Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Tak, chciałam być ponad chowanie się za internetem i skorzystać ze znanych mi w latach 90-tych dobrodziejstw typu domofon. Trochę mi się zdania urwały jak rozmawiałam, ale generalnie potwierdzili to, o co chciałam zapytać, widzą że chcę robić rzeczy, to chyba dobrze. Jutro chyba muszę zrobić sobie listę rzeczy do zrobienia, a na dzisiaj już tylko książka.
  2. Ja niewyspana i zestresowany rano byłam i bez leków, i na lekach. Myślałam, że może dostanę coś po czym będę chciała iść spać wcześniej wieczorem, a rano budziła się sama, ale ciul, marzenia ściętej głowy.
  3. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, no tak jest, że żebym mogła mieszkać sama, to musiałabym mieć jakieś zaplecze finansowe. Ale sama myśl, że mogłabym całkiem sama wybrać jak zagospodarować przestrzeń jest interesująca. Byłam u sąsiadki! Normalnie poszłam, zadzwoniłam domofonem, powiedziałam kto tam. Mogłam zagadać na internetach, a stwierdziłam, że wpierw podejdę do sąsiedniej klatki Schodowa. Brawo ja! Konfetti!
  4. cyklopka

    Spamowa wyspa

    mirunia, mnie też dzisiaj łzawią, chyba od wiatru, albo uczulenia na jakieś zioło w pracowni, albo że odkryłam artykuł, pracę naukową z UJ z koszmarnymi błędami gramatycznymi i nie wiem, czy śmiać, czy płakać. Mam fajny pomysł na remont i przebudowę mieszkania, co mi przyniosło pewną nadzieję na przyszłość, ale póki nie mam stałej pracy, wolę żeby było wynajęte. Ale przynajmniej widzę, że mogło by wyglądać inaczej. A dzisiaj, jak będę wracać z kościoła muszę wstąpić do sąsiadów, zapytać o dziewczynę, która tańczy w zespole, gdzie się chciałam zapisać na kurs. Coś bym się dowiedziała, jak powiem, że ona mi poleciła, to ona dostanie zniżkę. I szansa na odnowienie znajomości z dzieciństwa. A przejmuję się, jakbym się wybierała na jakiś egzamin, a nie do sąsiadów, których znam od zawsze o.o
  5. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Tak zrobiłam, że kiedy potrzebowałam sobie ustalić cele, to czekałam na kogoś, albo że samo się zrobi. A teraz celów już nie mam. Ale sobie kupiłam spray do włosów, który chytrze i potajemnie rozjaśnia włosy po wierzchu. Praktycznie nie czuć zapachu utleniacza, tylko kokos. -- 07 lut 2015, 23:09 --
  6. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Arasha, jedna nalewka domowa i jedna ze sklepu gotowe do spożycia, a mirabelki i gruszki ustalają gradient stężeń w słoju i tak chyba do jesieni. Czytam sobie książkę, bo nie mam nic na jutro, ale mi jakoś niewesoło. Bo nie podoba mi się to, co widzę w przeszłości, a w przyszłości nie chce mi się kolejny raz zaczynać. A to wszystko dlatego, że ktoś mi dał nadzieję na inne życie.
  7. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Arasha, u mnie to laboratorium nalewek na okrągło platek rozy, powiem, że owszem, szkoła mi dużo dała, poznawać nowe koleżanki, próbować nowych rzeczy i móc powiedzieć, że coś się jednak robi. A wy jesteście wszystkie dzielne. Ja się trochę martwię, co będę w następnych miesiącach robić. Chciałabym już żyć trochę inaczej niż 10 lat temu, a jestem mniej więcej w tym samym punkcie.
  8. cyklopka

