Skocz do zawartości
Nerwica.com

evvelinka

Użytkownik
  • Postów

    414
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez evvelinka

  1. Cały, wszystkie 3 odcinki. Głowy nie robiłam, ale pewnie będę musiała. Mam tylko tomografię głowy z zeszłego roku i nie było widać żadnych nieprawidłowości. Siebie też nastraszyłam. -- 13 kwi 2014, 08:22 -- Ja byłam w sumie 4 razy w szpitalu, 3 razy operacje i raz na zapalenie pęcherza jakieś. Tylko pierwszy raz w dzieciństwie miło wspominam mimo największego bólu. Teraz też nie wiem czy nie czeka mnie jakaś operacja/operacje.. raz na tę jamistość może, dwa może na torbiele czy tam mięśniaka.. mam nadzieję, że nie mam jednak tego mięśniaka.. już raz mi wykrył jeden koleś i się okazało, że to torbiel.. u mnie wszystko jest takie poprzemieszczane i podziwnione, że wielu lekarzy nie wie co i gdzie.. także mam nadzieję, że to tylko i aż endo, nie potrzebny mi jeszcze mięśniak do szczęścia jako, że endometrioza wystarczająco zniszczyła mi życie.
  2. Nie ma nikogo bo wiosna :) rozczarowana idź idź, ja też byłam z moim na spacerze w lesie. Oszczędzałam się. Wolno chodziłam i o dziwo nie było tak źle jak zwykle. Mimo wszystko czuję ulgę, że wiem co mi jest. marta albo pogadam i znowu mnie nastraszą :/ Ja właśnie czytałam o jakimś dziecku chorym na tę jamistość rdzenia, że miało najgorszą postać.. wypełnioną płynem - jak u mnie i postępującą w kierunku mózgu - tu nie wiem jak u mnie jest, ale miała podobną szerokość tego do mojej, bo 5mm - ja mam 4mm, ona miała krótszą, u mnie zajmuje chyba ze 3 kręgi. Poza tym mam to w dwóch miejscach.. jak kończy się szyja i gdzieś na wysokości bioder mam drugą jamę tym razem 3mm. Ktoś opisujący przypadek tej dziewczynki napisał, że nie chcą tego operować, bo grozi paraliżem całego ciała. Zrobiło mi się niedobrze jak to czytałam i już wyobrażałam sobie siebie. Ale chyba nie ma się co oszukiwać, że ciekawie to nie wygląda.. jak rdzeń kręgowy ma średnicę 1cm u mnie 4mm w środku zajmuje jakaś jama wypełniona płynem.. to brzmi jak dla mnie póki co tragicznie. Objawy mam od roku. Na początku z przerwami, teraz non stop. Jak chodzę ulicą dziwnie się czuję.. taka zamroczona, mam bóle głowy, sztywność karku i ramion, zawroty głowy.. chwilami czuję jakbym miała upaść, zachwiać się, potknąć, a najgorzej jest z nogami.. bóle, sztywność, drętwienie, mrówki i różne uciśnięcia, gorąco.. jakby góra i dół ciała miały inną temperaturę, do tego opuchnięte stopy i łydki, ciężkość, drętwienie dołu pleców i tyłka.. Dobra idę się pakować do tej Anglii. Z jednej strony może wyjazd tam pozwoli mi to się odprężyć, z drugiej boję się, że coś mi się stanie.
  3. Niestety nie umiałam się powstrzymać od czytania. Znowu od rana płaczę, że to koniec mojego życia i będzie tylko gorzej
  4. To witaj w klubie ksieżniczka. nerwa dokładnie. Pójdę do lekarza, skonsultuję i zobaczymy. Ja aż takich bóli żebym się zdecydowała na operację nie mam, za to głowa mi pęka z dzisiejszego stresu i emocji, idę spać.
  5. księżniczka nic nie powiedziała, bo nawet się z nią nie widziałam. Wyniki poprosiłam żeby wysłali mi mejlem, a jak odbiorę za tydzień to wolę iść od razu do lekarza neurologa.. chyba, że ona będzie wtedy na miejscu to może pójdę podpytam.. w sumie dobry pomysł, dzięki. nerwa dzięki za pocieszenie, ale mi jest chyba od jakiegoś czasu gorzej.. zwłaszcza po długim chodzeniu. Wszystkie te moje objawy związane z mrowieniami nóg, sztywnieniem, drętwieniem i ciężkością się teraz potwierdzają jakby. Stwierdziłam, że przestanę chyba o tym czytać w necie, bo już tyle razy miałam nauczkę, że nigdy nic nie wiadomo. Na to się robi operacje? Przecież to środek samego rdzenia kręgowego. U mnie jest w samym centrum.
