Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Argish, Oj niedobrze, ale coś z pracą, czy źle się czujesz?
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, Nie no może nie będzie tak źle, może to nie zapowiedź katastrofy, ale tak Ciebie masakruje przesilenie wiosenne. Ja też mam teraz problemy z zasypianiem, a miałam tylko w najgorszych momentach. Davin, Czekam więc na szczegółowe relacje. na_leśnik, Argish, No heloł, heloł!!! Co tam u Was moi drodzy? cyklopka, Rozumiem, rano u mnie też ogólna koopa, a kolokwiów nie mam, skoro świt nie wstaję i torby ciężkiej nie noszę. Więc głaskam Cię i głaskam.
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Davin, Miód na moje uszy! Ḍryāgan, Twój stoicyzm w tej sytuacji wzbudza moją zazdrość... Ale racja, nie ma co się dołować i chyba po prostu założyć, że tak jest i odsypiać kiedy można... Marcin2013, No ale lepiej się czujesz?
  4. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Świetnie brzmi ( zwłaszcza z tym psychiatrą ), niech Ci się dobrze mieszka! Ḍryāgan, Co Ty masz z tym spaniem ostatnio, zawsze miałeś problemy? kryty_k, Gratulacje, znaczy całkiem nieźle Ci idzie w pracy, a takie czarne wizje masz w związku z nią. Goni, To już ostatnie podrygi. Marcin2013, Zdrowy już jesteś? Davin, A kogóż to moje oczy widzą! Coś zaginąłeś w akcji ostatnio, co tam u Ciebie? A ja właśnie do domku wróciłam zadowolona. Stwierdziliśmy, że trzeba wspólnie przyjemnie czas spędzić ( a w tą pogodę nie jest łatwo o pomysł jak), zebraliśmy wszystkie zaskórniaki i poszliśmy na pyszny obiadek do indyjskiej knajpki. Ja wegetariańsko zjadłam duszony ser paneer z ciecierzycą i chlebkiem naan, pychota, jestem tak nażarta, że leżę teraz i trawię.
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, ***** Oj to tulam Słońce! Jeszcze trochę i świat się zdecyduje jaka to pora roku i odżyjemy... Umęczyłaś się, ale troszkę tlenu złapałaś, kostki rozruszałaś. Powolutku wrócisz do formy, jak będziesz troszkę sobie łazić. No przyda się wolne przed świętami, a teraz przez ten zamuł i tak nie korzystałam na maksa. Nasiedziałam się już pod kocem. Przynajmniej musiałam się rano ogarnąć. Niedługo do domku, trzymaj się Kochana!
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, A no to dobrze. U mnie może szału nie ma, ale sobie istnieję...
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Doczytałam, że jest gniazdko. Zadowolona jesteś z miejscówki? cyklopka, Zalajkowałaś? takie tam, Oj to długi dzionek masz, niech ci dobrze minie! Purpurowy, Jak dziś nastrój? Biurko jest na błysk, od razu mi sympatyczniej. Patrzę z niepokojem za okno, bo jakieś czarne chmurzydła ciągną, a ja bez parasola... Co dziś tu tak cicho?
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry! Ale zimnica u mnie, brrr. W nocy padał nawet śnieg. Siedzę w robocie, siorbię kawkę. Właśnie spojrzałam, że biurko już czas przetrzeć. Kurz mnie prześladuje, nawet w pracy latam ze szmatą. Marny poranek, jak zwykle ostatnio. Chciałam iść do biblioteki po robocie, ale tylko myknę z psem dla ruchu, strasznie upierdliwe jest to osłabienie i brak energii. Miłego dnia!!!
  9. Rosa26, Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale chyba jesteś na takim etapie życiowym, że potrzebujesz pewnego porządku w swoim życiu, więc zasad i reguł i stąd może ten zwrot w stronę Kościoła, czy też szukanie, czy tworzenie pewnych zasad do związków damsko - męskich. Niestety moje doświadczenie pokazuje, że zasad nie ma, które cokolwiek by gwarantowały. Można stworzyć wspaniałą relację z wyczekanym seksem, a można i po pójściu do łóżka na pierwszej randce. I rozumiem, że pewne założenia mogą Ci być na daną chwilę potrzebne, ale czy nie ograniczasz się przez to trochę? Czy jest to absolutnie zgodne z Tobą, z Twoimi potrzebami i myśleniem, czy narzucasz sobie pewne rygory?
