-
Postów
2 234 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Infinity
-
platek rozy, dasz radę, wierzę Dobrze się czuję tylko ciągle krytyk w czasie kontaktu z ludźmi, z resztą nie tylko, mam ochotę za każdym razem gdy próbuję się "wychylić" i pogadać z kimś, ciąć się. Póki co się nie pocięłam jednak panuję nad sobą mimo że jeszcze leków nie brałam.
-
Zanim coś wyśle to zmieniam kilkakrotnie, waham się często po tym rezygnuje z wysłania. Jest to dobijające.
-
Bry Wszyscy śpią czy olali spamową
-
czarnobiała mery, niepojące to mało powiedziane -- 26 lip 2014, 21:13 -- czarnobiała mery, przepraszam, ale kładę się spać, przeczytam jutro :***
-
acherontia-styx, tak, poważnie. Moja mama zbierała marchew, w sumie nie tak dawno, ze 2 lata temu, to płacili po 6 zł. Sypało śniegiem, albo tonęli w błocie. Tam tez obierali cebulę po 2 zł kiedy się zrobiło ciemno i trzeba było skończyć pracę na polu. Najwyższa stawka jest u jednego o którym słyszałam bo 8 zł i tak brakuje miejsc, najczęściej ma stałych. Stawki podobno spadły, tyle co słyszałam. Pamiętam jak za 1kg jagód "handlarze", ci co skupowali a potem sprzedawali na targowisku, płacili po od 6 do 9 zł zależy czy obrodziło czy nie. Ludzie sprzedawali. Jak ktoś jest na rencie i chce dorobić czy jak większość muszą dorobić to pracują. Rolnicy od dziecka przyzwyczajeni do harówy imają się wszystkiego byle parę groszy wpadło. Nie dla każdego własny "PGR", niektórzy nie mogą z rożnych powodów. -- 26 lip 2014, 19:05 -- Co innego przy zbiorach truskawek jeśli płacą od łubianki to podobno można zarobić jeśli ktoś dobrze zrywa. Tylko z tym, że nie wiem czy to nie jest przechwalanie i zawyżanie cen co może być prawdopodobne. -- 26 lip 2014, 19:09 -- żeby uzbierać 1 kg jagód trzeba od 1 godz do 1,5 zależny czy są jagody czy nie i jak ktoś zbiera.
-
cyklopka, to samo ciągle słyszę, że jestem rozpieszczona bo najmłodsza. Ciekawe kto mnie miał rozpieszczać jak rodzice wiecznie pijani, a rodzeństwo po mnie nieustannie "jeździło". Nie jestem osobą zamkniętą w sobie i wiecznie milczącą, jak mój brat któremu wszyscy współczują bo na pewno ma nerwicę i nieśmiały, a ja że potrafię z sąsiadami porozmawiać to że rozpuszczona. -- 26 lip 2014, 18:50 -- Wstydzę się przyznawać że jestem najmłodsza.
-
że dziś o niebo lepiej się czuję
-
Ferdynand k, to trudny musi być czas przebywać z kimś kogo się nie znosi. -- 26 lip 2014, 18:33 -- Dla mnie teraz też wakacje i przebywanie w domu jest trudne. Tak to wyjechałam na zajęcia na sobotę- niedzielę i odpoczywałam od codzienności w domu, psiaków i przesiadywaniem przy laptopie.
-
stres czy dzieje się coś niedobrego?
Infinity odpowiedział(a) na małpka bubu temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
małpka bubu, 3 kg wydaje się sporo, ale pewnie to większości utrata, jak to się mówi, wody. Póki co nie ma powodów do niepokoju ale jeśli się to utrzyma to było już niepojące. Zadbaj o siebie. Sprawiaj przyjemności, może opadnie trochę stresu. Cierpiąc na kompulsywne odżywianie w czasie szkoły, tak się działo, że przez wakacje nie mogłam nic przełknąć choć chciałam bo byłam ledwo żywa. Chudłam wtedy po kilkanaście kg. -
Ferdynand k, nie wiem czy to nie lepsze :/ Mieszkasz dalej z nimi?
