kosmostrada

cyklopka, w dzieciństwie to mi się wiele ciekawych rzeczy w głowie działo, ale może masz rację, może można zaliczyć, nie wszystko na karb bujnej dziecięcej fantazji można zrzucić... Ale z kolei wtedy nie brałam psychotropów. A Twoje dinozaury to z tego co pamiętam to chemiczny podkładzik miały? takie tam, Latania to zazdraszczam... Byle nie zbyt entuzjastycznie, z parapetu. na_leśnik, Robicie układy taneczne?

cyklopka, Ja widziałam zwiniętego lwa przy moim łóżku, nie wiem, czy to się liczy, bo w dzieciństwie i w nocy... Nigdy więcej sprawdzianów, ja nie idę... Ḍryāgan, Byli dobrzy, czy źli? na_leśnik, Heloł, a Ty mam nadzieję w piżamce, bo chyba jutro do roboty?

cyklopka, A nie zwinęłam się , tylko książka mnie wciągnęła. Chętnie ładne babeczki pooglądam... Jako estetka doceniam każdy rodzaj piękna.

Przez Purpurowego będzie mi się śnił teraz zabotoksowany facet ze zrobionymi ustami... Chyba zaparzę ziółka na uspokojenie... Ja dzieciństwo sobie odbiłam przez posiadanie psów, takie spełnione marzenie. I jedzenie tyle lodów, ile chcę. Ḍryāgan, Widywałeś kosmitów? Wow...

platek rozy, Byliśmy na naszej ulubionej pizzy z pieca węglowego, wzięłam z karczochami i oliwkami, polałam od serca oliwą, naskubałam z doniczki w knajpie świeżej bazylii, pychota... mirunia, Kochana a może byś pochodziła na takie lightowe ćwiczenia rehabilitacyjne na kręgosłup? Bo faktycznie ruchu mało przez tą pogodę ( ja to muszę wyłazić przez psa), a jeszcze nie lubią kostki i stawy tej zimnej wilgoci. Sciskam! Już naprawdę trzeba tylko troszkę wytrzymać, już z górki do wiosny. A teraz herbata, potem kąpiel i luz z książką...

Purpurowy, No idzie Ci to jak po grudzie, ale się nie dołuj. Ja myślę, że doczekam Twojej relacji z trzeźwego życia.

Opadało mnie na spacerze z psem... Ale mam zamuła, kolebie mną, ale nic, zaraz wyłażę coś zjeść, tylko czekam na chłopaków. Nie mam w ogóle apetytu. Są przebiśniegi w ogrodach, jeszcze chwilkę trzeba wytrzymać, wiosna już się czai za rogiem. piękna, Ojej kolejna dziewuszka nabuzowana... Nie daj się z równowagi wyprowadzić... Purpurowy, Hejo, jak Twoje sprytne plany, bo nie jestem na bieżąco? Coś już wiesz, gdzieś się zapisałeś?

Dzień dobry Kochani! U mnie też ciepło, ale ponuro i mokro. Teraz trochę słoneczko usiłuje się przebić. A ja pospałam do 10tej , pierwszy raz od bardzo dawna. Odespałam chyba wyjazd. Dziś pranie, ogarnianie chałupy, zakupy i takie tam. Chodzę jak zombiak. Zjemy na mieście, bo nie mam weny do gotowania. Jutro na terapię, potem idę na trochę do pracy zobaczyć co tam na mnie czeka, powoli powdrażam się do normalnego życia. misty-eyed, Trzymam kciukasy za fryzjera, warto nerw przetrwać, wyjdziesz piękna. Ściskam tych z marnym humorkiem, tym z dobrym życzę - niech to trwa! Idę myć głowę, pić pindzisiontom kawę, może się do wieczora jakoś ogarnę.

Carica Milica, Hej Kochana! Purpurowy, platek rozy, No teraz dopiero się odprężę... Mam zamiar się luzować na maksa. Zrobiłam sobie kiedyś podobny wisior, mam słabość do muszli... Szkoda, że Ci @ pokrzyżował fajne plany... Żal, że na to wpływu nie mamy. Wymyta, odświeżona, idę leżeć i może wepchnę w siebie kanapkę...

