Chaotic

Tez chętnie się co nieco dowiem. Liczę na przyjęcie do Komorowa po Nowym Roku

Conessa, Też życzę powodzenia. Ja po Nowym Roku tez czekam na rozmowę na przyjęcie do ośrodka i też na dłużej

Conessa, Na oddziale będziesz miała terapię czy idziesz tam na przeczekanie? Brak Skypa. Chyba czas zainstalować

Tez dołączyłabym się

Witaj zmeczona-mala-mi, trzymaj się. W końcu ktoś z Podlasia

Wydaje mi się, że trochę pomagają chociaż ostatnio czuje się coraz gorzej, więc sama nie wiem

A ja dorwałam nalewkę porzeczkową i już mi jest bardzo cieplutko Miłej pracy

Nie zwiało was jeszcze? u mnie biało i nieźle dmucha. Jak to dobrze, że nigdzie nie muszę się ruszać -- 06 gru 2013, 11:56 -- Witaj Kestrel,

Popijam nalewkę z czarnej porzeczki

Witam, wszystkiego dobrego w Mikołajki nerwuski ;*

SmokingCat, Witam

Jak sobie poradzić z silny uzależnieniem od ludzi, czasami mnie to aż przeraża jak bardzo nie potrafię bez nich istnieć a zarazem jak trudno się z nimi dogadać Psychoterapia może pomóc? I dołączam się do pytania jetodik,

tarantula, Spokojnie, na każdego działa to inaczej. Cierpliwości

nazywam się niewarto, To już teraz wszystko rozumiem... -- 05 gru 2013, 09:20 -- Że tez im wszystko wolno w tych szpitalach

Jak to jest, można być w miarę łagodna osobą i być borderem?

Chyba jestem zdrowo szurnięta... Czy tylko ja wspominam dobrze szpital? No może prawie dobrze... Ale tam czułam, że nic w końcu nie muszę udawać, nic grać

kingulec77, Witaj

Vett, Dzięki :* Jak już raz to zrobisz to później tak trudno z tym skończyć... Chyba sama się nakręcam

nazywam się niewarto, Dlaczego tak bardzo unikasz szpitala? Bo może faktycznie to dobre rozwiązanie -- 04 gru 2013, 22:26 -- Kurwa, nie pociąć się, nie pociąć się, nie pociąć się....

Steviear, Być może, ale pokomplikowało mi to życie i naprawdę miałam dość

I jeszcze lekarka nie chciała mi jej odstawić więc odstawiłam sobie sama a lekarkę pożegnałam trzaskając drzwiami -- 04 gru 2013, 18:13 -- Steviear, Cieszę się, że u ciebie działa

nazywam się niewarto, Próbuj, zawsze warto walczyć, choćby na przekór innym. Wiem ,że to niewiele znaczy ale kurwa musimy żyć... Jakis czas temu bardzo mądre osoby powiedziały, że to, że jesteśmy wrażliwcami powoduje, że zawsze będziemy bogatsi w pewne odczucia i to nas stawia trochę wyżej od innych. Może spróbujmy myśleć o sobie w ten sposób? Ja całe życie czułam się gorsza

linka, Wiem niestety... Ja chyba doszłam ostatnio do wniosku, że jestem pieprzona lekomanką. Lubie odurzać się lekami...

Mnie lekarze próbowali straszyć, że łykając leki uszkodzę sobie mózg i będę roślinką...

Czy wrażenie odcięcia się od swojego ciała, tak jakby było się poza nim, bardzo bardzo nieprzyjemne jest depersonalizacją?