renee.madison

ladywind, Ty chyba ciągle poszukujesz dobrego zestawu, prawda? Mam nadzieję, że ten będzie właśnie TYM właściwym! Trzymam mocno kciuki za Ciebie i wszystkich, nie chcę pojechać patosem, ale warto dać szansę substancji na którą chociaż trochę zareagowaliśmy pozytywnie.

Może dorzucę trochę optymizmu: Dawno nie czułam się tak dobrze jak teraz, zaklinam rzeczywistość-oby tak pozostało :) OCD tylko uciszone (nie wyeliminowane) z czym pewnie poradziłoby sobie 300mg, ale póki co zostaje na 250 sertry i ketrelu-nie pamiętam już kiedy miałam tyle energii, radości, że chodzę i śpiewam bez wolnopłynącego lęku i napięcia.

Ale że na serio? Skąd Twój szwagier ma takie info? Może rodzi nam się jakaś nowa subkultura Może o skaryfikacji mówił? A u mnie nici z planu dziarania na konwencie, jak mnie podsumowali na 1500 zł za niewielki wzór to podziękowałam-za tyle to przylecę do PL, zrobię to co chce i jeszcze na zapas polskiej wódki starczy

Arhol, dam, dam źle trafiłeś, ja to ledwo koniec z końcem i te sprawy ale możesz próbować na kickstarterze, niedawno koleś zebrał 50 tyś $ na sałatkę ziemniaczaną (http://antyweb.pl/skonczyla-sie-zbiorka-na-salatke-ziemniaczana-pieniedzy-starczy-na-festiwal-muzyczny/#) to może i Tobie się uda O, super, polecam tę Jane na nogę to prawie jak tribute dla renee.madison będzie a tak na serio, to też uważam, że lepiej dokończyć w klimacie BB, samych facetów masz-to dla zdrowej równowagi się przyda kobieta ;p W piątek czy sobotę ma być kategoria "Breaking Bad tattoos" na konwencie, jestem ciekawa

Wybieram się w przyszły weekend, żeby słynnego Nikko zobaczyć przy pracy na konwencie Postaram się o małą fotorelację. Przy okazji może obczaję kogoś nowego z biomechaniki no i może uda się coś nowego zrobić -mam nagły przypływ gotówki i napisałam do kilku, a nuż uda się wcisnąć na coś małego

madzioreks, nie ma za co :) OCD to Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (nerwica natręctw), ocd=skrót od angielskiego terminu obsessive-compulsive disorder. Jeśli chodzi o powody to hm, może być ich bardzo wiele: począwszy od stosunków panujących w rodzinie po traumatyczne przeżycia itp. Wg mnie nie jest tak łatwo znaleźć punkt od którego się zaczyna. Jeśli interesuje Cię geneza to jest sporo opracowań z dziedziny psychiatrii, które możesz znaleźć w internecie :) Co do mojej terapii to nie miałam behawioralno-poznawczej (przeszłam przez psychodynamiczną), planuję rozpocząć, ale w tym momencie nie mam takiej możliwości-dlatego tylko leki. Leki pomogły mi na obsesyjne myśli, które były nie do zniesienia i które uniemożliwiały mi normalną egzystencję...i były dla mnie gorsze niż najbardziej destruktywne i autoagresywne zachowania, które mam obecnie. A Ty masz problem 'tylko' z wyciskaniem? p.s. na avku to krysten ritter :)

Jeśli Ty sama nie widzisz w tym problemu, to ok, ale dla autorki tematu wyciskanie stanowi jakiś problem-chce przestać. To dwie zupełnie różne sytuacje. Dlatego napisałam o rozgraniczeniu pomiędzy wyrwaniem włosa, bo jest zniszczony, a ich kompulsywnym rwaniem. Zachowania kompulsywne są tylko pozornie kontrolowane przez nas, tak naprawdę wywołują poczucie winy i chęć zakończenia czynności. I chyba dokładnie to przeżywa madzioreks (przynajmniej wynika z postu).

Tyrr, o ręce mówię Nogę to już gdzieś widziałam na poprzednich fotach :>

Tyrr, mimo, że nie moja stylistyka to hmm nawet mi się podoba

cyklopka, jeśli mówimy o zwyczajnym wyciskaniu/skubaniu raz na czas, to jasne, że nie ma co drążyć. Wydaje mi się jednak, że madzioreks mówi o kompulsywnym wyciskaniu, które i owszem jest zaliczane do zachowań autoagresywnych i OCD. Ja w OCD przeszłam i obsesje i kompulsje. W moim przypadku, o ile obsesyjne myśli ustąpiły po lekach, to kompulsje pozostały, a nawet rozwinęły się (rozdrapywanie, wyrywanie włosów itp.). Podobno najlepiej radzi sobie z tym terapia behawioralno-poznawcza. madzioreks, może powinnaś spróbować?