    Spamowa wyspa

    platek rozy, mirunia, dzięki za dobre słowo. Śmiesznie dzisiaj było w szkole, bo rozwiązywaliśmy zadania do testu wspólnie, a ja się gapiłam na odbicie w oknie Wspominałam, że twierdzę, że na moich lekach nie można się zakochać (i bardzo dobrze!). Ale można chyba kogoś bliżej poznać. I dajmy na to, kolega, którego chciałabym poznać zapuścił nieco włosy, ja obcięłam i przez to zaczęłam się dopatrywać podobieństwa, kiedy patrzę na odbicie w szybie. Na cóż mi jednak to podobieństwo? No i jeszcze mi się przypomniało, że jak miałam długie włosy to planowałam se zrobić zdjęcie a la Conchita Wurst i całkiem zapomniałam. W ogóle nie mam zdjęć z zeszłego lata ani nic.
  9. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Cześć wszystkim, Dzisiaj znowu udaję, że się uczę, więc najwyżej wbiję na szybko, żeby się podzielić dziwnymi rzeczami, które mi przychodzą do głowy, a ciężko mi to zachować dla siebie.
  10. cyklopka

    Spamowa wyspa

    W sumie mogłam się ogolić, ale mieć i głowę mokrą i nogi... dziwnie bym się czuła. Jak mi psychiatra dalej będzie dobierać dawki leku względem "Ojca Mateusza", to spodziewam się w przyszłym tygodniu co najmniej 300 /o\ -- 05 lut 2015, 22:01 -- Jakby im w ogóle na mnie zależało, to by odpuscili. -- 05 lut 2015, 22:13 -- Mam ochotę sobie uszy wykłuć ;_;
  11. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Już Umyłam włosy i naczynia po kolacji, żeby tylko nie słyszeć muzyczki z "Ojca Mateusza", ale już skończyłam i nie mam więcej powód do lania wody /o\
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Zapomniałam zanieść formularz do biura, myślałam, że dostanę borutę za opóźnienie, albo co gorsza potrącą z wypłaty, a ta mi tylko komplement powiedziała Zaraz lecę do dziewczynki, a wieczorem jadę na spotkanie organizacyjne wolontariatu, bo przez ostatnie pół roku mi było strasznie nie w porę.
  13. cyklopka

    Włochaci

    W sumie może w konkursie na pachy miałabym lepsze wyniki
  14. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Wcześnie jeszcze, jak dla mnie Idę myć główkę, kupiłam sobie spray delikatnie rozjaśniający, bo odrosło mi już trochę naturalnego, więc powinno fajnie chwycić, a potem zobaczymy co dalej.
  15. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Moi rodzice są bardzo przywiązani do naszych kotek, ale nie mogą mi pomóc w sprawie tamtego, bo nikt nie może, nawet terapeutka Może tej no, psychiatry się spytam, co sądzi. Bo kotek mnie kochał A nawet mi to mówił, a zwykłe koty nie mówią, a on mówił
  16. Ja jeszcze pisałam listy do Mikołaja w Niebie, Aniołki zabierały je z balkonu. Amerykańską bajkę o Mikołaju na Biegunie poznałam jak już byłam duża. Spędzałam mało czasu na polu, nie włóczyłam się po okolicy, za to strasznie się wszystkim przejmowałam, więc beztroska nie byłam. Ja nie z tych, co biegali po polu i pili kakao. Za starymi kreskówkami nie tęsknię, bo mogę je w każdej chwili ściągnąć z internetu i obejrzeć jeszcze raz, albo kontynuować. Natomiast często wyobrażam sobie, że cofam się w czasie, żeby ostrzec siebie z tamtych lat, nauczyć czegoś, na coś przygotować. Fajnie byłoby też mieć naście lat pod koniec lat 80-tych, a studia robić w 90-tych, osiągnęłabym dużo więcej niż teraz, a i jeszcze załapałabym się na trochę fajnych koncertów.
  17. cyklopka

