Hm ... niestety mamy takie społeczeństwo, że ludzie patrzą na kogoś kto chodzi do psychiatry jak na wariata.
O moim stanie wiedzą dwie osoby i myślę, że już tak zostanie
A co do tego czy da się ukryć depresję ? Oczywiście, że się da.
Ja na codzień i w kontaktach z ludźmi jestem uśmiechnięta wesoła sypię żartami jak z rękawa .. a w środku ból.
Nie pokazuje nikomu smutku na zewnątrz .. nauczyłam się maskować, nie mam ochoty każdemyu tłumaczyć .. tak jest łatwiej .. a w zaciszu domu późnym wieczorem odchorowuje tłumienie emocji i uśmiechanie się kiedy boli i jest źle ...
gosiu trafiłaś na wyjątkowo dziwną nauczycielkę ....