
freda
Użytkownik-
Postów
986 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez freda
-
witaj,no właśnie jakoś trzeba z nią żyć
-
witaj,lęki dość często zaczynają się przez narkotyk,w necie pełno jest takich spraw.ale nie jesteś sam
-
qbezagdziś czuję się dobrze.ja jestem już taka,że chcę sama trochę powalczyć z chorobą.biorę paro od 8 lat z przerwami,i pewnie też nie działa tak jak kiedyś.ale pomaga i z tego się cieszę,jak będzie gorzej zmienię lek i tyle heepis to co złego w tych lekach to początkowe skutki uboczne,jak zaczną działać jest już super.
-
qbazag zaglądam,zaglądam.jakpodnosiłam z 20 na 30 od razu o 10mg to miałam skutki uboczne.jak podnoszę o 5 mg to ich nie mam,albo naprawdę małe.najczęściej to zmniejszony apetyt i częstsze wizyty w toaleciei ogólnie bóle brzucha.ale nerwica podobnie się u mnie objawia,więc nie wiem czy to od tabletek.od 3 dni jest gorzej i biorę 25mg,na razie tak zostanę.chyba już nigdy nie poczuję się tak jak przed chorobą.nawet jak jest dobrze to myślę kiedy znów się pogorszy.ale trzymam się i się cholerze nie poddam
-
witaj,ja również namawiam na wizytę u psychiatry,bez leczenia się nie obejdzie
-
witaj,do mnie też wraca,bllleee.i to już chyba 4 raz.i znowu leki,masz rację trzeba się wygadać
-
qbazag zadziała,ja zwiększam co 5mg i uboki minimalne,zmniejszony apetyt i tyle.mój mały dalej ryczy jak odchodzę,ale już się tym nie martwię.ma fajną panią.a gorszy tydzień też mam co jakiś czas i nie wiem czy wtedy podnosić,czy nie.czasami biorę wtedy 25mg przez tydzień,ale lekarz mówi,żeby przeczekać.ale ja niecierpliwa jestem.poza tym dom,dzieci a ja się źle czuję i szlag mnie trafia.ale jakby co to lekarz każe podnieść,ale może wtedy to tylko placebo,że podniosłam.ale najważniejsze że przechodzi. WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH FOMUŁOWICZÓW!!!!!!
-
qbazag najdłużej to było 2 lata,zawsze wraca w listopadzie,u mnie nachodzi od razu,czasami łączy się to z chorobą dziecka,strasznie to przeżywam.w tym roku synek płacze w przedszkolu,chodziłam nerwowa od września i w listopadzie mnie wzięło.siedziałam przed tv i nagle zaburzenia widzenia,mdłości,lęki,omdlenia i znów seroxat.ale to podejście było najgorsze ,ale nerwica chyba też,rano duszności,zero snu,lęki,okropność.ale teraz jest ok,i z tego się cieszę
-
na tym forum borykamy się z podobnymi problemami,witaj
-
miałam takie same objawy,witaj
-
qbazag ja zaliczam wszystkie uboki jak wchodzę na lek lub zwiększam dawkę.z 20mg na 30mg wchodzę co 5 mg,bo inaczej po ścianach chodzę.ale u mnie dawka 30mg powoduje dużą aktywność ruchową,więc jak się polepsza to schodzę na 20mg.kombinuję jak mogę,ale chcę żeby było w miarę normalnie. ja jestem chudzielec 48kg i 164cm.po prostu nie tyję,robiłam badania i nic.ale bardzo szybko tracę na wadzenp.przy ubokach.libido w porządku,choć wiem,że niektórzy mają tu problemy,no może ciut mniejsze jak u ciebie,ale nie narzekam.największy problem,że jak tylko wieczorem się położę,to śpię jak zabita.więc film muszę oglądać w fotelu mi seroxat uratował życie,myślałam,że umrę,ale niestety choroba wraca rok ,dwa po odstawieniu.ale najważniejsze brać leki i tyle
-
qbazag zwiększałam,gdy lęki były większe.30 brałam przez 2 tygodnie.jak coś się wydarzyło w życiu to zwiększyłam.teraz biorę 20.zawsze biorę ok roku i odstawiam,tak zaleca mi lekarz,a ja nie chcę być na prochach cały czas.wiem,że jak odstawię to po pewnym czasie nerwica wróci,ale są na to leki.zwiększ i zobaczysz czy zadziała,ja tak robię,potem obniżam dawkę i jest ok do następnej sytuacji stresowej.lekarz się na to u mnie zgodził,więc tak robię
-
qbazag biorę paro z przerwami od 8 lat.od listopada biorę znów 20mg.to moje kolejne podejście.zawsze działala po 5 dniach.tym razem czekałam miesiąc na jej działanie.5 dni a miesiąc to jest różnica.byłam już przygotowana na zmianę leku,ale poczekałam i się udało.wiem,że kiedyś może nie zadziałać.są dni że jest super,ale to już nie to co za pierwszym i drugim razem.ale nie narzekam.czasem jest gorszy tydzień,ale idę dalej.paro ma mi pomóc resztę muszę zrobić sama.może za długo bierzesz,organizm się przyzwyczaił.najdłużej brałam rok.potem rok przerwy i nawrót.pogadaj z lekarzem,może czas zmienić lek -- 29 mar 2013, 11:11 -- wieslawpas wracałam do20,a nawet 30mg.po tygodniu było lepiej.czasmi warto schodzić co 5mg,organizm tak tego nie odczuwa,powodzenia
-
]Martiszon to nie jest tak,że miną 2 tygodnie i przejdzie.kalebax dobrze prawi, u niektórych trwa to tydzień,u innych miesiąc.trza poczekać i już.zajmij się czymś,bo niepotrzebnie wszystko potęgujesz.my wiemy jak jest,też to przechodziliśmy. Łuki,trza poczekac trochę,ja miałam takie prądy jak odstawiałam i samopoczucie gorsze ale przeszło,powodzenia