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Może się uda Kochana, nie zawsze drastyczny spadek formy oznacza nawrót totalnej katastrofy. Wiem, że się tego boimy. Zobacz, możesz po pracy sobie gdzieś pójść tak spontanicznie, ja lecę - bo z psem, bo obiad, logistyka domowa mnie ogranicza, mam masę wymówek, żeby czasu nie poświęcić dla siebie. No makaronik mi wyszedł przedni. cyklopka, Ja dziś powstrzymałam się przed drzemką, chociaż ciągnęło mnie, oj ciągnęło. takie tam, Spiący, ale z energią, jak to robisz? misty-eyed, Cieszę się, że jednak nastrój Ci nie siada. To takie ważne, żeby spokojnie słabość fizyczną przetrwać. Zrobiłam sobie latte z Inki ze spienionym mlekiem, kardamonem i cynamonem. Już kombinuję jak mogę, żeby się rozpieścić. Pójdę jutro do pracy, bo nie mam siły na żadną działalność na rzecz swojej osoby, a przynajmniej wezmę wolne w czwartek przed świętami.
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Kochana moja, odłóż te czarne myśli na marzec. Spróbujmy odczekać teraz ten czas przesilenia. Trudno, bardzo słaby stan fizyczny, pogłębiony jeszcze brakiem zimy i Twoją ostatnią chorobą, ale to powinni minąć. Pomarudźmy, potem porozpieszczajmy się ile się da jakimiś drobiazgami, najwyżej najbliższy miesiąc będzie taki przejściowy, na niskich obrotach. Każdą odrobinę siły wykorzystać na wyjście z domu, nawet po pracy,drobną "działalność artystyczną", a jak nie to kocyk, książka i odliczanie czasu do świąt. Może uda Ci się zaplanować coś fajnego na weekend, co naładuje akumulatorki, może będzie ładna pogoda i będzie można dziabnąć kawkę na słoneczku? Nie mam dziś spotkania z przyjaciółką, bo ma grypę. No nic, podłubię sobie w farbkach, wyjdę z psem, poherbatkuję z książką. Teraz pichcę makaron z kurczakiem i szpinakiem w czosnku w sosie śmietanowym. A potem laba.
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Wróciłam, ledwo szłam, jakbym miała kamienie doczepione do nóg... Upolowałam tylko tunikę na wiosnę, zrobiłam zakupy ( teraz ciągle latam do sklepu, bo przecież nie mam lodówki). Zwariować można - co chwilę to się rozpinałam, bo słońce grzało, to zapinałam, to kaptur na głowę, bo padało. Znów piję kawę, choć nie wiem po co, bo nie pomaga. Zrobiłam sobie pyszną owsiankę z cynamonem, bananem i suszonymi żurawinami, teraz chwilę odsapnę i poskładam pranie. Strasznie szybko mijają te dni. misty-eyed, mirunia, PannaNatalia, Dziewczynki ściskam, myślę, że to pogoda. Wiosna zbiera się do buchnięcia i nas to rozbija. Purpurowy, Lusesita Dolores, Witajcie!!!
  13. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry!!! A u mnie powtórka wczorajszego dnia pogodowo- nie wiadomo o co chodzi. Jestem zamulona, chociaż wyspana i nie "przespana". Nie znoszę być taka otumaniona. Zaraz ogarnę łazienkę, choć zarzekałam się, że dziś bez szmaty, ale jak słońce wychodzi to wali po oczach kurzem. Nie daję rady na to patrzeć. Potem mała rundka po lumpkach tak dla przyjemności i zakupy na obiadek. Miłego dnia!!!
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Nie poddawaj się Kochana, upierdliwe, ale co zrobić. Najgorsze, jak człowiek w tej desperacji i wymęczeniu ląduje potem w jakiejś norze...
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    jaktobylo, pokrótce - depresja ( w remisji) i zaburzenia lękowe. Siarlek, Mój psychiatra też ręce załamuje, jak można dostać ataku paniki po benzo.... Mój mózg herzklekot spowodowany nadmiarem kofeiny, czy otumanienie spowodowane benzo, czy nawet uczuciem sytości przetwarza w informację - umierasz... Skomplikowane, nie chce mi się w to teraz zagłębiać. Gratuluję nowej pracy!