  6. Nie. Dopiero się dowiedziałam. W niedzielę lecę do UK, jutro sobota, wracam za tydzień.. nie wiem jak to wytrzymam Zastanawiam się czy w tej sytuacji w ogóle lecieć skoro to nie nerwica tylko poważna choroba. Zna tu ktoś jakiegoś dobrego neurologa lub neurochirurga?
  7. Mam wyniki rezonansu.. cały czas płaczę.. w odcinku szyjnym i piersiowym wyszły mi jamy hydrosyringomyeliczne w centrum rdzenia kręgowego.. zaczęłam czytać w internecie i jest taka choroba jak jamistość rdzenia.. z tego co czytam rzadka, postępująca. Na innych stronach znalazłam info, że takie jamy mogą się tworzyć w przypadku nowotworów, zapaleń lub w.w. jamistości. Do tego wykryli mi możliwego mięśniaka na macicy i torbiel na jajniku, niewielkie naczyniaki trzonów th2 i 12. Nie wiem co mam ze sobą zrobić w związku z tymi jamami w rdzeniu kręgowym. Tyle wszystkim powtarzałam, że się źle czuję, nikt mi nie wierzył. Czuję, że jestem z tym sama i nikt mnie nie zrozumie. Smutno mi strasznie
  8. Ja umrę na serio. Mnie ciągle coś boli.. zwłaszcza dół ciała.. brzuch, kręgosłup i nogi. Dziś od rana brzuch kłuje, teraz leżę z bólem menstruacyjnym, ale tak jakoś dziwnie.. wiem, że jak pójdę do gina to czeka mnie kolejna operacja na endo
  9. rozczarowana.. ja mam wysoki testosteron, ale nie chciałam brać leków, nienawidzę nic brać, a mają więcej skutków ubocznych niż to warte jak dla mnie.
  10. Ja ciągle czekam na wyniki rezonansu. Miałam dziś spotkanie z upierdliwą klientką.. wymęczyła mnie 2 godziny lataniem wokół domu. W niedzielę lecę do uk i jestem póki co przerażona jak ja to zniosę. Co do tej dziewczynki 9 lat.. to musi być straszne
  11. Ja mam totalną obsesję. Nie mogę się na niczym skupić jak idę, nic do mnie nie dociera. W głowie mam tylko czy zaraz upadnę, czy to będzie na beton czy na trawę, kto to zobaczy, czy rozbiję sobie przy tym głowę, czy wpadnę na drogę i spowoduję karambol.. a wszystko to w czasie drogi do sklepu po chleb.. ale to nie jest tak, że się boję i po prostu mam dziwne myśli.. autentycznie mam takie zawroty głowy, że nie mogę iść, drętwieją mi nogi, blokują mi się.. czuję się ekstremalnie źle.
  12. Właśnie dlatego ja nikomu nic nie mówię. Wyznaję zasadę, że im mniej ludzie wie tym lepiej. Nawet ci co wiedzą drażnią mnie swoją obojętnością, więc postanowiłam, że będę z tym sama. Prawda jest taka, że żeby zrozumieć trzeba doświadczyć, doświadczyliby jednego takiego ataku paniki to nie byłoby im wszystkim tak do śmiechu na pewno. Kurcze przecież nawet taki psychiatra nie wie o czym się do niego mówi. Pamiętam jak mnie facet zapytał czego się boję jak idę ulicą, powiedziałam, że tego, że się przewrócę i widać w jego oczach, że nie ma pojęcia o czym mówię. Albo taka derealizacja.. przecież tego się nie da zrozumieć.. te wszystkie opisy jak się to odczuwa ni ch&^a nie mają nic wspólnego z tym jak to naprawdę jest.
  13. U mnie już po porządkach :) W tym tygodniu czekają mnie zakupy w galerii :/ Mam cały tydzień, więc może w którymś podejściu się uda.