Pamiętam czasy jej aktywności rok temu, to wszystko co pisała o mężu, chorobie, chorym dziecku i wtedy żal mi jej było, że wszystko wokół niej się wali. Później post od jakiejś znajomej i nagle optyka się zmienia i postrzeganie o 180 stopni. Mimo wszystko to bardzo smutna wiadomość, oby w końcu odpoczęła od swoich problemów.

Kolejny będzie u Klaudii (https://www.facebook.com/ciociaklodzia?fref=ts), bardzo podoba mi się jej kreska. Szkoda, że nie ma mnie teraz w pl, bo robi jeszcze za dwie stówki, ale rozmawiałam z nią ostatnio i ma stworzyć dla mnie projekt na grudzień-żadne sowy i jelenie-raczej znów kwiatowy, roślinny motyw graficzny, chociaż chciałabym jakiś jeden kolor wrzucić :) Śledzę też ostatnio Agnieszkę (jest apprentice w 9th) http://instagram.com/insaneillustrations -mam nadzieję na więcej i bardziej 'insane' ilustracje i może, może... + co najważniejsze póki co za free u niej :) A Ty się w końcu zdecydowałeś na kogoś?:>

Arhol, to fakt- ludzie są tacy wyszczekani za monitorem ;> Tyrr, a co robisz?:)

To ktoś jeszcze czyta tego mizogina komina? Wiem, że to prowokacje (chociaż marne, ludzie łykają), ale jednak coś w tym musi być-trzeba wyjaśnić światu, że to nie jego nikt nie chce, a to on-pan i władca decyduje Ale tak prawdę mówiąc to żadna z niego partia: prostak, no i te 150 cm w kapeluszu

Tyrr, wrzesień już... raczej bez szans co do urlopu No i jeszcze podróż do kato. nie ma sentymentów

Szwecja nie jest w strefie ojro ;p Koronki tylko. Chodzi o to, że tu ceny u przeciętniaków są 2-3 razy większe niż w PL w lepszych studiach. Nawet mając kasę jakoś tak serce boli wiedząc, że za tyle to można się u kogoś zajebistego w kraju wydziarać A kiedy jest w Kato? I co to za bajka? Bo nie wiem czy się opłaca dla bajki przyjeżdzać

Tyrr, hah-no trochę się boję tego Umówiłam się na grudzień i poważnie rozważam coś, gdzieś na konwencie za miesiąc. A swoim już się chwaliłam kilka stron temu ;] Mieszkam w Szwecji, co stwarza problem finansowy jeśli chodzi o dziarki Abbey, żyjesz?

To nawet ciężko wyjaśnić, ale to naprawdę specyficzny naród No Czesi nie bardzo przepadają za Polakami, ale Brno to nie Czechy ;p Może jak wystosujesz mail w jego języku to zaplusujesz-w razie czego polecam się (niech się w końcu na coś przyda dyplom z filologii czeskiej )

Do sztokholmu bilety też niedrogie ;] Ja tam polecam Czechy-chociaż czesi są dziiiiwni

Nikko będzie teraz na konwencie w sztokholmie, planuję się wybrać właśnie i biję się z myślami, czy do Gieny z 9th circle nie pisać i pytać o termin wtedy, bo też przylatują A co do Klvaca to Brno blisko i tańsze, ja bym brała ;p

jak real to może Nikko? nie moja stylistyka zupełnie, ale miażdzy https://www.facebook.com/nikkohurtadofanpage/photos_stream Ech, miałam pooszczędzać na nadchodzącą zimę, a już sobie zaklepuje terminy na sierpień i grudzień... mama z domu by mnie wyrzuciła, gdyby już tego nie zrobiła ;p

ladywind, rozumiem, a na co zmieniłaś? Ja jak będzie trzeba to i do 400 mogę dojść, byle by tylko jeszcze kilka lat pociągnęła

ladywind, skoro pomógł to nie chciałaś spróbować 200?

ladywind, a jakie dawki brałaś? Pomógł coś na początku?

Gdy zaczynałam brać sertralinę 6 lat temu to właśnie głównie na depresję, ale nie wiem czy na nią mi pomogla. Za to mogę powiedzieć, że na ocd jak najbardziej. Przy ostatnim nawrocie na pewno depresja się pojawiła, ale była wynikiem długotrwałego lęku i wyczerpania nim. Ale jako takiej depresji od kilku lat nie miałam.