Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lisa_

Użytkownik
  • Postów

    329
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lisa_

  1. Długo mi ta tabletka działała, jak cholera... Już ból głowy wraca -,-
  2. No to można powiedzieć, że ból głowy minął. Zostało tylko to dziwne uczucie... Ale nadal towarzyszą mi dziwaczne mdłości. Ale ciągle jestem w przekonaniu, że to nerwicowe, bo łączy się z chęcią ucieczki i zamknięcia się w samotności w swoim własnym świecie i końcem spacerowania po ogrodzie z rodzinką. Uciekłam im właśnie, żeby się pozbierać znów...
  3. nerwa, Każdy jest przyzwyczajony do czegoś innego;) Japońscy naukowcy (czy skądś tam) badali powietrze na Śląsku i doszli do tego że jest to próbka z terenu tak skażonego, że nie da się tam żyć... No cóż, żyję i mam się dość dobrze, nawet ;3 Więc kolejny przykład na to, że można przywyknąć do każdych warunków, jeśli ma się z nimi do czynienia od urodzenia
  4. nerwa, Wydaje mi się, że im niższe ciśnienie atmosferyczne tym gorzej. Przynajmniej ja przy niżu, czyli jak mam tak 980 u mnie, czuję się bardzo źle... Pewnie ludzie, którzy się urodzili w Szwajcarii są przyzwyczajeni, ale przyjezdni może nie... Więc zdaje mi się, że jakiś wpływ to może mieć.
  5. nerwa, Mam 112/69 a pul 68, więc spoko Kawę sobie daruję, bo wzięłam Apap Extra a on ma kofeinę, ale moją mamę też głowa po tym spacerze rozbolała. Zwalamy na nadmiar zapachów w lesie ; p -- 30 mar 2014, 14:43 -- nerwa, O matko, niziutkie masz skurczowe...
  6. nerwa, Też myślę nad pójściem po kawę, choć mam obawę, że moje ciśnienie może być właśnie wysokie i stąd ten ból... Bo jest taki z tyłu, u góry głowy... no i mdłości do tego. Przy ciśnieniu wysokim tak może być. A boję się zmierzyć.
  7. nerwa, Ja byłam na spacerze, słoneczko piękne, las, cudowne powietrze... A tu taki ból nieznośny ;c I szyja trochę sztywna i znowu jakieś strachy mnie dopadają, że może to coś z głową... Jestem nieznośna dla siebie samej .
  8. Hej kochani ! ; ) Ojej, dobry był dzień, póki nie wróciłam ze spaceru. usiadłam i zabił mnie ból głowy ;( I boli nie do zniesienia... Chyba muszę wziąć tabletkę, a tak nie lubię łykać przeciwbólowych...Dziwny ten ból siedzi w całej głowie, ale najbardziej tak od góry i promieniuje do boków, nasila się przy ruchach głową, aż mnie o mdłości przyprawia... Lipa ;c
  9. "Bez względu na to, jak bardzo mogę mieć poharatane serce, zawsze będę wdzięczna za to, że bije." Ja z takim dobrym słowem dla Was, na dobranoc : ) Pamiętajcie o tym, że mimo wszystkich chorób, mamy wciąż życie, mamy je jedno, trzeba je doceniać Jeszcze przyjdzie czas na umieranie, hipochondryczki moje <3
  10. To bez sensu takie czekanie... Jak kogoś się diagnozuje, powinno się od razu rozpocząć leczenie. Ale cóż, chory kraj.
  11. violet_hair_, Ojej, kiepsko to brzmi. Ale mam nadzieję, że zejdzie wszystko i będzie dobrze :)
  12. Dzień dobry wszystkim ! :) Ja dziś bez faz, tylko umieram, bo okres. Ale to jak zwykle, ledwo do domu dotarłam, bo mnie tak brzuch bolał. Oczywiście biegunka, jak zawsze. A tabletek wziąć nie można, tylko paracetamol, który g*wno daje -,- No ale co tam, chyba nie skonam ; )
