Skocz do zawartości
Nerwica.com

cyklopka

Użytkownik
  • Postów

    8 782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyklopka

  1. cyklopka

    Witam - jestem nowa

    A kawusię pijesz? Ja jeszcze trochę zamulam, ale od kiedy odstawiłam kawę, to dużo mniej. Terapeutka sądzi, że przesypiam poranną krzątaninę w domu. Chyba ma rację, u nad często jest nerwowa atmosfera bez powodu :/
  2. Petek, moja mama brała psychotropy, pali papierosy i wygląda na mniej lat niż ma. Ja źle śpię i piję mało wody, a wyglądam na mniej lat niż mam. Nie ma reguły.
  3. cyklopka

    Witam - jestem nowa

    U mnie po prostu leki i terapia mają podobny kierunek działania, więc dobrze idzie. Kiedy objawy depresyjne ustąpiły, zajęłyśmy się zaburzeniami leżącymi głębiej, które mimo, że wydają się straszniejsze są bardziej podatne na leczenie niż zaburzenia nerwicowe i im pokrewne. Potrzeba dużo pracy nad sobą, żeby uwierzyć, że ma się swoją wartość i swój sens życia niezależny od aprobaty innych ludzi.
  4. Delikatnie mówiąc za bardzo analizujesz, co on powiedział w którym momencie, jakim tonem a czego nie powiedział wcale. A to jest do wypracowania, żeby tego nie robić Bo wtedy interpretacja zajmuje ci miejsce faktycznej komunikacji. I owszem, trzeba mówić wprost, bo nie tylko faceci, nie tylko młodzi, ale nikt nie wie, jak mu się nie powie. P.S. Jestem 98% hetero, lubię się pogapić na piękne kobiety i dekolty obfitsze od mojego własnego
  5. cyklopka

    Witam - jestem nowa

    Związek, nawet z najlepszym człowiekiem nikogo z depresji nie wyleczy, trzeba najpierw samemu ogarnąć swoją kuwetę. Ja akurat jestem fanką leków, ale ja to ja. Spiskuję z koncernami farmaceutycznymi. A tak w ogóle to dzień dobry
  6. cyklopka

    Spamowa wyspa

    wieslawpas, super, że piszesz Dziewczynki, cześć! Po tym tygodniu pracowo-lekarzowo-koncertowo-przyjacioło-rodzinno-szkolnym mam takiego hysia, że wszystko mi się podoba (ludzie, pieski, kotki, ja sama), wszystkich lubię... w nocy tylko smuta podłapałam, jak nie wzięłam leku i nie mogłam zasnąć. I nic ale to nic nie umiem na dwa jutrzejsze sprawdziany Dzisiaj mi dobrze poszło, dwie piątki ze sprawdzianu i dwie szóstki na semestr Ale jutro będzie porażka. Wiecie, wkurzyli mnie trochę, że na koniec semestru zamiast odpuścić, to jeszcze dołożyli. No i ta pieprzona alergia: pyłki, gwałtowne zmiany temperatury plus zmęczenie.
  7. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Bo jak przychodzę na pobranie jak zasuszona gadzina, co to nic od rana w pysku nie miała, to ciśnienie jest niskie, żyły niewypełnione i krew nie leci Raz przez to fikłam na honorowym krwiodawstwie, a jak sama sobie z palca pobierałam, to źle pobrałam, bo rano to mi w ogóle krew nie dochodzi do dłoni W ogóle ostatnio ciągle buczę, że mi zimno, siedzę w rękawiczkach w szkole, na ulicy hołduję modzie palestyńskiej (chustka wokół całej głowy) i tym podobne akcje. Myślałam, że już mi nic nie pomoże, ale jednak półtoragodzinna próba tańca, którą skończyłam w podkoszulce na ramiączkach daje radę. Ewentualnie uśmiech ze sceny od ukochanego zespołu, też mi się wtedy ciepło zrobiło od oczków po paluszki Musisz dużo tańczyć
  8. cyklopka