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Ja już ci pisałam, że dobry monsz będziesz. Idź ty chłopie na ten detoks, bo skarb się marnuje... jaktobylo, na mnie benzo nie działa, pogłębia mi lęki. Nie znam Twojego problemu, ale nie sądzę, że zastępowanie alko inną trucizną jest sprytnym sposobem, chyba raczej rozprawić się ze swoimi demonami...
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    jaktobylo, Co chciałeś uzyskać stosując ten miks? Twoje pytanie to raczej chyba w wątku dla benzowców. Purpurowy, człowiek orkiestra...
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    b]Ḍryāgan[/b], Nie chcę Cię martwić, ale moje łagodniejsze od Twoich sportowe pourazówki z wiekiem coraz gorzej. Ale zabiegi rehabilitacyjne - lasery i takie tam trochę pomagają. Będziesz na starość jeździł do wód i kręcił sanatoryjne romanse. cyklopka, ja nawet sobie wyprostować włosów na szczotce nie potrafię... Purpurowy, A psy też strzyżesz?
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, Aurora88, Kochani też mam jęczliwca dzisiaj... A komu pomarudać nie mam, bo analogicznie do sytuacji herbacianej... Coś mnie też boli kręgosłup, myślałam, że to wychodzę, potem myśłałam, że prysznic pomoże, teraz kurna myślę, że zostaje marudanie.
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, Zaraz tam takie apokaliptyczne wizje... Nie mam weny, jestem wyczerpana, leżę w szlafroku i od paru minut zbieram się, żeby wstać nastawić wodę na herbatę. Nie mam kogo poprosić, bo monsz w pracy, dziecko gra na gitarze i nie słyszy, pies nie nauczony...
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, O żesz, no ale może znajdzie się jeszcze fajniejsze mieszkanko... JERZY62, I co, wystawiłeś nogę? Ale fajny szybki spacer uskuteczniłam. Pies o dziwo dziś pięknie złapał tempo, widocznie przez pogodę mało newsów w parku. Co prawda w deszczu, ale nic to, potrzebowałam małego orzeźwienia. Idę sobie wosk zapalić, wywieszę pranie i przyjemne leniuchowanie z herbatką i książką. Jutro mogę sobie pospać. Pewnie i tak wstanę rano, ale sama myśl jest sympatyczna.
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    No jestem w domku. Zeszło mi w pracy, ale jutro w ogóle nie idę, urlop for real... Nawet ładne słoneczko się zrobiło, ale nie mam siły pospacerować, taki mam zamuł. Teraz po kawce drzemka, a potem z psiurkiem rozruszać kości. Potem obiadek i posprzątam, żeby mi przez przypadek nie przeszło jutro przez głowę łapanie za szmatę.
  23. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry Ludkowie! U mnie pogoda chyba z chadem, czy cuś... Słońce, pada, słońce, pada i tak w kółko... Zamulona jestem okrutnie. Ale terapia zaliczona, biedra również ( na ryneczku niestety nie byłam, bo akurat padało). Zadowolonam, bo kupiłam w dobrej cenie kapsułki do prania i płyn do płukania - z czego to człowiek potrafi się ucieszyć w desperacji. Teraz dłubię w pracy siorbiąc kawę, po powrocie chyba zaliczę drzemkę. Wiosna idzie, bo mam kichawkę. Ḍryāgan, No normalnie jak z takiego starego kultowego serialu o kosmitach... niesamowite. Carica Milica, tylko nam tu na wiór nie wychudnij. Trzymam kciuki za nową miejscówkę, może będzie dobrze, w końcu mówisz w mieście szatana, a on lubi się podlizać... detektywmonk, Życzę pysznego naleśnika, napisz czy udało się dotrzeć tym razem. platek rozy, Spokojnego dzionka Kochana! Lusesita Dolores, Jest plan, ruszasz na miasto, brawo! WolfMan,
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, A to mi się pomyliło, co było na tabletkach - jednorożec? Mam wrażenie, że o czymś pisałaś... Kurczę, muszę poprosić lekarza też o ten piracetam... Jak dobrze wiedzieć, że człowiek nie jest sam ze swoimi wizjami... Miłej nocy życzę, spadam, bo jutro na terapię trza się zwlec. Pa!
×