-
Postów
11 561 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez linka
-
no i co kobieta to reakcja - na takie sprawy nie ma "szablonu" . -- Wt mar 15, 2011 9:27 pm -- Nie mieć łechtaczki w związku z czym - obrzezaniem? No wtedy to faktycznie musi być świetny orgazm.....
-
Eee pochwowe orgazmy to legenda Faceci nie bardzo zdają sobie sprawę z tego, że podczas masturbacji tylko znikomy procent kobiet w ogóle dokonuje penetracji .........
-
Ta "nasza" łechtaczka to odrębny organ który służy do dawania przyjemności ....a nie jakaś tam część czegoś........ jeśli tak to pojmujemy, to jest to najważniejsza część "tego tam" ..... -- Wt mar 15, 2011 9:20 pm -- Kai, jak już chcesz mi dogryźć to przynajmniej dogryzaj bez błędów......wyszukiwania w tekście.
-
Marek77, tiaa a jakie jeszcze zastosowanie ma łechtaczka?? Kai, skąd wiem?? ano może stąd: Cieszę się niezmiernie, że Twoja wiedza jest tak prze potężna, że wiesz lepiej ode mnie. Tylko pogratulować. Widocznie masz niesamowity dar wglądu w "nieświadomość" ludzką... I to jeszcze bez żadnej rozmowy! W psychoterapeutę się bawisz?
-
Kai, w życiu z nią nawet nie rozmawiałeś, więc przestań prawić jak nawiedzony kaznodzieja który zna wszystkich lepiej jak oni siebie........ bo to jest żenujące. -- Wt mar 15, 2011 9:02 pm --
-
Yeah, tak sobie tłumacz .....nieświadomi w końcu są szczęśliwsi w życiu
-
Shadowmere
-
Pinkii, jakoś tak wyszło, że nie mieszkamy, po bożemu jest ja śpię u siebie a on u siebie....czasem No a tak poważnie, z racji tego, że ślubu w ogóle nie planuję - to będzie dla mnie wielki krok którego nie mogę się doczekać W mojej okolicy sale się rezerwuje minimum 1,5 roku wcześniej, zespół tak samo........mówię o weselach powyżej 100 osób. Bo takie przyjęcia - jak np miała moja siostra ( na 60 osób) zorganizowałyśmy od podstaw w 4 miesiące i było świetnie
-
Wkurza mnie katar, nigdy nie kończący się, lejący i zatykający nos za razem katar......... przez niego nie czuję smaku jedzenia, mam popękaną czerwoną skórę na nosie i popękane usta a do tego przekrwione łzawiące oczyska........ Thazek, to że ktoś nie chce z tobą rozmawiać, nie znaczy, że się boi - może po prostu tobą gardzi i nie chce tracić czasu na nic nie warte konwersacje ?
-
Pinkii, najpierw wspólne mieszkanie a to za 2-3 miesiące Ja generalnie ślubu nie chcę, nie jest mi do niczego potrzebny, jeśli w ogóle będzie to jedynie cywilny......... może za jakieś 2-3 lata , ale jak piszę to tylko jeśli M stwierdzi że czuje taką potrzebę
-
paradoksy, miałam pisac to samo, Korba, to pasujecie do siebie jak ulał ....ty już też się skreśliłaś....e na moje oko to coś z tego jeszcze będzie a wiesz, że Ewelinowe przeczucia lubią się sprawdzać Ja miałam romantico zaręczyny ....nad brzegiem morza śródziemnego, na Cyprze, w nocy...... - ale gdyby odbyły się w lesie kilometr od mojego domu byłabym tak samo szczęśliwa
-
19Marcin87, to zmień psychiatrę - bo chyba leki nie za bardzo działają i zmień psychologa na licencjonowanego terapeutę który zacznie z tobą pracować. To nie jest szyderstwo z mojej strony. No a tak poza tym, to jesteś na dobrej drodze do zdrowia - czemu tak nagle teraz postanowiłeś zerwać z dziewczyną?
-
No to powodzenia Bo jeśli będzie tak jak myślę ( a w to nie wątpię) to kompletnie nic się nie zmieni.