    Spamowa wyspa

    A nie lepiej kupić banana i zmiksować? Wczoraj bdb koncert, kupiłam sobie koszulkę, na której widnieje metalowe serce i mój rok urodzenia, takie wymowne Rano byłam na pobraniu krwi, morfologia, próba wątrobowa i coś tam jeszcze. Ubłagałam pielęgniarkę, żeby mi resztę krwi wlała do tej probówki z centrum diagnostycznego, co to ma iść na test alergii. Teoretycznie powinna być z palca, ale poprzednio z palca nie dałam rady, bo bolało i nie dało się wycisnąć. To albo mi zrobią z tej próbki, albo poproszę o zwrot pieniędzy Po tym koncercie to mi na pewno dużo metali ciężkich we krwi stwierdzą, bo to jednak klasyka heavy metalu Swoją drogą taka klasyka, że zaniżaliśmy średnią wieku na widowni Druga rzecz, że rano przed pobraniem musiałam wypić litr wody Było to ogromnie nieprzyjemne doświadczenie, niby temperatura pokojowa, ale jak skończyłam, to się trzęsłam z zimna. Po pobraniu udałam się na solarium, celem poleżenia paru minut w suchym i ciepłym miejscu. Chyba się w tym roku słońca nie doczekamy Już wam zazdroszczę tej Chorwacji i co nie tylko
  9. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ale dzisiaj już nie było żadnych emocji Jutro idę na badanie krwi. Będę na czczo pić wodę, to okropne
  10. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Miałam suchy prowiant z rzeczy, które normalnie jem w domu. Kiełbasę, pieczywo chrupkie, ciastka owsiane, jabłka i wodę Ale wczoraj i dzisiaj miałam dość i wpieprzyłam zupę z makaronem, czego nie robiłam przez co najmniej dwa miesiące Ja jestem inna patologia, mnie w dzieciństwie zmuszano do jedzenia. Tak że nigdy nie jem, bo chcę, tylko bo ktoś każe albo mam już totalne wyrzuty sumienia, że powinnam, bo trzeba.
  11. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Bardzo źle. Zjadłam trochę jedzenia w ramach kolacji, biegam do toalety, teraz czekam na coś do popicia lekarstw Brzmi miło. Ja niedawno odzyskałam wiarę w polski pop Od zawsze lubiłam muzykę filmową i musicale Folklor z różnych stron świata, od Irlandii po wyspy Pacyfiku. Ale tylko dla power metalu jestem w stanie jechać pół Polski, Czech, Słowacji albo Austrii, stać 7 godzin pod sceną, nie przespać nocy i inne tego typu sporty ekstremalne A dzisiaj grzecznie siedzę, szykuję lekcję dla klienta i uzupełniam notatki z farmakologii
  12. cyklopka

    Spamowa wyspa

    A jaką muzykę lubisz najbardziej? Ja słucham różnych gatunków, ale na koncerty najchętniej chodzę, jak grają dobry heavy metal. Mam nadzieję, że bilety jeszcze będą. Wszyscy koledzy ze Śląska przyjeżdżają Ale mnie teraz brzuch boli. Ciekawe czy to przez makaron, bo ostatnio ograniczyłam mąkę
  13. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ahma, Accept. [videoyoutube=06lM-8YbBfI][/videoyoutube]
  14. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ahma, a idę na koncert, tym razem piechotą
  15. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Usnęłam na czołówce. Sweet. Byłam na placu po jarzyny i kwiaty na dzień matki. Przed pracą planuję jeszcze skoczyć po bilet, chociaż pogoda wybitnie nie zachęca do spacerów...
  16. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Gdyby pogoda była ładna, to nie byłabym ani trochę smutna Jakby co, to obejrzę sobie coś przed snem, albo przytulę Pawlikowską.
  17. cyklopka

