
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
Dzień dobry!!! Doszła burość i do mnie. I nieprzyjemnie zimno. Wróciłam znów z terapii wyczerpana, sama już nie wiem, dlaczego, żebym jeszcze jakieś straszności omawiała. Siedzę teraz w robocie i staram się otrząsnąć. Umówiłam się dziś z przyjaciółką na kawkowanie. Z jednej strony cieszę się jak zwykle, a z drugiej moje jedyne marzenie na tą chwilę, to zalec pod kołdrą. mirunia, Kochana mam nadzieję, że jakoś dzień Ci się rozwinie i na popołudnie chociaż troszku lepiej się poczujesz. Pogoda nas nie rozpieszcza... Ściskam mocno! platek rozy, Platuś pojechałaś? Jak się czujesz? mam nadzieję, że Cię nie rozłoży...
-
misty-eyed, No to spotkanko takie jakie miało być - przyjemne i inspirujące. Niech Ci jutrzejszy dzień przyniesie lepszą formę! A puchówkę kupisz sobie w następnym sezonie, na pewno będzie większy wybór niż na przecenie. Byłam w bibliotece, nie pobuszowałam jakoś specjalnie, pożyczyłam literaturę "fachową", min "50 wielkich mitów psychologii popularnej". Ale zimno jest wieczorem, aż się prosi o gorącą herbatę. Brrr... A później kolejny odcinek "Winylu", zachęciło mnie nazwisko reżysera, dobrze się ogląda, ale na razie mnie nie powalił.
-
Dzień dobry!!! Fajnie minął dziś dzień w pracy, byłam zajęta, trochę papierologii, telefonów i szybko poszło. Teraz obiadek, gotuję zupę ( jakąś dziwną mrożoną mieszankę warzywną kupiłam, ze szpinakiem ), potem placuszki z bananami. U mnie nadal chłodnawo, ale tylko trochę pochmurzyło. Teraz energia ze mnie opadła, czeka na mnie wciąż biblioteka, zobaczę, czy się zbiorę, żeby wieczorkiem podejść. Ciekawą dziś sensację mi franca zafundowała - boli mnie skóra głowy, tak jakby ktoś mnie ciągnął cały czas za włosy... Coś zawsze będzie nowego. Nie widzę "lekarskich" podstaw do takiego objawu, więc somatyk. Trudno, mam nadzieję, że jak zwykle minie. Miłego wieczoru Wam życzę, popiszcie jak Wam dzionek mija.
-
Z okazji niedzieli zrealizowałam najbardziej ekstatyczny plan ever - poszłam na drzemkę... No ale po prostu słaniałam się i zasnęłam od razu, nie mogłam nawet wstać po budziku za godzinę, pospałam jeszcze kamiennym snem następną. No taki mam teraz widocznie czas, tak mój organizm reaguje na zmianę, trzeba się z tym pogodzić. Zaraz zbieramy się i jedziemy na wspólny spacer gdzieś poza nasz rewir, co by obrazki w głowie pozmieniać. Carica Milica, Oj strasznie chcę ten film zobaczyć, koniecznie napisz wrażenia. Purpurowy, Linka nie otworzyłam, jak doczytałam u Lusesity, że to o krzywdzeniu kotów... misty-eyed, Miłej posiadówy!!! Lusesita Dolores, I jak polowanie na słodkości?
-
Dzień dobry Kochani!!! Znów póki co słoneczko u mnie. Chłodno, musiałam wczoraj na wieczór podkręcić ogrzewanie. Jakoś mało ogarnięta jestem dziś, nie wiem, co będę robić, nie wiem, co na obiad, nawet nie wiem w sumie, jak się czuję, chyba całkiem dobrze. Póki co zbierałam się z rana powolutku, zrobiłam kółko z psem, kupiłam sobie na śniadanie sernik , jakaś taka ochota. Młody wróci z treningu to zjemy jakiś fajny lunch ( może pancakesy z syropem klonowym) i zobaczymy. Idę myć głowę i rozwiesić pranie, coś przedsięwzięłam. cyklopka, Czopki z kofeiną... Brzmi przerażająco... platek rozy, Ḍryāgan, Cieszę się, że póki co Spamowa w dobrych humorach!
