
edytka1976
Użytkownik-
Postów
237 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez edytka1976
-
pije kawke i pale papierocha
-
ogläda Ranczo
-
na maliny, zaraz zjem je sobie
-
10 mg to nie duzo, potem jak bedziesz wchodzil wyzej, to juz nie bedzie tak strasznie.to tylko na poczätku. mysle ze juz wkrötce ta 10mg zaskoczy, potem wchodz wyzej, oczywiscie za zgodä lekarza. absolutnie nie rezygnuj!!!!!!!!!!!!!!!!! mi ten lek 2 lata temu doslownie i w przenosni uratowal zycie. biore Paro od 2 lat. jesli ci apetyt wzrösl to znaczy, ze zaczyna sie stabilizacja w twojej glowie. to super!!!!!! ja jak chorowalam to nic nie jadlam, potem wracal apetyt, a to juz ogromna radosc ciesz sie z tego, nawet jesli cos tam przytyjesz, siurkaj na to tez przytylam i mam to gdzies, najwazniejsze ze zyje bedzie dobrze
-
chodzi ci o poczätki brania leku?, czy przy podwyzszaniu dawki? jesli o poczätki to mialam nasilenie objawöw choroby ( CO JEST NORMALNE PRZY PARO!!!!) przez jakies 1,5 tygodnia, potem z dnia na dzien ULGA! z bölem glowy i mdlosciami tez walczylam jakis tydzien. przy podwyzszaniu dawki , robie to kroczkami co 5mg, nie jest zle, bo i tak sie czlowiek czuje do bani. najwazniejsze jest wyeliminowanie najwazniejszego stresu a lek sie ulozy. zycze ci wytrwalosci i cierpliwosci do Paro
-
dzis 11 dzien na 30mg, nadal napiecia. dzsiaj mam odwlekanä rozmowe z moim pracodawcä, byc moze przez to mnie spina. röwniez dzis rozmowa telefoniczna z psychiatra bo termin dopiero 8 sierpnia. terapia 6.08. jestem ciekawa co jest powodem mojego fazowania. boje sie ze te leki kurde nie dzialajä i trzeba bedzie isc na inne. nie wiem jak to przezyje, Paro to möj pierwszy tego typu lek.
-
kochani, bardzo wam dziekuje za te pocieszajäce wiadomosci!!!!!!! tez mam takä nadzieje. -- 28 lip 2013, 20:47 -- ja biore Paro od 2 lat, i raz zjezdzalam w döl, raz znowu w göre. i bylo ok, z tym ze nigdy nie moglam zapomniec o tej chorobie. teraz jak juz pisalam stres ze möj mäz wraca do pracy, i ze moze ten lek juz na mnie nie dziala, itp pierdoly mnozä mi sie w glowie. ale to chyba nie jest mozliwe zeby przestal dzialac, bo sä ludzie ktörzy biorä go latami i jest ok.
-
a u mnie raz z görki raz pod.teraz sie denerwuje, bo jutro möj mäz wraca po 3 tygodniowym urlopie do pracy.a ja zostaje z mojä cöreczkä w domu sama. boze co za bezsens ta cholerna choroba. jestem od tygodnia na 30 mg. 8 sierpnia mam wizyte u doktora.zobaczymy co powie czy kaze wejsc wyzej. myslicie ze to moze byc nawröt choroby?czy poprostu stresujäca mnie sytuacja?
-
Nerwica Lękowa Co zrobić? Moja historia...część 2
edytka1976 odpowiedział(a) na LDR temat w Nerwica lękowa
wydaje mi sie ze chorowalam juz od dziecka, czasami przesladowaly mnie powtarzajäce sie mysli, caly czas mialam brak poczucia bezpieczenstwa, rodzice po rozwodzie.jako nastolatka czasami ataki paniki,w czasie drugiej ciäzy ataki paniki, 3 mce po porodzie choroba dala czadu, wtedy pomögl mi Opipramol w razie potrzeby.7 lat w miare spokojnie.2 lata temu nawröt choroby, to byla masakra(3 mce meczarni),w sumie chyba bylam sama sobie winna,pracowalam jak szalona od rana do nocy, caly czas w biegu. od 2 lat na Paroxetynie (poczätki 35mg, potem raz w döl raz w göre), obecnie od tygodnia na 30 mg. i jest ok.jasne ze mogloby byc lepiej.nie ma dnia zebym nie myslala o tej pieprzonej chorobie. -
moja pierwsza wizyta bardzo pozytywnie.pani doktor bardzo mila, wysluchala, pocieszyla, dala chusteczke na otarcie lez.wypisala leki, ktöre pomogly.a na koniec przytulila i powiedziala, ze wszystko bedzie dobrze i mam sie nie martwic. bardzo wazne slowa, gdy czujesz sie makabrycznie.
