Skocz do zawartości
Nerwica.com

izaa

Użytkownik
  • Postów

    1 047
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez izaa

  1. Trudno powiedzieć czy ma depresję. Myślę że boi się szkoły, czuje presje i może wywołuje u niej objawy nerwicy czy depresji. Są rozmaite rodzaje depresji, nie każdy zamyka się w domu i płacze 24h/7. Bywa tak że człowiek nakłada maskę i udaje że wszystko jest w porządku. Tak naprawdę twoja znajoma robi sobie tylko krzywdę. Im dłuższą zrobi przerwę tym większy lęk będzie odczuwać gdy do szkoły wróci ponownie. Powinna podjąć psychoterapie i iść małymi krokami, nauczyć się, że ona uczy sie dla siebie, a nie znajomych, nauczycieli i rodziców. Jeżeli jesteś jej bliższą koleżanką możesz z nią porozmawiac, zapewnić wsparcie, natomiast jezeli jest tylko twoją znajoma to raczej nie łudź się że sie otworzy na szczerość.
  2. izaa

    Dżem dobry wieczór :)

    kurczeblade, myślę że wizyta u specjalisty mogłaby ci pomóc. Czegoś się boisz, czego- nie do końca wiadomo . Możliwe że ciężko ci pracować (i przebywać) w trudnej atmosferze, wśród dwulicowych ludzi. Możliwe, że boisz się ponownie tego. Warto zmienić nastawienie do życia lecz nie jest to proste, dlatego może wizyty u specjalisty pozwolą ci na przejście tych "schodów"
  3. izaa

    Samotność

    Indifference1, Ciesz się, że się kształcisz, czy pracujesz. Jesteś młoda i póki co nie powinnaś twierdzić że będziesz całe życie sama. To, że ona ma kolejnego-trudno. Nie sądze by czyniło to jej życie lepszym. Lepiej czekaj na kogoś odpowiedzialnego i mądrego, bo pierwszego lepszego można tak naprawdę wyrwać od tak. Pójść do klubu, zakręcić tyłkiem.
  4. izaa

    Samotność

    Indifference1, nie ma co się interesować życiem innych ludzi, można zdrowie stracić zazdrość nie jest niczym dobrym. Sama nie pojmuję wielu rzeczy, wielu ludzi, czemu mają lepiej, bla bla bla. Może wcale nie mają lepiej, a ja wiem że tracę energie na głupoty, zamiast wziąć się za coś pożytecznego. Czasem porównuje swoje życie do innych. Widzę pełno niesprawiedliwości, ale co ja mogę zrobić? Robić swoje, nie patrzyć na pozostałych. Może tamta laska nie jest taka glupia jak ci sie wydaje. A może skoro jest to oni też są głupi? Albo jest łatwa? Wygadana? Ja też znam laskę, co urodą nie grzeszy, działa mi na nerwy, nie lubie jej, nigdy jako męzczyzna bym na nią nie "spojrzał". Ale wiem że ma dobre cechy, które sprawiają za co cenią ją inni. Z każdym tak jest. Każdy kogoś lubi bardziej/ mniej, tak samo nie ma osoby, którą by lubił dosłownie każdy kto ją zna.
  5. ( Dean )^2, nie zgodzę sie z tobą do końca. Mogę cie pocieszyć że znam człowieka, który ma 2-2,5 lata przepracowane, i dostaje 4 tysiące na ręke (kolejne 3 za delegację). Jednak w tym fachu trzeba mieć jaja, być otwartym na propozycje i niestety jest to zawód związany z ciągłymi wyjazdami, tam gdzir akurat dana firma buduje.
  6. hehe, matma . To ja sie pochwalę własnym wyczynem jako jedyna nie zdałam próbnej w szkole. Bo sie okazało że nie przeniosłam zamkniętych odpowiedzi na kartę. Czy ktos mnie wyśmiał? Czy to wpłynęło na wynik końcowy? Nie. Miałam ok 80%. Z kolei biologię napisałam ledwo na 34% oczywiscie próbną. Końcową na 70%. OPERONowe matury są słabe i nijak mają się do prawdziwych matur
  7. izaa

    Samotność

    To lepiej nie pij, tylko sie rozluźnij w inny znany dla ciebie sposób
  8. izaa

    Samotność

    To wypij na rozluźnienie a nie upicie się :). Nie wiem co ci doradzić, dla mnie alkohol nigdy nie był wyjściem, nieważne w jakim stanie byłam
  9. Ojlok, to dalej wymyślaj sobie powody by nie iść do lekarza- na pewno ci się polepszy. To że sie ma objawy schizofreni to nie znaczy, że się ją ma. Sam diagnozy nie postawisz. Leków też sam nie dobierzesz
  10. izaa

