freda

inez3, u mnie podobnie.jak jest nerwica to największy problem to mdłości i odruchy wymiotne,bo wymioty raczej się nie zdarzają.do tego ciągle martwię się wtedy o wagę,staram się jeść,ale ze ściśniętym gardłem nie bardzo można,a potem dochodzą pozostałe objawy.teraz też czasami mam mdłóści,ale jakoś się nimi nie martwie,

inez3, u mnie podobnie.jak jest nerwica to największy problem to mdłości i odruchy wymiotne,bo wymioty raczej się nie zdarzają.do tego ciągle martwię się wtedy o wagę,staram się jeść,ale ze ściśniętym gardłem nie bardzo można,a potem dochodzą pozostałe objawy.teraz też czasami mam mdłóści,ale jakoś się nimi nie martwie,

inez3, to dobrze,że wszystko na ciebie działało szkoda tylko,że wraca to jest największy problem-u mnie też chyba już 3-ci nawrót.zwariować można

inez3, to dobrze,że wszystko na ciebie działało szkoda tylko,że wraca to jest największy problem-u mnie też chyba już 3-ci nawrót.zwariować można

inez3, mam pytanie-jak porównasz sertralinę do esci na nerwicę,a jak ma się do wenli?

inez3, mam pytanie-jak porównasz sertralinę do esci na nerwicę,a jak ma się do wenli?

inez3, przecież mówiłam,że tak będzie.

chocovanilla, ja łykałam na nerwicę cały czas seroxat,ale jest drogi i wzięłam zamiennik.dziś zaczęłam łykać i czekam....nie wiem na co....ale skoro ty bierzesz zamienniki to ja też

chocovanilla, nie wiem co o tym myśleć,lekarz internista nie kazał zamieniać,psychiatra nie widzi różnicy,farmaceuta poleca zamiennik .no i pokusiłam się,oszczędziłam 70zeta-biorę paroxinor zamiast seroxatu

cześć dziewczynki,u mnie też dziś gorzej,czuję spinę wewnatrz.zmieniłam lek na zamiennik i pewnie odreagowuje stres z tym związany.jaki to człowiek głupi jestem zła,że tak sobie wkręcam róźne rzeczy,a nerwica tylko na to czeka.na razie nie jest źle

łyknęłam paroxinor,będzie dobrze i dzięki za wsparcie.

Dark Knight, dajesz mi nadzieję

Kalebx3, no właśnie,jakbym była bogata......mam nadzieję,że mnie nie przetrzepie

Morbid, witaj,ja psychologów też nie lubię,nigdy mi nie pomogli,ratuje się lekami,wiarą i rodziną Kalebx3, uwielbiam cię - ,że z Bożą Pomocą ( nawet jeśli w Nią nie wierzysz ) można przenosić Góry swych niemożliwości .

one-half, też tak myślę.zdenerwował mnie lekarz rodzinny,powiedział mi.że oryginał to jednak oryginał-taaaaa a różnica 70 zeta.

kochani-od jutra zamieniam seroxat na paroxinor,zobaczymy czy bezboleśnie .nie dla mnie te ceny,skąd oni je biorą,zobaczymy czy warto przepłacać?

Marian_Paździoch, przeczytałam,proszę o więcej

Kalebx3, masz rację,do podpisu pasuje

Tojaaa, bierzesz już 20mg,pogorszyło się,bo lek zaczyna działać w organizmie,a nerwica mówi mu nie.tak mi to kiedyś lekarz powiedział.

Kalebx3, jak mnie to wkurza, jak zmieniacie avatary.najbardziej i tak lubiłam Twoje grzybki

Tojaaa, dobrze to tłumaczysz,paro na początku daje kopa.jak będziesz na dawce leczniczej 3 tygodnie zacznie robić się dobrze.cierpliwości kochana

Kalebx3, masz rację,jak z kobietą.

witaj ,fajnie,że masz żonkę,to pewnie i oparcie w niej masz,pozdrawiam

Hello,a u mnie dziś była nerwowa noc-synek miał gorączkę,od rana do lekarza-kolejka straszna,a teraz synuś zasnął.no i jeszcze kotka się kociła,ma trzy kociaczki-no i zaczęła się kocić w łóżku synka-ale był zadowolony,że go wybrała.jak na ciężką noc i dzień czuję się dobrze.paro rządzi

witaj,lękowców u nas pełno