-
Postów
653 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Arnin
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Niestety to nie zależy ode mnie, ja się zżyłem z ludźmi tutaj, staram się pomagać jak mogę, może aż za bardzo?? A czy była jakaś dawka alprazolamu na której czułaś się w miarę dobrze? Analizując mój przypadek to może jest różnica w tym że robię często przerwy tygodniowe, wcześniej zdarzało się nawet miesięczne, dlatego tez pewnie moja tolerancja na ten lek nie rośnie, 9 lat temu zażyta określona dawka dzisiaj działa tak samo. Jak będę miał czas to napiszę artykuł o klonazepamie, jego odstawieniu, faktem jest że na tym leku czuję się silniejszy fizycznie, ale to tylko pozory, niestety osłabia ciało, zapewne rozluźnia mięśnie, na nim też się bardziej pocę. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
To zależy od przypadku, rodzaju choroby, można normalnie egzystować w korelacji z benzo - w moim przypadku 9 lat. Kalebx3 ma dłuższy staż i "jakoś" żyje, niemniej jednak w tym roku jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, pozbędę się czynników stresogennych to będę odstawiał klonazepam i zdam tutaj raport, jeżeli jeszcze tu będę... exodus! , nie skuszę się na potyczkę słowną abyś miał jakikolwiek pretekst do wyrzucenia mnie, nie uważam, także że w jakikolwiek sposób szkodzę ludziom tutaj zgromadzonym, może nie przedkładaj swojego subiektywnego zdania nad opinie innych użytkowników ? Jeżeli mam wylecieć, chcesz mnie pozbawić miejsca z ludźmi zmagającymi się z problemami tak jak ja to napisz kiedy abym zdążył się pożegnać. -
Właśnie ten artykuł różni się od trip-raportów, facet opisuje swoją egzystencje podczas przyjmowania normalnych, leczniczych dawek klonazepamu, nie oceniaj książki po okładce ;) Od 9 lat mam przyjemność egzystować z klonazepamem i na początku, jak i teraz taka sama dawka działa tak samo, możliwe że jest to spowodowane że nie wpadam w żadne "cugi", nie biorę leku, a tym bardziej jego większych dawek byle "zaćpać" i robię nawet tygodniowe przerwy od substancji. W tym roku jeżeli pozałatwiam wszelkie stresogenne sprawy to odstawie ten lek na dobre i przedstawię tu raport z całego procesu. Oczywiście jeżeli ten artykuł narusza regulamin forum, proszę o usunięcie go.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
A bo to dla niektórych parszywy lek jest, mi też nie podszedł, zasugeruj lekarzowi aby przepisał coś łagodniejszego. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Byle nie przesadzić, czytałem o ludziach na dawce 600mg pregabaliny którzy nawet nie zdając sobie sprawy "popłynęli" i zażywali nawet 1g, podobno bardzo szybko wykształca się tolerancja na ten lek i dlatego ludzie zwiększają dawki do kosmicznych wartości. Escitalopram rzeczywiście jest bardzo łagodny, bliskiej osobie przepisał to lekarz rodzinny i praktycznie nie było jakichkolwiek skutków ubocznych w pierwszej fazie brania leku a pomógł z problemem znakomicie. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Hej, powtarzałem już kilka razy, Miss także powtarzała, potrzebujesz leku przeciwko nerwicy, łagodzącego jej objawy bo tak to się katujesz robiąc odstawkę benzo przy nieruszanej nerwicy. Uwierz nam wreszcie i udaj się do lekarza aby przepisał coś łagodnego na nerwice a zobaczysz że będziesz się dużo lepiej czuła bo teraz to odstawienie + nerwica katują Cię. Lepiej zostać na stabilnej dawce, dorzucić lek p. nerwicy i dopiero wraz z jego działaniem odstawić benzo... A nerwica to głównie psychika, więc podświadomie można sobie "wmówić" wiele dolegliwości, to jest bardzo podstępna choroba... A odstawka benzo bez jakiegokolwiek innego wsparcia lekiem dla nerwicy to katorga... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
