Skocz do zawartości
Nerwica.com

evil never dies

Użytkownik
  • Postów

    263
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez evil never dies

  1. To może spróbuj czegoś, a nuż Ci się spodoba?
  2. Ok, ja wcale nie mam do Ciebie pretensji ani nic Ci nie zarzucam. Na marginesie zrobiłbym tak ja Ty radzisz, ale niestety lekarz ma głos decydujący (nie da recepty i co mu zrobisz . Choć biorący lek powinni mieć świadomość jakie są zagrożenia, i mając wiedzę decydować co robić (w porozumieniu z lekarzem oczywiście).
  3. Ja właśnie z powodu wysypki musicalem odstawić lamo po 2 miesiącach, a bardzo fajnie się czułem. Ale lekarka była nieubłagana, powiedziała, ze to jest bardzo niebezpieczne i tyle. Nie wiem czy faktycznie tak jest czy chroni swój tyłek "w razie czego", ale odmówiła zdecydowanie dalszych prób. BTW lamo zdecydowanie polecam, tylko faktycznie wprowadzać trzeba bardzo powoli, ja wprowadziłem 100 mg w 4 tygodnie i okazało się za szybko.
  4. Brałem 75 mg wenli i do tego100 mg lamo. Lamo musiałem odstawić i jednocześnie zwiększyć wenle na 150 mg. Już mi trochę ta "faza" zeszła, ale nie było to miłe.
  5. O matuchno... dzisiaj dr zwiększyła mi dawke wenli z 75 na 150. Miałem zacząć od jutra rana łykać 150 ale coś mnie tkneło i wrzucilem po poludniu drugie 75 (pierwsze rano). Dobrze zrobilem bo jakbym jutro wrzucił od razu 150 to nie wiem co by było... tym bardziej że mam autem kawałek jechać. Czuję sie jak zjarany jakimś trefnym ziołem, lęki, strachy, schizy jakieś. To normalne? A tak mi dobrze bylo na wenli i lamo
  6. No, dziwne. Może zaczyna się z tego wycofywać? Wg mnie to w sumie dobry ruch, zobaczymy co będzie na samej wenli w tej dawce, jak mnie podniesie a potem jebnie o glebę, to może wiele wyjaśnić.
  7. Ja już po wizycie u lekarza. Decyzja: absolutnie nie ma mowy o powrocie do lamo (przynajmniej na razie), za to wenla w górę na 150 mg. Kontrola za 2 tygodnie. Zobaczymy co sie wyklaruje. Topiramatu też nie chciała dać
  8. Z moich obserwacji po odstawieniu lamo wynika, że jej działanie dostrzega się dopiero po odstawieniu (jak przestanie działać :-). Czyli krótko mówiąc, lamo działa jakby w tle, nienachalnie, a jak przestaniesz brać to jest przejebane. U mnie z dnia na dzień coraz większy zjazd, dzisiaj od rana jest tragedia, dół jak tarza + myśli... . Dobrze, że jutro idę do lekarza, Zobaczymy.
  9. Lamo odstawiłem z powodu wysypki skórnej (decyzja lekarza ale jak pisali inni forumowicze trochę chyba "na wszelki wypadek"). Na samej wenli miałem dość duże wahania nastroju, od myśli samobojczych po stany hipomaniakalne. Zmiany mw w cyklu dwutygodniowym, okres depry dłuższy ok.10 dni potem 2-4 dni do gooory i znowu w dół .... i tak w kółko. Po dodaniu lamo wahania praktycznie sie nie pojawiały i ładnie się ustabilizowalem na w miarę fajnym poziomie. Lamo bralem 2 miechy (przez pierwszy wprowadzalem dodając po 25 mg co tydzień, a drugi juz cały czas brałem 100 mg). Na lamo z wenlą mialem sporadyczne skoki do góry i chyba wcale dołów. Cholera wie czy to CHAD czy nie, poczekałbym jeszcze z miesiąc i po obserwował jak bedzie na samej wenli, czy pojawią się skoki.
  10. A ja już sobie zaczynałem myśleć, ze to takie cukiereczki niegroźne :-) A kiedyś to samo słowo "psychotropy" wywoływało dreszcze, i chyba jednak słusznie.
  11. No to cieszę się, że jesteś tu z nami. Naprawdę. I dziękuję za ostrzeżenie, bo ja jakoś tak te psychotropy traktuję lekko...może dlatego ze prawie w ogóle skutków ubocznych nie miałem na żadnym (3 brałem jak do tej pory: esci, lamo i wenlę) i nie dały mi porządnie w d..pe.
