kiedy masz wizytę u doktora, bo już trochę Cię ta lichość trzyma? A ruskie są si! Ale piękne słońce wylazło, a zamiast się nim napawać, to muszę zasłonić żaluzje, bo mi w monitor świeci... Jeszcze trochę roboty i pędzę do domu pichcić obiadek, dziś napięty terminarz.
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, Znaczy Spamowa Twoja nie tylko wieczorem?
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Kochani!!! Ḍryāgan, abrakadabra xx, Dziękuję za życzenia!!! platek rozy, Hej Kochana, coś mnie dziś też dziwnie roztelepało przed terapią... Coś sobie zawsze musimy znaleźć... Wracając z terapii zajechałam do lidla i kupiłam sobie na pocieszenie tulipany i żonkile. Uwielbiam ... Coś mi się dziś w ogóle nie chce pracować. Poszłabym do domku, albo na kawkę na słoneczku (czasami przebija się zza chmurek)... Boli mnie serducho... Pozazdrościłam Caricy i robię dziś na obiadek pastę z brokułami i szynką parmeńską. Miłego dnia!!!
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Sigrun, Argish, Cześć Dziewczynki! Jedna z kaczką, druga z ochotą na kaczkę... platek rozy, Na mojej liście odlewek do zakupienia jest unisex Hermesa -Voyage d' Hermes. Nie wąchałam, ale nuta zapachowa brzmi kusząco. Jestem fanką zapachów Muglera. Zebrec, Witaj zaginiony w akcji! Co u Ciebie? JERZY62, Heloł wieczornie! Perfumy to jedna z takich przyjemności w życiu...
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    platek rozy, To miałaś Kochana dziś darmowy fitness, nóżki popracowały... Dobrze, że nie lało. Ale fajnie z tym koncertem, wiesz na co idziecie? Dziękuję, też trzymam kciuki za lodówkę... Podoba mi się też ten Alien, ale wolę Flowerbomb. Zobacz sobie to Decadence Marca Jacobsa, to ta sama nuta zapachowa ( taki fikuśny flakonik w kształcie torebki). Dobrze się nosi. cyklopka, Gdybyś Orisa przyniosła ( to on, czy ona?) to byłby szał. Zdałam sobie sprawę, że moje dziecko posiadało potworną ilość pluszaków ( pewnie dlatego, że ja miałam jednego misia), wszelkiej maści, a wonsz nie zagościł... Jeden miś nadal z nami mieszka, reszta poszła dla biednych dzieci. Miś ma jakiś problem, bo ciągle znajdujemy go bez spodni... Co do perfum - są też unisexy, myślę, że mogłyby Ci coś podpasować.
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Lusesita Dolores, cyklopka, Wiem, że dużo, dlatego jestem zła. Ale tak teraz robią te urządzenia, że nie opłaca się naprawiać. Chłopaki nieźle się nakombinowali, części powymieniali, ominęli jakieś układy, czy coś, żeby ruszyło, trzy dni nad nią siedzieli, już mieli się poddać. A) nie mam na nową lodówkę, a używaną bałabym się, że pierdyknie też zaraz B) to jest lodówa moich marzeń, taka ogromna, z wielkim zamrażalnikiem i srebrna . Spłacaliśmy ją z bólem portfela... cyklopka, Fajny pomysł z tym wężem. Ja zbijam bąki, bo mój pies zrobił dziś w pracy przegląd śmietników, chyba coś wygrzebał i teraz mi smrodzi pod nosem... Marcin2013, Znaczy na casting?
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Heloł wieczornie, co u Was? Mam naprawioną lodówkę - to dobra wiadomość ( już rwaliśmy włosy z głowy, że trzeba kupić nową). Wiadomość zła - kosztowało to 4 stówki... Na okiełznanie nerwa poszłam na długi spacer z psem... cyklopka, Nie patrzyłam na Pantone w tym roku. Bardzo ładne kolory zwłaszcza w duecie. Lubię różowy w dodatkach -zwłaszcza w apaszkach ( bo mi pasuje, nie tyle z lubości do tego koloru ). Fajne pazurki z tego też mogą być. Sigrun, Jak wyszła kaczucha? detektywmonk, Trzymaj się , przy grypie to tak jest. Minie. Marcin2013, Przykro mi, że Twoja mama znów w szpitalu. Carica Milica, No to już komfortowe mycie bliziutko. Niech Ci się fachowiec uwinie!
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry!!! Trochę słoneczka było z rańca, więc złapałam parę fotonów na spacerze z futrzakiem. platek rozy, Platuś ja tak myślę, że te somatyki to faktycznie zawsze jakieś będą. Ja codziennie rano wstaję z moim sławetnym słoniem na piersiach, jest bardzo nieciekawie. Ale jak pozwolę mu tak sobie posiedzieć, to z biegiem dnia to odpuszcza. Perfumów na razie nie kupię, mam na razie inne wydatki , zwłaszcza że mam całą butlę Angela, ale sobie kombinuję, że może niedługo wezmę znów odlewki. Miłego dnia Kochana!!! Lusesita Dolores, Miłego pichcenia więc! Ḍryāgan, Piję kawkę za twoje zdrowie, co by duch bogini Kofeiny Cię przeniknął i dał Ci energetycznego kopa... Marcin2013, abrakadabra xx, Hej Chłopaki! Wracam do roboty, dziś dzień w pracy średnio lightowy, więc pewnie jeszcze zajrzę.
×