Pablo5HT1

no to krótko, 5 dni to nic, to bierz dalej :) -- 01 lut 2016, 14:44 -- @ Vengance, jestem dobrze rozwinięty, patrze tylko czasem jak ktos reaguje na żarty :)

a lęki ci "rozwalała" wenla? u mnie za pierwszym razem działała a potem dawała sennośc i kicha, nie zadziałała.

Spokojnie, jak są skutki uboczne to dobrze, znaczy, że coś się dzieje i że substancjawchodzi w organizm, lek zacznie działać zobaczysz!, pierwszy raz bierzesz wenlafaksyne?? muuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, buuhhaaaaaaaaaaa.

Mówisz wróciło Ci libido po jakimś czasie? po jakim? a poza tym jak wenla na Ciebie działa?

Neurosi, już ci sugerowałem ten magnez, najlepiej w zastrzykach czyli siarczan magnezu z glukozą, teraz jak twierdzisz, że masz tężyczkę to tym bardziej. Lunatic a Ty co lekarz?, jak co to trzeba brać magnez z anie wapń, wapń jako dodatek. -- 29 sty 2016, 03:33 -- -- 29 sty 2016, 04:33 -- Neurosi, powinnaś też zrobic sobie wyniki , być może masz zbyt niski poziom wit. D3 we krwi. Suplementuj się magnezem, D3, wapniem, zób wyniki i idx do konkretnego lekarza a nie psychiatrów-konowałów ze szpitali z "marką" a realnie gó.. warte bo tam już nikt normalny nie rpacuje tylko konowały i biznesmeni, którzy nie mają czasu dla pacjenta.

Neurosi , jeszcze są zastrzyki magnezowe we wlewach, słyszałem, ze wracają do łask, do tego duże dawki wit B6.

Neurosi, lęki masz po części od choroby po części od uzależnienia od bzd. NA zaburzenia histeryczne i dysocjacyjne potrafi pomóc hipnoza, moim zdaniem muisz mieć leczenie trzykierunkowe 1. przestać brać benzo 2) metody hipnotyczne 3) leki ale jakie nie wiem skoro tyle przerobiłaś, na pocieszenie moge ci powiedzieć, że znam mase osób, którym leki nie pomogły ale co to za pocieszenie.

gówno prawda, potem ciężko zejśc, bierze sie minimalną dawkę skuteczną a nie zabawiać w lekomana.

Teraz to możesz czekać do końca życia i o jeden dzień krócej... spora dawka i spory czas, mówiłem, że te 6 tyg to styka, żeby ocenić ale.. skoro czekałeś tyle to czekaj dalej... jesteś cierpliwy.

Z agonistami receptora sigma to jest coś na rzeczy, u mnie na przykład fluvoksamina, która ma najsilniejsze działanie z SSRI na ten receptor działała początkowo calkiem mocno antydepresyjnie, niestety wespół w zespół z anhedonią ( nie czułem wcale np. fajności muzyki) ale nastrój jako taki był dobrze poprawiony , druga póba branie rok temu to jednak niewypał- zmulenie serotoninowe nie do wytrzymania. -- 22 sty 2016, 01:09 -- nie zaczynałbym od tego leku. -- 22 sty 2016, 01:36 -- A wogóle jak chcecie znać substancję z drugiego obiegu ( chodź drugi obieg, była testowana i ma mieć dobre działanie antydepresyjne- inna beczka, inna para "kaloszy" ) to do mnie walcie. Temat ciekawy, lek jest oficjalnie nie zarejestrowany do leczenia depresji. Miałem to wrzucic to wątku ale nie chce robić zamętu. Także do wujka możecie pisać "świrki".

to masz nietypową rekację w zakresie libido, mnie wenla jakis czas temu totalnie "kastrowała".

chojrak30 tak zachwaalsz tak, ze nie wiem czy sam nie spróbuje zamówić, mnie pożądanie średnio interesuje, jakiś wpływ na lęki ma ten deanol?

to dziwny przypadek jesteś, pewnie zaskoczyła przeciwlękowo bo antydepresyjnie to ma działać szybciej. a poza tym cześc z was jest dziwna w tej chęci czekania długo i brania tudzież długo- ucieczka od reala? buuhhaaa, ja zawsze myślę pobrać, poprawa i wywalić-system ppw.

tiaa, więcej czasu, tylko na co? na coraz większe zmulenie i impotencje? Normalnie startuje po 3 tyg, jak nie wystartuje to takie pocieszanie się w połączeniu z masochizmem brania.

absolulu, po prawie roku to ty powinieneś zapomnieć o chorobie przy "dobrym wietrze". A nie tylko lepiej.

absolulu, to skoro chwalisz sertre i wenle to po co odstawiałeś?

