Bardzo ciekawe stwierdzenie...jakby się tak zastanowić.......kiedyś w związku z tym czytałam bardzo ciekawy matrykuł o śmierci. Kiedyś ludzie potrafili pożegnać się ze zmarłym, było czuwanie przy trumnie. W chwili obecnej jesteśmy tak nieprzyzwyczajeni do śmierci, do widoku zwłok, że zmarłego szybko zabiera zakład pogrzebowy, szybko pogrzeb przy zamkniętej trumnie...a później ludzie nie potrafią przejść okresu żałoby.....i np zostawiają w domu pokój zmarłego, jego rzeczy - wszystko tak jak było i robią tam wręcz "kapliczkę" na czesć nieżyjącego.....
Faktycznie stajemy się bardziej wrażliwi....a to co kiedyś było normą teraz uznane byłoby za grubiaństwo, wypranie z uczuć......