Skocz do zawartości
Nerwica.com

piotr31

Użytkownik
  • Postów

    755
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piotr31

  1. Czyli można zaryzykować stwierdzenie, że fluoksetyna po początkowym okresie może wykazywać największy potencjał z ssri w zwalczaniu lęków?
  2. To loteria, na papierze lepiej wypada chyba esci jeśli chodzi o lęki, mi ani jeden ani drugi zbytnio nie pomógł.
  3. Jak jest z tą fluoksetyną jeśli chodzi o lęki, czy po okresie początkowym kiedy może je nasilić następnie wykazuje największy potencjał z ssri w ich zwalczaniu? Grabarz chyba kiedyś wrzucał takie badanie, dobrze kojarzę?
  4. Za niedługi czas jest spore prawdopodobieństwo, że okaże się iż pregabalina to bardzo bliska kuzynka benzo. Informacja od psychiatry.
  5. Do autorki tematu Po przeczytaniu twojego wpisu nasuwają mi się dwa pytania. 1 Po jakiego on bierze syntetyczny testosteron(zakładam, że naturalny ma w normie) przecież to niebezpieczna zabawa, na zbudowanie masy wystarczy odpowiednia dieta + ewentualnie witaminy, białko i oczywiście systematyczne ćwiczenia. 2. Nie masz obaw, że nagrywanie waszych igraszek może że tak powiem wyciec do internetu, żebyś później nie była zdziwiona jak zobaczysz swój tyłek lub coś więcej na forum typu' bez tabu'. Intel 1 Nie mam w sumie zbytnio i chęci i nawet energii na słowne przepychanki. Każdy orze jak może, aby innych przy tym nie krzywdzić. Wyciągam wirtualnie rękę na zgodę.
  6. Intel 1 Zazdrościć to raczej ci nie mam czego, nie schlebiaj sobie. Wygrzebanie tematu o testosteronie i podpieranie się nim tutaj... nawet nie będę tego komentował.
  7. Tak. Poniewaz jestem przekonany, że normalne kobiety nie potrafią odizolować seksu od uczuć. Faceci natomiast, zwłaszcza psychicznie chorzy jak ja nie maja z tym problemu.... Ale mega hipokryzja
  8. piotr31

    zadajesz pytanie

    Często ich wcale nie podejmuje. Jesteś trochę obrażona/y na świat, panujące normy?
  9. Może coś w tym być. Masz niespełnione marzenia ?
  10. Z tego co słyszałem od psychiatry to wszystkie te ssri mają taki sam potencjał działania na starcie. Jest tylko kwestia który u danej osoby zadziała, (jeśli w ogóle zadziała) .
  11. Najgorzej jak wariaci zaczynają się kłócić a moderator pewnie jeszcze bardziej nie tego niż my.
  12. piotr31

    Wyraz z wyrazu

    cietrzew koniczyna
  13. piotr31

    Na co masz ochotę?

    na dobre samopoczucie
  14. Brania przez dłuższy czas leków ssri i innych, które okazały się być mało skuteczne, a do tego dały różne skutki uboczne, tak obstawiam.
  15. Skąd tai wniosek, że tutaj nie ma napalonych lat 40, ogólnie jest ich sporo tylko one mają swoje wartości, swój świat, swoich kochanków, swoje wymagania, swój model mężczyzn itd. Pojął? To co mi po nich ? Właśnie o to chodzi że raczej wiele nie ugrasz w tym temacie z tym jak w tej chwili się zachowujesz i jakie masz wymagania oraz wyobrażenie całej sytuacji.
  16. Skąd tai wniosek, że tutaj nie ma napalonych lat 40, ogólnie jest ich sporo tylko one mają swoje wartości, swój świat, swoich kochanków, swoje wymagania, swój model mężczyzn itd. Pojął?
  17. Z tym problemem powinniście pójść raczej razem do specjalisty, może dziewczyna da się namówić. Bierzesz pod uwagę taką opcję, że może ona jest po prostu wredna z natury a nie zaburzona?
  18. Dużo zależy od człowieka, jego nastawienia do wykonywanej pracy, odpowiedzialności, empatii. Wg mnie nie ma reguły, że prywatnie to trafisz dobrze, a na nfz już nie.
  19. Ola ja to samo około 12 lat na psychotropach najczęściej (Xetanor, Seroxat) ale epizodycznie praktycznie wszystkie rodzaje psychotropów przeciwdepresyjnych + kilka neuroleptyków testowałem na sobie. Aktualnie jestem gdzieś około miesiąca na Xetanorze 75 mg i dostałem 3 tygodnie temu Brintellix 10 mg. Szczerze czuje się jak bezwartościowe gówno, bez celu w życiu, bez poczucia sensu istnienia. Od ponad 2 miesięcy nie śpię w ogóle w nocy, rano wymęczony nocą i walką z sobą nie chce wstawać z łóżka wiec leże dalej zajebany kołdrą przewracając się co 10 min z boku na bok (niedługo już dziurę zrobię dupą w łóżku) i tak się męczę każdego dnia od jakiś 3 miechów. Ciężko mi w ogóle wstać z łóżka i zabrać się za jakieś działanie gdyż odczuwam pustkę, bezradność, bezsensowność i mega przygnębienie. Zwyczajne czynności typu mycie zębów, mycie się, ubieranie, golenie, obcinanie paznokci, robienie sobie jedzenia, sprzątanie to dla mnie jakiś mont everest nie do zdobycia. Zero motywacji i brak zdecydowanego działania, niepewność, lęki, gonitwa myśli i mętlik w głowie. Z domu rzadko wychodzę, boję się wyjść i ludzi, sytuacji społecznych, załatwiania spaw, telefon wyciszony nie odbieram. do psychiatry chodze z matka bo czuje ze sobie nie poradze w rozmowie z doktorem. To tak pokrótce opis mojego samopoczucia. Brintellix 10 mg chyba nie odpali a koszt tego czegos jest masakryczny, wiec zastanawiam sie czy wykupywac recepte. Xetanor 75 mg działa na mnie chyba zle, mozliwe ze on powoduje bezsennosc(nie czuje wogole znurzenia, oczy sie same nie zamykaja), nadmierne pobudzenie w nocy, gonitwe mysli i manie. Także ja nie wiem co ja mam robić i w jakie leki celować. Lekarz uważa że mam silną depreche, wczesniej leczylem sie na nerwice lękową i głownei fobie społęczną. Twierdzi ze Xetanor to najmocniejszy lek na depresje i nie wiem czy mi go zmieni (chciał dodać do niego lit ale dał na probe Brintellix). 3 kwietnia ide na wizyte. Poradzcie cos co moglbym zasugerowac mojemu lekarzowi? PS. Jakby ktoś chciał mam do sprzedania 2 nowe opakowania FEVARIN 100 mg i troche CHLORPROTCHIXENU.... Brintellixu raczej nie polecam, mnie jak narazie nie podniosł z gleby Ciężko tak radzić, może jeśli masz możliwość to psychoterapia + dalsze próby doboru leku, ale nie nastawiaj się, że leki same rozwiążą problem.
  20. bikini Masz zaufanie do lekarzy?
  21. ładnie dajecie chłopaki Cięte riposty Grabarza nawet delikatnie poprawiły mi humor
×