Dzień dobry! Wpadam meldować, że żyję , gdyby ktoś oprócz Plateczkowej, która dzielnie mnie wspierała, zatęsknił . Mirunia miałam od Ciebie dobre fluidy... Przejrzałam tylko spamową i wietrzę spisek, bo tylko nogę wystawiłam, to od razu jakieś samozwańcze rządy powstały, a jakoś teki mi nikt nie przydzielił... Znaczy zostaje mi partyzantka tudzież ruch oporu. To lubię... Idę się doprowadzać do użyteczności i wracać do żywych po wyjeździe. Dzięki Bogu jeszcze tydzień urlopu, to może się uda... Kąpiel, leżenie, a potem odbieramy młodego z pociągu.

Purpurowy, Wpadłam zobaczyć , jak Twoja wizyta u lekarza. Gratuluję kolejnego kroczku, bardzo się cieszę, że dotarłeś i skierowanie masz w łapce. Davin, Tobie przede wszystkim więc dobrej nocy, może uda się pospać tym razem. piękna, No i bardzo satysfakcjonujący dzień miałaś, super! Aurora88, No proszę - połączenie pasji i nowych umiejętności ze "starą" wiedzą i doświadczeniem. Genialne i absolutnie do pozazdroszczenia! Zwijam się z zazdrości... Infinity, Nie jestem fanką kabaretów, ale obśmiałam się, przynajmniej mi trochę mięśnie twarzy odpuściły... Dziękuję. Marcin2013, Widzę nadal gadane jest... cyklopka, Pocieszam i trzymam za łapkę. Idę oglądać odmóżdżający serial kryminalny, żeby zresetować mózg. Może uda się zasnąć.

A u mnie popołudniu słońce wylazło. Jak miło. Co by się nie działo wiosna już jest, bo w krzaczorach, gdzie chodzę z psem są już kwiatuszki! Aurora88, 10 lat młodsza może nie, ale jest lepsze wrażenie ogólne mojej twarzy... To dziś masz odpoczywanie. mirunia, Hej Kochana! No posiedziałam 3 godzinki w pracy, zaległości nie będzie, a i puls trochę uspokoiłam. Dziękuję, a samopoczucie na skraju wyczerpania nerwowego... Niech słoneczko też Cię porozpieszcza w najbliższych dniach! Za długo pewnie spałaś w jednej pozycji, mnie też czasami bark przez to pobolewa, ale to na całe szczęście mija. Na pewno po powrocie nasmarujesz się maścią i będzie lepiej. Lusesita Dolores, bardzo mi przykro... Davin, Jak się czujesz? PannaNatalia, Dawno Cię nie było, co u Ciebie? piękna, I jak dzionek, miło się rozwinął? Cześć Chłopaki!!! Chyba się zdrzemnę, bo jestem strasznie zamulona i obolała, a nie chcę brać kolejnego procha przeciwbólowego.

Dzień dobry Kochani!!! Piję dobrą kawkę. Głowa boli i spać się chce. Terapia zaliczona, teraz się kręcę, pójdziemy z futrzakiem na spacer, a potem na chwilę do pracy. Trochę mam drobnej roboty, ale na luzie - swoje zrobię i z powrotem do domku. Nie przeszkadza mi to, mimo że niby urlop. W sumie się cieszę, bo może w pracy się trochę ogarnę. platek rozy, ***** Gratuluję Kochana sukcesów w pracy!!! Myślę, że już się przyzwyczaiłaś i jesteś gotowa chodzić codziennie. Tydzień pracowity, ale kaska na przyjemności większa. Ale miła rzecz z tymi perfumami... Miłego wtorku!!!

cyklopka, Byle do końca czerwca i odsapniesz.

Siarlek, Ale jak masz wirusa to po co brać antybiotyk i się truć? I tak nie przyspieszy zdrowienia. Carica Milica, Może nowy lek musi się przegryźć. Trzymaj się Kochana! Zrobiłaś to sushi?

Sigrun, Na razie zaczęłam urlop aktywnie - z mopem i szmatą. Jak po pracy, wdrożyłaś się po zwolnieniu?