  13. aga9115, ja mam fazę na panikę... nie wiem, gadałyście o tym SM tyle, że nie wiem sama... Dłonie kolejny dzień jakieś takie... nie moje... Trochę drżą, trochę dziwne... Wszystko przez tę trzęsawice palców w poniedziałek. No i co to może być?
  14. Wróciłam do domu i mnie wzięło... Nie dziwię się, bo czułam to w sobie od rana już, ale nie spodziewałam się, że mogę się czuć taka rozpierniczona od środka. Masakra jest... Jeszcze w dłoniach od poniedziałku siedzi mi nieprzyjemne uczucie... Jakby trochę nie były moje... No i przez to schizuję dodatkowo. Ale atak dziś mnie niezły bierze... Jeszcze trzyma mnie taki wewnętrzny niepokój... A tu się trzeba tyle nauczyć na jutro.
  15. nerwa, Ech... Ja mam po prostu kolejny atak nerwicowy właśnie... Wzięłam się za pisanie postu na blogu, wyrzucić to z siebie, oddać w przestrzeń internetu...
  16. Cześć Wam! W końcu w domu... Myślałam, że dziś zwariuję. Chwieje mną od rana, ledwo panuję nad sennością, na zajęciach czułam się, jakbym miała zaraz paść na tą ławkę i już nie wstać. Ja tego nie chcę ;c I potem mam schizy, że już umieram... Ale okres dostałam, może to przez to...? Powiedzcie, że tak, że nie mam żadnej dziwnej choroby.
  17. evvelinka, wtedy to już w ogóle, ale czasem bolą i w normalnym kucyku, nie wiem, od czego to zależy xD Najgorzej było, jak miałam koka robionego przez fryzjerkę na tonie lakieru i milionie wsuwek przez dwa dni go miałam xD Ból niesamowity ;o -- 26 mar 2014, 22:43 -- Dobranoc, ludzie Jutro mam 10 h wykładów ;o
  18. evvelinka, Mnie często bolą włosy... ; p Autentycznie ; p Tak, że nie mogę nimi poruszyć, bo każde poruszenie nimi boli ; p
  19. księżniczka, ja mam przynajmniej psa... częściowo mam, kilka dni w tygodniu przynajmniej... inne dni jestem sama w domu z babcią, ktora ma 82 lata, sto chorób i słucham tylko o śmierci... i o bólu. I jak tu potem dobrze się czuć?
  20. nerwa, Ja się boję, że jak pójdę do dentysty to będę musiała brać znieczulenie, a biorę Esci i że to będzie sobie przeszkadzać...
  21. nerwa, Kiedyś w "Na dobre i na złe" było o facecie, którego bolał ząb, ale to olał i bakterie przeszły do serca i dostał zapalenia mięśnia sercowego. Od tego czasu mam schizy na zęby.
  22. emka34, mnie nie martwią tyle te wyleczone, co wypadające po czasie plomby i próchnica pod plombami i to, że mam tendencję do ropienia zębów...
  23. emka34, Ja nigdy źródła sepsy nie zlikwiduję, chyba, że wszystkie zęby wyrwę, bo mam wszystkie poplombowane, w jednym mi się ząb znów złamał... I znowu strach, bo dziąsło odsłonięte... I co chwilę mi krwawią dziąsła... Więc masakra.
  24. emka34, Lęk to takie przelanie czary tego, co jesteśmy w stanie znieść... Choć czasem mam wrażenie, że nie takiego się nie dzieje, a ja jestem do niczego... Więc czasem po prostu jest to kumulacja jakiejś złej energii, złych myśli... wspomnień? nie wiem, wszystko może go wywołać.
  25. emka34, Ja miałam siódemkę usuwaną i miałam jazdy, że nie dostałam antybiotyku i jeszcze sobie skrzep wypłukałam drugiego dnia, więc zaraz, że suchy zębodół. Oczywiście nic nie było i nadal żyję :)
×