    Spamowa wyspa

    amelia83, może kiedyś sobie na fejsie poczatujemy, bo na forum nie chcę pisać wszystkiego, bo będzie to potem wisieć, aż ktoś wykopie. Najchętniej to bym po prostu przyjechała, ale mi trochę nie po drodze U rodziców mam 2 kotki, ale one są dość powściągliwe. A tamten był mega kontaktowy i wylewny, potrafił wskoczyć na blat i oprzeć się o mnie przednimi łapkami, żeby dać buzi Szkoda, że nie można wystąpić do sądu o prawo do opieki nad kotem Jakie miałaś psiaki? (Wiem, że wspominałaś nieraz, ale tak dla przypomnienia).
  18. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Właśnie to jest takie wszystko popierdolone, że ani oficjalnie nie mieszkaliśmy razem, ani się oficjalnie nie rozstaliśmy. Ciężko się to tłumaczy normalnym ludziom, dlatego zwykle o tym nie piszę. Kota nie widziałam z pół roku, chłopaka jakieś 3 miesiące. Kota chcę z powrotem, chłopaka nie -- 03 lut 2015, 21:50 -- Link do zdjęcia tylko dodałam
  19. cyklopka

    Spamowa wyspa

    amelia83, nie, chodzi o kota, którego chłopak zabrał, bo to w sumie jego kot był nie mój, on go przywiózł, ale ja też się nim opiekowałam. To był bardzo niezwykły kot, okazywał mi uczucia, gadał do mnie po swojemu. Do dawnych znajomych mogę zawsze zadzwonić, napisać, skontaktować się przez rodzinę, a z kotem się tak nie da (chociaż ten nieraz próbował i pisać na komputerze i drzeć się do telefonu) i bardzo prawdopodobne, że go już nigdy nie zobaczę, a nawet zobaczyć się z kotem na chwilę, to nie ma za wiele sensu, z kotem trzeba być pod jednym dachem, żeby więź trwała. I mówię terapeutce, że tu nie chodzi o to, jak ja się czuję względem zerwanych relacji, tylko na prawdę chodzi mi o kota. Ostatnio zauważyłam, że czasem w Rossmannie patrzę na półkę z saszetkami albo frotkami, a nie mam już komu ich kupować Bardzo podobny był to tych w tym artykule.
  20. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ja miałam opcję wyjazdu za granicę parę lat temu, ale wygrały depresyjne myśli typu nie poradzę sobie, nikt mnie tam nie potrzebuje, nikt mnie nie będzie doceniał, a facet się ze mną ożeni z litości/z nudów. No i nie pojechałam. A jak wtedy nie pojechałam mając w perspektywie rodzinę, to sama nie pojadę na pewno. Nigdy. Jakoś przemęczę w tej Polsce do usranej śmierci, rodziny i tak lepiej nie zakładać, bo będzie wojna z Ruskimi i Arabami. Wróciłam w poniedziałek na terapię. Powiedziałam, że tęsknię za kotem I w ogóle od niedzieli śpię po południu jak debil, a w nocy czytam książkę
  21. Nie wiem, zdołował mnie ten temat. Pomijając te chamskie teksty tej dziewczyny, to jakiś koszmar być ocenianą przez pryzmat poprzednich związków, a nierzadko błędów. "Jeśli kiedyś zrobiłaś to, znaczy jesteś taka i owaka, i jeśli teraz ci zależy na czymś innym niż ileś lat temu, to jesteś hipokrytką". Podwójne standardy takie same jak 100 lat temu, Thomas Hardy miał znowu rację.
  22. No ja byłam na paru muzycznych, a ludzie byli bardziej zaburzeni niż tutaj Dalej jest problem z logo zasłaniającym link do wiadomości w przeglądarce w telefonie. Mnie pomogła zmiana rozmiaru czcionki, niemniej jednak przyłączam się do prośby o przycięcie bannerka.
  23. Dzięki Coś ostatnio źle śpię i mi dziwne rzeczy do głowy przychodzą.
×