Skocz do zawartości
Nerwica.com

bedzielepiej

Użytkownik
  • Postów

    1 601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bedzielepiej

  1. A Ty co, wszystkie rozumy pozjadałeś i wszystko już wiesz niby? Nabijasz się z takich tematów jak lewatywa, a co robiłeś, sprawdzałeś na sobie? Założę sie że nie a uważasz się za specjalistę w tej dziedzinie i pozwalasz sobie na kpienie z tematu. Zrób lewatywę, radzę, bo kupa już Ci padła na mózg. Na pewno już krąży w Twoich żyłach. Poczekaj aż zaczniesz mieć hemoroidy, nauczą Cię szacunku do pewnych części ciała. Bo co, jak coś brzmi śmiesznie to znaczy że jest głupie?
  2. Nie nabijam się. Za kogo Ty mnie masz obrażając mnie. To że nie użalam się nad Tobą nie oznacza, że Ci źle życzę. Przykro mi, ale mam prawo napisać to co myślę. Myślę, że gdyby problem był dla Ciebie poważny, to szukałbyś pomocy specjalisty, a nie skarżył się na forum. Tymczasem wcale nie chcesz go rozwiązać. Myślę, że szukasz tu usprawiedliwienia dla swoich postępków. Idziesz się schlać, ale możesz, bo przecież "głosy" zmuszają Cię do walenia konia przy porno. Jakoś nie boisz się, że porno zmniejszy Ci mózg. Poczytaj, są badania, które udowadniają, że pornografia zmniejsza zawartość istoty szarej w mózgach mężczyzn. Alkohol zresztą też. Wydaje mi się że cierpisz na nadmiar wolnego czasu i nudzi Ci się. Poza tym masz dopiero 20 lat i zapewne nie bardzo rozeznajesz się w obecnych czasach, gdzie do mózgów wtłaczana jest homopropaganda i gender. To, że boisz się być geje to już objaw tego, że nim nie jesteś. A co takiego by się stało jakbyś nim był. Czy to byłoby coś strasznego, nie do udźwignięcia. To nie są czasy, gdy gejów leczy się elektrowstrząsami lub egzorcyzmami. Wydaje mi się że nawet jest ostatnio moda na metroseksualnych mężczyzn i mówienie dobrze o gejach jest oznaką wielkiej tolerancji i świadomości, a jak ktoś geja skrytykuje, to gej może wytoczyć mu sprawę za obrazę i wygra. Dla mnie osobiście to jest homoterroryzm, obrzydza mnie jakoś patrzenie jak faceci się całują a już myślenie o porno z gejami budzi mój ogromny niesmak. Piszę to szczerze. Nie mam nic przeciwko że ludzie żyją se jak chcą, ale błagam, niech ja tego nie widzę. Dopóki nie kopulują na ulicach i nie chodzą nago jest ok. Nie osądzam, ale też nie popieram. Ale jeśli ktoś twierdzi że taki się urodził i tak ma i tego nie zmieni no to nie moja sprawa. Zresztą seksualizm to jedynie procent naszej osobowości. Myśle Tomku23 że za bardzo analizujesz swoją seksualność i doszło do zmęczenia materiału jakim jest Twój mózg. Zostaw te problem, jakie to ma znaczenie w chwili obecnej czy jesteś gejem czy nie. Nie masz innych zajęć, nauki czy pracy?
  3. bedzielepiej

