Moja nerwica, czy tam zaburzenie.. Dostałam derealizacji przy świątecznym stole. Czułam, że odpływam od swojego ciała, zaczął mnie chwytać silny wkurw, bo już nie mam siły słuchać tych rodzinnych entuzajzmów. Zmęczyły mnie one i wkurwiłam się niemiłosiernie Mam ochotę powrzeszczeć. Dlaczego nie mogę mieć przynajmniej jednego dnia bez tego okropnego napięcia i tych parszywych objawów nerwicy, Chadu i innych szaleństw...