kalikali1

Zwiększe dawke do max 225mg,niech sie dzieje co chce,nic nie mam do stracenia.

Czy jest jeszcze szansa że anafranil zadziała? Biorę 150mg jakieś 4 miesiące...

4 miesiące na anafranilu,zero poprawy na lęki i depresje.Wizytę mam u psycha początkiem marca,i chyba będzie zmiana na moklobemid.Kompletnie nic mi anafranil nie pomógl na fobie społeczną i zero poprawy na nastrój,totalny nie wypał

Ile kosztuje najtańszy lek z mirtą w formie normalnych tabletek,tych nie rozpuszczalnych w jamie ustnej ???

Baclo super się z benzo mixuje,50mg baclo+4mg clona i można świat zdobywać,pewność siebie X100 polecam oby nie często...

Lęki dalej są ale co ciekawe zeszło mi całe nerwicowe napiecie pleców,czuję sie bardzo lekko i na dworze dało się odczuć to,oby więcej takich pozytywów...

Stary mam identycznie,z tą męczliwością jestem młody chłopak a czuje sie jak emerytowany dziadek.Każda głupia czynność mnie tak męczy a biorę 150mg i raczej chyba wskocze na 225mg.

Jeszcze 2 miesiące na anafranilu mnie czeka,jak to nie pomoże na moją fobie społeczną i depresje to wskakuje na moklobemid.

Zbychu na spanie polecam ci mirte albo mianserynę,ja obecnie biorę 30 mg lerivonu na spanie i jest okej.Mirte brałem 45mg i też dobrze spałem.Olanzapina słabo działa nasennie.

Możliwe, ale czytałem na forum 2 przypadki gdzie lek zaskoczył po 5 miesiącach,i też wydaję mi się to niemożliwe ale jednak,jedna osoba poczuła działanie na depresję i natręctwa po 5 miechach na anafranilu a jedna poczuła poprawę w lękach czyli nerwicy po 5 miechach na paro,więc każdy przypadek jest inny i jak najbardziej lek może zaskoczyć do 5-6 miesiąca.

Biorę 5mg olanzapiny do anafranilu,czy taka dawka będzie zwiekszać dopamine czy ją chamować,po 10mg jestem strasznie zmulony jak zombie a po 5 mg dobrze sie czuję.

Zbychu tylko wytrzymaj pół roku na tym esci a będzie dobrze,wiem że cieżko jest i na poprawę się czeka mozolnie ale nie ma wyjścia,ciągła zmiana leków dobrze nie robi. Ja już prawie 4 miechy na anafranilu i dalej czekam...

A co się stało miko że już kończysz? Jakie teraz leki będziesz brał? Paro+mirta nie zadziałały u ciebie na depresję? Może tym lekom trzeba dać tak 5-6 miesięcy na pełne rozkręcenie się,na jednych szybciej działają ale ci co przerobili już naprawdę dużo to szczerze polecam brać lek te pół roku i czekać na poprawę.

Tylko Zbychu posiedź na tym leku minimum 3 miesiące

Te leki działają po 5 miesiącach,mam na myśli SSRI i TLPD,bo mechanizm działania mają taki sam-inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny.TLPD są silniejsze i nieselektywne.Biorę już 3.5 miesiąca anafranil i zdarzają sie przebłyski formy,mam nadzieję że za ponad miesiąc osiągne remisje.Wszystkim wam życzę pokory i cierpliwości i czekania na remisję.Chociaż to czekanie jest bardzo irytujące muszę wytrwać.Po pół roku jest już pełna stabilizacja i działania na lęki i depresję.

Kilka dni dobrych, od poniedziałku do środy,dzisiaj już kiszka,czy to dobry prognostyk? 3.5 miesiąca biorę.

150mg już wałkuje 3,5 miecha dziś mega pozytywny nastrój mam,przez całą terapie była straszna kicha a dziś słucham muzy cały dzionek,świetnie mi wchodzi i nastrój atydepresyjny. Mam nadzieje że już teraz będzie tylko lepiej,i zmiażdzy mi tą fobie społeczną przeklętą i wyjde na luzie z chaty,zobaczymy.

Zajebisty humorek dziś po franku Czyżby po 3,5 miesiąca lek zaskoczył ??? Oby

Również przy 150mg franka jestem impotentem,zero przyjemności z sexu.A na jaki rodzaj nerwicy ci anafranil pomaga?Bo ja biorę prawie 3,5 miecha i fobia społeczna dalej mnie miażdży.Na depresje też nie działa.Pobiorę te 6 miesięcy i przechodzę chyba na moclobemid,zobaczymy co lekarz powie.

Miko,a brałeś jakiś lek powiedzmy 6 miesięcy???Może tu potrzeba właśnie więcej czasu na prawidłowe działanie np.pół roku. PAtryk29 od dzisiaj rzucam alkohol,faje,i kawe. Moje jedyne używki to herbatki czarna i zielona.Skoro alkohol psuje działanie leków to po co los kusić?,ja chce w końcu iść do pracy a nie całe życie w domu przesiedzieć. Ja mam wizyte u swojego lekarza dopiero na początku marca,i też jestem ciekaw co wymyśli...

A jak u Ciebie miko combo paro+mirta??? Długo już zażywasz,widzisz jakąś poprawę w depresji???Zastanawiam sie właśnie nad moclobemidem,na fobie społeczną...

Ja pije co tydzień pare piwek i nic złego sie nie dzieje.Biorę lek juz 3 miesiące i tydzien i dalej nic nie rusza mojej depresji.Okropny nastrój,za miesiąc chyba lek będe miał odstawiony bo ileż można czekac.Tylko co brać, jak większość leków mam przerobionych.Możliwe że lekarka stwierdzi żeby jeszcze ciągnąć ten anafranil dawka 150mg.

No właśnie żeby te leki coś działały a nie tylko uboki i dupa blada -- 18 sty 2015, 16:41 -- Dla mnie te leki nie mają ani działania przeciwlękowego ani antydepresyjnego chyba że za krótko jeszcze biore.

Jak wypada fluwoksamina w leczeniu silnej fobii społecznej ???

Czy paro jest najlepsza na fobie czy moklobemid???