Skocz do zawartości
Nerwica.com

kalikali1

Użytkownik
  • Postów

    423
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kalikali1

  1. Psychopharm, A wiesz może po jakim czasie anafranil całkowicie usuwa sie z organizmu,czasami odczuwam prądy jeszcze po jego odstawieniu,nie biorę go 25 dzień a odstawienne objawy dalej sie utrzymują Jak ruszam gałkami ocznymi czasem pojawiają sie te prądy z bardzo szybkim biciem serca,benzo troche pomaga na to.
  2. nobody25, Wenla i rebo hamują wychwyt zwrotny noradrenaliny,zwiększając tym samym noradrenalinę,moklo hamuję imao i tez zwieksza noradrenalinę i dopamine ale w niewielki sposób bo jest głownie IMAO-A,bardziej na serotoninę działa. Nie działa jeszcze na mnie,wie ktoś po jakim czasie zaczyna sie coś czuć,po miesiącu ???
  3. nobody25, Nie i nie mam zamiaru,noradrenalina nasila u mnie lęki i fobie społeczną.Nigdy w życiu bym sie nie odważył na ten lek.Anafranil w dawce 225mg już zaczął nasilać lęki przez działanie na noradrenaline.Stymulanty są dobre do leczenia adhd.
  4. 17 dzien,i niestety zero działania puki co.Możliwe że po miesiącu już coś poczuje pozytywnego.Warto spróbować szczególnie jak go nie brałeś,tak jak ja.A nóż widelec coś pomoże i pozytywnie zaskoczy.
  5. Mi strasznie dłonie i palce drżały jak paliłem fajki na anafranilu,z czasem przeszło.
  6. nobody25, Chodzi ci o moklobemid?Biorę go pod okiem lekarza,po nieudanej 5 miesięcznej terapi Anafranilem.Ale konował uparł się na dawke 300mg,a w fobii społecznej jak podaje ulotka stosuje się 600mg.Ja na taką dawkę dopiero od maja za miesiąc wskakuje,ale wiadomo chciało by się już.Dodatkowo wspomagam się mianseryną i chlorprotixenem na sen.Jestem dobrej myśli bo co innego mi pozostało.
  7. Jupiler 81, Po 60mg mianseryny i 10mg olanzapiny,napewno byś przytył nie ma bata.Olanzapina okropnie zwalnia metabolizm i stąd tycia,mianseryna podobnie ale dużo słabiej raczej więcej sie chce jeść.Podnieś se olanazapine do 10mg i bedziesz spokojnie tyć.Ja po tym syfie olanazapinie(dawka 10mg) w 4 miesiące +20kg więc co nie co wiem.
  8. Wie ktoś jak wypada skuteczność tego leku przy fobii społecznej?Warto sie w to bawić jak przerobi sie paroksetynę? Ktoś coś wie,bierze to na lęki?
  9. nobody25, Narazie czuję straszne wkurwienie,nic do przodu,jedyny plus że libido mam strasznie wysokie,ja też jestem w czarnej dupie nic na mnie nie działa prócz benzo-klony,biore 150mg rano i 150 tak koło 14.Jeśli nic mi ten lek nie da to wskakuje na paroksetynę a puźniej już dożywotnio benzo z przerwami.Jakoś trza żyć. -- 01 kwi 2015, 11:32 -- Zresztą o czym my rozmawiamy,według światowych badań nad fobią społeczną,nie chce mi sie już szukać linków i podawać,ale jeśli chodzi o leczenie fobii społecznej to wygląda to tak: 1.Klonazepam !!! 2.Nardil(Fenelzyna)-lek nie dostępny w polsce.IMAO 3.SSRI/moklobemid. Dobre wyniki daje też połączenie Pregabaliny(liryca)+Gabapentyna.Ale wiadomo liryca tania nie jest,a zamienniki wejdą dopiero w 2018r i cena spadnie. Pozdro dla walczących z fobią i silnymi lękami,nie twierdze że trzeba walić benzo ale jak sie przerobi wszystko co jest dostępne z leków i nic nie pomaga to innego wyjścia nie ma.
  10. Narazie chcę dać 3 miesiące moklobemidowi,potem jeszcze ostatnia deska ratunku-paroksetyna.Jeśli to mnie nie wyleczy z lęków a szczególnie z nerwicy społecznej jestem skazany na klony i baclofen bo już wszystko praktycznie przerobiłem,łącznie ze szpitalami i terapiami a czas leci a ja muszę w końcu jakos normalnie żyć a nie całe życie w domu przesiedzieć.
  11. megwal8, Jak zaczynasz terapie lekami to lepiej nic nie chlej i nie ćpaj,daj sie lekom w pełni rozwinąć a puźniej se coś pij lub dobieraj.Najszybciej po 3 miechach.
