
izaa
Użytkownik-
Postów
1 047 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez izaa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 32
-
To, że nie jestem dzisiaj chronicznie zmęczona. Kupno tanio książki. Że w pracy idzie mi już płynniej.
-
Dostałam pracę, uff
-
zalezna, wiesz co mi kiedyś psychiatra zrobił? Przepisał szereg leków od antydepresantów po benzodiazepiny, po czym... kazał na drugi dzień jechać na studia i się uczyć. Czasami wstrząśnięcie kimś przynosi skutki, czasami narzucenie mu obowiązków również. Ale masz rację, najważniejsze jest wsparcie, bo bez niego jest dużo gorzej. Ja w tym trudnym momencie zrozumiałam, że mam wsparcie i większość mnie nie potępi za błędy, nawet te większe. Ten kto mnie wtedy wyśmiewał - wiem, że jest płytki uczuciowo, współczuje takim ludziom. Na dzień dzisiejszy wyleczyłam się z perfekcjonalizmu, który powstał w wyniku konkurencji z rodzeństwem. Który był źródłem moich objawów. A co do decyzji psychiatry? Tak też zrobiłam- wyjechałam, po czym raz za razem łykałam przeciwlękowe, uczyłam się będąc na "haju" od tych leków, uczyłam sie od rana do wieczora, wychodziłam na zajęcia i spałam, ale z każdym dniem było lepiej, tak by po półrocznej kuracji odstawić wszelkie leki. Nawet w depresji nie warto tracić nadziei, chociaż tak zazwyczaj bywa. Czy wiem co mówię- myślę, że tak, czasami byłam pewna że pokonałam chorobę, ale co rusz wracałam do leków, dopiero po psychoterapii jestem wolna od leków. To już 1,5 roku. Czy mam trudne chwile? Miewam, teraz również, ale na szczęście umiem się odcinać od negatywnych myśli
-
śniło mi się, że jestem samotna, wręcz że płaczę z tej samotności ale po przebudzeniu uświadomiłam sobie, że naprawdę brakuje mi większego kontaktu z ludźmi.
-
Przejście nietypowych testów chociaż pewnie to pracy nie zapewni
-
Dzięki , juz powoli traciłam nadzieje, ale to lekcja dla mnie, że trzeba być cierpliwym
-
yeesssssss! Zaprosili mnie na następny etap rekrutacji! Może dostane pracę w swoim zawodzie :) myślałam, że jestem bez szans
-
Skoro nie dajesz sobie z sobą rady to może warto poszukać pomocy z zewnątrz? Psychoterapia? Robisz sobie krzywdę, warto być zaczęła dbać o siebie, ale w twoim przypadku potrzebny jest specjalista.
-
Alternatywy dla antydepresantów
izaa odpowiedział(a) na lukrowana temat w Medycyna niekonwencjonalna
Myślę, że można wspomnieć o regularnych ćwiczeniach,ruchu... wydzielanie się endorfin, odsuwanie złych myśli, skupianie się na celu. Jeżeli masz trudności z zasypianiem to ludzie chwalą sobie senospazminę. Warto nauczyć się technik relaksacji, odcinania złych myśli -
anonimowa ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że odpowiedzi na pytania możesz znaleźć w... internecie. Pewnie znasz stronę http://www.ncbi.nlm.nih.gov/, raczej powinna być znana wszystkim chemikom, biologom, biotechnologom czy studentom medycyny i osobom studiującym pokrewne kierunki. Moja magisterka polegała również na opisywaniu badań laboratoryjnych. Moja siostra tez ukończyła pokrewne studia. I ona również musiała korzystać z róźnych stron, pozyskując artykuły naukowe. Z drugiej strony nikt nie powinien narzucać tobie termin obrony pracy magisterskiej. Jeżeli nie jesteś jeszcze gotowa przemyśl, czy warto w silnym stresie pisać magisterkę, byle obronić się w terminie. Często taki pośpiech przynosi odwrotny skutek.
-
Spacery na duże dystanse. Obym miała czas w przyszłości na takie wędrówki ze 3x w tygodniu :)
-
Aurora88, nie odpisałam wcześniej bo nie byłam na necie. Ale moim celem było uzyskanie tytułu naukowego i kursu pedagogicznego. Kto wie, może uda mi sie pracowac w zawodzie?
