Skocz do zawartości
Nerwica.com

kosmostrada

Użytkownik
  • Postów

    9 023
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosmostrada

  1. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, piszę do Ciebie, a okazuje się, że do siebie... Taką pomyłkę by mi psycholog freudowski uzasadnił... Może też muszę biec po skierowanie na rehabilitację. cyklopka, Byle do maja, a potem już z górki... Ja też mam w lipcu urlop i uważnie śledzę mijanie czasu. AtroposIsDead, Znasz francuski? Mano Negra - le bruit du frigo. ( "hałas lodówki") Kawałek specjalnie dla Ciebie. No, pyszna grochówa ugotowana, lecę z psem i czekam na gości.
  2. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, To biegaj Słońce po to skierowanie, bo przecież potem i tak się czeka na te zabiegi. Ta gimnastyka była specjalnie dla takich połamańców, jak my, głównie na leżąco, z podunią pod karkiem. No to pewnie faktycznie od tego spania na jednym boku, też tak mam. AtroposIsDead, A kogóż to widzimy całego i zdrowego! Kweta zakupiona? cyklopka, Jutro do pracy już śmigasz?
  3. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, oj moja obolała bidulko!!! Może czas już materac zmienić? Ja swój odwróciłam w ramach świątecznych porządków. Mi bardzo pomogła na takie bóle wszelkie gimnastyka na rehabilitacji. Bardzo lightowa, delikatna, ale jednak kostki trochę zostały rozruszane. No i działo się, chodziłam dwa razy w tygodniu, zawsze to był jakiś punkt planu, a czułam się wtedy kiepskawo i sama z siebie pewnie nogi bym nie wystawiła... Pomyśl o tym. U mnie też niestabilna pogoda, stąd zapewne to przyduszenie. Ale uwijam się po chałupie, bo inaczej zaległabym w wyrze. Carica Milica, Dzielna jesteś, ja na samą myśl o takiej podróży dostaję nerwu i osłabienia... takie tam,
  4. Alicja92, Nie, nie okrywam lawendy, rośnie w miejscu osłoniętym, ciepłym... I daje radę. Krzaczor już jest okrutny... Stracona100, Moja mama ma w ogrodzie piwonię drzewiastą, cudna sztuka. A u mnie krzaczek przylaszczki jeszcze nie zakwitł i prymulki też nie... Mam też parę ciekawych roślinek, ( nie kwitnące, bo te są najbardziej narażone na kradzież ), ale najbardziej spektakularna jest wiśnia japońska, która jest już u nas 16 rok i wzbudza w porze kwitnienia zachwyt przechodniów. Jest cieplej. Jak się to utrzyma to w ten weekend ruszam do boju! Dzisiaj pierwszy krok mojej rewolucji w ogródku - moja mama przyjeżdża po rododendrona. Piękne kwiaty ma, ale przestało mu być u mnie dobrze.
  5. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Chociaż te dwie godzinki, to już dobrze. Ja wczoraj tylko podjadłam na śniadanie, a potem to już lighcik, nie mieliśmy nawet miejsca na obiad po niedzielnym obżarstwie. Tak że przyda się dziś coś treściwszego choć niekoniecznie kilo mięcha... Pogoda Ci się trochę poprawiła, wyłazi ciepłe słoneczko jak u mnie? Skąd ta niemoc Kochana, zaczęłaś procha odstawiać, czy po prostu taki dzień?
  6. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Ale jutro jest gitara i wesela chyba też nie odwołają... mirunia, I co Słońce, wychodzisz wcześniej z roboty? Udało mi się przejść z psem w słoneczku. Chwilowo wylazło. Fajnie tak bez czapki i puchówki. Ludzie wylegli w kawiarniach na słoneczne kawkowanie. Kusiło mnie, żeby też tak usiąść, ale mam łeb jak w imadle, no i po świętach w portfelu pustki, a wypłata pierwszego. Wzięło mnie na grochówkę, więc tylko kupiłam groch i wędzony boczek. Zaraz łapię za mopa i ścierę i jakoś ten dzień mi minie.
  7. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie Ludkowie!!! platek rozy, mirunia, Dziewczynki Drogie, dołączam do klubu. Ściskam Was mocno, jakoś trzeba to przetrzymać! Carica Milica, Spokojnego powrotu Kochana! WolfMan, Ḍryāgan, Od rana lało. Teraz na sekundę wychyliło się słońce. Boli mnie wszystko. Boli mnie też gardło, więc zaraz biorę "ssawkę" na gardziołko, jakąś aspirynę zarzucę i będę się modlić, żeby się to nie rozwinęło . Postaram się zaraz wkręcić w jakiś wir zajęć ( jeszcze dziś mam wolne).
  8. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Flora3, AtroposIsDead, Ziomale jesteście, to możecie sobie pogadać, jak spać nie możecie i posiorbać razem kakao... Trzymajcie się, jutro jest nowy dzień!!! Jak jednak życzę wszystkim spokojnej nocy, mam osobiście nadzieję pospać i odreagować dzisiejszy dzień. A jutro wstać z czystym umysłem. Dobranoc!
  9. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    AtroposIsDead, Nie wiem, co Ci doradzić po nocy... Wiem, że sen przydałby się najbardziej.
  10. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    AtroposIsDead, Trzymaj się, jutro leć po kwetę, czy wyślij chłopaka, jak nie pomoże to szukaj pomocy u swojego doktora wcześniej, a jak nie to gdziekolwiek. Jesteś teraz sam? Nie masz jakiegoś procha, który by Cię powalił do snu?
  11. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Zosia_89, Zosieńko o takim zagubieniu miło słyszeć! Flora3, No jak masz dobrane leki, jak benzo się futrujesz? Trudna teraz chwila w Twoim życiu, ale ona minie. Odchorujesz to rozstanie, jasne, ale będzie lepiej. AtroposIsDead, O co chodzi z tą kwetą, jutro ją wykupujesz, czy co? Purpurowy, Tyle dobrych wiadomości za jednym zamachem.
  12. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, Kochana co Ci staż i inne roboty przeszkadzają w cieszeniu się ze spotkań? To tak jakby mówić -nie mogę cieszyć się ze słonecznej pogody, bo jestem bardzo zajęta. Przyjemność z obcowania z drugim człowiekiem nawet płci przeciwnej nie musi równać się zakochanie tudzież huczne weselisko. Flora3, Biegusiem do lekarza. Wrzucanie w siebie prochów na chybił trafił nie wydaje się dobrym pomysłem. Dobrze ustawione leki i odżyjesz. misty-eyed, Już jesteś super babcią.
  13. kosmostrada