  12. Moklo to odwracalny imao wystarczy dzien przerwy,imao chamuje na max 24h.Jestem obecnie 2 tyg na moklo,dawka 300mg.Z pozytywów podniosło mi sie mocno libido,po anafranilu byłem wykastrowany jak kot zero chęci i zero przyjemności.Jeszcze nie czuję sie lepiej,brak poprawy nastroju,brak działania na lęki,fobie.Za miesiąc wskakuje na max 600mg,biorę do tego mianseryne i chloprotixen na sen.
  13. Witam Przyjmuję moklar od 2 tyg.Jeśli ktoś by miał odsprzedać,chętnie kupie jakis preparat z moklobemidem.Jak coś pisać na PW.Interesuje mnie kazda ilość a najlepiej 4-6 opakowań.pozdrawiam :)
  14. Bianka78, Jak oceniasz moklobemid ??? chodzi mi o działanie przeciwlękowe??? Zastanawiam się nad tym lekiem po nieudanej kuracji klomipraminą,chodzi mi głównie o fobie społeczną....??? To mój największy problem,nie moge z chaty spokojnie wyjść bez benzo bo mam bardzo silne lęki,depresja i natręctwa też mi dokuczają ale najbardziej ta fobia pojebana.Potrzebuje czegoś co da mi dużą pewność siebie,.Jak wypada dawka 600mg moklobemidu czyli max na lęki ??? No i po jakim czasie zaczyna działać w pełni,długo sie rozkręca.???
  15. Baclofen ma taki plus że daje efekt antydepresyjny tuż po 1.5 h od przyjęcia w moim przypadku dawka 50mg wraz z 4mg clonazepamu,takie dwa strzaly mam w ciągu dnia,wlasnie wsunołem jeden drugi gdzies o 15,zawsze po poludniu.Baclo z klonem wyciąga w ponad godzine z okrutnej depresji,chcesz do ludzi wyjsc mysle ze cos z dopaminom jest na rzeczy bo wyrażnie ją czuje.Robie sie mega spokojny,wszystko mam w dupie i mega prospołeczny.Ten mix mi ratuje życie że tak powiem,puki co tolerkami nie skacze i dziennie wychodze na 8mg klona i 100mg baclo. Narobiliście mi chrapkę na ten akineton,czy on wyluzowuje nardziej niz baclofen ?? I czy występuje po nim poprawa nastroju ?? pozdro :)
  16. Zbychu 1977, Nie chce cię martwić Zbychu ale ja brałem ponad 4 miesiące klomipramine 150mg,bez żadnego efektu na depresje i stany lękowe.Nie oszukujmy sie te leki wszystko nie leczą i nie działają na nikogo,zero działania na depresje i taka sama hujnia jeśli chodzi o lęki.Jestem juz tydzien czasu na baklofenie i clonazepamie i wreszcie kurwa odżyłem,ten pierdolony kokon tlpd ssrri zschodzi mi powoli z bani,tak to jest ich jedyne działanie kokon taka bańka mydlana i gówno działania,to są pseudo leki,tyle życia zmarnowałem bo liczyłem że coś zadziała,trza było dawno rzucic to w pizdu i przejsc na benzo z baklo.A wy jak dalej chcecie sie bawić w to to powodzenia.Przekonałem się że te syfy dają zespół abstynencyjny-tak czuję te prądy pierdolone ale dobrze mi to klony maskują i da sie przetrzymać,dosłownie prądy mi rozpierdalają łep,takie to cudowne leki.Nie chwale pod niebiosy klonów i baclo bo wiem ze tolerka rosnie i co pół roku czeka mnie miesięczno ?? może dwumisięczny detox.Ale coś za coś,przynajmiej czuje sie wyborowo,nikogo nie namawiam macie swoje głowy i swoje zdanie,jeśli komuś coś dają te guwna to pozazdroscic mi dały wielkie gówno i tyle w temacie.Pozdro i czuję sie zajebiście nadal :):):):)
  17. Dark Knight, Jest skuteczne combo na fobie społeczną to jest mix 4mg clonazepamu+50mg baclofenu.Wychodzisz na pełnym luzie z chaty,wszystko ci wisi i powiewa,znieczulenie 100%,polecam.Ja też testowałem wszystkie antydepresanty i nic tak nie działa na fobie jak moje combo.Pewność siebie jest ogromna i trza uważać co sie robi,szczególnie mając fobie społeczną bo wszystkie blokady puszczają i człowiek czuje ze może gówy przenosić.Mi ten mix kasuje w 100% fobie,lęki i depresje.Tylko tolerancja rośnie i gdzieś co pół roku trza detoxy robić ale od czego jest liryca czy tam gabapentyna ,miesiąc detoxu i tolerka spada i znów można brać.
