Skocz do zawartości
Nerwica.com

Olka

Użytkownik
  • Postów

    675
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Olka

  1. Olka

    Nerwica a alkohol

    odpowiem tak- wszelkie somatyczne objawy nerwicy, to tylko manifestacja naszych wewnetrznych nierozwiązanych konfliktów i nagromadzonych negatywnych emocji. Nie wydaje mi sie zeby palenie trawki czy picie doprowadziło do nerwicy, ale uwazam, ze jest to odpowiedni moment do tego by zaczeły wystepowac objawy nerwicy, oczywiscie jesli ktos ja ma!!!!! Bo jeżeli jej nie ma........to choćbys chlał tydzien to od tego nerwicy nie dostaniesz! Nerwicy nie dostaje sie z dnia na dzien.......to jest bardzo długotrwały, nieswiadomy proces, który dopiero po długim czasie daje znac o sobie w postaci objawów somatycznych. Co innego jezeli na kacu masz podwyższone tentno, albo czujesz niepokoj- to sa objawy spozycia alkoholu, a nie nerwicy i wystepuja w zasadzie u kazdego .....na kacu! Chyba ze jestes alkoholikiem..........to juz moze byc inna sprawa.
  2. Pewnie, ze można:) Nie powiem, ze czuje sie osoba w pełni wyleczoną, bo tak zapewne nie jest, ale takie porządne ataki lękowe w tej chwili to juz dla mnie przeszłość, czasem pojawia sie taki niepokój, ale na tyle rzadko, że nie ma co robic z tego problemu!
  3. Olka

    Fobia szkolna

    Koreczek jak tu sie nie zdołować, kiedy czasem choroba uniemozliwia przebywanie na zajęciach? a studiowanie polega równiez min na uczeszczaniu na niektóre przedmioty! Podczas robienia licencjatu miałam naprawde duze problemy z zaliczeniem, ze względu na moje nieobecnosci na ćwiczeniach, na kotrych obecnosc była obowiazkowa. To była tragedia! W sali umierałam ze strachu.......a tu trzeba było chodzic! ale to juz historia:)
  4. inne beta-blokery to: acebutolol, atenolol, bisoprolol, karwedilol, metoprolol........jakie jest ich dokładne działanie tego nie wiem, ale chyba wszystkie powoduja zagrożenie psychicznego i fizycznego uzależnienia. Warto zapytac o to lekarza:)
  5. Amy litości.....ludzie umieraja wszędzie!
  6. Kochana Moniczko, ja byłam na psychoterapi grupowej, fakt ze nie w szpitalu, ale w takim ośrodku:) mam bardzo przyjemne wspomnienia z tej tarapi.......naprawde sa tam rozne zabawy i duuuuzo rozmow:) poznałam tam naprawde wspanialych ludzi i do dzis utrzymuje z nimi bardzo bliskie kontakty. Terapia nie jest po to, zeby zapomniec o atakach, ale po to by ich nie miec! Na mnie te 3 miesiace leczenia miało znakomity wpływ- zupełnie inne spojrzenie na niektóre sprawy, inne kontakty z ludzmi i duzo lepsze samopoczucie:) Nie boj sie, bo atmosfera tam jest bardzo przyjemna........:)
  7. Ponieważ pod tym postem powinny sie znaleźć same pozytywne rzeczy........ wiec chyba moge sie tu pochwalić - byłam wczoraj na studiach i tym razem udało mi się powiedzieć nie 2 zdania jak ostatnio, ale z 10!!!!!!!!...........a ludu cała sala Ale byłam z siebie dumna!!! To pokonywanie lęku przed ludzmi strasznie mi sie spodobało........ az sie zaczynam "bać"........bo jeszcze jakiś mówca ze mnie wyrośnie!!! To przemawianie było całkiem przyjemne.....musze wam powiedzieć:) Juz sie nie moge doczekac kolejnej takiej sytuacji, znow sie bede głaskac po głowie....heh:)
  8. Olka

    Nerwica a narkotyki

    Nie kłocić się!!!!!!!! Bo Mikołaj jutro do was nie przydzie!!!!
  9. Ja powstrzymuje sie od okreslania siebie jako " wierząca, niepraktykująca" - faktycznie wiara polega na praktykowaniu jej, bo na czym innym? W moim życiu jest bardzo mało Boga........ nie chodze do kościoła, nie modlę się...... tak jak Korek bardzo zazdroszczę ludziom głęboko wierzącym......
  10. Olka