-
mi radosc sprawil widok mojej cöreczki wracajäcej do domu po 2 tygodniach wakacji
-
hej, ja bym ci doradzila wchodzenie na wyzsze dawki w odstepach po 5mg, nie od razu z 20mg na 30mg, moze to wywolac skutki uboczne, a po co sie meczyc.40 mg jest tez ok na poczätku leczenia.potem bedziesz schodzic w döl wiec sie nie martw. lek zaczyna tak naprawde dobrze dzialac po 8 do 12 tygodni, ale juz niedlugo powinnas poczuc poprawe. wszystko bedzie dobrze, zaufaj Paro i nie czytaj zadnych bredni, ktöre tylko wywolujä u ciebie strach. ja podczas poczätkowego stadium leczenia, mialam zabronione przez lekarza wchodzenia na jakiekolwiek forum pozdrawiam i glowa do göry -- 26 lip 2013, 23:12 -- zwieksz dawke na 25mg, i zobacz czy ruszy po tygodniu, jak nie to wejdz na 30 mg.
-
niezapowiedziana kolacja u przyjaciöl
-
takie rzeczy powinien doradzic lekarz, jak schodzic i z czym mieszac nasze leki.kazdy z nas jest inny i inaczej reaguje na tego typu leki. a to nie sä niestety witaminki -- 24 lip 2013, 17:21 -- babe2k przezylas strasznä rzecz, bardzo mi przykro. niestety swiat sie kreci dalej a my razem z nim. u mnie juz dzisiaj dobrze. Paro na podwyzszonej dawce w koncu wgralo sie w möj mözdzek
-
oglädam jednym okiem porucznika Borewicza, a potem "przeblysk Jutra" na tvp1
-
plywanie toples w basenie w ogrodzie, a co tam heheheh
-
hej, wydaje mi sie ze z kazdego tego typu leku ciezko sie schodzi, mi tez Paro pomoglo,i jest ok. po wenaflaksynie(jeden dzien brania)mialam takie skutki uboczne ze masakra, myslalam ze sie spale, na nastepny dzien mialam od razu odstawiony. jak narazie nie mam w planie schodzic z Paro, wiec sie nie martwie co bedzie potem. Babe2k, nie wiem czy to taki dobry pomysl ze zmianä lekarza, najgorsze w naszej chorobie jest sluchanie wielu röznych opinii. bardzo ci wspölczuje z powodu twojego stanu,ale uwierz mi naprawde bedzie wszystko dobrze,jak leki sie wgrajä, pomyslisz sobie, boze czego ja sie tak balam. pytasz jak sobie z tym radzic, nie mam pojecia, poprostu trzeba z tym zyc i koniec. wczoraj przeczytalam fajnego posta na forum, dziewczyna radzila zeby nazwac jakos nasze choröbsko, a wiec wzielam z niej przyklad i moja nazywa sie Franka.jak dzis mnie lekko telepalo, powiedzialam sobie Franka nie teraz.i jakos przeszlo. trzymam kciuki za ciebie,bedzie dobrze.spröbuj zrelaksowac sie metodä Jacobsona, albo trening autogenny. duzo jest na Youtube
-
Paro biore od 2 lat, wczesniej mialam Opipramol w razie potrzeby dawke Paro podnosze lub obnizam po 5mg.w ciägu 2 lat nigdy nie zjechalam na zero, najwyzej co na 15mg, ale zaraz szybko weszlam wyzej. pierwsze dni na podwyzszonej dawce sä nie za bardzo, meczä mnie powracajäce mysli, mysli testowe np.jutro ide do pracy i co?,musze isc do sklepu i co? i obserwuje reakcje organizmu, czy bedzie napiecie czy nie 2 lata temu przy nawrocie choroby(bardzo mocnym), mialam duzo objawöw somatycznych i pod tym wzgledem röwniez sie obserwuje. podwyzszona dawka zaczyna dzialac po okolo tygodniu.tzn mniej kräzäcych woköl choroby mysli, a tak naprawde czuje sie dobrze po kilku tygodniach, kiedy podwyzszona dawka wgra sie w mojä glowe. nie martw sie ,napewno wszystko bedzie dobrze, juz jest tylko jestesmy za bardzo przestraszeni by to dostrzec. pozdrawiam cie serdecznie -- 23 lip 2013, 16:26 -- te objawy ktöre opisujesz mialam na samym poczätku brania leku, potem ustäpily