    Samotność

    Black_amor, ale kac będzie i będzie gorzej
  11. izaa

    Samotność

    Kamaja, z tym, że ja jestem osobą jakby podlegającą lub współpracującą. We współpracy się nie pyszczy. W pracy bywa róźnie, rzadko pracownik może powiedzieć co mysli pracodawcy. Black_amor, lepie zrób sobie ciepłą herbatę
  12. izaa

    Samotność

    Ja lubię ludzi, ogólnie(jak to banalnie brzmi). Ale spotykają mnie z ich strony często niefajne rzeczy. Nie są konsekwentni w tym co robią. No i ja nikomu pod górkę nie robie. Zdarza się jednak że mi robia. Także musze stac się chyba "suką" bo prędzej wysiąde niz dam radę. Widzę ludzi pozytywnie nastawionych, wiec zarażają mnie energią. Ale część czasu stykam sie z ludźmi którzy są średni...
  13. izaa

    Samotność

    Nie zawsze samotność jest zła... chyba jest lepsza od fałszywych, złośliwych ludzi, którzy nas otaczają. Coraz częściej o tym myślę, i póki co nie mam wyjścia, jestem skazana na ludzi, również tych złośliwych i fałszywych. Niby idę do celu, ale czasem jest ciężko przebywać z ludźmi
  14. Pieprz, co chwile zmieniasz ava tamten ludek był fajny, wasz rysunek
  15. Napisałeś w czasie przeszłym ,,zawsze uważałem". Ja dalej uważam że do psychiatrów, psychologów chodzą osoby słabe psychicznie. Ale czy to jest wstyd? Jak dla mnie żaden. Słabe jest mówienie "ja sobie poradzę" kiedy człowiek sobie nie radzi. Narazie średnio radzisz sobie w życiu. Psychiatra ci nie potrzebny, ale może warto wzmocnić samomotywację.
  16. DestruktorMysli, właśnie ten wolontariat jest najgorszy, ale mam zarysowany w życiu jakiś cel, może się uda. Narazie póki co ten wolontariat mnie wykańcza, albo poprostu dopadła mnie jesienna chandra, prawda jest taka, że jak nie ma sie celu czy jakiejś smykałki w danej dziedzinie, którą sie studiuje, można wyleciec w ciągu chwili. Rozumiem cie, że chcesz pracę, przebywać z ludźmi, ja tez cos takiego mam, że wsród ludzi mi lepiej. Mimo, że nie jestem bardzo towarzyska, jednak lepiej sie czuje poza domem.
  17. DestruktorMysli, zależy jakiej pracy szukasz. Jakaś tam zazwyczaj jest, ale czy warto pracować na czarno, bez umów itd.? Studiuję ostatni juz rok ale liczę się z tym, że pracy może nie być, jednak najcięższe jest to, ile pracy muszę władować w te studia, a ile mi zapłacą na studiach? Zero. To jest demotywujące. Jeszcze ci powiedzą- studiujesz za darmo, nie musisz płacic za studia.
  18. To zostają antydepresanty i czekanie na wiosnę
  19. Nawet o grach planszowych, pójść pograć ze znajomymi, teraz tworzą najróżniejsze. Jeżeli nie dają ci żadnej radości to ci sie znudziły, zrobiłabym przerwę, a wolny czas wypełnila czymś innym. Pytanie- tylko czym? Może czytanie książek?
  20. Mi sie wydaje że lepiej być znudzonym niż wkur*onym , Doberman, może warto z kimś pójść na basen i np konkurować ze sobą o przepłynięty dystans? Dobrym sposobem wydają sie też gry, jednak nie zawsze relaksują,
  21. Może jakiś wysiłek fizyczny? Łyżwy, albo basen? Ostatnio swoją energię zużywam na złość i niechęć, zamiast na pożyteczne rzeczy. Coraz częściej myśle o aktywnym spędzaniu wolnego czasu,
  22. Wróciłam nabuzowana do domu, po czym jak spojrzałam na storczyka i sie okazało że puszcza nowy pęd (to juz 5-ty) to mi przeszło wkur...
  23. Chciałbyś zrobić przemianę o 180 stopni. Czy tak sie da? Powodzenia, chociaż nie wiem czy ktoś dotrzymałby połowy tych postanowien "od tak" w ciągu miesiącz, niemniej jeszcze raz powodzenia.
×