    Cześć

    Witaj na forum! Jak poczytasz trochę to zobaczysz, że nie jesteś wyjątkowy. Wszystkie Twoje objawy są tu świetnie znane. Wyjścia masz takie: - bierzesz leki (leczy objawy, nie przyczynę, ale pozwala się trochę wyciszyć i ogarnąć temat, ale bez działań dodatkowych lubi wracać) - bierzesz leki, idziesz na terapię - idziesz na terapię - akceptujesz zaburzenie, zaciskasz zęby i za pomocą dostępnej literatury i neta starasz się z tego wyjść sam. ( nie wiem, czy to możliwe na tym etapie hipochondrii) - taplasz się nadal w tym bagienku i czekasz z utęsknieniem na "prawdziwą" chorobę (co może przyciągnąć depresję).
  14. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    cyklopka, stawiam na brak oczekiwań plus cieszenie się.
  15. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    misty-eyed, Hej Kochana! To mnie teraz mobilizujesz, żeby też znów się zabrać za ćwiczenia, bo mnie takie zamulenie trzymało, że leń był na każdym polu działania. Przyda się teraz trochę konsekwentnego dbania o kręgosłup. Purpurowy, zazdraszczam więc sali prób.
  16. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Carica Milica, Kochana nie ułoży się, to kwestia przeżycia straty. Mam nadzieję, że czerpiesz przyjemność z tego "słówkowania". Purpurowy, Ale masz oprócz gitary piec i te sprawy?
  17. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, To już pojutrze! A jak otoczenie znosi Twoje ćwiczenia? Bo ja czasami po dwóch godzinach tych samych riffów mam ochotę wbić głowę w glebę... Ale zaciskam zęby dla dobra przyszłej gwiazdy. Carica Milica, Dziękuję, że pytasz - trzymam się. Trudny czas przede mną, ale mam zamiar zdrowo choć zapewne bardziej boleśnie przez to przejść. Więc będę się starać tutaj cieszyć czym się da. Książka nie wystarczy w takich chwilach? Może przebieżka? cyklopka, A co Ty chcesz z tym faktem robić?
  18. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Ḍryāgan, Dziękuję bardzo za tulasa.
  19. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Purpurowy, Jakoś tak wierzyłam, że dasz radę. Trudno że na fajkach, ale coś trzeba było na poczekaniu wymyślić. Kiedy masz następną lekcję gitarową?
  20. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie wieczornie! Raczę się dla przyjemności moją latte, taki rytuał nagródkowy, nieważne która godzina. Myślałam, że podłubię sobie farbkami, ale czuję się bardzo zmęczona, więc ten wieczór standardowo pod kocykiem i z książką. Ale jutro mam jeszcze wolne, więc rano tylko trochę ogarnę, ugotuję zupę i postaram się przyjemnie spędzić czas. Wieczorem zaś mam gości. platek rozy, Bardzo fajny dzień miałaś Kochana! Dziękuję za dobre słowo. To dla mnie bardzo ważne, bo niełatwo mi przyznać się do pewnej bezsilności. Purpurowy, Jak się czuje nasz rock-star? Carica Milica, Czyżbyś była tym typem, co ciągle z śrubką w pupsku musi gnać? Ja tak miałam, czas gdy nie było sryliarda zajęć to była katastrofa. cyklopka, żółta sukienka byłaby dla mnie traumatycznym przeżyciem...
  21. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Dzień dobry wiosennie! Ale przyjemna pogoda! Nareszcie! Znowu tak się najadłam, że aż mnie muli. Ale co tam... mirunia, Carica Milica, Dziękuję Dziewczyny, wasza dobra energia jest dla mnie dużym wsparciem. Życzę Wam miłego dnia w ciepełku pięknego wiosennego słoneczka!
