-
Postów
675 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Olka
-
Wiesz to zabrzmiało jak krytyka pod adresem takich zwiazków i byłam gotowa do dyskusji na ten temat, bo ja i moj facet tworzymy taka własnie pare:) Innge nie doszukuje sie podtekstów w Twoich wypowiedziach, a dyskutowac lubie:) .........tak mi teraz przyszło do głowy- czy ja moge mowić, ze nadal mam fobie społeczna? albo czy moge dalej mowic ze oboje mamy nerwice, gdybysmy udali sie teraz do lekarza z pewności nie postawiłby nam takiej diagnozy...... na razie sie jescze boje, ale juz nie długo z pewnoscia bede mowic w czasie przeszłym....... A nie zmienia to faktu, ze zwiazek z poczatkujacym nerwicowcem jest trudny! a jesli chodzi o inne fora....nie mam nic przeciwko, ale to nie jest własciwe miejsce do tej reklamy....... Pozdrawiam:)
-
A ja w sobotke specjalnie pozyczyłam sobie filmik o facecie chorym na schize.......film mnie ruszył, ale tylko w trakcie jego ogladania......i nic po za tym.......hehe:)
-
innge czy uwazasz ze neurotycy sa skazani na samotnosc? dziwne to co piszesz..........
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Olka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Nie mozemy postawic Ci diagnozy bo nie jestesmy lekarzami:) Najlepiej bedzie jak udasz sie od specjalisty, diagnoza ktora on postawi bedzie wiarygodna:) -
zupelnie nie moge sie z tym zgodzic... lek nie jest moim tworem i brak strachu przed nim w niczym go nie oslabia... a objawy, jak zly kochanek, przychodza i odchodza, kiedy chca chorujesz 15 lat.....wiec napewno masz jakies swoje teorie, chciałabym je poznac, jesli mozna oczywiscie:)
-
no tak tradycyjna droga walki z nerwica odbywa sie poprzez: zażywanie ziołowych tabletek, homeopatycznych, picie ziółek, wizyty u wszelkiej maści lekarzy, plus bioenergoterapeuci...........i nie wiadomo co jeszcze a na koncu psycholog! Ja tez uwazam za głupote zazywanie kalmsów, deprimów....i itd.:)
-
O własnie Korek ująłeś to prościej, dokładnie tak jest jak piszesz:)
-
Hej Fazo szukaj avatarka i pisz do nas:) Pozdrawiam:)
-
hej Anuszek pisz do nas:)
-
chlupniecia - nie bardzo wiem o co chodzi. A takie nierowne, nerwicowe bicie serca i poniesione tentno ma duzo osob:)
-
Ja tez kiedys myślałam, ze jak zaczne tak sobie obnizac poprzeczke to w koncu zaczne wszystko olewac i nic w zyciu nie osiagne!!! Przestanie mi na wszystkim zalezec.....bezsensu!!!! Ale zapewniam was, ze tak w cale nie jest! Człowiek jak zaczyna akceptowac siebie, to przestaje dązyc ale tylko do głupich celów tak jak np: bycie najpiekniejsza, najbardziej inteligentna, z najwiekszym poczuciem humoru.....itd. wszystkie inne cele te bardziej ludzke i normalne zostaja bez zmian:) Bibi czytaj ksiazke i wdrazaj w zycie:)
-
Jakie śmieszne rzeczy zrobiliście przez rozkojarzenie ?
Olka odpowiedział(a) na marlow temat w Nerwica lękowa
Juz nie mam ich wcale....hehe:) to było ze dwa lata temu:) Ale zebys nie czuła sie taka osamotniona ....to postaram sie sobie cos wkrecic jak bede siedziala w pociagu.....hhe...a noz sie uda!!:) -
Nerwiczka składa sie z "JA" i z " wyidalizowanego ja". Nie bycie soba znaczy dązenie do wyidealizowanego ja, nieakceptowanie swoich własnych ograniczeń, możliwości,dązenie do nierealnych celów, dązenie do perfekcji, tyranię powinności, neurotyczne współzawodnictwo. Do wyzdrowienie nie prowadzi akceptacja choroby (to zreszta nie jest powrót do zdorwia), ale akceptacja swojego realnego JA wraz ze swoimi zaletemi i tzw.wadami!
-
Łeeeeeee....to co to impreza bez facetów!!!!! Ja sie tak nie bawie....hhe
-
Meliska daj sobie spokoj z ta ciągłą rywalizacja......... nie stresuj sie kobieto!
-
Cholera jaki wymagajacy jestes no!!! Zdecyduj sie albo ładna albo miła! a Ty zaraz chciałbys wszystko na raz!!!!! Albo rybki albo pipki
-
heeh.........no kiedys tam padniemy!!!! Obudze sie, a z jednej strony mnie bedzie Dark Angel z drugiej Korek ....... podniose kołdre a tam reirei...... no i Marlow gdzies w nogach .....no i co ja wtedy zrobie!!!! Jak ja swojemu facetowi w oczy spojrze hehe
-
Przyjedziecie pociągiem.....:) a te pokoje na noc.......hmmmmm.....a rano kac moralny....no sama nie wiem
-
hehe.......my nieustannie myslimy:) jakbys nie myslała to bys nie miała nerwiczki:) a tak widzisz .......jak fajnie:)))))))
-
Bibi ale czym Ty sie łamiesz? Zmieniasz myslenie zmieniaja sie emocje...... o to chodzi:)
-
nie- nerwica to walka z samym soba....walka ze swoim prawdziwym :JA:
-
hehe....jak sie zchleje to atrakcje i nabitke ze mnie masz gwarantowana:)
-
Jakie śmieszne rzeczy zrobiliście przez rozkojarzenie ?