-
chyba tak jęczę, narzekam ale jakaś miłość, więź jest
-
detektywmonk, bo sadownicy zgarniają. U mnie płacą pomocnikom po 900 zł miesięcznie. Słyszałam że pod Szczecinem płacili 2 tys . To nie jest w porządku moim zdaniem tym bardziej że tutejsze podejście jest paskudne typu Ja jestem szlachta ty parobek. Niestety mentalność wciąż daleko w tyle tym bardziej tzw. "dorobkiewiczów".Nie twierdzę że wszyscy bo znam porządnych, ale sporo w ten sposób się odnosi. Stawka wynosi od 4 do 6 zł na godzinę przy zbiorach. Tym z Ukrainy płacili po 2 zł, ale w sumie to dawno choć to było pół stawki tyle że z mieszkaniem czy z wyżywieniem to nie wiem.
-
cyklopka, współczuję, ale na trzeźwo to są w stanie nad sobą zapanować, po alko często traci się kontrole i jakiekolwiek hamulce. Nie chcę tu umniejszać Twojego bo też ciężkie a miałaś dużo stresów i zamiast być teraz przy Tobie to dokładają.
-
dokładnie -- 26 lip 2014, 17:41 -- U mnie też nie wesoło. Brat pijany się kręci. Nie zatacza się ale jednak nie ma z kim pogadać. Obawiam się że mama z imienin też wróci pijana i będę miała dwóch pijanych w domu a oni zawsze wtedy się kłócą -- 26 lip 2014, 17:51 -- No i pokłóciłam się z bratem bo znów wychodzi a rachunki niezapłacone które nota bene są na mnie. Mówi że praca go wykańcza, ja powiedziałam że wiek i picie. Dalsza rozmowa że picie to jedyne wyjście, podsumował. -- 26 lip 2014, 17:55 -- Teraz się boję że dom zdemoluje, ale najwyżej policję wezmę w końcu trzeba to zrobić.
-
cyklopka, wstrętna małpa ta nerwica
-
cyklopka, przykre, tulę
-
mirunia, bezsenna noc sprzyja pisaniu, a tak to piszę od święta. Teraz się odchudzam więc częściej nie będę budzić się po 2-3 godz snu, więc może coś się urodzi nareszcie porządnego.
-
platek rozy, to ze stresu ten płacz. Może i dobrze gdybyś się wypłakała.
-
też, mówią że to urojenia ksobne Dołączam do tych co siebie nienawidzę. Zwłaszcza w tej chwili siebie nienawidzę
-
Nic bo w nocy nie spałam prawie. Za to popełniłam dwa wiersze. Jeden wydumany, ten pierwszy, drugi taki że mi się nawet podobał, ale pewnie jakbym w tej chwili do niego wróciła, to by mi się przestał podobać.
-
acherontia-styx, ja to nie mam pojęcia ile sąsiedzi zarabiają, ale stać ich na wczasy w Turcji itp. co kiedyś było nie do pomyślenia bo pamiętam lata 90 gdy niewielu z mojej klasy było stać na bułkę słodką, raz kiedyś kupowali, nie codziennie, na drugie śniadanie. Fakt że to był krótki okres, początek lat 90. Dużo się zmieniło na plus, ale właśnie, to trzeba ogarniać, planować a nie każdy potrafi.
-
detektywmonk, np. mnie? acherontia-styx, zdecydowanie. Da się nawet zaobserwować w moje wsi która była i jest dosyć uboga w porównaniu do innych bo sporo to 6 klasa ziemi, ale jednak. Podziwiam rolników obecnie jak oni to ogarniają to trzeba mieć łeb na karku by tym zarządzać.
-
wzięłam pół mirty i pospałam trochę, ale teraz znów gorzej się czuję
-
podoba mi się Mandarynka skojarzyła mi się z utworem Bartosiewicz, ale Twój zupełnie inny