-
Postów
59 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Jessica ;)
-
.Tomek może jednak napiszesz jeszcze jednego posta w wyjaśnieniem! wszyscy się martwią bo nie wiedzą czy nas opuszczasz bo jest lepiej czy może coś sie stało... czekamy na wieści!
-
witam i pozdrawiam
-
ach... nie ma za co dziękować Arku xD witam cieplutko :* :*
-
no wiesz co?! :D chyba mnie nie zamorduje nikt buziaki :*
-
ściskam mocno i witam :* :* ] czuj się jak u siebie
-
ii jaaa :D WITAJ :*:* zdaje mi się czy ktos nabija posty :D
-
Witaj Mysencjo :*:* a z jaką chorobą walczysz?? depresja? nerwica? życzę powodzenia :* :*
-
witaj Dino :*:* może napiszesz dlaczego się do psychiatry wybierasz? -------------------- ehh... a do mojego psychologa ojciec wezwany
-
popieram witaj Klaudio :*:* witamy w naszym gronie [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:35 pm ] jaaa nie wiesz że zielony to tylko moderatorzy mogą?!
-
jesteśmy z Tobą cokolwiek się będzie działo pamietaj, że musisz walczyć! o szczęście i o siebie samą
-
-
jak to nie jest naturalna? a jaka trzymam kciuki za Ciebie i przede wszystkim za Twoje zdrowie psychiczne
-
czy Ty na pewno chcesz być z tym chłopakiem i czy Ty go kochasz? bo jeśli chcesz uciec to chyba ten związek nie jest do końca udany całuję :*
-
Depresja a związki/miłość/rozstanie
Jessica ;) odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
zgadzam się ja żyłam w związku na odległość 300 km w prawdzie związek nie przetrwał ale to dlatego że chłopak nic do mnie nie czuł było minęło -
a szkoda że muszę.. wiem o tym ale to trudne staram się wierzyć sama nie wiem czy są one miłe dla siebie czy nie... nikt inny mi nie pozostał
-
witaj słońce :* :* na pewno znajdziesz tutaj wsparcie służymy pomocą
-
zgadzam się z tym w zupełności.. ehhh.. ale nie ma kto tego zrobić straciłam już dano na to nadzieję.. tak wiem... ale ja już nie wiem co chce.. nie wiem co on chce, chyba tego żebym znikła ehh.. no widzisz i spotkałam moją psycholog na mieście i w sumie nie miałam wyboru umówiłam się na poniedziałek ale na pewno nie dla taty!!! całuję i dziękuję wszystkim że mnie tak tu ciepło przyjeliście
-
PSYCHIATRZY I TERAPEUCI - smieszne lub tragiczne przezycia
Jessica ;) odpowiedział(a) na groskova temat w Depresja i CHAD
w tym się zgodzę... powinien Cię przyjąć do szpitala, a potem najwyżej kiedy wyjdziesz doradzić Ci centrum uzależnień... -
ból żołądka to jedna z objaw somatycznych.. też to mam czasami jednak po rozpoczęciu psychotreapii w pewnym stopniu ustąpiły... co do leków to niestety nie jestem w stanie Ci doradzić bo ich nie brałam, ale widzę że inni maja z nimi doświadczenie dlaczego jesteś poza Polską? rodzice są z Tobą czy tutaj w kraju? rodzice póki mogą na pewno będą Cię wspierać... wieczni co prawda nie są ale będą jeszcze długo przy Tobie przynajmniej tego Ci życzę
-
masz chęci do leczenia się a to jak mi ktoś już tutaj kiedys napisał jest ogromnym postępem życzę powodzenia w leczeniu
-
witaj :* tutaj możesz liczyć na nas wszystkich pisz a pomożemy
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Jessica ;) odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
wiem... niestety się nie da wyjęłaś mi te słowa prosto z serca... czy ja naprawdę na to zasługuję? Czy My wszyscy zasługujemy na takie cierpienie? nie bredzisz... mówisz z sensem. Jednak czasami ból jest tak duży, że ludzie (w tym czasami ja) nie widzą innego wyjścia... -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Jessica ;) odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
tak.. już od dawna to robię... wiem jednak, że jeśli podejmę tą decyzję to chcę to dokończyć, a nie przeżyć kolejną nieudaną próbę... sama nie wiem... straciłam 4 miesiące temu przyjaciela... powiesił się dopiero po Jego śmierci dowiedziałam się że chodził do tego samego psychologa co ja... do psychiatry też chodził. To był taki rozweselacz wszystkich.. nikt się nie spodziewał.. nawet ja, mimo że byłam z nim najbliżej... tak mi go brak... nie połknęłam chyba jeszcze wystarczającej ilości tabletek, bo za każdym razem przypominam sobie jak bardzo cierpiałam po tym jak odszedł... to były Jego urodziny. 17-naste i ostatnie... chciałabym zniknąć nie zauważona... odejść w niepamięć... wymazać swoją osobę z pamięci najblizszych, tak aby nie cierpieli -
no tak... zagrożenie życia zauważyła... mam dwie nieudane za sobą... i tak się dziwię że jeszcze nie wezwała w tej sprawie mojego ojca... ufam jej i jestem jej ogromnie za to wdzięczna...