Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rebelia

Użytkownik
  • Postów

    3 632
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rebelia

  1. Rebelia

    Samotność

    Dobrze się takie posty czyta. Póki co z moich postanowień tego typu niewiele wynika. Odświeżanie znajomości - ok, czytanie książek - no, powiedzmy że też do przodu, oglądanie filmów - z uwagi na "dawne wspomnienia" jeszcze nie mogę wieczorem odpalić sobie filmu do poduchy. Ale może niedługo też ze mnie wyjdzie nieco pogodniejszy człowiek, a nie tylko narzekacz i odburkiwacz pospolity.
  2. Rebelia

    Powroty...

    Tylko piszę, że kaszel może mieć różne pochodzenie. U mnie kaszel pojawiał się w dowolnym momencie dnia, nie tylko od rana i poprzedzony był ogromnym ściskiem w klatce piersiowej. Zatem nie identyfikowałabym porannego kaszlu z nerwicą. Najlepiej najpierw wykluczyć wszystkie inne możliwości i pochodzenie tego typu schorzenia.
  3. Rebelia

    Powroty...

    Z tym kaszlem nie stawiałabym na 100%, że to objaw nerwicowy. U mnie kaszel, jak się okazało, miał związek z powietrzem w mieszkaniu, które było zwyczajnie pozbawione wilgoci przez ogrzewanie. Spróbuj sobie powiesić mokry ręcznik w pomieszczeniu, gdzie śpisz albo koło kaloryfera postaw miskę z wodą - niech paruje. U mnie nerwicowe duszności wyglądały totalnie inaczej niż ten kaszel. Jeśli chodzi zaś o Twoje pozostałe objawy - nie zatajałabym niczego przed lekarzem. Powiedziałabym o tym terapeucie, być może da się to 'załatwić' w sposób na okrętkę - czyli na terapii, być może leki nie będą potrzebne. Ale to sam musisz temat przegadać i nie bać się o tym mówić. Ja też wszystkie swoje wątpliwości i strachy najpierw obgadywałam z psychologiem, a nie z psychiatrą.
  4. Jeśli chodzi o melatoninę, to bardzo dużo zależy od mocy. Ja trafilam od razu na piątki. Poza tym u każdego działa nieco inaczej, czasem, jak na suple przystało, trzeba ją trochę pobrać. No i regulowanie snu przy dłuższym braniu jest gwarantowane. ALE mela ma całkiem spory arsenał skutków ubocznych, które często się trafiają u ludzi. Czytałam kilka prac o zbawiennych właściwościach i kilkadziesiąt wypowiedzi o ubokach po dłuższym braniu. Mnie mela dała taki efekt, że mogłam zasnąć, ale wybudzenia nocne i tak były. Plus w ramach gratisu dosć nieprzyjemne sny. -- 03 lut 2014, 10:50 -- Ach, i jeszcze, w przykadku gdy mela "zaskoczy", w sensie zacznie regulować sen i zasypianie, poranki są bez stanu wraku człowieka. Wstajesz jak gdyby nigdy nic, pełnia sił witalnych i te pe. Niewątpliwym plusem mojego brania meli było to, że odskoczyłam od leków na receptę, mam stałe godziny kiedy czuję się zmęczona wieczorem i jeśli już zasnę, budzę się mniej więcej o tej samej godzinie rano bez żadnego biadolenia. Też mam "regularne" godziny wybudzeń, na ogół koło 1 i 3 nad ranem, sen, jak u Ciebie, jest płytki. Nervomix nigdy u mnie nie działał jako nasenny środek, prędzej na studiach jako uspokajacz przed egzaminem bez uczucia senności. Jedyne co mi w tamtym okresie z ziołowych specyfików pomagało to Valused bodaj, ale też ulga była krótkotrwała. To chyba największy gwóźdź do trumny, siedzisz wieczorem i zastanawiasz się, czy zaśniesz bez wspomagacza. Dlatego ja w okresie odstawiania wszystkich leków, na receptę i bez, miałam koło łóżka cały arsenał atrakcji na wszelki wypadek w tym ziołowe prochy, które miały załagodzić mój ewentualny atak lękowy (strasznie się irytuję, kiedy chcę, a nie mogę zasnąć + całe przewalanie z boku na bok). Teraz dodatkowo kładę sobie środek nasenny na półce "na wszelki wypadek", żeby czuć się bezpiecznie i mieć alternatywę. Myślę sobie, ok teraz spróbuję sama, jeśli w nocy się wybudzę albo do którejś godziny nie zasnę, wtedy łyknę. Sprawdzało się nawet, około 2-3 nad ranem odpadałam sama (a miałam zajęcie, dzięki moim atrakcjom koło łóżka). Teraz rewelacji nie ma, mam problemy nadal i z zasypianiem i z nocnym wybudzaniem, trochę to przypomina wojnę.
