Ja gotuję obiad do pracy raczej codziennie. Jak wiem, że następnego dnia mam siłownię czy jakieś wyjście to gotuję na dwa dni.
Jadło w pojemnik, w pracy kuchnia, mikrofalówka, podgrzewam i jem
z jogurtem może być. Do jogurtu dodaję czasem orzechy laskowe.
W ogóle niezłe coś sobie wymyśliłem, a może gdzieś podpatrzyłem, nie pamiętam: ryż, orzechy laskowe, jajecznica, płatki owsiane. Wszystko razem
A ja ćwiczę 3-4x w tygodniu. Dziś plecy i przedramię.
Co do cyców kurczaka, jem bardzo często, a zmieniam przyprawy i smak jest inny, więc się nie nudzi
Przy tym ćwiczeniu nie obciąża się zbytnio kręgosłupa.
http://www.kulturystyka.pl/atlas/klatka_pliki/image019.gif
Od siebie polecałbym bardziej sztangielki niż sztangę. Przy sztangielkach słabsza ręka nie ma pomocy drugiej ręki, więc jest lepszy jej rozwój
Polecam książki Tomasza Sekielskiego. Fajnie skomponowane intrygi, trzyma w napięciu.
"Sejf" przeczytałem, a teraz mam drugą książkę "Obraz kontrolny", trzyma równy, wysoki poziom.
Soja ma ponoć kiepską jakość tego białka. Tak przynajmniej obiło mi się o uszy.
Same białka z jajek? Zbankrutowałbym na jajkach
P.S. Sperma ma właściwości odmładzające dla kobiecej cery