
cyklopka
Użytkownik-
Postów
8 782 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cyklopka
-
Polecam WONSZ. WONSZ jest miły. Nie trzeba codziennie karmić WONSZ. WONSZ nie zostawia sierści na ubraniach.
-
Wskakujo na stół i liżo masło. #truestory
-
Ja z kwetą czy bez kwety zawsze się budzę niewyspana, chodzę spać albo wcześnie, albo późno, albo wcale. Żeby to czarny wąż trafił...
-
takie tam, ja mam ostatnio same wspaniałe pomysły, szkoda tylko, że nie do końca poważne, a i realizacja ich pozostawia wiele do życzenia
-
Nie wiem, czy coś dzisiaj już do was pisałam czy w końcu nie Ale przeczytałam wszystko. Chciałam codziennie gimnastykować ciało i umysł, ale udaje mi się albo jedno, albo drugie, nigdy oba. Siedzę nad tym niemieckim, uczę, uczę, uczę, Machwerk, Kraftwerk, Fachwerk... Pytają, po co uczę. Mówię, że do CV piszę, że umiem niemiecki, a od tylu a tylu lat zdania nie składałam. Przecież nie powiem, że będę rwać Szwajcara z wielkimi zielonymi oczami.
-
takie tam, na razie planuję taki dizajn w moim zamku, że ściany i meble jasne, a akcesoria i detale w żywych kolorach bez wzorów.
-
takie tam, jak nie pójdziesz spaciu, to będzie hajp. Oczojebny to jest jaskrawy ciemny róż lekko skierowany w stronę fioletu. Ich würde eine Prinzessin sein
-
To jest problem serotoninowy. Głęboki sen przerywa wydzielanie neuroprzekaźnika kilkakrotnie w ciągu nocy. Dlatego lepiej nie robić przerwy, tylko kumulować. Blendery piękne, jasnozielony albo oczojebny do wyboru Będzie mi pasował do nowego wnętrza. Znalazłam Książki z kursów A2, B1, B2
-
Ja tam nie wiem, ja się po niespaniu czuję lepiej niż po spaniu. Ale jutro trzeba pojechać bić się o blender do Lidla
-
[videoyoutube=FH8lu5OYdpk][/videoyoutube]
-
Sigrun, rzucaj słówkiem, a ja się idę jeszcze porozciągać
-
Wyłącznie. Normalne rzeczy dla normalnych ludzi to nie. POWIEŚ MNIE NA ŻYRANDOLU I MÓW DO MNIE PO DUŃSKU
-
20 minut aerobiku, a wy 4 strony natrzaskaliście. Sigrun, będziesz mnie uczyć niemieckiego, ale tym razem na serio. Raz dziennie jakieś słówko mi podeślesz i jakiś cytat
-
Piękne, będę ćwiczyć tę choreografię, co jest w połowie teledysku
-
Wiecie, strasznie mnie denerwuje ten tekst, że coś tam "to złooo", bo tak mówili kindermetale 12 lat temu, a slang młodzieżowy ma to do siebie, że szybko się deaktualizuje. [videoyoutube=h17e_XQHyrQ][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=JmcA9LIIXWw][/videoyoutube]
-
takie tam, kiedy jest sezon na pstrągi? Będę dzisiaj grzeczna, zaraz zrobię ćwiczenia z rozciągania i poczytam w łóżku niemiecki. Już ziewam na samą myśl
-
kosmostrada, babci już nie ma, mama ma swoje fazy na zapachy, najwyżej pozwoliłabym jej wybrać perfumę. Kilka książek spryskałam ziołowym sprayem do tłustych włosów na bazie alkoholu wg. logiki, że tłuste włosy i papier zatłuszczony paluchami, to ten sam łój. Będę też nasączać zakładki olejkami eterycznymi. A czym można by przetrzeć/odkazić fotografie? Ale będę to robić dopiero po remoncie, bo nie chcę tego robić mamie pod nosem (dosłownie).
-
Ale tylko płyty z Anette
-
Też mi się trochę gryzie
-
kosmostrada, wiesz, to nie są tylko moje rzeczy, ale moje, taty, mamy, babci i dziadka. Z dwóch mieszkań. Są rzeczy, o które trzeba zadbać, jak znaczki czy książki, znaleźć wartościowe egzemplarze, obejrzeć dokładnie zanim się część sprzeda. A co z albumami rodzinnymi, gdzie są zdjęcia wielu pokoleń, ale śmierdzą od leżenia w garażu?
-
Jest bardzo źle. Ale jednak nie tak źle jak w czasie II Wojny Światowej.
-
No tak, ale wtedy na to miejsce weszły artefakty wygrzebane z kątów, albo zdjęte z góry. I wizualnie jest jak było, albo i jeszcze gorzej.
-
Uwielbiam Jesteśmy umówieni zatem. Lubię gotować dla innych A buty... Chyba te https://www.zalando.pl/mint-berry-oksfordki-black-white-m3211ca0b-a11.html (link nr2). Dobrze, bo już mam dość pustych pstrągowych obietnic. Butki poczekają do po weekendzie, bo przelewy ekspresowe tylko w godzinach pracy banku, a karcie coś dolega, że nie mogę nią płacić przez internet. Miałam iść do banku, ale przespałam. Niestety podział wyszedł trochę inny: a) kurwa b) syf c) jak to wyrzucę do śmietnika, to obrażę śmietnik d) będziemy tym palić jak się zacznie nuklearna zima po najbliższym ataku małą głowicą atomową e) tato, nie używaj słowa "porządny" na terenie tego obiektu f) nie sprzedasz tego g) następnym razem Przepraszam, że klnę, ale po paru godzinach pracy fizycznej, która prawie nic nie zmieniła w tej graciarni to cóż innego można rzec.
-
platek rozy, ja też mam ostatnio nieraz właśnie takie nadmierne ekscytacje. Chyba kanikuła, bo co innego Carica Milica, ja ostatnio jem wszystko i jelito powoli odmawia współpracy... misty-eyed, możesz się stresować, ale to powinien być dobry stres, że robisz coś w kierunku zdrowia Dzisiaj planuję zwiedzanie garażu i piwnicy, i wstępny podział znajdujących się tam artefaktów na: a) rzeczy o dużej przydatności b) rzeczy o dużej wartości sentymentalnej c) rzeczy, które można opchnąć kolekcjonerom d) rzeczy potrzebne potrzebującym e) rzeczy wymagające dokładniejszego posortowania f) śmieci pospolite