Skocz do zawartości
Nerwica.com

Olka

Użytkownik
  • Postów

    675
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Olka

  1. Telimenko, w neriwcy zawsze jest duza rozbieznosc miedzy "Ja realnym" a "ja idealnym" wydaje mi sie ze tak własnie jest u Ciebie, moze poprostu Ty dązysz do perfekcjonizmu i stawiasz sobie takie wymagania, ktorym nie jestes w stanie sprostac! Moze czas zaakceptowac swoje ograniczenia i możliwości:)
  2. Olka

    Szukam pomocy

    Witaj Anka:) pisałaś o lekarzu rodzinnym i o psychiatrze, a czy pracowałas z psychologiem?
  3. Cieszę sie Roccola......życze dalszych sukcesów:).........ja rowniez czekam na taka diagnozę mam nadzieje ze niedługo bede mogła to usłyszec:)
  4. Olka

    Witajcie!

    Witaj Hadrianus:)
  5. Szczęściaro........kilka lat to moze przesada, moze branie leków skończy sie na kilku miesiacach......:) zreszta są takie leki, ktore nie wpływaja na poziom libido np. moklar, ktory ja brałam:) moze warto zmienic lek na inny i znow cieszyc sie seksem:)
  6. Witaj Kondiva....raz juz sobie z tym poradziłaś, jeśli zajdzie taka potrzeba zrobisz to po raz drugi......:) trzymaj sie:)
  7. no.......nieeee.......Dam sobie rękę uciąć, ze gdybyś jutro zrobiła tomografię i znow by wyszła wporządku, to za dwa miesiace znow bedziesz miała wątpliwości..........mysląc" wtedy jeszcze nie miałam schizy, wiec nic nie wykrył, ale teraz juz napewno mam"...... Prawie cała moja grupa psychoterapeutyczna miała lęki dotyczące jakiś chorob psychicznych, kazdemu te swoje objawy wydawały sie takie dziwne i były tak nie zrozumiałe, ze wiekszość z nas w mniejszym lub wiekszym stopniu bała się o to ze zeświruje! .........w miare wychodzenia z neriwcy wszystkie te lęki ustąpiły:) To, ze Ty sie obawiasz teraz schizy .......... to jest własnie chore myslenie spowodowane nerwiczką............:) zdaje sobie sprawe ze to co do Ciebie pisze jest własciwie bez sensu, bo jestes na takim etapie, ze nic i nikt nie jest w stanie Cie przekonac, ale jeszcze kiedys sama do tego dojdziesz:)
  8. Jezu...... gdyby Twoj lekarz miał wątpliwości co do tego, czy to jest nerwica czy schiza z pewnością poddał by Cie dalszej obserwacji:) na to wygląda, że Twoje objawy stanowiły ksiązkowy przykład nerwicy, zresztą sugerowanie się tymi szczątkowymi informacjami z internetu na temat choroby jest błędne! Myśle ze najlepiej bedzie jak porozmawiasz o tym z lekarzem, może on bedzie umiał rozwiac Twoje wątpliwości:) Wiem jak to jest jak sie człowiek czegoś boi......trudno przekonać go czym kolwiek- mowie oczywiscie o swoim przykładzie:) Zycze powodzenia Moniczko.....i utwierdzenia sie w tym, ze to "tylko" nerwiczka:) pozdrawiam:)
  9. Olka

    W koncu...

    Gratulacje dziewczyny, życze powodzenia:)
  10. jakie "pseudonerwicowe" objawy schizofrenii? co za bzdura!!!!!! Jakie jeszcze psychiczne choroby mogą mieć objawy takie jak nerwica?!!!! Niedługo wszystko sie bedzie nerwicą objawiać: urojenia, psychozy, choroby afektywne....tylko nie sama nerwica!
  11. Moniczko masz prawo podejrzewac u siebie choroby jakie tylko chcesz!!!!!! ..........tylko po co? - zastanów sie nad tym jaki wpływ na Ciebie moze miec takie myślenie...........
  12. przeciez wszyscy wiedzą, że na telepawke najlepszy jest orgaźmik.....hihi:)
  13. Tak sie zastanawiam skad ta niechęc? Janek, czy to jakieś uprzedzenie? czy złe doświadczenia?...........jestem troche zdziwiona.....
  14. Moniczko zaufaj lekarzowi, ktory postawił Tobie diagnozę.........taka a nie inna:) nie doszukujmy sie coraz to nowych chorób! Nie jesteś specjalistą, więc postaraj się zaakceptować fakt, ze masz nerwicę............nie poddawaj tej diagnozy wątpilościom. Twoja wiedza w tym zakresie jest bardzo mała, wiec zbędne jest zastanawianie się nad tym. Stawianie diagnozy pozostawmy ludziom, którzy się na tym znają:)
  15. Olka

    Ważne!!!Przeczytajćie sobie!

