Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chaotic

Użytkownik
  • Postów

    297
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Chaotic

  1. Chaotic

    [Białystok]

    Chodziłam na indywidualna. Ale to była moja pierwsza terapeutka, więc może źle ją oceniłam. Była zdecydowanie nie dla mnie. Za spokojna, bez charakteru, wychodziłam od niej w gorszym stanie niż wchodziłam. -- 08 lut 2015, 12:22 -- Ogólnie z tym miejscem mam bardzo niefajne wspomnienia.
  2. Też myslałam, że życie juz się dla mnie skończyło. Ale teraz jest inaczej, co prawda cos mnie czasami jeszcze dopada i pewnie długa droga do odzyskania całkowitej równowagi. Nigdy nie sądziłam, że może być lepiej, tak jak teraz i nawet czasami mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa
  3. Ja wieczorem biore wieksza dawkę a na rano zostawiam sobie mniejszą i wtedy w miare ok
  4. Chaotic

    [Białystok]

    Mi Meandra tylko zaszkodziła, ale tak w sumie może dlatego, że wtedy bardzo źle się czułam i pewnie gdziekolwiek bym nie poszła byłoby źle. Aczkolwiek Chmielewskiej zdecydowanie nie polecam, zero profesjonalizmu, nigdy więcej.
  5. Tak, po Ketrelu możesz na poczatku tak się czuć. Z czasem może to minąć i zaczniesz czuć się lepiej. Tak było w moim przypadku. -- 07 lut 2015, 14:29 -- W sumie to diagnoza zmieni coś w twoim życiu? Przez to nie poczujesz sie lepiej więc może nie przywiązuj do tego takiej uwagi.
  6. Chaotic

    [Białystok]

    Studiuję w Białymstoku i w zasadzie jestem tam na stałe
  7. Chaotic

    [Białystok]

    I ja chętnie się spotkam
  8. A psychiatrzy widzieli juz mnóstwo okaleczonych osób, więc to nie będzie dla nich nowość -- 09 mar 2014, 21:05 -- Jak dla mnie uczucie pustki było nie do zniesienia. Jestem gotowa zrobic wszystko, że by nigdy więcej to nie wróciło. To coś najgorszego, nie miałam z tego nigdy żadnej przyjemności
  9. Postaraj sie przełamać wstyd. Wiem, że na początku może byc trudno, ale zawalcz o siebie. Ja tez bardzo długo odwlekałam decyzje o pójściu do lekarza, a teraz jedyne czego żałuję to to, że zrobiłam to tak późno. Chyba, że sprawia ci przyjemność męczenie się sama ze soba, w co wątpię. Leki potrafia zdziałać cuda, psychoterapia również.
  10. dialektyczna, A co cię powstrzymuje przed pójściem do psychiatry? Sama nie dasz rady, może warto posłuchać specjalisty. Bierzesz jakies leki?
  11. Chaotic

    [Białystok]

    Bo jestem strasznie ciekawa co stało sie z p. Beatą, dlaczego juz jej tam nie ma.
  12. syntex, Wiem i przekonałam się tez na sobie. Brałam tez olanazpinę i przytyłam strasznie a teraz nie moge schudnąć. I okropnie mnie to dołuje -- 09 mar 2014, 09:52 -- Mam juz dość tych durnych leków mimo, że nie biore ich jeszcze długo. Ale też boję się co będzie jak je odstawię...
  13. elfrid, Nie brałam samego antydepresanta, łączyłam go z Convulexem, ale byłam za bardzo pobudzona więc odstawili mi go. A teraz jest jeszcze gorzej, bo jestem strasznie obojętna i coraz trudniej mi to znieść
  14. no po tym leku to nie ma sie co dziwić . Aja sie ciągle zastanawiam skąd u mnie taka skleroza i dziury w pamięci... -- 08 mar 2014, 19:31 -- I mam trochę dość Convulexu i bycia bezemocjonalną maszyną
  15. Chaotic

    [Białystok]

    Tez jestem zdziwiona ta grupową dwuletnią. Ja z Meandrą mam same niemiłe wspomnienia niestety -- 08 mar 2014, 19:26 -- A byliście może na Ciołkowskiego?
  16. dialektyczna, Tak, mam stwierdzonego bordera. -- 08 mar 2014, 19:20 -- Trochę obawiam się, że znowu zacznę sobie sama odstawiać leki. Ale mam dość bycia robotem
  17. Zaczynam usilnie potrzebować wrażeń. Jakas straszna nuda nastała i stabilizacja. Chyba zaczynam tęsknić za totalnym pierdolnikiem we łbie, chciałabym żeby coś zaczęło się dziać, chcę poczuć coś silnego i niebezpiecznego. Tez was takie cos dopada?
  18. Chaotic

    Wkurza mnie:

    Mój ostatni stan zobojętnienia, czego nie mogę zrozumieć
  19. Zastanawiam sie co jest gorsze- ciągłe huśtawki i przezywanie silnych emocji czy pustka i nagłe odcięcie od wszystkich odczuć? Keji, A co z ta maturą? dlaczego nie piszesz?
  20. Tak, coś mnie tutaj dalej trzyma. Nie wiem co to jest i nie rozumiem dlaczego. Jestem już tym wszystkim strasznie zmęczona i mam wrażenie, że zapadłam w jakiś letarg. Nie jestem w stanie pójść w żadną stronę- ani wyleczenia i walki o siebie ani skończenie w końcu tego wszystkiego
  21. To chyba nie ma sensu ciągnięcie dalej tej całej farsy z terapia. Jak się nie chce zyc to nie wiem czy znajdzie sie nagle powód żeby to zmienic
×