-
platek rozy, Dla piękności to nawet na obcasach z zawrotami damy radę! Tak właśnie sobie pomyślałam, że do dżinsów będą fajne. Pokażę kiedyś, ale kurczę te zdjęcia z telefonu są beznadziejne, albo nie oddają kolorów, albo światło się załamuje i takie tam, no nie umiem zrobić. Muszę chyba wejść do studia z normalnym aparatem, ustawić światło, żeby być zadowolona, ale ciężko mi się zmobilizować. No leń ze mnie ostatnio.
-
Purpurowy, Szkoda... ale wziąłeś w ogóle to relanium? platek rozy, Miłego spotkanka Platuś!!! No to masz nareszcie przejściowe butki! mirunia, Tak, lepię kolejną stronę, ale wstydzam się pokazać... Na fotkach jakoś tak mdło to wygląda, nie umiem jeszcze zrobić dobrej reprodukcji. Ale obiecuję się nauczyć. Ja po każdej poważniejszej infekcji mam takie nerwobóle w żebrach, kiedyś mnie tak pokręciło, że jak Quasimodo wyglądałam. Właśnie mydocalm miałam na to zapisany. Ból okrutny,współczuję i tulam, pocieszam, że to przechodzi Słońce. Śmiercionauta, ...To takie miłe... Leki Ci się jeszcze nie rozkręciły? Wiesz teraz jest bardzo trudny czas dla organizmu - przedwiośnie, to też nie pomaga. Ale już możesz chodzić na terapię?
-
Śmiercionauta, Tak mnie dziś odbierasz? To się cieszę, tzn. że mam lepszą fazę. Szkoda tylko, że nogi posłuszeństwa odmawiają i nie chcą nigdzie zanieść... A jak dziś u Ciebie, coś ten dzionek dobrego przyniósł? Purpurowy, Heloł i jak tam, opowiadaj, udało się noc na czysto przetrwać?
-
JERZY62, Zawsze coś. mirunia, U mnie też mrozik był w nocy. Szkoda, że nie popadało śnieżkiem. Zaczęłam collage, byłam na spacerku, zjedliśmy obiad. Ruszyłabym się gdzieś bardziej atrakcyjnie, ale mam cały czas zamuł, tylko bym spała. Nie wiem, ile już kaw wypiłam, teraz przerzuciłam się na inko-kawę ( taką mieszankę), co by już żołądka nie drażnić. Jeszcze się nie obudziłam z zimowego snu, humor jakby lepsiejszy, ale fizycznie nie nadążam. A Ty jak się czujesz, kręgosłup troszkę lepiej? Dobrze, że wyszłaś, teraz co, pozalegasz?
-
mirunia, misty-eyed, Witajcie moje drogie! To żeśmy się zgrały, ja też dziś miałam pobudkę o trzeciej, z zupełnie innego powodu - pies stwierdził, że już nie ma ochoty spać u młodego w pokoju i drapał w drzwi, żeby go wypuścić. Musiałam wstać i mu otworzyć. Pogoda piękna, mam nadzieję, że korzystacie.
-
Dzień dobry!!! I co tam moi drodzy - śpicie, czy w ferworze zajęć? U mnie chłodno, ale piękne słoneczko, trzeba jakiś fajny spacer uskutecznić i zacząć fotony kolekcjonować. Jedyne co upierdliwe, że wstawać mi się nie chce, powolna jestem, nadal energia uśpiona, jak buchnie to mnie rozniesie. Wczoraj upichciłam gar fasolki po bretońsku, więc mam obiadek, tak że poza drobnymi zajęciami domowymi pozostaje mi tylko przyjemnie spędzać czas. Miłego dnia!!!
-
na_leśnik, Wesołe jest życie staruszka...
-
Sigrun, Argish, Ale Wam Dziewczynki nieoficjalnie, odmłodziłyście się...
-
Sigrun, Dopsze miodu dam. na_leśnik, Weteran!!! sto lat sto lat....
-
Niby o broni gadacie a jesteście wiśnie i nie chcecie mi dać przepisu... Znalazłam sobie sama inspirację - mam pomarańczę, imbir ( albo kardamon nie wiem co lepsze), cynamon, gożdziki, cukier waniliowy, pieprz i będzie si. Tylko czy dodawać miodu? Jakoś sama wizja mojego jednego sąsiada z gnatem za pazuchą mnie przeraża... Ferdynand k, Burak decydujący o Twoich prawach to się nazywa demokracja. Jakiś lepszy pomysł oprócz zostania anarchistą?
-
JERZY62, Myślałam o zrobieniu grzańca. Jakiś hiszpański sikacz kupiony za grosze w biedrze, trzeba go podrasować. Ktoś ma jakiś dobry przepis na grzańca z wina?
