-
Postów
516 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez guernone
-
ehhh dorwał mnie dzisiaj potwór zwany samotnością... czuję się taki wyobcowany nie bez kozery nazywają nas DDA ludźmi nieszczęśliwymi, samotnikami mam wielu przyjaciół, znajomych, bliższą i dalszą rodzinę, ale tak naprawdę nikt nie wie, co mam w środku z zewnątrz jestem jak skała, w środku jednak czasami coś głucho pęka dziękuję za to, że żyję i jestem tu gdzie jestem, jednocześnie przeklinam wszystko, co mnie spotkało nie mam swojej drugiej połówki, tak bardzo mi jej brak, tli się we mnie ciągle takie uczucie, którego nie mogę na nikogo przelać... a może dla mnie lepiej, jeśli jest jak jest na szczęście zawsze z opresji ratuje mnie muzyka, na dziś niestety (bo mi i pomaga i szkodzi) słucham: Scorpions - Lonely Nights Scorpions - I Wanted To Cry Alicia Keys - If I Ain't Got You Papa Roach- State Of Emergency Papa Roach - Carry Me Skillet - Never Surrender /narzekania_koniec PS szczęście, że mam paroksetynkę moją kochaną
-
Kocham paro Wyciągnęła mnie z takiego bagna, że to się w głowie nie mieści. Zniwelowała wszystkie lęki. Odzyskuje siebie. Skutki uboczne: mam niewyparzoną gębę i nikt mi nie podskoczy, bo dostanie wiązankę argumentów na twarz (a może to mój charakter i efekt życiowych przeżyć). Poza tym seks ok, senność lekka. Innych uboków brak (lub ich nie dostrzegam). Alko nie pije w ogóle, nawet po jednym piwie na drugi dzień jest nieciekawie z moim nastrojem. Ciekawy jestem co będzie dalej (bo jest to właściwie mój pierwszy ssri).
-
Ja nie śpię drugą noc. Dużo pozytywnych wiadomości w poniedziałek dało mi kopa wczoraj. Zaś wczoraj dowiedziałem się, że mój dobry kolega zdradzał notorycznie swoją dziewczynę... frajer nie mężczyzna.
-
[videoyoutube=_UkIFIQ5hD8][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=Fd8RDneREVQ][/videoyoutube]
-
Coma - [Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków #10] Ostrość na nieskończoność
-
U mnie wejście na paro było całkowicie bezbolesne. W ciągu tygodnia wskoczyłem na 40 mg. Zauważyłem natomiast, że po zakrapianej imprezie czuję się źle 2-3 dni. Dlatego przechodzę od 01.12.2013 na całkowitą abstynencję. Mam skłonność do nawyków, no i jestem DDA. Odstawiam alkohol na zawsze. Żegnaj browarku
-
[videoyoutube=kJhFYkjCPLM][/videoyoutube]
-
Hej... niestety dziś spowodowałem pierwszą w życiu kolizję drogową Straty niewielkie, ale mogło skończyć się o wiele gorzej. Najgorsze (a może i dla mnie najlepsze), że po kolizji zero nerwów i trzeźwe myślenie. Teraz też to mnie w ogóle nie rusza. Kim ja do cholery jestem? Człowiekiem, który potrafi się kontrolować, czy maszyną bez uczuć?
-
k... je*** mać! dzisiaj wieczór, kiedy załączyła mi się potworna samotność... we wnętrzu jestem sam jak palec nie lubię czuć tego, co czuję, a jednocześnie wiem, że mój mały móżdżek (zwany orzeszkiem) chyba po prostu dąży do normalności...
-
[videoyoutube=8Uw8mIcQJn8][/videoyoutube]
-
Sonata Arctica - The Misery :<
-
Trapt - "Who's Going Home With You Tonight"
-
Ja wskoczyłem dziś na paro 40 mg. Poza tym ostatnio pracuję nad sobą: psychoterapia, wyjście do ludzi, czytam rozmaite książki psychologiczne, zmieniam swoje nastawienie. Nie poddaje się, choćby pot ciekł mi stróżkami po plecach, a umysł niemal zwariował. Dziś miałem jeden z pozytywniejszych dni ostatnimi czasy. O ile jutro może być gorzej, to tendencja jest wzrostowa i postęp jest widoczny. Jestem pełen optymizmu w tej chwili. PS Nie mam żadnych skutków ubocznych przy wejściu na paroksetynę
-
Gonitwe myśli to ja mam od dawna, co mnie bardzo frustruje.. dzisiaj pierwszy dzień na paro i czuję się jak człowiek, mogę normalnie funkcjonować, myśleć i się na czymś skupić. Na sertralinie też mi się takie dni zdarzały, sporadycznie. Może rzeczywiście za szybko chcę wejść na paro, mam zalecone przez dr zwiększanie dawki rano o 10 mg co 3 dni.
-
Dzisiaj pierwszy dzień na paro 20 mg, po przejściu z sertraliny 75 mg. Bardzo pozytywny dzień, nie do końca wiem czy to efekt leku czy mojego dobrego nastroju dziś. Lęk znacznie zmalał. W każdym bądź razie przynajmniej uboków brak. Jutro chyba od razu wskoczę na 30 mg, a pojutrze docelowe 40 mg, jeśli wszystko pójdzie bez problemów.
-
Jestem postrzegany jako sympatyczny, pomocny, inteligentny, ale zdystansowany chłopak. Rozsądny, dobrze zorganizowany, ze stoickim spokojem. Czasem małomównym tajemniczy i zamknięty w sobie, czasem dusza towarzystwa. Samodzielny.