  18. Kolejny wspaniały,słoneczny dzień na mixie klon+baclo.Jest nadal wypaśnie w robocie luzacko,nigdy tak dobrze nie czułem się w swojej skórze,żałuję teraz tych lat straconych na ssri,tlpd,itp.Gadam na luzie ze wszystkimi,podrywam dziewczyny jak małolat,poprostu odżyłem,z roślinki która chowa sie w domciu i boi ludzi stałem sie panem swego losu,oby więcej ludzi przechodzących na mój mix,mówie wam jeżeli naprawde nic was nie rusza,baclo+ klon i jesteście zupełnie innymi ludzmi,takimi jakimi chcecie żebyście was widzieli inni ludzie.Fakt że wydaję na te leki 300zł przez neta kupuje to nie żałuję,za cenę jaką mi to daję warto te 300zl wydac.Pozdro :)
  19. Po baclofenie z clonazepamem mija mi w 100% fobia społęczna,czuję sie PAnem swego losu,pewność siebieX200,jest cudownie,mówie wam 2 dzień,dzisiaj,w robocie już byłem,była głądko miło i przyjemnie,wreszcie czuję że żyje,mam normalny sex a nawet lepszy po baclofenie.Chcę nawet zagadywać do obcych na ulicy,czuję że nie mam wogóle fobi,dziewczyny to czują i chcą ze mną gadać droczyć sie ahhhhhh pieprzyć ssri tlpd moklobemidy mianseryny neuro gówna,baclo i klony wymiatają system,aha zacząłem dużo palić bo baclofen silnie uwalnia dopamine hehe jest mega mówie wam pozdro !!!
  20. Pierdolcie te wszystkie leki !!! Ja zmarnowałem na nie 7 lat życia,od dzisiaj wsuwam mój zestaw antydepresyjno-przeciwlękowy i czuję sie bosko !!! Pierdolnełem w kąt ssri tlpd mirtazapiny moklobemidy,wiem że tolerka na clony rośnie ale do pół roku będę panem zycia !!! Wreszcie wróciły mi emocje,nie jestem robotem bez uczuć po tych kaszankach anafranilach i innych gównach.Depresja calutka minęła i fobia społeczna i lęki,za pół roku detox na gabapentynie i pregabalinie i znowu wtłaczam mój zestawik.Od jutra idę do roboty bo wychodzi mi 4 paki klona i 2 paki baclofenu na miecha.Wszystko zakupiłem za 300zł przez neta ale kurwa teraz czuję że żyję,dla wszystkich co mają beznadziejne stany nie martwcie się są benzodiazepiny i baclofen na depresje.
  21. Za 2 tyg mam wizyte u lekarza zobaczymy co powie,czy dalej ciągnąć anafranka chociaż troche bez sensu,ale była mowa o pół roku,zasugeruje buspiron lekarce może przystanie na moją propozycję. -- 15 lut 2015, 12:37 -- Przecież anafranil jest przepisywany na beznadziejne depresje i nerwice i powinien zadziałać,nie ma innej opcji musze czekać dalej widocznie...
  22. Nie miko,nie brałem buspironu,myślisz że byłby dobry na lęki społeczne i depresje ???
  23. Ale ja testowałem całą game ssri,oprucz fluo i flowoksaminy,tlpd,paroksetynę,nic nie działa na mnie i na moją fobie społeczną prucz silnych benzo typu alpra klon i bądz tu człowieku wesoły,lekooporność i nic więcej.Chcę to pobrać długo bo znowu zmieniać i znowu czekać,czytałem posta dziewczyny z depresją na którą anafranek odpalił dopiero i aż po 5 miechach,.i była jak nowonarodzona.Został mi jeszcze gówniany moklobemid na fobię społeczną.Jego nie brałem,reszte po 1-2 miesiące i była dupa.Wiem że to może głupie ale ciągle mam nadzieje że któregoś dnia obudze sie cały w skowronkach i powiem TAK !!! KURWA TO JEST TO !!!.Ale jak ma tak być jak sram po majtach jak mijam obcych ludzi na ulicy,chód nie pewny,do roboty nie mogę iść no chyba ze uwalony klonem albo alprą to tak,ehhhh wegetacja i tyle.Czasami mysle żeby sie powiesic mam już kurwa dosyć tych jebanych pseudo leków ale serio nic mi nie pomaga brałem ponad miecha ostatnio olanzapine w dawkach 5-10mg i równiez nie rusza moich lęków,ani nie uspokaja.Już nie wiem czym sie tu leczyc kurwa??? Czy czekać na nowe leki,czekać na zamienniki lirycy które wejdą jak patent wygasnie w 2018r i cena bedzie tansza.W czarnej dupie jestem i wegetuje,dzisiaj mnie na dworzu wszystko wkurwiało dosłownie wszystko,ptaki,ludzie taki wkurw autodestrukcyjny i depresyjny. Jestem obecnie na max dawce 225mg i dupa blada ;/
  24. Tak lekarz kazał brać,gdyby odemnie to zależało wskoczył bym juz po miesiącu na max 225mg.Zobaczymy daje ostatnie 2 miesiące anafrankowi dorzuce jeszcze mirtagen na sen może coś ruszy w koncu...
×