-
Postów
11 561 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez linka
-
Sorrow, ah to źle cię zrozumiałam, bo ostatnio miałam do czynienia z osobą która wmawiała mi, że stan przygnębienia i pesymizmu ( taki stały) jest zupełnie tak samo zdrowy jak stan zadowolenia i szczęścia, że te wszystkie depresje to wina tych właśnie "dyktatorów szczęścia' bo wmawiają ludziom, że tylko zadowolony człowiek to zdrowy człowiek co jest kłamstwem. Że nie trzeba tego leczyć tylko uświadomić ludziom, żeby się z tym pogodzili....strasznie się z tą osobą pokłóciłam..:/
-
niemądry, Jeśli ktoś schudł naprawdę dużo, to nie nie dostosuje się.......niestety, aż takich możliwości adaptacyjnych nie mamy. Gdyby tak się dało rozciągać i kurczyć byłoby fajnie.....
-
Nikt ci nie każe być szczęśliwym optymistą, możesz sobie gnić we własnym pesymizmie, zgryzocie, niezrozumieniu i smutku - jeśli tylko to cię satysfakcjonuje....ale nie oczekuj zrozumienia. Smutek to reakcja na coś negatywnego, więc nic dziwnego, że większość ludzi woli być szczęśliwymi i zadowolonymi. Dla mnie nazywanie ich "faszystami od pozytywnego myślenia" to zwykła zazdrość....nie chce ci się nic z tym robić więc na siłę utwierdzasz się w przekonaniu że tak jest dobrze, a reszta ludzi mająca fajne, zabawne życie sucks!
-
Dziewictwo i "czystość" kobiety jako wartość nadrzędna.
linka odpowiedział(a) na Tajemniczy Pan temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Tajemniczy Pan, tylko wiesz, zdefiniowanie co to jest "słuszna sprawa" jest dość problematyczne....niestety....moralność - moralności nierówna..... a gdzie miłosierdzie? -
Ka_Po, Plus jest taki, że wierzę, że jakoś to będzie - bo jak ma być i ....wyprowadzę się z domu...takie plany mamy z M Aaa już mi lepiej, dzięki co za otuchę a i mnie cieszy, że jesteś w dobrym stanie - oby tak już zostało do końca świata ...i jeden dzień dłużej :*
-
Ka_Po, w przyszłym roku muszę obronić pracę mgr i zacząć dorosłe życie...najzwyczajniej...boję się.... Cały rok zły nie był, ale kurcze ..jaki sylwester, w domu matka z ojcem leżą chorzy, mój narzeczony też chory, sylwester pewnie przed tv.....no może coś się zmieni, teraz jestem normalnie zła
-
chojrakowa, naprawdę, przejmujesz się tak snami?
-
Wstałam zła ........... mam dość tego chujowego roku...a przyszły zapowiada się jeszcze bardziej z dupy.
-
Puknij ty się w głowę zanim coś napiszesz........związki pedofilskie...... ....pomyśl czasem, to nie boli. Znamy już twoje poglądy na temat homoseksualizmu, ale porównywanie go do pedofilii czy faszyzmu.......przynajmniej pisz w tematach do tego przeznaczonych.
-
Vi., ilu znasz księży ?? Mój ojciec który jest taksówkarzem woził księży do agentur, mam proboszcza u siebie w mieście który nie ochrzci dziecka jeśli mu się nie zapłaci tyle ile sobie wymyślił, dalej lecąc mediami.......Ojciec dyrektor...przybieżeli swym Bentleyem pasterze..... [Dodane po edycji:] To są tylko ludzie....nie trzeba ich idealizować.
-
Takie przygody na jedną noc to wyrafinowany sposób autoagresji....zeszmacić się a później za to ukarać.......dużo osób w show biznesie niestety ma takowe zaburzenia...:/
-
harpagan83, pieniądze, seks i władza a jak ma się dwie z tych rzeczy trzecia sama przyjdzie.
-
Doraźnie to możesz z nią przerabiać materiał tak na blachę, żeby wiedziała co i jak :)
-
paradoksy, hyhyhy
-
toporzec, znam to, a raczej znałam, taka kula w gardle od razu oblewałam się rumieńcem....masakra. Jak ja się z tego wygrzebałam ? Gdy pojechałam na wakacje do Szwecji z rodzicami byłam jedyną osobą "na pokładzie" która potrafiła się komunikować po angielsku i......musiałam zacząć.....jak się okazało że (nierealne) wszyscy mnie rozumieją a i ja potrafię przekazać to o co mi chodzi wszystko okazało się łatwiejsze. Może spróbujcie np wyznaczyć sobie 1 - 2 h dziennie i rozmawiajcie tylko po angielsku. Puszczajcie sobie angielskie filmy, bajki bez napisów, śpiewajcie piosenki - też te dla dzieci. Najfajniej zaś byłoby wyjechać na wakacje za granicę do kraju nie -angielskojęzycznego żeby zobaczyła ile osób ma problemy z językiem i się nie spina, lub do kraju angielskojęzycznego żeby życie zmusiło ją do używania tego języka - o ! :)
-
Allah, To co napisałam to komentarz jakiegoś internaty do artykułu http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,71704,8878501,Czego__oprocz_psow__boi_sie_ksiadz_chodzacy_po_koledzie_.html być może tendencyjny, bo czuć, że pisany pod wpływem emocji...ale dużo w nim prawdy :)
-
namiestnik, zamiennik można poprosić w aptece bez wiedzy lekarza nawet :) miko84, lek o którym mówisz jest w spisie który podałam :)
-
Z ortografią też kiepsko......i z szukaniem w google też. Bezpłatne leki, w psychiatrii należą się tylko da chorób: -Schizofrenia -Schizofrenia w przypadku nawrotu objawów psychotycznych podczas terapii neuroleptykami w wyniku udokumentowanego uporczywego braku współpracy chore -innych chorób psychicznych i upośledzeń A tu wykaz darmowych leków przy tych chorobach : Convulex Amitriptylinum Amizepin Finlepsin Neurotop Tegretol Timonil Fenactil Anafranil Hydiphen Clozapine Klozapol Petylyl Mirenil Decaldol Haloperidol Imipramin Tisercin Lithium carbonicum Orfiril retard Depakine Chrono Depakine Chronosphere Perazyna Perazin Pernazinum Trilafon enanthate Trilafon Sulpiryd Thioridazin prolongatum, Thioridazin Apo-Trifluoperazine Clopixol Depot rozt. do wstrz., Clopixol tabl. powl. http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/te-leki-dostaniesz-za-darmo_84560.html
-
banocik, dziwnie to ja się czuję od kiedy leków nie biorę
-
[videoyoutube=2V-xXa6jxds&feature=related][/videoyoutube]
-
dziewczynka, każda choroba, nie leczona, nie taka śmiertelna ma okresy nasilenia i remisji, to naturalne. Będzie lepiej później gorzej i lepiej.......tylko czy warto? Samo z siebie się nie pojawiło więc i samo nie przejdzie......a jeśli nawet to wróci...potrzeba pomocy specjalisty....tak jak przy innych chorobach.
-
dobre, dooobre ....... dlaczego to nie pierwsza taka sytuacja.....oh .....