Vengence, Davin Nie dyskutuje z wami, ile razy mam powtarzać, ja was nie obrażałem, bierzcie leki i nie denerwujcie ludzi, którzy tu dyskutują jak ja, ja rozmawiam spokojnie, tylko z wami są problemy, nie zgadzacie się ze mną to nie dyskutujcie, nie szukajcie zaczepek i nie obrażajcie ( pajac, ogarnij się, narzucasz itd.), mase epitetów- "papier " nie kłamie, apeluje też do moderatora- oceniajcie po faktach- ja epitetu dzisiaj nie użyłem, w moim kierunku mase tego poszło.

Vengence, nie dyskutuje z tobą, nie odpowiadam na twoje pytania bo nie jesteś nauczycielem a ja twoim uczniem. Okres 3 miesięcy w leczeniu SSRI nie jest konieczny ( a kto by w klinice tyle czekał? ) wystarczy 6 tygodni.

Vengance i co z tego, ze mam? to ty się wkurzyłeś. źle dobrane leki? czy nie minął okres dwóch miesięcy? Czekaj albo zmień to gó... hhaaaaaa Bye, bez odbioru:)

Oznaki poprawy to dla ciebie poprawa?? Oznaki poprawy to jest element poprawy, to pierwsze sygnały, zwiastuny poprawy- ale nie wiem w jakim celu dociekasz, lubisz się spierać czy jednak dysforia?

Davin, nie dyskutuje z Tobą, daje ci ignora więc nie odpowiadaj na moje posty albo cie zgłoszę do moderatora bo nie mam innego wyjścia. :)

Ricah, każdy niech sobie "testuje" jak długo chce, ja mam swoje zdanie i uważam, że jak po 6 tygodniach nie ma zasadniczej różnicy w stanie ( głównie tu chodzi o efekt antydepresyjny- wzrost napędu, uspokojona koncentracja, dobry sen) to nie, zwykle w depresji powinno się czuć różnice po upływie miesiąca.. i niech nie opowiadają bajeczek, że tak nie jest, jesli chodzi o lęki i nerwice to jest inaczej pod warunkeim, że nie wynikają one z depry.. ale wtedy to nei wiem czy branie antydepresantów ma jakikolwiek sens.

Napisałem "oznaki poprawy" a to nie to samo co poprawa czytaj ze zrozumieniem, myśl konkretnie, dokładnie, wtedy możemy podyskutować inaczej możesz sobie "klikać" z kim popadnie. Wenla zaczynała na mnie działać po 3 tygodniach, nie wiem dlaczego uparliście się, żeby uważać, ze lek zaczyna działać tak po około 2 miesiącach dopiero skoro wszędzie pisze się o góra kilku tygodniach, zgoda średnio około miesiąc. Ricah, nigdy nie ma tak, że lek zamula a potem rusza z kopyta, zwykle zwiększa się sedacja jeszcze bardziej, powtórze: 6 tygodni początek działania and no more. Szkoda wątroby .. no i czasu. Poza tym skoro bierze sie lek dlugo i nie ma efektów to chyba nie następuje downregulacja bo tak pisze w książeczce profesora Gamonia, nie? :)

Dokładnie Kaleb, każdy kto ma depre wyczywa już "oznaki" poprawy po tygodniu- dwóch.

Mówie o tym, że zwykle 5-6 tygodni wystarcza, żeby ocenić działanie leku a te 8 tygodni jest wydumane, no chyba, że komus chodzi o takie half- improvement :) czyli taka poprawa bez przekonania. Tak było bynajmniej u mnie, triale po 3 miechy a działania SSRI na depreche nie uwidzisz. Sznasa na zadziałanie po 6 tyg. jest niska, no chyba, ze ktos się chce samopocieszać i szuka wsparcia w pocieszaniu się przez innych, ja piszę jak jest!!!! -- 14 sty 2016, 15:58 -- tak ci mówili na bronka? buuhhaaaaa