    Spamowa wyspa

    mirunia, dzięki. Właśnie zrobiło mi się coś idiotycznego w telefonie. Chciałam wrzucić do internetów informację o wczorajszej wycieczce. Włączyłam transmisję danych... i wysłały mi się dwa MMSy sprzed roku do byłego chłopaka Obrazek z gry z kotkami i zdjęcie japońskiej potrawy, którą przyrządziłam, czyli w sumie bardzo neutralne i nieszkodliwe zdjęcia, ale i tak durnowata sytuacja. Zwłaszcza, że kolega się zobowiązał, że mu przekaże niemiłą sprawę urzędową.
  18. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Troszkę się boję, że jak mi faza przejdzie to smuta podłapię. Obejrzę sobie serial no i muszę potem trochę sama posiedzieć i się pouczyć.
  19. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Ale dwa dni to jeszcze lepsza deprywacja, nie?
  20. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Wróciłam z wycieczki Pojechałam z kolegami z Katowic do Cieszyna, pozwiedzaliśmy trochę. Potem odbiliśmy za czeską granicę na koncert jednego z moich ulubionych zespołów. Klub był mały, publiczność nie była taka popychająca jak w Polsce więc miałam drugi rząd pod samą sceną i wokalista mi często paczył w oczy, zwłaszcza jak śpiewaliśmy z całą publiką ich najsłynniejszą balladę Potem czekaliśmy na zespół przy autokarze i mamy sweet-focie i autografy, pierwszy raz od 10 lat kiedy ich słucham mogłam się z nimi spotkać. Do Katowic wróciliśmy koło czwartej. O 5:32 miałam pociąg do Krakowa, po drodze czytałam "Kody podświadomości" Pawlikowskiej, koło 8:00 byłam w domu. Zjadłam śniadanie, obrobiłam zdjęcia, umyłam się, poszłam do pracy. Teraz mam chwilę przerwy i niedługo lecę do następnego klienta. W wyniku deprywacji snu, która ponoć zawyża poziom neuroprzekaźników w mózgu, głębokiego przekonania, że zespół odwzajemnia uczucia swojej fanki oraz absurdalnego poczucia humoru kolegów mam tak nieziemską głupawkę, że się uczniom udziela i w ogóle uśmiecham się jak debil na ulicy. Nie czuję się w ogóle śpiąca. Są momenty, że mnie delikatnie mdli jak się nad czymś za mocno skupiam, ale kłaść się nie mam potrzeby ani nic. Najlepsze, że w środę jest koncert innego zespołu, który trochę mniej znam, ale mają świetne kawałki do zagrania i jeszcze więcej kolegów przyjedzie, to trzeba iść. A piątek-sobota mam trzy sprawdziany. Już to widzę jak zasiadam dzisiaj do farmakologii
  21. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Zaliczyłam chemię, a jutro planuję wagary, bo jest koncert 3 lata niewidzianego zespołu w innym mieście, żeby nie powiedzieć kraju. Niech sobie przepisują książkę do receptury i liczą dawki beze mnie
  22. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Tak sobie tylko myślę, że muszę upilnować rozkładu jazdy, bo mogą rzadziej jeździć
  23. cyklopka

    Spamowa wyspa

    jasaw, a busy do Katowic jeżdżą?
  24. cyklopka

    Spamowa wyspa

    Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj zwariuję, bo sąsiadka uczy się muzyki. Kiedyś chyba jej powiem, że jeśli jako dorosła jest na takim poziomie ze śpiewem i skrzypcami, to profesjonalistką nigdy nie będzie, więc może spokojnie zmienić hobby. Albo jej zwyczajnie zrobię kołnierz ze skrzypiec jak w kreskówkach.
  25. cyklopka

    Spamowa wyspa

    kosmostrada, zbierajcie siły w sensie nie przepracujcie się, wykorzystujcie dobrze chwile wytchnienia. Na krew pójdę chyba w środę. Na pewno nie mam anemii, nigdy nie miałam, dużo jem. A na wakacje i nowy rok szkolny dużo planów, same fajnie rzeczy, więc nie warto się zatrzymywać na za długo
×