agapla

No właśnie jak to jest osoby znerwicowane są raczej zamknięte w sobie ,a u mnie jest odwrotnie .Mają niską samoocenę a ja nie mam, mają kłopoty z nawiązywaniem znajomości itp ja nie mam takich problemów a mimo to mam nerwicę .To jak to jest w końcu z tą nerwicą?

A u mnie jest niby wszystko ok , nawet nikt z mojego otoczenia(oprócz najbliższych) nie przypuszcza że mam nerwicę, uchodzę za osobę wesołą tzw dusze towarzystwa a ja tak strasznie się męczę

Deprim a może jesteś po prostu ponad miarę inteligentny.To co jest dla ciebie nowe i trudne w miarę rozwiązywania staje sie proste i łatwe a co za tym idzie nudne i potrzebujesz nowych wyzwań, bo wszelkie rozwiązania łatwo ci przychodzą.

Hej to sie nazywa lek egzystencjonalny i jest w pełni normalny większość ludzi tak ma , nie tylko nerwicowców

Sombody nie jesteś sam ja też sama walczę i jest już prawie ok

Grażynko nie dostałam żadnej wiadomości napisałam teraz ja do ciebie na pw mam nadzieję że doszło pozdr. ok już dostałam od ciebie wiadomość

Mamukaroli masz lęki przez całe życie? tzn nigdy nie bylo poprawy chociaż na jakis czas?

Ja też walczę bez lekow i jest już całkiem nieźle.Pozdrawiam wszystkich .

Ja też sie zastanawiałam nad tym . U mnie lęk powstał nagle po chorobie, no i jeszcze jeden czynnik alkohol nie miałam zadnych wiekszych stresów, a też nie była to kwestia problemów w dzieciństwie.Myslałam że jakoś znajde odpowiedz ale jak do tej pory jej brak

Moze mi ktoś powie jak się pozbyc tego strachu że lęk wróci bo to teraz jest moim głównym problemem ,niby jestem zdrowa a jednak nie do końca tragedia!

Juz znalazłaś

No niestety nie mam gg ale możesz napisać na pw

Wiesz po prostu to jest straszne że nasi bliscy odchodza , moja mama jest też bardzo chora i bardzo sie o nia boję, mam nadzieje że wszystko jakos bedzie dobrze w końcu caly czas pod góre w tym życiu nie moze być. Pozdrawiam trzymaj sie ! ps. Będę pisać pa

Bardzo ci wspułczuje Grazynko!

Nic dodać nic ująć. Pozdr

Venom bardzo się cieszę że piszesz i przykro mi że się dusisz

Moniczka głowa do góry! trzeba przełamywać lęk. Baw sie dobrze miłego odpoczynku!

Venom bardzo dobrze że masz swoje zdanie w różnych sprawach, i nie zmieniasz poglądów jak chorągiewka.Pozdrowionka

Didado a co się stało???????????

Kalama to co my uwazamy za atak to jest to uczucie naprawde potworne (kazdy ma inne ataki ) to co ty opisujesz to może być zwykłe zdenerwowanie czy przejściowy niepokój .Jesteś młoda , nie wmawiaj sobie na siłe nerwicy!Oczywiscie dla pewności idz do specjalisty . A poza tym trochę magnezu,meliska na nerwy , trochę wiary w siebie i pozytywne myslenie a bedzie dobrze! Pozdr.

Mnie i mojej rodzinie wiele razy pomogła bioenergoterapia, wierze w to i polecam,natomiast jesli chodzi o wrózki ,pare razy wszystko się sprawdziło i na tyle mnie to przestraszyło że przestałam chcieć wiedzieć co mnie spotka w przyszłości.

Weronika było juz na forum o tym temacie wejdz w ,,szukaj'' i wpisz hasło depersonalizacja i odrazu znajdziesz ten temat pozdrawiam!

Ja tez pare słów do Gościa, musisz koniecznie zacząć pracować nad sobą!, (pozytywne myślenie,afirmacje) , ziółka na uspokojenie i psychoterapia , to ci pozwoli wyjść na prostą.Będzie dobrze grunt to sie nie załamywać! Didado dzięki że sie martwisz ale juz lepiej sie czuję pozdrawiam

Niestety ja też tak mam chociaż ostatnio ten lęk powoli przełamuje

A ja ci powiem nie rób nic wbrew sobie, jezeli czujesz że nie mozesz wziąśc leku to nie bierz, wiem dobrze co znaczy lęk przed lekiem.Myślę że dużo tu pomoże psycholog.Musisz sie wewnętrznie uspokoić, może trochę ziółek melisa jeszcze nikomu nie zaszkodziła.Życzę ci powrotu do zdrowia i dobrego terapeuty.