Carica Milica, Przykro mi Kochana... Miałam nadzieję, że chociaż u Ciebie się utrzyma dobra faza...

piękna, Oj tam - nałożyłam sobie peeling enzymatyczny profesjonalny i ampułkę. I domowy napar z herbaty na podpuchnięte oczy. Jutro rano cudny krem ( mam próbkę) i po prostu jestem świeżynka. Efekt ma być jeden - ma nie być widać na twarzy w jakim jestem stanie. Sigrun, cyklopka, Oj ktoś tu ma smuteczka...

No, zastosowałam różne magiczne preparaty i jutro rano obudzę się 10 lat młodsza... Purpurowy, Na 14 tą to dasz radę , ja już trzymam kciukasy! Nie bojaj! JERZY62, Widziałam droższe i to dużo. Babeczki dają się wkręcić...

Aurora88, Wybieram się do wanny z różnymi specyfikami ku piękności. A Ty co porabiasz? Chałupę mam ogarniętą, jestem zmęczona ( nie tyle zajęciami. ile różnymi jazdami). Jutro z rańca na terapię, na chwilę do pracy, a potem się zobaczy. U mnie cały czas pada... Bardzo miła rzecz mnie spotkała. Ostatnio jak byłam u kosmetyczki, to dostałam próbkę kremu. Rewelacja. Dziś dopytywałam się o cenę - kosmiczna - 240 zeta , oczywiste że nie na mój portfel. Wieczorem zadzwoniła do mnie kosmetyczka, że wykombinowała, że przecież ona ma salonową wielką puchę tego kremu i jeśli przyniosę słoiczek to ona mi przełoży i sprzeda po kosztach za trzy dychy. To strasznie ale to strasznie miłe...

Pazurki naprawione. Postanowiłam sobie jakąś przyjemność zrobić i kupiłam u moich kosmetyczek ampułkę na pienkność. Dostałam od nich próbkę peelingu enzymatycznego i kremu, co mi robi zabieg w domu. Dziś wieczorem spa. Carica Milica, Zazdraszczam dzisiejszych pyszności, ja zgodnie z humorem idę na łatwiznę i smażę łososia. misty-eyed, Tak Kochana, pozostaje tylko czekac na lepszy czas. mirunia, To dobrze, że masz stabilny dzionek! Muszę ogarnąć chałupę, bo przecież moja siostra będzie mieszkać z psem, to muszę przygotować. Co dziś masz na obiadek? Lusesita Dolores, Najpierw zawołam serwis, ile by kosztowała naprawa, ta lodówka ma trzy lata, sumie niedawno ją spłaciliśmy. piękna, No ja niby cały dzień się czymś zajmuję, ale za wiele to nie pomaga. Chociaż może gdybym leżała, byłoby gorzej. kryty_k, Standardowe forumowe pytanie - czy bierzesz jakieś leki i jesteś pod opieką lekarza?

Lodówka zepsuta... Pada. Telepie mnie a jednocześnie jestem zamulona i zła. Wcale nie chce mi się sprzątać. Ogólnie koopa... Mam nadzieję, że ktoś ma jednak dziś trochę humorku...

Dzień dobry Kochani!!! Okropna pogoda, nie wiem, czy wlewac w siebie kolejną kawę, czy brac procha, czy co... Korzystając z tego, że nie padało zrobiłam wielkie kółko z psem, apteka, biedra i takie tam, teraz łapię za szmatę i zabieram się za sprzątanie, pranie. Tak mi się atrakcyjnie urlop zaczyna. Popołudniu idę do kosmetyczki, żeby mi pazura naprawiła, bo mi się odłupał, potem obiad i dzień minie. Uruchomiłam rano lodówkę, zobaczymy, czy zacznie mrozic. Miłego dnia!!!

Sigrun, Tak, kiedyś stanie na progu z rachunkiem... Ale mam już plan - wezmę ją na wegański sernik, albo upiekę i dam cały, a co tam... Purpurowy, Trzeba Cię rozreklamować na całym forum.

Purpurowy, Ty to będziesz dobry monsz, zawsze zadowolony...