Olka odpowiedział(a) na marlow temat w Nerwica lękowa
Cos mi sie jeszcze przypomniało : Wracam pociagiem z Wawki jest lato, przedział cały załadowany......... za chwile zaczynam sie źle czuc, nakrecam sie jak tylko moge, przeraza mnie ten pełny ludzi przedział.........serducho zaczyna mi bic jak oszalałe, słabo mi......Mysle sobie mam w plecaku na górze tabletki, ale nic do picia. Na przeciwko mnie siedzi jakis młody chłopak i ciagle mnie obserwuje. Mysle sobie- jezu on widzi co sie ze mna dzieje, jak nie przestanie sie tak na mnie gapic to zaraz naprawde źle to sie skonczy!!!! Za chwile juz tak mnie dopada ze nawet nie jestem w stanie wstac i wyjac te tabletki.....kurde co tu robic?!!! W koncu koles na cały przedział pyta sie czy sie dobrze czuje.....o matko!!!! Rozklejam sie na maxa!!!Prosze go by wyjał mi te tabletki.......łzy jak grochy leca mi po gębie, rece mi sie telepia jak u dziadka 80 letniego, zimno mi ( na dworze 30 stopni hehe)!!!! wszyscy w przedziale gapia sie na mnie- boze! Koles organizuje mi cos do popicia i daje mi te tabletki, przykrywa mnie swoim swetrem .......zaczyna mnie uspokajac:) wszyscy w przedziale w szoku ktos sie pyta czy dzwonic po karetke........kiwam głowa ze nie! w ogole nie wiem co sie dzieje! Po chwili chłopak wyciaga z plecaka słuchawki lekarskie i mowi ze jeżdzi w pogotowiu i ze mnie zbada...........ahahahaha Ale nie myślcie sobie .........nie musiałam zdejmowac bluzki.....heheeh To była najlepsza przygoda z moim atakiem dzis smieszna a wtedy troche mniej -
Jakie śmieszne rzeczy zrobiliście przez rozkojarzenie ?
Olka odpowiedział(a) na marlow temat w Nerwica lękowa
Ale zajebiści jestescie..........ahahaaha:) Ide kiedys miastem patrze idzie moj kolega Konrad, ktory mieszka we Francji podbiegam do niego sprzedaje mu buziaka w polika i cała w skowronkach, ze go widze.......zaczynam sie wypytywac co tam, jak tam.........hehe i zrzedła mi minka, bo to jakis obcy koles.....hehehe. Ale leliśmy na srodku miasta:))))) Kiedys jak sie rozbierałam do kąpieli zdejmowałam spodnie razem z gaciami :) Nastepnego dnia rano zakładam spodnie i lece do szkoły.....na korytarzu wyleciały mi wczorajsze gacie z nogawki....hehehe:)))) całe szczescie kolezanka zauwazyła:))))) Jedziemy pociagiem cała brygada do warszawy do szkoły, dosiada sie jakis koles (niezły towarek), siada obok mnie. Wiadomo ze po pewnym czasie wszyscy w pociagu wysuwaja siedzenia i zasypiaja........kazdemu leci łeb, albo sie gęba otwiera....hehe Za jakis czas czuje głowe tego kolesia na miom ramieniu.....a potem na mojej klacie:) kopie moja kolezanke w nogi zeby sie obudziła, ona budzi dwoch naszych kolegów, juz nie mogliśmy powstrzymac ze smiechu i jednym wielkim rykiem obudzilismy tego kolesia....hehe A to juz nie moje przygody: Wczoraj moja siora była u gienia......i zostawiła u niego rajstopy Wiecie mi rożne gafy zdarzaja sie co drugi dzień:) ubaw mam po pachy!!!! -
Neurotycy tak własnie sie zachowuja- nie biorą pod uwagę tego co czują, swojej intuicji, swoich emocji.....a zachowują sie tak jak powinni!!!!!Melisska Twoje "ja" istnieje zawsze, trzeba tylko przestac z nim walczyc.....i pozwolic sobie na bycie sobą:) DarkAngel- bardzo dobre postanowinie o zakonczeniu tej gry:) Zycze powodzenia, a na pocieszenie Ci powiem, że ja nikogo nie straciłam w momencie gdy przestałam sie bawic w ten teatrzyk, a wnet przeciwnie........ jest o wiele wiecej wartościowych ludzi obok mnie:) Wiecie co mi nawet spodobało sie to przyznawanie i mowienie innym, ze cos mi nie wychodzi, ze nie jestem w tym dobra.......a nie jak kiedys - supermocna i wszechmogąca Ola- jaka bzdura!