Lenka30

dziecko szczęścia - dopamina

Np. ja w wieku nastu lat nie miałam żadnej depresji ale takich przypadków jest pełno, to zwyczajny stereotyp, że każdy nastolatek przechodzi lekką depresję. Dla jasności ja przez "lekką depresję" rozumiem zwyczajne obniżenie nastroju, czasem człowiek jest smutny, np. jest smutny bo myśli o czymś smutnym. Dlatego uważam, że należy dobrze przyjrzeć się jak nastolatek funkcjonuje w środowisku, rodzinie, szkole, jakie ma zainteresowania, co go nurtuje itd. zanim wyciągnie się jakiekolwiek wnioski i wciśnie leki. Wiele czynników zewnętrznych może mieć wpływ na obniżony nastrój. Natomiast zgadzam się z tobą całkowicie, że brak "lekkiej depresji" u nastolatków nie koniecznie musi być oznaką zdrowia :-) Nie należy popadać w stereotypy.

monooso: kłaniam się nisko twoim myślom! Skupiajmy się na sensie nie na nazewnictwie. Monooso twoje drogi myśłowe inspirują, dziękuję !

Mona Lisa - uśmiech

Nie ma miłości bez wolności. I nie ja pierwsza to mówię i nie ostatnia :-)

platek róży : nigdy nie pozwalaj sobie nawet na jedną negatywną myśl, bo ona napędzi ich tysiąc! Negatywna myśl rozmnaża się z prędkością światła, serio. A dobra myśl jest jak dobry człowiek, ma więcej mocy leczniczej, budzi apetyt na zdrowie, wierzy w ciebie.

platek róży: musisz wierzyć, że dasz radę ze wszystkim, mówić sobie "jestem silna", "jestem zdrowa" nawet jeśli teraz tego nie widzisz - w końcu zobaczysz, a potem się zdziwisz! Takie huśtawki są normalną sprawą we wracaniu do zdrowia, ważne, żeby cały czas wierzyć, że idzie ku lepszemu, każdego dnia podejmować wyzwania!

Anna Maria: akurat w twoim przypadku brak ochoty na porządki może tylko cieszyć :-)

Auman :Witaj! platek róży : ja widzę zdecydowaną różnicę między sobą dziś a wczoraj, ale myślę, że twój psychiatra ma rację. Nie wiem jaka byłaś w styczniu, ale tu na forum robisz wrażenie zupełnie sprawnie działającej :-) Idzie ku lepszemu!

Mi wyszła 40 - piszą, że dojrzały, ale mi się wydaje, że chcą być delikatni i że w moim przypadku to wczesna menopauza umysłowa. Polecam inne testy z tej strony, fajna zabawa i są zdecydowanie bardziej budujące :-)

Witam Wszystkich! Co nowego? Ale nastukaliście!

zawieszenie - obraz

Ja mam natręctwa myślowe...ale ciężko mi sobie wyobrazić siebie bez nich. Staram się z nimi współpracować :-)

khaleesi a na co bierzesz leki?

Zgadzam się z tobą w zupełności. Jest sens - mam za co dziękować Bogu.

Serdecznie ci dziękuję za ten artykuł! (link) :-)

szczęście - miłość

Co to będzie co to będzie? W takim żłobku nie ma dla maluchów wystarczającej ilości opiekunek, a w niektórych rodzinach na jednego malucha przypada 8 dorosłych osób, które nad nim skaczą!!! I kto z nich ma większe szanse na zdrowie?

Faraway dobrze jestem sobie w stanie wyobrazić takie piekiełko. Moim zdaniem 4 to zdecydowanie za mało! Nie da się brać więcej stażystek czy praktykantek? Tyle dziś dziewczyn po pedagogice, tyle niespełnionych instynktów macierzyńskich! Sama bym spróbowała, ale nie mam uprawnień :-) Ja czasem fantazjuję o pracy z dziećmi czy młodzieżą, ale aktualnie nie mam im nic do zaoferowania.

Faraway a ile opiekunek w żłobku przypada na 20 dzieci???

Witam ponownie i też nie jestem w temacie:-)

hania33: mechanizm dotyczy masochizmu...ale muszę dopracować te myśli, czasem rzucam jakimś ślepakiem zbyt wcześnie...to te natręctwa myślowe. Czy ktoś z was kocha to powietrze po burzy? Anna Maria: ja też zawsze się dziwiłam jak ktoś "bliski" mi mówił o mojej tajemniczości. Jak może być tajemniczy ktoś, kto tyle gada i rzuca ślepakami! A jednak, mimo wszystko jakaś cenzura jest, wieczna selekcja czy to co mówię nie zaszkodzi mi albo komuś. Im jestem starsza tym mniej jest "mi", a więcej "komuś". Zresztą nie sugerujcie się, to nie kwestia wieku, tylko wracającego zdrowia. Idę walczyć z porządkami, proszę o trzymanie kciuków.

Anna Maria: dziękuję ci za to co napisałaś, bo bałam się, że moja sympatia do ciebie jest całkowicie nieodwzajemniona. Mnie do ciebie przyciąga twoja tajemnica...:-)

Dzięki tej waszej dyskusji o burzy odkryłam kolejny mechanizm w sobie ! Nie ma chwili żeby się człowiek nie nauczył.

Anel92 - dziękuję! Oby mi się chciało tak jak mi się nie chce! Anna Maria słuszna uwaga co do tych zdrobnień. Ja też patrząc na mój av i login nie kojarzę się sobie z własną dojrzałością, miałam też pewne spostrzeżenia w tej kwestii.