  12. Możesz coś więcej napisać? Wskakiwałaś w manię czy co się działo?
  13. Siemka, u mnie trzeci tydzień od odstawienia lamo i zaczynają się kłopoty... Nastrój na samej wenli (75 mg) generalnie spadł, pierwsze dnie były takie szarpane ale teraz tendencja jest dobrze widoczna. Pojawiają się coraz większe dołki i na razie delikatne ale jednak - myśli samobójcze... w piątek idę do lekarza, czuję, że wepchnie mi lit. Wg mnie można by spróbować takich rozwiązań: - poczekać jeszcze miesiąc i zobaczyć czy będą wahania nastroju (góra / dół - i czy potrzebny jest stabilizator - ogólnie mam podejrzenie CHADu i w ty m kierunku idzie diagnostyka. Jeśli się okaże że stabilizator jednak byłby konieczny to wtedy decydować co brać. - zwiększyć dawkę wenli na 150 mg i poczekać miesiąc Co sądzicie?
  14. Cześć, co do uboków to u mnie jest tak ze na razie bralem trzy leki esci, wenle i lamo i zaden z nich nie wywołał u mnie jakichś znaczących uboków, na wenli trochę mysli samobojczych, na esci nic, a lamo to jedynie wysypka. Nie twierdze ze na innym leku byloby tak samo bezubokowo, ale się tak łudzę . Nie chciałem odstawić lamo na podstawie tych wysypek które mam bo wg mnie to nic wielkiego... ale lekarka swoje, bezwzględnie odstawić i kropka. Tak jak pisałem wcześniej, idę za tydzień na kontrolę i poproszę żeby pozwoliła jeszcze raz spróbować z lamo, ewentualnie niech sie wypowie nt Topiramatu. Na samej wenli mam tak sobie, nie jest źle ale na wenli z lamo byłem bardziej "zadowolony z życia" jeśli można tak w ogóle mówić w moim przypadku. Miałem większy napęd i byłem bardziej wyluzowany. Kusi mnie ten topiramat.
  15. Siemka :-) Decyzja lekarza. Próbowałem ją przekonać żeby zostawiła ale nie chciała się zgodzić. Co mam zrobić (ktoś musi wypisywać recki )? Wysypka się cofa, za tydzień idę na kontrolę zapytam czy nie można by spróbować jeszcze raz...a z drugiej strony bardzo mnie zainteresował Topiramat o o niego chciałem poprosić dr.
  16. Fajnie :-) Dla takiego efektu wg mnie warto by się przemęczyć. Ja i tak np. zjeżdżam ze skrzyżowania i zastanawiam się " k.. jak ja to przejechałem? Ale nikt nie trąbił więc chyba było ok... " :-) Spoko. Wielkie dzięki za wyjaśnienie, za tydzień idę do dr. to pogadam może zapisze. ps. drogie to jest?
  17. Przeczytałem cały temat i tak sobie myślę, że ten topi to by mi pasował do wenli zamiast lamo które musiałem odstawić.
  18. Na razie mam przyjść 18 Lipca, dr chce zobaczyć czy te zmiany ustąpią (już ładnie się goi, więc to raczej po lekach) no i jak będzie z samopoczuciem. Wtedy coś zadecyduje. Przed lamo coś była mowa o licie, ale lamo poszło na początek jako "łatwiejsze w obsłudze". Szkoda tego lamo, bo ładnie się rozkręcało.
  19. Wenlę + lamo bałem przez dwa miesiące (z czego jeden miesiąc wprowadzałem lamo dodając po 25 mg na tydzień co dało po miesiącu dawkę 100 mg / dzień, a drugi miesiąc już cały po 100 mg / dzień + 75 wenli). Generalnie byłem bardzo zadowolony z tego połączenia. Wcześniej brałem samą wenlę i miałem bardzo ostre huśtawki od hipomanii do totalnych dołów z myślami samobójczymi. Tak m/w w cyklach 2 tygodniowych. Po dodaniu lamo wszystko się ładnie "spłaszczyło" na poziomie dość dobrego samopoczucia. Zapowiadało się super, ale niestety lamo poszło w odstawkę ze względu na objawy skórne. Teraz na samej wenli znowu mi się zaczynają te huśtawki, zobaczymy, trza poczekać z miesiąc. Można wiec powiedzieć, że u mnie Lamotrygina + Wenlafaksyna wyrównała nastrój i działały też przeciwdepresyjnie.
  20. Ja wprowadzałem przez 4 tygodnie, co tydzień zwiększając dawkę o 25 mg. to za szybko? Ale dlaczego ostateczność? Ze względu na te badania?
×