
Follow_
Użytkownik-
Postów
1 746 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Follow_
-
mysle ze lista jest ok :) najwyżej ktoś dojdzie/odpadnie w międzyczasie :)
-
nawet jak jest to tylko jedna osoba, to już nie samotnie kiedyś mi mówiono... że piekło to poczucie totalnej, bezdennej i beznadziejnej samotności... jakąś nadzieję jednak mam... waaaaaaaaaaaaaaaaaa napisałam to w końcu...
-
Gorzej jak nie można spać w pustym mieszkaniu... zupełnie samej... ... bo człowiek to zwierze stadne hank :)
-
dużo spać :) To moja metoda...
-
często jestem w wawie więc daj znać czy byś miał ochotę na kawę :)
-
Kontakt bezpośredni pozwala się bardziej wczuć... wyobraź sobie sesję terapeutyczną z typowym dla skajpa "halooo? czy mnie słychać?" "hallooo halloooo halooo" "Czy mnie widać?" W gabinecie jest miejsce, intymność... a na skajpie może ktoś siedzieć w domu a rodzina podsłuchiwać... JEdnorazowo, doraźnie może być ale na dłuższą psychoterapię to nie. Czemu taka forma terapii jest Ci potrzebna?
-
Wg mnie lokalizacja jest ok, bo jak dojechać do jakiegoś "zadupia" bez samochodu w Sylwestra i wrócić? Ja jestem za, dopisz mnie. Przepraszam, że marudzę (chętnie w związku z tym pomogę) ale może znaleźć coś z kuchnią? chociażby w jednym pokoju by cała impreza odbyła się w jednym miejscu a ktoś jak się źle poczuje lub będzie chciał pójść spać to wtedy pójdzie do pokoju. Ja wyobrażam to sobie tak...że może nigdzie nie wychodzić na miasto tylko po prostu posiedzieć na miejscu, posłuchać muzyki, coś razem ugotować, pogadać, pograć w gry czy coś w tym stylu...obejrzeć film Nie jestem typem imprezowicza i może moja wizja się nie spodobać zbytnio .... Czy osoby chętne mogłyby chociaż na PW organizatorce podać z jakich okolic pochodzą? W razie czego można wtedy zrobić awaryjne miejsce, z którego wszystkim będzie bliżej.
-
nie mam siły, dręczy mnie samotność...
-
akurat lubie chodzic sama do kina... nie musze nikogo namawiać, pytać, przekonywać... jedyne co musze ogladac w towarzystwie to horrory ... czemu od 2 dni mysle o bylym ;/
-
ok, to ja się piszę :) w jakie gry ostatnio graliście?
-
Ok już kumam... perspektywa, perspektywą... ale nie da się wszystkiego zwalić na chorobę... mimo wszystko w środku to jesteśmy my, nikt nie przejmuje nad tym kontroli jest nam źle i tylko my to możemy zmienić by było lepiej... Nie mogę przestać mieć do siebie żalu, że to choróbsko mnie z tego wytrzebiło... Kiedyś lubiłam podróżować... teraz podróż z jednego miasta do drugiego przyprawia mnie o ataki paniki... edit: i bez względu na to czego to było przyczyną skutek jest ten sam: nie mam pasji, zainteresowań
-
fajny byłby napis na nagrobku "umarł z przezajebistości"
-
może brzmi jak bullshit... ale patrz idziesz na randkę i rozmawiacie i druga strona pyta się: jakie masz pasje? a ja mówię: wiesz, przez ostatnie 6 lat chorowałam na depresję i w sumie jedyną pasję jaką przejawiam to do cięcia się... facet mówi: ee to idę do łazienki... ale wychodzi głównymi drzwiami... (nie miałam takiej sytuacji ale tak to sobie wyobrażam ) .... nie chce komus walić z grubej rury z czego to wynika, nawet jak zacznę tłumaczyć to ta druga osoba może tego nie zrozumieć... i nie chcę by ktoś patrzył na mnie przez pryzmat choroby nie chcę już jej, chcę się tego świństwa pozbyć, nie chcę by dominowało mi życie... .... z pasjami jest tak, że przez chorobę muszę przystopować... i wtedy włączam opcję minimum - praca dom... pasje są jak się czuję trochę lepiej... czyli mniej więcej od lipca tego roku ale jest jakiś pozytyw!!! zaczęły mnie kręcić gry planszowe na nowo... reszta przyjdzie z czasem, jestem dobrej myśli... zaczęłam myśleć o operacji plastycznej i generalnie trochę inaczej na siebie patrzę... więc może będzie lepiej...
-
jakoś nikt na to nie leci...
-
30-latkowie mieszkający z rodzicami-wstyd czy normalna sytua
Follow_ odpowiedział(a) na carlosbueno temat w Socjologia
czyli tak wygodniej... -
Chciaałam napisac że mam cos wiecej do zaoferowania, lubię się tak łudzić. Ale nie mam urody, pasji, zianteresowan...jestem chora psychicznie.. nie mam nic do zoaferowania... najlepsza partia w miesćie
-
czyli nie zawsze
-
nie widziałam tego wpisu... no nic... nastepnego już nie przegapię, będę siedzieć i odświeżać a ktoś ma ochotę pójść jutro?
-
nie ma boga po co ci bóg?
-
wstydzę się swojej rodziny
Follow_ odpowiedział(a) na eura28 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
dlatego olej starych i zdobądź wykształcenie i kasę na której Ci zależy... jaki problem??? -
:< czemu nie widzialam tego posta :< idę do playground jutro, jak ktoś ma ochotę dołączyć to zapraszam
-
zrobiłam to!relacja z przesłuchania w sądzie
Follow_ odpowiedział(a) na małpka bubu temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Trzymam kciuki -
pewnie że będzie pasował :)
-
myślę New - Tenius, że trzeba najpierw znaleźć miejsce, wycenić je (sprawdzić czy jest wolne) i dać termin na zgłoszenia i wpłaty tak jak to robią na zlocie. Ludzie łatwiej zareagują na coś takiego.