-
Witajcie wieczornie! Ja mam czerwone wino, bo mi z robienia jedzonka zostało... mirunia, Słońce wywołałam Cię myślami, co u Ciebie, jak Ci dzień minął?
-
kryty_k, Nie jesteś idiotką, masz prawo nie rozumieć. Nie pytanie o terapię, tylko po co Ci te wszystkie myśli, jazdy, filmy i Twoje fatalne samopoczucie, bo to przecież produkcja Twojej głowy. Jest z tego korzyść, mimo że tak strasznie się czujesz, po coś to sobie robisz. U niektórych zwracanie na siebie uwagi, czy odciąganie jej od istotnych problemów, które trzeba rozwiązać, usprawiedliwienie dla tkwienia w pewnych sytuacjach itd. Trzeba znaleźć swoją korzyść. Poczytaj sobie trochę na ten temat, poczujesz się mniej zakręcona. Purpurowy, Lusesita Dolores, JERZY62, Carica Milica, Sympatyczny prezencik sobie zrobiłaś, lubię też takie! Wróciłam z zakupów. Biorąc pod uwagę posiadaną w domu czerwoną kapustę zrobię modro kapusto na czerwonym winie, do tego kluseczki z mascarpone z sosem grzybowo - orzechowym. Teraz kawka, papieros, odsapka i wio do garów.
-
Dzień dobry!!! Na razie u mnie słoneczko walczy z chmurami. Pędzę po zakupy, aby coś fajnego upichcić. Nadal mam mało energii, jestem śpiąca, ale chwile słońca nastrajają mnie pozytywnie. Bo to już za chwileczkę już za momencik WIOSNA! Wylazł pierwszy krokus w ogródku! kryty_k, Nie obrażaj się na psychologa. Większość z nas będąc na terapii przechodziła niezbyt sympatyczny klimat pytania - po co to sobie robisz, jakie masz z tego korzyści. Podejdź do tego z dystansem, odpowiedź na to pytanie bardzo pomaga i pozwala sobie pomóc. To jest policzek, który ma Cię otrzeźwić, a nie upokorzyć. Wieczne litowanie się nad sobą jest kręceniem się w kółko.
-
cyklopka, Zastanawiam się czemu nie kojarzę kawałka... Chyba nie oglądałam telewizji w tym czasie, czy co... Myślę też , że może muzyka docierała do nas z opóźnieniem, stąd np. moje poślizgi czasowe. Tak to Davin niewinnym tworzeniem sobie kompilacji ruszył machinę wspomnień... Cognac,
-
cyklopka, Tak sobie przeanalizowałam te lata 80te i masę doskonałych całych płyt było, których do dziś słucham... - Depeche Mode, Blondie, Ultravox, Stranglers, INXS, Elo, Alphaville, Clash, Cure, Alan Parsons Project, Madness, i masę innych... część późne 80te, co mnie usprawiedliwia, że umieściłam je sobie w głowie w 90 tych. Tak na dobranoc dla Was jeden z moich ulubionych kawałków powiedzmy jeszcze z 80 tych ( no 89 rok...) [videoyoutube=0xwTywB_3UU][/videoyoutube]
-
takie tam, Kurierem mu wyślij... na_leśnik, Oj nie lubię jak ktoś mi psuje plan atrakcji... Zrobicie w sobotę?
-
cyklopka, Nie denerwuj się Kochana, ja się obśmiałam jak norka, jak to poczytałam. No tak - 30 lat ,straszny wiek, w sumie starość... Ja w zasadzie powinnam się już do grobu szykować. Zaraz sprawdzę, czy mam stosowną kiecę... Argish, Wielu z nas terapia dużo dała, czy daje, więc też trzymam kciukasy za Twoją! na_leśnik, A macie dobry twaróg na te pierogi? takie tam, Znaczy jakieś atrakcje planujesz dla studentów dla śmieszkowania?
-
Davin, znam, choć to nie mój czas muzyczny. Argish, Oni są wszyscy dziwni... To już niedługo. To się wymieniamy, ja kończę terapię w marcu, Ty zaczynasz. Carica Milica, Jaki oddech nie?
-
Argish, Tam efką się nie przejmuj, co lekarz to inna, w jakąś szufladkę muszą nas wkładać, co nie znaczy że mają rację i to wyrok. Chcesz o tym napisać, bo nie chcę być wścibska? Co znaczy czekasz na terapię, masz już termin? Davin, Dobra.