    Pomocy

    Wróć do rodziców i mieszkaj z nimi.
  4. A robisz odstępy czy piszesz linijka po linijce
  5. Super, już nigdy nie będę miała odwagi o cokolwiek prosić lekarzy. Tak się składa że potrzebowałam historii choroby i zobaczyłam, co mi ta pseudolekarka nasmarowała. "Pacjentka zażądała usprawiedliwienia, a kiedy go nie otrzymała, obraziła się." I tak się mszczą lekarze na pacjentach, kiedy pacjent nie chce już do nich chodzić. Zmienienie jej nie był odwetem za to, że nie dała mi tego usprawiedliwienia, tylko dlatego, że mnie źle traktowała, poniżała słownie i w ogóle nie słuchała co mówiłam. Patrzyła na mnie z taką wyższością, że źle się tam czułam. Chodzenie do niej nie miało sensu, nie mam ochoty się przed kimś takim otwierać, poza tym patrząc jakie leki mi dobierała- jest niedouczona albo nie rozumiała z czym do niej przychodzę. I teraz nabruździła mi w karcie na pożegnanie. Ostrzegam, nie idźcie do dr Agnieszki Gorczycy. Jak można w ogóle napisać takie coś, że żądałam, kiedy ja grzecznie zapytałam "Czy mogłabym prosić jakieś usprawiedliwienie..." Czy to wg was jest żądanie? Po prostu ręce opadają.
  6. Znowu to samo. Siedzę od godziny i rozważam, czy notatki pisać linijka w linijkę czy robić pomiędzy nimi odstęp. A może w ogóle pisać na białej kartce a nie w kratkę. Niezależnie od tego co wybiorę, i tak pewnie po napisaniu strony stwierdzę, że lepiej zrobić na odwrót- i zacznie się mania przepisywania...
  7. Nie jestem psychiatrą, ale wydaje mi się że jak słyszysz głosy to grubo. I w dodatku te głosy każą Ci oglądać porno.
  8. Ale Ty nie jesteś gejem. Inaczej nie podobałyby Ci się dziewczyny. Twoja orientacja jest bardzo płynna, skoro jeden głupi artykuł jest w stanie ją zmienić. Ciekawa sytuacja, oglądasz gejów bo chcesz żeby Ci się spodobali i chcesz zostać gejem.
  9. dobrze że zdecydowała się wrócić z lasu i napisać tę opinię (chyba)
  10. Radujmy się, z tego, że każdy z nas może trafić do takiej żywej legendy! Tu opinie http://www.rankinglekarzy.pl/lekarz/magdalena-tyszkiewicz,11520/psychiatra/gdynia/#opinie
  11. Skoki insulinowe nie biorą się od samego cukru, ale od łączenia cukru z tłuszczem. Ale jestem też zdania, że "każden jeden organizm" wie, czego mu potrzeba, więc jedni wolą jeść mięso, inni bardziej rośliny. Więc komuś może służyć jedno, a innemu już nie. Nie ma uniwersalnej diety dla wszystkich. . Łohohoho czeka Cię upuszczanie krwi!!! A co Ci w organizmie zwariowało, że masz tyle żelaza?
  12. "Jest osobą niezwykle zapracowaną. Wstaje o 6 rano, praca w poradni, wyjazd w charakterze biegłej sądowej do aresztu, potem wernisaż. Doc. Magdalenie Tyszkiewicz nie wypada liczyć lat. Naprawdę nie mogę napisać, ile Pani ma lat? - Nie. - Ale przecież czytelnicy po przeczytaniu tego artykułu mogą to sobie policzyć... - To niech liczą." SKISŁAM!!!!!!
  13. Ta procedura to złoty standard u dr Tyszkiewicz. Czyżbyś u niej był? Chłopaki, nie chce was martwić, ale... http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/3680760,najdluzej-pracujaca-lekarka-w-polsce-mieszka-w-gdyni-i-leczy-pacjentow-juz-siodma-dekade,id,t.html
  14. AAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!! JAKA BEKA!!!!!!!!!!! http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/3680760,najdluzej-pracujaca-lekarka-w-polsce-mieszka-w-gdyni-i-leczy-pacjentow-juz-siodma-dekade,id,t.html Jakie jaja!!! Chętni po diagnozę f20 zgłaszać się zanim będzie za późno!
  15. Kuźwa, że co? To kto w końcu stawia diagnozę, psycholog? Psychiatra ma obowiązek przepytać pacjenta, a nie opierać się na domysłach jakiejś humanistki. nie ma to jak rozmawiać z pacjentem jak z idiotą, pewnie myślała że masz paranoje. Naprawdę, podziwiam umiejętności diagnostyczne tej pani. Chyba nie powinien mieć wglądu w takie rzeczy. A w ogóle to...ciekawe czy istnieje coś jak kasacja papierów psychiatrycznych, na życzenie pacjenta. A jeśli to masz po tabsach? Po tym poście nie widać żebyś miał schizo i nie sądzę żeby to się miało przerodzić w schizę. O neuroleptach to ja same złe rzeczy słyszałam. Nie tylko w schizie człowiek staje się otępiały i zamulony, to mogą być objawy depresji. Czemu nie pójdziesz do innego psychiatry? Tylko nie mów mu, że masz diagnozę schizofrenii. Podaj swoje obecne objawy i zobacz co powie. Wątpię, żeby dał Ci f20, no chyba że to będzie sławna dr Tyszkiewicz, która zaleca na to gimnastykę i rysowanie...
