Skocz do zawartości
Nerwica.com

barsinister

Użytkownik
  • Postów

    860
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez barsinister

  1. Wg niektórych źródeł ok. 5%, ale to dotyczy też incydentów, skromniejsze dane tutaj: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1931566/ W książkach Ramirez-Basco (świetnych) ChAD II nie jest praktycznie wyróżniany, opis manii odpowiada też w dużej mierze opisom hipomanii. Różnice między manią i hipomanią są opisywane różnie przez różnych autorów, jeśli kryterium są objawy psychotyczne, to manii (raczej - bo wielu momentów ze swojego życia nie pamiętam) nie miałem, jeśli zachowania mocno destrukcyjne, to i owszem.
  2. Wg niektórych źródeł ok. 5%, ale to dotyczy też incydentów, skromniejsze dane tutaj: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1931566/ W książkach Ramirez-Basco (świetnych) ChAD II nie jest praktycznie wyróżniany, opis manii odpowiada też w dużej mierze opisom hipomanii. Różnice między manią i hipomanią są opisywane różnie przez różnych autorów, jeśli kryterium są objawy psychotyczne, to manii (raczej - bo wielu momentów ze swojego życia nie pamiętam) nie miałem, jeśli zachowania mocno destrukcyjne, to i owszem.
  3. tu jest sporo na temat w tym wątku psychoterapia-uzale-nie-t40290.html
  4. wiarygodny opis, miewałem takie zachowania - co prawda w dużo mniejszym stężeniu - przez wiele lat, dużo lepiej było po paru miesiącach od rozpoczęcia leczenia i włączeniu SSRI, które mocno zredukowały agresję przy przechodzeniu z górki na dołek i na odwrót, teraz jest już zupełnie normalnie długi związek mi się przez to rozpadł, ale od niedawna dopiero rozumiem, że z mojej winy
  5. moim zdaniem tak, jeśli sytuacja ekonomiczna jest głównym wyzwalaczem przełomów góra-dół; jeśli ktoś z powodu ChAD stracił tyrkę, narobił długów to taki przypływ gotówki dużo mu ułatwi z kolei przy w miarę stabilnej sytuacji finansowej taki przypływ może trochę rozkołysać
  6. a to jest - przywołując Maanam - falowanie czy spadanie? równia pochyła czy zrywy? picie jest spiralne (coraz dłuższe ciągi, coraz większe wtopy na urwanym filmie) czy raczej na równym poziomie? umiesz opowiedzieć o sobie, dobry lekarz wiele tu może zdziałać; xanax to ci może pomóc przy odstawieniu alko, w miksie nie ma sensu
  7. nie, tu masz stronę o odstawianiu benzodiazepin http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha02.htm
  8. przepraszam, ale chrzanisz (mam 37 lat, ChAD od 20 lat, w tym z 7 epizodów dużej depresji i bardzo dużo strat z tego powodu); zresztą, poczytaj ten wątek i opowieści ludzi i przestań wciskać te głodne kawałki
  9. masz co najmniej nietypowe przeżycia z ChAD, więc wstrzymałbym się na twoim miejscu z takimi ocenami (ChAD zaburza życie z definicji, diagnoza opiera się m.in. na ocenie stopnia rozpirzenia życia)
  10. może w bardzo młodym wieku; jak dla mnie BPD jest ciężko pomylić z czymś innym, pewne cechy pokrywają się oczywiście z innymi zaburzeniami, ale całokształt jest bardzo specyficzny
  11. antydepresyjnie ma działać sertra i mirta, lamotrygina z biegiem czasu będzie utrwalać dobry stan u mnie zwiększenie dawki (150mg) ma mnie ściągnąć z niewysokiej (na razie) górki
  12. u wszystkich płci jest chyba tak, że libido jest całkiem niezłym miernikiem aktualnego samopoczucia (jeśli się oczywiście nie bierze leków wpływających na libido typu SSRI)
  13. Kwetiapina działa na sen, ale też uspokaja. Na początku (zgłosiłem się do lekarki w kiepskim stanie) dostałem fluo+mirta+lamo+ketrel, potem uznaliśmy, że cztery leki to za dużo, więc zostawiłem mirtę, potem fluo zaczęło mi za bardzo podbijać lęki i napięcie, więc zamieniłem antydepresanty i na mircie jak na razie jest ok
  14. nie oczekuj, ten lek się raczej bardzo długo rozkręca; biorę od końca września, w grudniu poczułem działanie stabilizujące, w styczniu jest jeszcze lepiej - jedno jest pewne, to lek o zupełnie innym profilu działania, niż antydepresanty no i nie wiem, czy przy tym twoim zestawie trzeba jeszcze coś podkręcać, prawdę mówiąc dla mnie działanie stabilizujące jest błogosławieństwem, wszystkie pozytywne haje po SSRI wydają mi się teraz dużo mniej ekscytujące
  15. mam od 2-3 tygodni bardzo łagodną górkę i dzięki temu w styczniu zrobiłem więcej, niż przez całą jesień 2012 o dziwo PO odstawieniu fluoksetyny
  16. co w tym dziwnego? niemal wszystkie stabilizatory to leki przeciwpadaczkowe
  17. w hipo robiłem mnóstwo rzeczy, za które potem nie brałem odpowiedzialności, hipo to zawsze były himalaje mojego życia towarzyskiego i erotycznego - ale ponieważ tej intensywności nie dało się zbyt długo utrzymać, to relacje się rozpadały i zdarzało się, że krzywdziłem ludzi; ponieważ widziałem ludzi w manii wiem niemal na pewno, że manii nie miałem - chyba, że to była jakaś wyjątkowa mania bez pobudzenia psychoruchowego i słowotoku kojarzę hipo przede wszystkim z brakiem odpowiedzialności - to się często przekładało na relapse i depresję, przejście zawsze miałem bardzo niebezpieczne, dużo agresji, bardzo dużo rozpaczy mam nadzieję, że nie (btw gdzieś czytałem, że przy BPD z wiekiem objawy łagodnieją)
  18. przecież tam jest wyraźnie zaznaczone, że to stara definicja, która była w użyciu do 1980 roku
  19. moja dziewczyna ma to szczęście, że jej terapeutka skupia się głównie na tym, a ekscesy życiowe traktuje jako oczywiste; rzeczywiście to jest objaw bardzo charakterystyczny dla BPD
  20. mylne może też być "manipulowanie" otoczeniem (u psychopaty zdaje się świadome, u bordera jako element dopasowywania rzeczywistości "pod siebie"); jeśli border będzie bezwzględny to dlatego, że uparcie wraca do swojego porządku świata, który nie da się przypasować do tego, co się rzeczywiście dzieje
  21. w wątku fluoksetynowym sporo osób się na to skarży (nie mam wielkiego porównania, bo z SSRI brałem jeszcze tylko fluwoksaminę, po której byłem śmiertelnie senny)
×