-
Ta a po 3 tygodniach w cudowny sposób się zmieni i nagle zacznie olewać kolegów do których wróci Wy już nie macie po 16 lat - jesteście dwojgiem ( bo nie parą - wybacz) dorosłych ludzi, on zachowuje się jak gówniarz a ty nie masz za grosz szacunku do siebie. Tobie się wydaje, że go kochasz - bo chyba nigdy nie byłaś w normalnym związku - skoro jesteś w stanie przymykać oko na takie rzeczy.....facet cię definitywnie olał a ty tak chcesz za nim łazić i łazić....... mam wrażenie, ze gdyby zgodził się na związek pod warunkiem, ze go przeprosisz to byś go przeprosiła choć nie masz za co. Odetnij się od niego i zacznij sobie układać życie, znajdź faceta który będzie cię tratował jak partnerkę i będzie szanował....... nie wiem czy chcesz mieć w ogóle dzieci - ale w wieku w jakim jesteś to czas najwyższy zacząć się nad tym zastanawiać, a na obecnego amanta to ty się nie doczekasz......
-
Pinkii, po kłótni w : Jesteście zadowoleni z tego forum..? miała dość i zlikwidowała konto. Żeby była jasność dla grona funkcyjnych to także było zaskoczenie.
-
wieslawpas, myśli pełne napięć to konsekwencje nie radzenia sobie z przeszkodami które stają na twojej drodze. To nie przyczyna twoich problemów i nerwicy tylko jej konsekwencje.
-
qqqwwweee123, a jak je zabierze policja - to nie będzie miało traumy? Zanim podejmie się takie kroki trzeba moim zdaniem spróbować wszystkiego.......ale jeśli to nic nie da...zostaje jedyne wyjście....
-
no to jest klasyczna przemoc psychiczna..... być może tak właśnie odreagowuje swoje niepowodzenia...ale tak dalej być nie może. Powinieneś z nią porozmawiać, może potrzebuje pomocy psychologicznej, psychiatrycznej - bo to co opisujesz NIE JEST NORMALNE WEDŁUG ŻADNEJ MIARY! Jeśli nie będzie chciała, możesz ją zawsze przestraszyć, że np. nagrywałeś to co się dzieje i dasz to do pomocy społecznej, czy innych odpowiednich służb. Bardzo dobrze, że zareagowałeś...bo dzieci w tym wieku (zakładam że ma lat 3-7) są bardzo wrażliwe i to może się na nim kiedyś odbić, szczególnie jeśłi nic się nie zmieni.
-
Masz rację,lepiej będzie zerwać ale agusia ci nigdzie nie poradziła, żebyś zerwał. Ogarnij się - Ty już podjąłeś decyzję i szukasz jej potwierdzenia u nas? Godzisz się na to, żeby choroba odebrała ci jedną z niewielu rzeczy na jakie masz wpływ, zakładasz że nigdy nie będziesz zdrowy, nigdy nie będziesz w stanie pracować - co za bzdury..... Musicie o tym porozmawiać, idźcie razem do psychologa.......a Ty zacznij się porządnie leczyć i wszystko się ułoży. Bo wiesz, o związek muszą dbać i walczyć dwie osoby - jak tobie się nie chce, nie kochasz jej - to rzeczywiście nie warto. W ogóle - to co nagle po 2,5 roku związku się skapnęliście ze ty masz nerwicę? Leczysz to jakoś? Poza tym tylko dodam - tak samo nikt nie będzie utrzymywał faceta jak nikt nie będzie utrzymywał kobiety - jesli faktycznie choroba jest tak ciężk aże nie pozwala na pracę wiele rzeczy można przetrwać...ale leczona nerwica naprawdę potrafi się "poprawić" na tyle, że praca jest realnym wyzwaniem.
-
Dlaczego nie umiecie żyć dla siebie......
-
chojrakowa, Czy cię zostawi czy nie będzie tak samo- Ty się powoli zabijasz od dawna..... Muszę to napisać.....muszę, przepraszam cię, jak patrzę na to co się z tobą dzieje to aż mi się czasem łzy cisną do oczu - ja na miejscu twoich rodziców na siłę bym cię wcisnęła do szpitala.....zadzwoniła po karetkę i kazała wywieźć....
-
chojrakowa, po raz kolejny to powtórzę, jak najszybciej powinnaś trafić na oddział....nie na dzienny tylko całodobowy, gdzieś gdzie mają wprawę w ED i to szybko........dlaczego nie bierzesz tego pod uwagę?
-
Kurcze a ja przez 26 lat swojego życia bagatelizowałam ten problem....co gorsza mam zamiar bagatelizować go przez resztę życia....o biedna ja .....