-
Postów
2 234 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Infinity
-
Glowa boli po wczorajszym piwie, a mówili, radzili by nie mieszać tabsów z alko Miałam napisać ale jakoś inaczej wyszło. Mam 80 cm w biuście. Zaczyna mnie to przerażać bo nie jestem szczupła i mam jeszcze jakieś 4 kg co najmniej do zrzucenia. teraz będzie że wymyślam zmartwienia, ale nie czuję się z tym fajnie bo coraz częściej czuje się jak chłopczyk, albo chłopczyca gdy palę gdzieś na ulicy albo przeklnę, taki babo-chłop. Nie lubię siebie zdecydowanie i tylko przerzucam wyzywają od krowy mlecznej gdy byłam strasznie gruba, albo od chłopczycy gdy jestem nieproporcjonalna bo uda mam tłuste a biustu prawie zero. Eych... zaakceptować siebie tylko jak? skoro ciągle myślę że nie zasługuję, a z nowościami w swoim wyglądzie sobie nie radzę.
-
brawo i nie jest to sarkazm tylko podziwiam ludzi którzy potrafią przyznać się do błędu i przeprosić
-
lucy1979, rozłożyłaś mnie tym chory, chorszy
-
platek rozy, cześć :**
-
lucy1979, bierzemy bo komuś może być przykro, nie pomyślałaś? -- 23 lip 2014, 10:43 -- Jest ok kiedy wszyscy dobrze się bawią a nie jedna osoba kosztem innych. -- 23 lip 2014, 10:44 -- amelia83, piękną, to fakt.
-
lucy1979, po ch*j bo tego nie mogę zrozumieć
-
monooso, jak za czesto, zbyt długo i zbyt głośno słuchasz muzyki czy czegokolwiek przez słuchawki to mogą pojawiac się różne przesłyszenia. ja nawet przez głośniki nie mogę zbyt długo i głośno słuchać bo mnie to męczy. Sama nie wiem czy mam przesłyszenia wtedy, może i mam, jest to możliwe.
-
Wrzuciłam filmik na fb wykluczając kilka osób, ale pewnie go i tak za dzień dwa usunę. -- 22 lip 2014, 20:04 -- Nie wrzuciłam, no i dobrze, lepiej się chronić
-
Musze chwilę odsapnąć za dużo wrażeń emocji i do tego boli mnie kark od kompa.
-
jasaw, kiedys u mnie na wsi się pobierali albo z sąsiedztwa albo z sąsiednich wsi. My jako przyjezdni byliśmy na widelcu. Teraz miesza się krew i nikogo nie razi że ktoś jest z innych stron. To jest na plus, zdecydowanie. Moją rodzinę wyzywali "pierzone kaszuby" dosłownie, więc można sobie wyobrazić. Za moich czasów było lepiej z tym że my nie uczęszczaliśmy na religie (znaczy się ja tak z własnej woli, ale póxniej), a że Światków Jehowy nie wyrzucało się z wyzwiskami to nas wyzywali od jehowców choć to nie żadna obelga, ale w ich odczuciu tak. Rodzice nieźle opinie popsuli (alkohol, libacje), a poza tym tata był inny, często miał na bakier bo się nie dał ani obrażać, ani wykorzystywać, tylko szkoda dzieciaków ( rodzeństwu) bo zawsze na nich się odbijało. W sumie na mnie też, ale mniej.
-
Po wojnie, wiadomo, dziatkowie przeprowadzili się do Kłocka. Marzeniem mojego taty było zamieszkać gdzies w Bieszczadach. To że uwielbiam góry a zwłaszcza bieszczady mam po tacie jak i wrzody nie będę kończyć gdzie i wielki nos
-
jasaw, jak dochodząc to babcia od strony taty z rzeszowczyzny, dziadek lwowiak, babcia wyjechała gdzieś służyć czy coś i tam się poznali. Mama torunianka, a dziadkowie gdzies z pod Torunia. Trafiliśmy tam gdzie mieszkam, bo tata był leśnikiem i tak trafiło. W sumie źle bo wcześniej mieszkali rodzice na Kaszubach tam to dopiero podobno bajka. Tu trafiliśmy na ruderę, która miała być tymczasówką na rok, ale tak wyszło że mieszkamy od 40 lat( ja od urodzenia). Obecnie na swoim a to chyba najwazniejsze.
-
platek rozy, u mnie przedwczoraj pogrzmiało i od pioruna, we wsi słoma się zapaliła. Dzis tylko rozpadało się.
-
jasaw, ja nie tylko wsiocha, ale mój tata urodził się we Lwowie, więc zbzikowałam ostatnio do reszty. Muzyki folkowej słucham gdzieś od 4 lat. Zaczęło się od metal pagan i tak stopniowo łagodnieję. -- 22 lip 2014, 18:32 -- Zbiera się na burze, kuźwa
-
platek rozy, no pewnie;)
-
mirunia, mieszkam w kuj pom, ale tego utworu słucham na okragło to "Werchowyna powstała w 1991 r. z inicjatywy studentów uczelni warszawskich, związanych ze środowiskiem Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich. Wykonuje głównie pieśni z terenów Łemkowszczyzny i z różnych rejonów Ukrainy (choć w repertuarze są także utwory z polskich Beskidów Zachodnich). Grupa wydała pięć płyt kompaktowych ("Krynyczenka", "Werchowyna Live", "Oj, zza hory", "Hej, Kolęda, Kolęda" oraz "Pieśni święte i grzeszne") oraz dwie kasety ("Werchowyna" oraz "Tecze Riczka") " To Wam jeszcze pokaże. Dzisiejsze pogaduchy ze Zgrywusem [videoyoutube=4TjIcOgYdxc][/videoyoutube]
-
platek rozy, ja byłam ale krótko. Zdecydowanie nie byłam zachwycona. Jezioro też mam całkiem blisko. Zdjęcia są głównie psiaków albo przy domu. Nie łażę z aparatem więc najładniejszych stron nie ma.
-
platek rozy, jestem na urlopie całym rokiem także byłam zawiedziona Mazurami bo u mnie taniej to po pierwsze a po drugie tyż ładnie
-
platek rozy, tak.
-
mirunia, alej się wzięło bo u mnie mówią we wsi na alej i nie chcę tego zmieniać. Początkowo ich nie rozumiałam bo zlewają słowa naalej, tak śpiewająco, jak i olosie platek rozy, Zaraz Wam coś podeślę -- 22 lip 2014, 18:11 -- [videoyoutube=S6AyPIhgrzM][/videoyoutube]
-
Ahma, taki se jakies mirunia, dzia za poprawki :*
-
Do bani, ale zawsze coś Oto moja wieś W nieopodal stary gaj Rydze to jego dar Źródło Mienia Poidło schronionych zwierząt Tam na skraju Dąb niejedno zna Radosława się zwie Alej Liskowa, Szymkową Jagód narwiesz pełny dzban Pod świnią nogą Odpoczniesz wędrowcu Gdy zmęczony Gwarem, troską Zawitaj do wsi Gdzie zatrzymał się czas Jak wiatr W koronach drzew -- 22 lip 2014, 17:06 -- Z godnie z przykazaniem pisać cokolwiek a może coś się urodzi.
-
Znów sie dobijam ale ciii... [videoyoutube=UliQsmqWgGc][/videoyoutube]
-
Tłumie emocje piwem
-
Jak kurwa jest w miarę dobrze to krytyk się pojawia