    Ze mnie wtedy nie bylo!!! aj.... tak sie tylko zastanawiam od kiedy semestr w lubelskiej szkole biznesu kosztuje 6 tysi....ahaha:) chyba podzielic na cztery!:) boze, ze tak fantastyczna dyskusja mnie ominela! wrrrrr...... tak obrazac mojego pozytywnego kolege!!
  16. Boziu Sonia.......aż mi was szkoda:( myśle, że to jest oktopne taki brak wsparcia ze strony bliskich osób. W pewnych kwestiach musze przyznać Ci racje- faktycznie tak jest, ze kto nie przezyje nerwicy, ten nie ma pojęcia jak człowiek z tą przypadłościa moze sie czuc i co moze przezywac! Ja mysle ze dlatego nie mozna oczekiwać zrozumienia, bo naprawde innym trudno jest to zrozumiec.........ale akceptacji i wsparcia - to wystarczy! A to, ze wszyscy mylą nerwicę i nerwowościa to normalne, w razie co ja wyjaśniam krótko na czym ta choroba polega i ze nie ma nic wspólnego z byciem nerwowym! Dziewczyny moze sprobojcie zaprowadzic swoich facetów do poradni.....moze psycholog bedzie w stanie im ta chorobe przybliżyc.....
  17. Jolitta66.........nie moge pojać tego co piszesz!! Nie wyobrażam sobie by moj partner nie był moim najlepszym przyjacielem, bym nie mogła mu sie zwierzyc ze swoich problemów .......... Moge powiedziec tylko, że Ci bardzo współczuje:( boze przeciez nerwuski tak bardzo potrzebuja wsparcia ze strony bliskich osob......
  18. Ja mysle ze wiekszym stresem dla nas jest ukrywanie tej choroby niz otwarte przyznanie sie do niej! Uwazam ze bardzo bliskie nam osoby- rodzina, partnerzy powinni wiedziec, natomiast reszta........to juz zalezy od nas. W moim przypadku wyglada to tak, ze wiedza o tym własciwie wszyscy ludzie z ktorymi sie czesto kontaktuje: moi znajomi, ludzie z pracy i z uczelni. Przekonałam sie o tym, ze ludzie bardzo pozytywnie reaguja na takie informacje, a ja przestaje sie stresowac tym, ze ktos mnie obserwuje, ze ktos widzi..........takie podejscie do tego i otwarte mowienie o tym wymaga napewno czasu i pracy nad soba, ja bede zachecac do tego by mowic o swojej chorobie:)
  19. hm.....mysle ze takie dolegliwości moga wystapowac przy nerwicy, ale czy to faktycznie ona ...... oto jest pytanie!!! Wiesz a moze sprawdz czy dostarczanie organizmowi tego emzymu i przestrzeganie diety przyniesie poprawe, bo jesli nie, wtedy pewnie bedzie mozna uznac to za somatyczny objaw nerwicy.
  20. Mi rowniez bardzo szybko potrafi zmienic sie nastroj.........od euforii....do kompletnego doła! W tej chwili te wachania juz sa mniejsze, a dołki występuja rzadko, niemniej wystepuja:)
  21. Proponuje by w tym temacie wpisywac tylko optymistyczne rzeczy, bynajmniej taki był cel przyklejania go tu:)
  22. Minhoi masz jakaś filozofię, ktorej nie rozumiem............ a i te podziały ich tez za bardzo nie czaje! tak wiec wycofuje sie z wczesniej zadanych pytań. A jesli chodzi o mnie to problem nerwicy jeszcze mnie dotyczy:))))))))))
  23. Dwa dni temu szalałam w klubie na koncercie......ehhh, to były moje pierwsze balety od dwoch lat! Tego mi trzeba było- wytańczyć sie i wydrzeć gębę!!!!
  24. To jeszcze nie moj mąż.....hehe:) a leki bierze juz mysle ok 2 lata, a te o ktorych teraz mowie od jakiegos roku. A dlaczego?- z takiego samego powodu co my tutaj wszyscy:) ale juz lada chwila odstawia...........
×