  5. slow motion, Chodak to Chodakowska była, right? Który program? Z ciekawości pytam. A taką tabelkę też sobie machnę w wolnej chwili, ostatni raz bawiłam się tabelkami licząc sobie wypłatę miesiąc temu
  6. slow motion, o jaki ładny plan. Może też coś takiego zrobię, zamiast upychać kartki w kalendarzach. Dobra idea w każdym razie
  7. Love foverer <3 Ewelka91, masz moze PMS??? P.S. Uprzedzam Twoje pytanie. Tak, jestem naturalna blondynka, ale dla niepoznaki (coby poczuc sie madrzejsza) zmienilam kolor wlosow Taki już nasz los
  8. Wszystko ostatnio zmienia się jak w kalejdoskopie, ogólnie chyba wszystko po troszku na plus wychodzi. Ale dzisiaj najbardziej wylanie z siebie wiadra potu
  9. Co Wam dziś sprawiło radość? Raczej kto
  10. U mnie by to nie przeszło Poza tym, te tróje na licencjacie później są całkiem niezłym problemem po obronie, gdyż iż niby na magisterkę powinni przyjąć, bo liczą się oceny za całokształt studiów+obrona+egzamin, ale po magisterce, jakby laska chciała coś ze sobą zrobić w kierunku uczelnianym, to mogłaby mieć problem, zakładając, że przdebimbałaby kolejne dwa lata magisterki. No worries, co ma wisieć, nie utonie Mnie też nie. Bo 80% studentów myśli, że odwali studia i sam papier otworzy im wrota do jakiejś zajebistej kariery. Tymczasem oprócz samego zaliczania trza coś ze sobą zrobić, dobijać doświadczenie w kierunku studiów czy tam pracować, odbywać staże, tyrać za 10 za jakieś grosze, wtedy może i otworzą się te magiczne wrota. Wiedza to jakieś 50% Twojego sukcesu, porozglądaj się za stażami czy praktykami. Dla mnie to był ciężki czas, ale mam już jakieś +10 punktów na starcie w stosunku do 'imprezowiczów'. Raz nawet powiedziano mi, że mam... za wysokie kwalifikacje. Newcomers luck. Skoro pracy nie znajdziesz w swoim miejscu zamieszkania, to niestety czasem trzeba porozglądać się za innym miastem.
  11. Lol, spluwanie to naprawdę wielki problem w obliczu właścicieli, którzy gówno swoich psów wystawiają na pełną ekspozycję na trawniku. Albo lepiej, idę na grzyby, a tam grzyby są... na sofie, którą ktoś do lasu wywalił. Pole minowe - soon, kiedy tylko śnieg się roztopi, ta gówniana breja znów zaleje chodniki do spółki z podgniłym liściem. Jak wychodzi słońce i pierwsze wiosenne podrygi się zaczynają, to nie wiem czy ktoś zauważył, a właściwie poczuł ten wspaniały smród z naturalnego nawozu na osiedlach. -- 24 sty 2014, 13:10 -- Poza tym, co do śmieci ogólnie, coraz więcej osiedli promuje zamykane śmietniki - murowana buda na kluczyk, każdy lokator ma swój własny klucz do edenu. Kiedy tego nie było, często widziałam, jak piękny mercedes parkował pod puchą i wywalał wielkie wory swoich własnych odpadów. To kwestia mentalności ludzi, miasto próbuje coś z tym robić, wyznacza dni do odbioru mebli czy tam dużych gabarytów spod śmietników, można bezpłatnie zamówić wywóz sprzętów z chaty typu lodówki. ALE to i tak problemu de facto nie rozwiązało. Bo i tak znajdzie się jakiś debil bez klucza do edenu, który wystawi swoje syfy pod śmietnik. Lepszy wałek, już nawet nie pod murowane śmietniki, ale do zwykłych miejskich koszy na przystankach ludzkość wrzuca reklamówki ze śmieciami. Z innej beczki niemiłosiernie mnie wkurwia, jak ktoś ma pod nosem puchę, a wali stare bilety czy tam paragony, torby foliowe pod siebie.
  12. Rebelia