  22. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie nocnie!!! Wróciłam z podróży i pobytu u rodziny cała i zdrowa. Dałam radę! Jednakowoż ledwo się ruszam z przeżarcia... Przemiły akcent - wystarczyło niecałe sto kilometrów i było słońce. Garść fotonów na spacerze zaliczona! U nich już się żaby obudziły. To co upichciłam wszystkim smakowało - brawo ja! Mam od wczoraj duże zmartwienie na głowie, nawet bardzo duże, więc jestem z siebie dumna, jak ten dzień minął. Teraz pozwolę sobie na smutek. A jutro bardzo ciężki i bardzo smutny dzień. Tak niespodziewanie wyszło. Takie jest życie, że coś się dzieje, gdy człowiek absolutnie nie jest na to gotowy. Jak na złość nawet terapia mi się zakończyła. No nic, spróbuję sobie poradzić.
  23. Dzisiaj koleżanka obcinała swoją miniaturowa ozdobną wierzbę. Dostałam gałązki, jak to wierzba w wazonie może puścić korzonki. Czekam, a zarazem załamuję ręce, gdzie niby mam ją wsadzić... Jakiś słoneczny dzień może spowoduje u mnie amok i zrobię rewolucję, wysiedlę jakieś rośliny, zrobię miejsce dla nowych mieszkańców. Pogrom... detektywmonk, Mam ogródek w środku miasta, ale goszczę ptactwo ( dokarmiane zimą), co roku przychodzi pobuszować jeż, krótko był szczur ( sądzę że okoliczne koty się na niego zasadziły), owady z roku na rok coraz mniej ( takie czasy) i niestety pająki różne. Najstraszniejsze wielgachne czarne... brrr... I zmora każdego ogrodnika - ślimaki. Jesienią na orzechu sąsiadów urzęduje wiewiórka. Zawsze to coś dla bacznego obserwatora przyrody. Stracona100, Brawo, znowu jakiś kawałek roboty zrobiony! Najbardziej mnie cieszy, że się zmobilizowałaś. Której roślinki posiadanie napełnia Cię największą dumą?
  24. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    mirunia, Ostatnio staram się nie wpadać w amok typu szał świąteczny. Miło Ci się niedziela zapowiada, no byle pogoda dopisała, też liczę na spacery i atrakcje "zewnętrzne". Jak się warzywka ugotują na sałatkę, to wstawiam gar jajców i będzie malowanie!!! Dziękuję Dziewczynki za życzenia! Ja też życzę Wszystkim spokojnych Świąt, a tym co nie obchodzą miłego odpoczynku!!!
  25. kosmostrada

    Spamowa wyspa

    Witajcie Kochani! Ależ dzisiaj nie chciało mi się wstać... Nadal żadnego zachęcającego promyczka słońca. Przeszłam się z futrzakiem i po chlebek, spotkałam koleżankę i potuptałyśmy do jej ogródka po gałązki wierzby. Teraz kawkuję i zabieram się za sałatkę. Potem skończymy mazurka, młodemu pozostawiam artystyczną dekorację. No i ogarnięcie chałupy - ostatnie starcie. Zyczę Wam miłego dzionka, a pracusiom energii! mirunia, Kochana moja, no widzisz jak to jest. Nastawiałyśmy się, że odżyjemy jak te roślinki, ale wiosna jeszcze nie buchnęła na maksa w ogródkach to i my jeszcze bez energii witalnej. Może jednak przejdź się po skierowanie na zabiegi, zawsze to troszkę pomaga, a trudno być uchachanym, jak coś cały czas boli. Tulam Cię bardzo! Jak Twoje odstawianie? Ja dziś przeszłam na system - dwa dni przerwy i jak dobrze pójdzie na koniec kwietnia będzie ewentualne doraźne tabsowanie, choć nie ukrywam brakuje mi tego kopa dopaminowego.
×