  16. To ja chodziłam z kolei do takiej pani dr psychiatry, która za prywatną wizytę brała 30 zł, i to nie jest żaden błąd w pisowni, napiszę nawet słownie: trzydzieści złotych. Prywatnie. A poświęcała dużo czasu i zajmowała się pacjentem. A po jakiś 2-3 wizytach i tak przyjęła mnie do swojej poradni na NFZ i chodziłam do niej ZA DARMO. Czyli można? Można. Można nie być chamskim, wywyższającym się nadętym bufonem. Trzeba jednak mieć serce i być skromnym. Mieć współczucie dla innych. U tej pani leczyłam się zresztą najdłużej, niestety z racji miejsca zamieszkania już do niej nie jeżdżę, bo za daleko.
  17. A też się jakiś czas temu interesowałam paleo. Ale nie lubię mięsa, mogę jakoś bez niego żyć i pomysł na jedzenie go codziennie odpada. Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam kurczaka, brzydzi mnie. Poza tym nie stać mnie, mięso jest drogie, a już jakieś ekologiczne to w ogóle. Nie mam też ufności co do tego, czy te zwierzęta mają pasożyty. Nawet wypasane zwierzęta mają tasiemce i inne robaki. Nie wierzę, że badają każdą sztukę na wszystkie pasożyty, robią pewnie badania co którejś, np zabijają co tysięczną świnię. Poza tym dieta mięsna dostarcza przede wszystkim dużo białka i tłuszczu. Białko zwierzęce działa alergizująco i właśnie zapalnie na układ immunologiczny. Przetworzenie białka na glukozę jest obciążające dla organizmu. Za mało cukrów, witamin, mikroelementów jak dla mnie.
  18. Koniecznie podaj nazwisko konowała na naszej forumowej czarnej liście,niech straci pacjentów, jeśli w ogóle ich ma. Co za cham. Mnie spotkało podobne potraktowanie, kiedy z winy lekarza zmieszały mi się leki (z dnia na dzień zmienił mi z SSRI na MAO), w dodatku byłam jeszcze wtedy niepełnoletnia i zawieźli mnie do szpitala. Lekarz nawet nie spojrzał na mnie, tylko rzucił, że "pewnie się czegoś naćpała". Przesiedziałam 6 godzin na izbie przyjęć, nikt się mną nie zainteresował, moja mama musiała specjalnie po mnie przyjechać, żebym stamtąd w ogóle wyszła. Mama w trosce o to czy nic mi się nie stanie- bo nie wiedzieliśmy co mi jest, czy mi te objawy miną, nikt nic nie powiedział- zawiezla mnie do jeszcze innego lekarza, który był dostępny tego dnia. Był to dr Woźniak, nie pozdrawiam :) patrząc na dzień dobry na moje wielkie, rozszerzone źrenice, i dziwne ruchy (po tym zmieszaniu lekarstw miałam jakieś tiki?przymus ciągłego chodzenia, a jak kazali mi usiąść to machania nogami, rzucania rękami) stwierdził że TO BORDERLINE. NIEULECZALNE I CZEKA PANIĄ JESZCZE WIELE LAT CIĘŻKIEJ TERAPII. Po usłyszeniu takiego jawnego idiotyzmu uśmiech przykleił mi się do twarzy i do końca dnia kiwałam głową sama do siebie. Moja mama na to że my w innej sprawie, że to leki się zmieszały, po prostu konsultacja bo nie wiemy co dalej robić? I kiedy mi to przejdzie? Na to on dalej pierniczył swoje głupoty za nasze 90 zł za wizytę, że mam iść na terapię do takiej a takiej pani psycholog specjalizującej się w borderline... Nie mówię całkiem nie, jeśli chodzi o leki, ale trudno mi się pogodzić z tym, że to jest jedyna opcja i na całe życie. Ja już 10 lat biorę leki. Mam różne przykre objawy ze strony układu pokarmowego, być może to wątroba wysiada. Nikt nie wysłał mnie nigdy na badanie enzymów wątrobowych, a znajoma pielęgniarka mi kiedyś mówiła że tak powinno się robić co jakiś czas. Mój znajomy długo też brał leki i zbadali mu poziom prolaktyny i miał poziom 1400, gdy norma jest 400. To nie są cukierki. Poza tym uważam, ze jeśli ktoś się chce leczyć ziołami, powinien mieć do tego prawo. Gdzieś czytałam że w Niemczech leczą depresję bieganiem. No ale tak, to jest Polska i jak przejdę na takie leczenie a kiedyś mi się coś stanie/jakiś kolejny nawrót depresji, albo po prostu nie podziała, to stwierdzą że skoro się nie leczyłam, to nie dostanę żadnej pomocy. Nazwisko kretyna na czarną listę. Zgroza.
  19. bedzielepiej