SayYes - działanie pregabaliny jest takie samo jak benzodiazepin, końcowym efektem benzo i pregabaliny jest zwiększenie stężenia GABA, wnioskując z tematu o pregabalinie to uzależnia (nic dziwnego, w końcu działa na receptory GABA, na te same co alkohol i benzo), a zejście z tego leku, odstawienie jest bolesne, skutki odstawienne takie jak przy benzo, ale niby trwają krócej, trudność odstawienia określa się jako - łatwiej od benzo, trudniej od SSRI. Po odstawianiu nasilają się ludziom lęki. Nie chciałbym Cię martwić, ale możliwe że będziesz miał podobne problemy z odstawieniem tego jak z Xanaxem... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Niestety pięknisiu nie masz racji, pisałem już wyżej, ale specjalnie dla Ciebie powtórzę, to jest temat o nazwie: " Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem" Znalazłem tabletkę, owszem, ale czy gdziekolwiek napisałem że ją zażyłem ? "Nie pozwolić się zmarnować" to oczyścić ją i wrzucić do pudełeczka z resztą "okruszków", humor sytuacyjny w nawiązaniu do "daru" który znalazł Kalebx3. Pisałem już wyżej na temat walki z uzależnieniem Kalebx3 po tym jak SayYes skrytykował, gdybyś przeglądnął kilka stron wstecz to byś doskonale widział moje wytłumaczenie. Walke można interpretować na wiele sposobów.... Mam wrażenie że siedzą w tym temacie trolle i tylko czekają aż ktoś wykaże minimalny impuls "przyćpania" i tylko czekają aby to skrytykować, heh. Każdy tutaj walczy na swój sposób i nie Tobie jest to oceniać, także nie czujesz delikatnie satyrycznego humoru który tu wprowadzamy aby delikatnie rozluźnić atmosferę, najważniejsze jest pozytywne nastawienie do całych naszych walk. Co wnosisz tutaj swoim postem? Komu chciałeś zaimponować? Nie za bardzo pomagamy? Gdybyś tylko widział ilość wiadomości priv i ich treść, zapewne do Kalebx3 także piszą ludzie o porady, akurat w jego przypadku doświadczenie z substancjami typu benzo przelewa w wiedzę (nabiera wiedzy teoretycznej poprzez praktykę) i dla ludzi którzy potrafią zrozumieć jego opisy i dla niektórych może być to odstraszające a niektórym pomoże w odstawieniu benzo. Pozdrawiam najeźdźcę. ;) -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
"Nie idź w stronę światła - spadniesz i złamiesz sobie biodro." - dr House SSRI wszystkie podobne ale inna substancja czynna sprawia że działają inaczej, inaczej na każdego osobnika, tak jakby uderzają w serotoninę ale każdy z innej strony bądź jeden słabiej a drugi mocniej uderza. Co do "darów w niebios" to sprzątając za biurkiem, pod komputerem znalazłem połówkę 2mg klona uśmiechającą się do mnie, przecież nie mogła się zmarnować ;) Mam dziwną odporność na diazepam albo wenlafaksyna nie pozwala mu działać, zauważyłem że podnosi ciśnienie rozkurczowe i powoduje niską różnice między skurczowym a rozkurczowym, po relce nawet gorszy sen jest, działa wg mnie jak "woda" ;) Przy dawce jednorazowej 30mg nie czuję żadnego rozluźnienia, może delikatnie pewniejszy siebie jestem ale jednocześnie smutny, trudno to obrać w słowa (po prostu smutno, żal mi każdej istoty żywej, dziwne poczucie winy), ale jakbym miał brać relanium codziennie to nasilały by się "złe myśli". Kalebx3 Gorliwy besztają za dobre rady, nawet za sugerowanie z własnego doświadczenia z wenlą też mnie skarcili ;( Są osoby tutaj przewyższające wiedzą "lekarzy" z zakresu psychiatrii, antydepresantów, tylko nie mają niestety dyplomu... Jakoś od 2011 jestem tu zarejestrowany ale na początku tylko nieśmiało podpytywałem w odpowiednich wątkach o lekach i więcej czytałem, przez pewien gorszy okres także nie przesiadywałem nawet tu na forum, kojarzysz może co się stało z wieloma umysłami z potężną wiedzą na tematy leków, neuroprzekaźników ? Nie widać ich na forum, np. o ile dobrze pamiętam Miko84, Dark Passenger i jeszcze kilku. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Standardowo 150 mg, gdy jest gorzej 225 mg chwilowo aż się uspokoi i gdy zaczynam odczuwać noradrenalinowe działanie to zrzucam dawkę, gdy jest w miarę dobrze to 112,5 mg, ale wyjściowa dawka dla mnie i taka na której czuje się bezpiecznie to 150 mg. Biorę rano, ale jak zarzuci się pod wieczór 75mg albo 150 mg to sen jest bardzo krótki, płytki - mimo mianseryny. Na FS działa kiepsko, z tachykardią napadową sobie poradziłem kontrolując swój umysł i ciało, wenla nieco pomogła wyciszyć bodźce zewnętrzne. Skurcze dodatkowe porównując wyniki sprzed brania wenli a teraz wzrosły około 5-6 razy i teraz czuć łomotanie zwłaszcza gdy leżę, niby może być to wynik nadmiernego stresu w ostatnim czasie, ale próbuję to lekceważyć tak jak zrobiłem to z pulsem i przejąć kontrolę, nie przypisywałbym tego wenli. Po pierwszych dwóch latach odstawiłem wenle bez problemu na 8 miesięcy, ale nadeszła toporna sytuacja stresowa i musiałem wrócić. Nie spałem, nie jadłem, byłem totalnym wrakiem człowieka, cieniem dawnego siebie - mix wenli z mianseryną w sumie pomógł. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