-
Wypełniłam swoje 2 cele na ten rok. Teraz czas na trzeci- znalezienie pracy
-
Życzenia, abym sie jutro nie zesrała, hehehe
-
Życzenia, abym sie jutro nie zesrała, hehehe
-
Tucan, przy nicku Arashy widnieje napis iż konto zostało zbanowane.
-
Rozmowa z koleżanką. Fajnie wiedzieć, że moje odczucia to nie fanaberie. Trochę mi ulżyło...
-
calkowita utrta swiadomosci albo pojeb ze mie konkret
izaa odpowiedział(a) na elo temat w Schizofrenia
Tak jak napisał hobbyturysta, jeżeli masz, mialaś ślady po wkuciu, to rodzice mówią prawdę. Jeżeli nie masz, to hm, prawdopodobnie ściemniają. Ale z drugiej strony, po co mieliby wymyslać takie kłamstwa? -
SaraRed, ze swojej strony mogę dodać iż przeszłam 2 letnie nauczanie indywidualne. Okazało się bardziej skuteczne niż nauczanie w szkole. Aczkolwiek nigdy nie miałam złych ocen. Nauczyciele są bardziej sympatyczni, cześć trakowała mnie może nie jak własne dziecko, ale po macoszemu. Spotkania mogą odbywać się w domu, a jak poczujesz sie lepiej to mogą zostać przeniesione do szkoły. Myślę, że warto być spróbowała. Krok po kroku i może okazać się, że przełamiesz lęk do szkoły i za pół roku, rok może będziesz w stanie chodzić na normalne lekcje.
-
kazimierz61 masz rację, mnie też razi większość postów NN4V. Nieraz czytałam jak wręcz wyśmiewa inne osoby. W sprawach religijnych to już całkiem. Niestety ale jest tu kilka osób, które uważają to forum za takie zbiorowisko, gdzie oni rządzą, chcą się pokazać, a problemy innych są wyśmiewane. To forum powinno służyć pomocy innym ludziom, a nie wyśmiewaniu. Zdarza się, że niektórzy piszą wprost- zabij się. Ludzie, trochę empatii. Jeżeli jesteście tacy zdrowi, to co robicie na tym forum? Zajmijcie się swoim życiem i róbcie coś pożytecznego zamiast tu siedzieć
-
Coldway nie tylko ty, ja również, myśle że spora cześc osób również
-
Czuję napięcie, nienawidzę bezczynności. Chcę juz wracać. Odkąd pamiętam nie lubię wolnych dni
-
kazimierz61 mi mówiono, że z myślami się nie walczy, bo im dłużej trwa walka tym są bardziej upierdliwe i można nabawić się nerwicy. Ze swojej strony zauważyłam, że 2-3 do roku mam okres dziwnych myśli, nawet tych samobójczych. Ale pozwalam im być, niech sie pojawiają ja i tak sobie nic nie zrobię. Absurdalne było że wykonywałam bezpośrednio moją pracę i tu myślałam o obliczeniach, a zaraz po nich takie myśli. To sie wszystko przeplatało. Po 2-3 tygodniach wszystko minęło. Dodam że od ponad roku nie biorę żadnych leków, odstawione za porozumieniem psychiatry i psychoterapeutki. kazimierz61 byłeś na psychoterapii? Może warto pomyśleć o takiej, która ma na celu pomagać przetrwać ciężkie myśli, gorsze dni. Mi rodzina też nie pomagała w walce, wręcz mnie wyśmiewano i uważano że wyolbrzymiam. Z tym, że ja z nimi nie mieszkam, ale samej tej ciężko z tym walczyć, ale póki mamy nadzieje to dajemy radę
-
Coldway dobrze, że sprostowałaś, nie tylko studia to rozwój. Wszystko jest rozwojem, jeżeli człowiek nabywa nowe umiejętności. Ja sama często słyszę- nie przejmuj się tak, bo zginiesz, bo sobie nie poradzisz i wiele innych rzeczy, szufladkujących ludzi wg ich wykształcenia (przejmuję się- więc co ja robie na studiach?). Z tego by wychodziło, że im wyższe wykształcenie ma osoba, to powinna mieć mocniejszy charakter i w ogóle znać sie na wszystkim. Z różnym narzucaniem się spotkałam. Prawda jest taka, że każdy żyje swoim tempem, a jak inni ludzie zaczną kogoś "urabiać" to najczęściej nic z tego nie wyniknie. Tak samo uważam że motywacja negatywna jest nieskuteczna.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 32