DwaGuziki

Variable na to wychodzi Szczególnie z taką co cię molestuje w dzieciństwie ......

No to przerąbane ... Ja zaś mieszkam z teściami ... oh jak ja bym ich z chęcią powyduszała

Ja mam czasem wrażenie, że mieszkaja u mnie krasnoludki i w nocy śmiecą. Syzyfowa praca normalnie Mam jedno dziecko a robi "rozpiździel" jakby bylo z pięcioro

Że mam górę brudnych naczyń do umycia ... Skąd się tyle tego bierze .. przecież ja prawie nic nie jem

kupmitrumne nie powiem, też mi to czasem przez myśl przechodzi

podpisuje sie , pod tym , kurde , biegam z odkurzaczem jak przygłup i ciągle nowe okruchy powstają /cenzura/ Mam to samo ino wiem czemu powstają (dziecko)

Mnie od razu łupie głowa Ale to pewno temu co było wyżej

o kurcze ! też tak zrobię jak odchowam Syna,,,to idę na Teologię lub Matematykę ,,,bo psychofarmakologię dostałem w genach Faktyczne trzeba dupą ruszyć .A teraz to tylko autkiem dom -szkola ,szkoła -dom , zona dworzec , dom zakupy ,eeee same przyziemności ( dobrze ,że chociaż jest MXE ), po tej subście zacziłem dużo pozytywów . Nie opuszczę jej na długo ,,, bo bani nie ryje . No ja też ... jak odchowam syna Wezmę laseczkę i pojdę na zajęcia Znaczy się tę do podpierania I pomyśleć, że chciałam iść kiedyś na psychologię ...

kawa

Jak ja bym chciała pójść na studia .... I żyć normalnie ...

anhedonia

złość

Hm ... obudziłam się z piekielnym bólem głowy który pulsował przy najmniejszym ruchu ... zjadłam coś i łyknełam proszki. Nie wytrzymałam i położyłam się spowrotem ... zdrzemnełam się trochę i chyba prochy zaczeły działać bo ból zniknął. Dzień jakiś taki bez celu ... zmusiłam się do wyjścia na dwór i uporządkowania rabatek ... jakiś sukces ... No .. i zaś chce mi się spać ... Czyli wegetujemy dalej ...

Tak .. w głowie ... Czy masz w domu takie coś co jest nie potrzebne ale nie chcesz tego wyrzucić ?

obłęd

Loda bym zjadła .... czekoladowego ... mniam ...

O to to i mnie wkurza A ogólnie to ładny dzień a mnie się doopy podnieść nie chce żeby wyjść ...

Wrrr ... też bym zadusiła ... przynajmniej byłby jakiś pożytek ...

Ostatnio czuję się tak samo ...

Mój zakuty łeb który nie chce zakumać, że trza przy T. wywalać uczucia ... Boże ... wbijam to sobie do łba i dalej durna jestem ...

Musisz się podnieść ... i iść dalej ... może gdzieś nas czeka lepsze jutro

[videoyoutube=t1x8DMfbYN4][/videoyoutube]

[videoyoutube=thc1MtNagC8][/videoyoutube]

Jest mega beznadziejnie ... nie daje sobie rady ze sobą .. ze swoimi uczuciami ... z tym co jest we mnie ... z myślami .... Chciałabym zniknąć ... poczuć wreszcie spokój ... Czemu inni moga byc normalni a ja nie ??

Na łyso się zgolę i już nic nie będzie przeszkadzać