To były moje początki z antydepresantami, nie zostałem poinformowany przez lekarza że jakiekolwiek skutki uboczne będą, nigdy wcześniej podobnego typu leków nie brałem a tu nagle 100 mg na dobę, nie spodziewałem się tego wcale i na jakiś czas mnie to zraziło, gdybym zaczynał od mniejszych dawek i wiedział jak organizm by zareagował to inaczej by się to potoczyło. Paroksetynę około 2 lat brałem, Wenlafaksyna ( dla mnie łagodniejsza, można dawkami lawirować jak się tylko chce i praktycznie uboki nie istnieją) jakieś ponad 6 lat. Przy paroksetynie doszedłem do 60 mg, wyjałowiała z uczuć, sen był kiepski i bardzo ważna sprawa - zabijała u mnie marzenia, może brzmi to dość infantylnie ale prawie każdy ma marzenia a paroksetyna po prostu sprowadzała od razu " na ziemię", czułem się jak wydmuszka, bez uczuć, bez marzeń, bez życia w oczach. Trochę na niej przybrałem kilogramów, wprowadziła mnie w świat antydepresantów, w sumie nie było lęków, nie działała na fobię społeczną, w moim przypadku rozrzedzała krew i często miałem krwotoki z nosa, podnosiła ciśnienie, ale to już stare dzieje. Przy 60 mg paro + 2mg klonazepamu robiło ze mnie Showmana, nie istniała wtedy dla mnie żadna fobia społeczna ;) Ale przy tej dawce czułem się strasznie pobudzony i zrezygnowałem. U mnie dopamina, noradrenalina nasilają lęki, a po pewnym czasie zaczynają się "złe myśli" i trzeba odstawić czynnik zwiększający ich poziom, bądź zredukować dawkę wenlafaksyny. Jak się Sertalina zadomowi u Ciebie to te lęki powinny minąć i nie powinieneś potrzebować już benzo, tylko bądź cierpliwy, mogą być skutki uboczne początkowe drażniące, ale to powinno minąć z czasem, jak już się organizm substancją nasyci. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Napisałem że nie jesteś uzależniona TYLKO fizycznie, czyli fizycznie i psychicznie, masz sporo objawów ze strony psychicznej i samo to że musisz o określonej porze wziąć lek bo będą animozje albo jak nie weźmiesz to nie będziesz mogła spać i takie tam, gdyby to było tylko uzależnienie fizyczne to nie miałabyś tych wszelkich objawów psychicznych, lęków, ścisk w klatce też można podpiąć pod psychikę, mogła byś brać lek o której chesz godzinie, jakie chcesz dawki i się niczym nie przejmować, tylko aby utrzymać substancje w organiźmie na określonym poziomie, lęków, ścisk w klatce też można podpiąć pod psychikę -
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Arnin odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Mnie na 60 mg paradoksalnie mniej usypiało, prawie spać się nie dało i na dodatek nie było takiego apetytu jaki jest na 30 mg, można owszem kombinować i zwiększać dawkę aby znaleźć kompromis między apetytem a snem, ale mi akurat ta dawka pasuję, mam w miare dobry sen i dobry apetyt ;) -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Pierwsza moja przygoda z Asertinem (sertalina), lekarz przepisał 2x50mg dziennie i od pierwszego dnia brać taką dawkę, powiedział że za 2 tygodnie powinno być dobrze, aj ta słodka moja naiwność, tak mnie to powykręcało że szkoda strzępić ryja, potem się zraziłem na jakiś czas, znalazłem to forum i zacząłem od niższych dawek paroksetyny ;) W sumie działają głównie na receptory GABA, ale z logicznego teoretycznego punktu widzenia organizm uzależnia się od danej substancji czynnej w leku. Wiedza to władza, wpływowi ludzie uważają innych za "tępy lud" i czemu mają się dzielić tak pomocną wiedzą ? Zabawę z neuroprzekaźnikami traktuję jako podróż z wybojami, we własnym zakresie badam oddziaływanie określonych substancji, leków na poszczególne neuroprzekaźniki, raz jest gorzej, raz lepiej. Oczywiście było by wspaniale - dostajesz depresji, idziesz do lekarza pierwszego kontaktu (rodzinnego), dostajesz skierowanie do laboratorium na badanie poziomu neuroprzekaźników w mózgu, jest wynik - serotonina - poniżej normy, wracasz do lekarza z wynikiem, recepta wypisana, idziesz do apteki po lek celowany tylko w serotoninę, bierzesz miesiąc, odstawiasz i depresja poszła won ;) Surrealistyczny obraz... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Dlatego że wyleczony pacjent nie jest opłacalny dla lekarzy, Państwa, całego świata. Dają nam namiastkę tego jak może być odrobinę lepiej w naszych chorobach, ale nigdy nie wyleczą do końca, dlatego ludzie szukają innych sposobów, medycyna niekonwencjonalna, substancje niemedyczne, sztuki kontroli umysłu. Myślisz że z dzisiejszą technologią laboratoria koncernów farmaceutycznych nie opracowały leków celowanych np. w dany neuroprzekaźnik odpowiadający za depresję czy lek niszczący jedynie komórki rakowe ? Przecież gdyby wprowadzili to do obrotu to skończyło by się faszerowanie antydepresantami, zyski by drastycznie spadły, załamał by się cały "biznes lekowy". Światem rządzi pieniądz i nikt tego nie zmieni. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Uzależniasz się od danej substancji czynnej leku. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Jeszcze nikogo z tego forum nadzieja bądź cud nie wyleczyła, jest to usprawiedliwianie się, najważniejsze to praca nad samym sobą, aby przejąć kontrolę nad umysłem i ciałem, nawet wyjechać do Tybetańskich mnichów i nauczyć się ich technik ;) Jastara też ma lęki o tej samej godzinie, może oglądacie Teleexpress ? Wiadomości z tego kraju potrafią zniszczyć nerwy.... Jastara - nie jesteś uzależniona tylko fizycznie ale i psychicznie bo masz lęki, boisz się że jak nie weźmiesz to będą przykre skutki uboczne, multum objawów ze strony psychicznej, jeżeli nie weźmiesz o danej porze to będzie się działo i takie tam, to wszystko psychika, podświadomość. Uzależnienie stricte fizyczne można uznać wtedy jeżeli nie ma tych objawów psychicznych o których wspomniałem, np. ja tak mam, nie muszę o określonych godzinach brać benzo, nie mam lęków z tego tytułu, kiedy chcę to zażyje, kiedy nie chcę to nie ale jeżeli od ostatniej dawki mija 5-6 dni to organizm domaga się leku - ciśnienie skacze do ponad 220/145 i nie jest to uzależnione stroną psychiczną, podświadomością. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
To nie wiedziałeś o tajemnych spotkaniach grupy na których każdy wrzuca swoje benzo do garnka, gotujemy zupę i wszyscy ćpiemy przy nastrojowej muzyce ? :) Kalebx dał przykład po prostu możliwości życia "w miarę" na benzo i przedstawił pozytywną stronę ich działania, bo są ludzie którym leki z tej grupy tylko pomagają w miarę normalnie egzystować. Oczywiście jak w temacie jest to wątek "moja walka z uzależnieniem i odstawieniem", więc każdego doświadczenie się przyda, nawet mocno uzależnionego i jak widzisz, Kalebx - otwarcie twierdzi że benzo to "syf", więc zdaje sobie z tego sprawe. -
Pyta, więc odpowiadam jak to wygląda z mojej subiektywnej opinii, wyskok stulecia... Sugeruję wizytę u konowała, któremu po przedstawieniu informacji że wg Ciebie przestał działać lek - prawdopodobnie dostaniesz nowy SSRI, SNRI, i będziesz zaczynał przygodę od początku, istnieje cień szansy że zadecyduje o zwiększeniu dawki leku...
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Można na benzo funkcjonować jeżeli dana osoba nie popada w uzależnienia psychiczne i potrafi w miarę sprawnie balansować dawkami w zależności od potrzeb. U mnie bywa tak że przez tydzień nawet czasami nie czuję potrzeby brania klona a są dni gdzie wstaniesz, przyciśnie i czujesz że musisz zaaplikować 4 mg, wyższe dawki wręcz działały odwrotnie (reakcja paradoksalna), a są dni gdy wystarczą okruszki 0,5 mg i jakoś człowiek żyje... -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
To możesz przecież z lubym w domu, w parze tańczyć ;) Tak to po części wygląda, facet po prostu najróżniejsze, najczarniejsze scenariusze sobie tworzy ;) To trochę złe zagranie, szantaż emocjonalny, przez taką błahostkę którą można drogą dyplomacji rozwiązać grozić zakończeniem związku ?? ;\ -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Zazdrość, duma, a na dodatek martwi się o Ciebie, miałbym podobne nastawienie, nie możesz w domu zorganizować sobie pomieszczenia z muzyką do tańców ? ;) -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Arnin odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Tak dla porównania spojrzałem na badanie holtera sprzed 10 lat, przed braniem jakichkolwiek leków benzo, 14 pojedynczych nadkomorowych przedwczesnych, 24 tachykardie, 39 bradykardii 11 pojedynczych przedwczesnych pobudzeń komorowych, także leki albo choroba spotęgowała te wyniki.