  14. Jejku.. a ja dziś pierwszy raz od miesięcy dobrze się czułam.. nie miałam zachwiań, zamroczeń i kołysania.. co prawda nie wychodziłam z domu, ale sporo się ruszałam, bo jestem u rodziców i mama zarządziła generalne porządki.. chodziłam z głową do góry, w dół, dużo się schylałam i czułam się nieźle. Tylko jak znam życie taka przerwa potrwa max 2-3 dni i znowu. Kurcze żebym ja się tak czuła w przyszłym tygodniu jak pojadę do UK. Znajomy dziś dzwonił co zaplanował i już sobie zaczęłam wyobrażać czy wejdę na tą górę czy nie :/ A tak poza tym wczoraj przy wypróżnieniu miałam krew w kale, sporo.. myślicie, że to mogą być tylko hemoroidy? To już chyba 3 raz w tym miesiącu. U proktologa byłam kilka miesięcy temu, powiedział, że mam początki i powinnam o siebie dbać. Badania na krew utajoną miałam też kilka miesięcy temu i było ok. Na pewno powinnam zmienić dietę. Tak więc widzisz marta80.. ja chyba bardziej się powinnam martwić, test po czasie nie jest już ważny, więc nie bez powodu piszą żeby nie patrzeć. księżniczka no co ty? Faceci są wspaniali :) Ja sobie dziś ze znajomym z Australii na skypie gadałam :)
  15. Nie chcę cię do niczego namawiać, to twoja decyzja. Może być gorzej, a może i ci się poprawi, kto wie. Po prostu przemyśl wszystkie za i przeciw. Niby torbiel 3cm jest mniejsza niż 12cm, ale nigdy nie wiadomo jak jest zakotwiczona itd. U niektórych kobiet konieczne bywa usunięcie nawet całego jajnika, ja z 12cm miałam ją tak szczęśliwie narośniętą, że jajnika ciachnęli tylko kawałek. Marker o niczym nie świadczy. Ja miałam wysoki, ponad normę.. nie pamiętam czy ok. 200 czy ileś, ktoś by powiedział, że nowotwór, a okazała się endo. Drugim razem miałam torbiele po 6cm i 4cm i market ca w normie. Jak dla mnie to ten marker gówno mówi, a już na pewno nie jest jedynym czynnikiem do stwierdzenia nowotworu. Do dziś nie wiem po cholerę go się robi. Ja miałam klasyczne objawy nowotworu jajnika i jeszcze te wielkie torbiele, ale nie było się czego bać. Mówisz, że u ciebie to nie rośnie, o ile wiem takie małe potrafią po leczeniu hormonalnym zniknąć. Mi się wydaje, że raczej się lekarze nie mylą.. jak jest dobry specjalista to od razu zobaczy endo, one są specyficzne. Moim zdaniem nie bez powodu lekarze nie chcą cię operować, może się okazać, że zrobi ci to więcej złego niż dobrego. Ja bym się chyba nie zdecydowała. Operacja niekoniecznie zlikwiduje ci bóle i inne dolegliwości, które teraz masz.. endo to już taka choroba, trzeba się nauczyć żyć z tymi dolegliwościami.
  16. Przemyśl to dobrze, serio.. zrosty to nic fajnego.. każde szybsze wstanie, jakiś gwałtowniejszy ruch i czujesz jakieś ukłucia, ciągnięcia.. aż czasem trzeba chwilę przystanąć żeby przeszło, do tego niekiedy bóle przy wypróżnianiu.. ja potrafiłam prawie mdleć na kiblu. Jelita nie funkcjonują tak, jak gdyby nie były przyrośnięte. To nie jest niestety takie hop siup.
  17. Wtedy nie wiedziałam co się dzieje, byłam przerażona, ale teraz właśnie się przez to nie krępuję, bo badanie przez jednego lekarza to luz w porównaniu z tym. Niestety każde takie otwarcie brzucha równa się zrosty pooperacyjne i może oznaczać dodatkowe bóle, dlatego operacja to ostateczność, ale u mnie nie było wyjścia.