    Wkurza mnie:

    kur... jak mnie irytują ludzie, którzy swoim pesymizmem i złym nastrojem plują na prawo i na lewo. wszystko jest na nie, to nie działa, tamto nie działa, wszystko jest do dupy.
  13. Jak ja Ci zazdroszczę tego widoku. A ja nie, jestem w trakcie realizowania misternego planu przechodzenia całej pizgawicy w wiosennych butach. Kozaki są grube, wielkie, niewygodne, w ogóle do bani, a zwykłych oficerek bez żadnych bibelotów, klamerek czy innych gówien na horyzoncie brak. -- 23 sty 2014, 10:44 --
  14. A w życiu, jeśli nie wiesz co czujesz, to daruj sobie ckliwe wyznania. Jak później jednak nic nie zaskoczy to wiesz, będzie problem, bo dziewoja sobie pomyśli, że ją zwyczajnie oszukałeś. A czy oczekuje? A bo ja wiem, każda chyba inaczej do tej kwestii podchodzi. Mnie to na początku związków zawsze przerażało i kilka razy zwiałam
  15. Rebelia

    Spamowa wyspa

    Zjednoczone Stany Lękowe: Ale o co chodzi właściwie? Co z tamtym tematem było nie tak, żeby teraz nowy tworzyć? Chyba się trochę zgubiłam w nowościach forumowych
  16. CórkaNocy, Generalnie po każdym rozstaniu dobrze jest sobie dać ten czas na żal, pocierpieć trochę i przewałkować swoje uczucia z każdej strony. Zajmowanie się czymś, byleby nie bolało tylko odwleka ten proces w czasie. I jeśli nie przepracujesz swoich uczuć, emocji w tym temacie, to będzie Cię on męczył. Moja terapeutka powtarzała, ze lepiej na początku to przemyśleć i oswoić, niż gdyby później te negatywne emocje miały się uaktywnić pod różnymi dziwnymi postaciami. Poczucie winy nie jest chwastem emocjonalnym, który da się szybko z ogródka myśli usunąć. Dobrze, ze chodzisz do psychologa i na ten temat rozmawiasz, bo ze swojej strony mogę powiedzieć, że to pomaga. U mnie dość szybko ten problem usunął się w cień, dlatego proponowałabym na najbliższej wizycie zaakcentować, że na tym mocniej byś się chciała skupić. Z mojej strony mogę dodać, że takie poczucie winy jest totalnie bezpodstawne.
  17. Rebelia

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Oj, mały lękowy wieczorek dzisiaj, oby przeszło w miarę szybko, inaczej cała noc do bani będzie dzisiaj A tak w ogóle to witam w ostatnich godzinach weekendu.
  18. Rebelia

    Zjednoczone Stany Lękowe

    to zalezy, bo jak pierwsza wizyta minie i dojdziecie do wniosku, ze potrzeba dlugiej terapii to nagle znajduja sie wolne terminy, przynajmniej u mnie jak sie chcialam na pierwsza wizyte wyznaczyc to tu nie, tam nie, kilka miechow dalej, a regularne spotkania wchodza bez problemu
  19. Rebelia

    Zjednoczone Stany Lękowe

    U mnie ma, ale szczęśliwie już się chyba nawkręcało w ostatnim tygodniu i dzisiaj postanowiło dać spokój
  20. Rebelia

    Zjednoczone Stany Lękowe

    Witam, dzisiaj o dziwo wieczór bez jakiegoś większego napadu lękowego Oby tak dalej szło.
  21. Od ciągłego wertowania ogłoszeń i wysyłania cv, szukania w różnych kanałach przez 12h na dobę można dostać zajoba. mothyl, nie wiem, jaka branża Cię interesuje, ale pomaga trochę wyróżnienie cv od setki innych takich samych aplikacji. Wystarczy inny szablon, coś co wyróżni Twoją aplikację spośród innych. U mnie jakiś czas temu mimo braku doświadczenia telefony się rozdzwoniły.
×