    Zjazd

    Jak to dla kogo. Dla samego siebie. Udowodnić sobie, że jesteś coś wart, poczuć się szczęśliwym i zrobić na złość tym dupkom, którzy Cię źle potraktowali.
  20. bedzielepiej

    Hej i cześć ;)

    To znaczy, że nie jesteś zbyt miły i dobrze nastawiony na ludzi ... Witaj, Casidy_126 i nie przejmuj się grubiańskim trollem. Co Cię do nas sprowadza?
  21. Raw food to dieta wegańska. Nie jem mięsa, ponieważ powoduje ono choroby alergiczne, autoimmunologiczne i stany zapalne w organizmie, tak samo nabiał, który zwiększa w dodatku produkcję śluzu. W dodatku mięso jest faszerowane toksynami, zwierzęta i ryby antybiotykami. A i tak można się zarazić wieloma pasożytami. Niektóre rośliny są bogatsze w proteiny niż produkty pochodzenia zwierzęcego. Poza tym jem orzechy. Człowiek nie potrzebuje wcale jeść tyle białek i tłuszczu. Skąd, bóli brzucha i wzdęć to ja dostałam po zjedzeniu pizzy. Jakoś jem surowe warzywa i owoce i nic mi nie jest, żadnych wzdęć, mam płaski brzuch. Jak się odpowiednio łączy posiłki to nie ma takich objawów.
  22. Nie wiem, jakoś mi się wkręciło, że jak czegoś nie przepiszę to się tego na pewno nie nauczę.
  23. Szczerze? Chyba nie. Dużo pewnie zależy od tego jaki rodzaj depresji ma się zdiagnozowany. Ja mam nawracającą, bo mimo brania leków, psychoterapii ciągle nawroty. Przypuszczam, że wynika to z tego, że nie jest leczona prawdziwa przyczyna choroby a leki tylko tłumią objawy. Przyczyny nie znam, bo nie ukończyłam studiów medycznych i nie jestem tak mądra jak lekarze. Mogę tylko sama próbować się wyleczyć, bo lekarzom jakoś nie zależy. U takiej jednej nieżyczliwej dr (którą opisałam w tych wątkach moja-pierwsza-wspania-a-wizyta-u-psychiatry-aka-dr-musztarda-t57286.html przychodzi-pacjent-do-lekarza-na-wizyt-po-miesi-cu-a-t57614.html) usłyszałam że chcę sobie przyczepić etykietkę choroby przewlekłej, bo po 10 latach leczenia ośmieliłam się zapytać czy może jakaś niepełnosprawność mi przysługuje. Masakra!!!!
×