  18. O to tak, jak ja.. za pierwszym razem straszyli mnie nowotworem, tym, że mi usuną wszystkie narządy.. byłam przerażona. Płakałam tygodniami non stop, wszędzie.. nawet teraz jak o tym wspominam robi mi się przykro. Trafiłam do centrum onkologii. Pamiętam jak mnie badali lekarze tam, był też profesor - postrach całego szpitala, wkładają mi usg, lekarz badający opisuje co widzi, a profesor po sekundzie patrzenia na obraz na monitorze: klasyczna endometrioza. Zatkało mnie i innych lekarzy. Niezłymi są niektórzy specjalistami co? Kurcze pamiętam do dziś to zdarzenie.. z 10 lekarzy w pokoju, każdy po kolei wkłada palce.. powiem wam, że po tym zdarzeniu raczej nie krępuję się już zwykłych badań ginekologicznych. Oby to nie była endo Ellwe.. nie życzę nikomu, mi zniszczyła życie. Ale może ty będziesz odporniejsza.
  19. Oj nie wiem.. ja też właśnie przed laparo dostałam. Miałam jednak dwie i za drugim razem, w innym szpitalu musiałam robić sobie sama lewatywę, było to obrzydliwe :/ Pierwszy raz robiłam sobie lewatywę, nie wiedziałam co i jak. A na co ta laparoskopia?
  20. Ja kiedyś przed operacją w szpitalu dostałam małą buteleczkę płyny na przeczyszczenie z kakaowca.. nie pamiętam żeby był niesmaczny, do tego z naturalnych składników i niesamowicie skuteczny. Do tego musiałam wypić 1,5l wody i po bólu. Zaczęło działać po chyba 3-5 godzinach, przeczyszczenie totalne :)
  21. Hej wszystkim. Ja mam od rana znowu szumy uszne. Naczytałam się wczoraj o przyczynach zawrotów głowy i problemów z równowagą, że mogą być powodowane przez choroby uszu i teraz się zastanawiam czy to nie coś z tym, bo od roku mam te szumy w uszach, pukania i takie takie. Mój chłopak mówi żebym poczekała na wyniki rezonansu zanim zacznę wymyślać kolejne przyczyny chorób :) myszka to idź do lekarza na wizytę. Ja sobie wolę nie zostawiać powodów do zmartwień mimo, że zawsze coś się znajdzie :) nerwa moja przyszła teściowa ma chyba ten cały ganglion, ale ponoć mały i nic nie można z nim zrobić, a prawie nie rusza ręką i ją boli.. takie małe gówno, a tyle problemów.
  22. Tak mi lekarze też mówią, że wcale nie jestem bezpłodna, że dlaczego tak mówię, ale ja swoje wiem. Wolę się miło zaskoczyć niż przykro zawieść.
  23. Ja tam nie mam złudzeń.. mam niedrożny jajowód, drugi drożny, ale pod wysokim ciśnieniem, ogromne zrosty w brzuchu utrudniające funkcjonowanie wielu narządów jak np. przyrośnięcie jajnika do macicy, macicy do jelit i pęcherza, narządy są poprzemieszczane, nie na swoim miejscu itp. cuda to wszystko przez zaawansowaną endometriozę - miałam już 2 operacje usunięcia wielkich obustronnych torbieli jajników, torbieli nawet 12cm; hiperandrogenizm, hashimoto.. trzeba być wyjątkowo naiwnym żeby dawać sobie jakieś nadzieje. Jedyna droga to invitro, ale z moimi dolegliwościami teraz nie chcę.. poza tym bałabym się, że dziecko będzie chore itd. Chyba nie chcę. Ale wpadka to nie taka zła rzecz jak teraz myślę.. przynajmniej dla mnie, bo nigdy nie znalazłabym odpowiedniego czasu na to.
  24. Ty przynajmniej masz dzieci, a ja pewnie nigdy ich nie będę mieć przez swoją chorobę. Oprócz tego, że jestem chora jest to dla mnie kolejny powód do czucia się gorszą. Ale to wszystko mogłabym jeszcze znieść, gdybym mogła jakoś funkcjonować, a od roku po prostu nie mogę normalnie wyjść z domu, bo się cały czas kołyszę na wszystkie strony i ledwo idę, a każdy krok to tortura. Księżniczka, a czemu idziesz na kolonoskopię? Jakie masz objawy jeśli to nie tajemnica?
  25. Tak też mam czasem takie kłucia w odbycie nagłe, ale chyba nie od szyjki w moim przypadku.
×