    Wielkie LOL

    Witaj reirei:) mam nadzieje, że razem z nami na forum nie bedziesz sie juz czuł samotny w swoich problemach:) Pozdrawiam serdecznie:)
  11. Wiesz Koreczek, czasem ta moja ciekawosc jest bardzo pozytywnym uczuciem. Na przyklad przed egzaminem dominuje we mnie taka ciekawosc tego jak bedzie on wygladal, a stresu praktycznie zero. W przeciwienstwie do wiekszosci! W razie jakby co..... bede wam zawracac glowy, kochani:)
  12. Przeciez my wszyscy nawzajem lapiemy sie za slowka, mysle ze kazdy z nas robi to w jakims stopniu:) mi sie czasem adrenalinka podnosi jak czytm niektore posty, ale to mile tak sobie podyskutowac i wymienic sie swoimi racjami:)
  13. heh.....dzieki:) wiesz, nie to zebym sie strasznie martwila, ale jestem bardzo ciekawa jak to bedzie:) mam nadzieje ze sie nie nakrece ......za bardzo
  14. Znowu zapomnialam sie zalogowac...skleroza! to wyzej to ja.
  15. Jasne Korek jeżeli to ma Ci pomoc, to dlaczego masz sie męczyć! Leki też dla ludzi:) a chyba najważniejsze jest to byś się dobrze czuł. Ja jestem ciekawa co bedzie ze mna bo za dwa tygonie odstawiam. Zauważyłam ze w nerwicy tak własnie jest -cztery kroki do przodu i jeden w tył i nie ma co sie dołować z tego powodu:) Buziaki:)
  16. Ja to rozumiem w ten sposób- rożnica między depresja lękową, a nerwicą lękową polega na tym, że w nerwicy objawem osiowym jest lęk, natomiast w depresji lękowej dominuje obnizony nastrój, melancholia ale rówież wystepują epizody lękowe. W nerwicy lękowej obniżony melancholiny nastrój niekoniecznie musi wystepować. Wiesz te choroby sa tak skomplikowane i mgliste, że czasem trudno je sklasyfikować. Moge się oczywiście mylić, bo napisałam to tak, jak ja to czuje:)
  17. Ja mysle, ze przez taka "pomoc" sbie samemu moza nieźle sie wkopać! Co własnie tak wygladało na moim przykładzie!
  18. A ja mysle ze bez leków oczywiście:) a bez psychologa marne szanse, takie jest moje zdanie:)
  19. Jujek jesli chodzi o to łomocące serce, ja na pewnym etapie nie mogłam odróżnic- czy serducho nawala mi z powodu wysiłku fizycznego, czy tez z innego powodu. Bardzo mnie to zniecheciło do uprawiania jakiegoklowiek sportu, bo to przyspieszone bicie zawsze kojarzyło mi sie ze zbliżajacym atakiem.
  20. 8 dni to troche krótko by ocenic czy dany jest dobrze dobrany. Te leki zaczynaja działac z opóźnieniem. Ja poprawe zobaczyłam po jakis dwoch tygdniach ( z tym ze biore inny lek), a po miesiacu znaczna poprawa(nawet nie wiadomo kiedy). Po tym czasie lekarz kazał mi zdecydowac czy chce dalej brac ten lek, nie miałam zadnych wątpliwości!
  21. Cicha wodo miałam tak samo- sachara!!!! Nie przejmuj sie mi to po jakiś 10 dniach ustąpiło. Nie bój się tak tych leków, to są nowoczesne leki, nieuzależniają, nic sie napewno nie stanie jak pobierzesz je przez kilka miesiecy. Zobaczysz ze po jakims czasie ustąpią wszystkie nieprzyjemne objawy:) a za jakiś czas bedziesz mogla ocenic czy te leki Ci pomagają i czy chcesz je brac:) Przecież leki są tez dla ludzi, nie martw sie:)
  22. Pestko pojdziesz jak bedziesz gotowa:) jesli Ci przeszło to bardzo dobrze:) Wiesz jak sie człowiek uprze to wszystko podciagnie pod nerwice, wyaje mi sie ze własnie czesto z tym przesadzamy. Cokolwiek złego sie nie stanie od razu myslimy sobie ze to wina nerwicy. Zapominamy o tym, ze przeciez kazdy czasem ma prawo źle sie poczuc i to jest całkiem normalne:)
  23. Ja nie mam zufania do medycyny niekonwencjonalnej, chyba ze stosowac ja razem z innym leczeniem. Jakos nie wydaje mi sie by to był dobry pomysł zdac sie na sama homeopatie i odstawic te leki ktore dotychczas brałes. Kiedys skorzystałam z usług sama nie wiem kogo, jakiegos bioenergoterapeuty,.......... nagadał mi tyle głupot! Wystraszona poszłam do lekarza oczywiscie o wszystkim opowiedziałam, zaprosił mnie na usg i wszystko okazało sie totalna bzdurą!!
  24. Olka

    Zioła

    Wiesz, bez recepty to właściwie tylko ziołowe i homeopatyczne:) Moim zdaniem nie ma sensu brac czegoś takiego. Kiedyś oczwyście - jak jeszcze się łudziłam, że sama dam sobie rade brałam tabletki uspokajające ( ziołowe), piłam zioła, potem przerzuciłam sie na homeopatię wszystko to zdało sie na nic! Proponuje bardziej rozsądne rozwiązania:) Pozdrawiam:)
×