Skocz do zawartości
Nerwica.com

scrat

Użytkownik
  • Postów

    2 093
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scrat

  1. I to poczucie wolności, co? :) Nie czujesz się na moto lepiej? Łuk położyłaś z nerwów czy po prostu nie wyszło? Robisz jakimś sposobem (typu obrót kierownicy przy tym-a-tamtym słupku), czy na lusterka? Mi nie pomogły, Persen jak cukierki, żadnych efektów...
  2. Usunąłem niepotrzebną przepychankę. Co do tematu - jak radzisz sobie z tym błonnikiem? Kupiłem sobie taki już "fabrycznie" zmielony ale on mi się słabo rozpuszcza w wodzie, jest obrzydliwy, takie kluchy. Masz na to jakiś sposób, czy po prostu mieszasz do oporu i jakoś to przeżywasz? Są też błonniki smakowe, np. o smaku czekolady, możnaby spróbować...
  3. Widzę że Ridllic już usunął :) Na przyszłość - można po prostu zaraportować swojego posta wpisując w opisie o co chodzi, wtedy na pewno któryś moderator przeczyta.
  4. Natręctwa, liczenie płyt itd. - tak jak napisała Babooshka, jeżeli nie utrudnia ci to funkcjonowania, to nie jest to problem. Odnośnie szyi - może cię nie zdiagnozuję (bo raz że nie jestem lekarzem a dwa, że to tylko Internet) ale widzę kilka rzeczy, które są bardzo typowe dla nerwicy lękowej. Po pierwsze błędne koło - ten "lęk przed lękiem", kiedy strach przed tym, że ludzie zobaczą twój wstydliwy objaw, powoduje wystąpienie tego objawu. To takie samonapędzające się koło, łączące ze sobą myśli (często ukryte, automatyczne), emocje i objawy organizmu. Ludzie mają naprawdę bardzo różne objawy ze strony najróżniejszych części ciała, ale jedno je łączy - są w jakimś sensie wstydliwe i nasilają lęk, który znowu nasila objawy. Druga rzecz - zniekształcony obraz rzeczywistości (panika - że pomyślą że jesteś chory psychicznie) a jednocześnie świadomość irracjonalności swoich lęków. Tak jakbyś ty wiedział swoje a psychika swoje. Trzecia rzecz to wpływ tych lęków na życie, wykluczanie siebie ze społeczeństwa, unikanie narażania się, ucieczka (w cokolwiek, u ciebie to jest akurat komputer). Kiedy już problemy sprawiają że nie robisz tego, co byś chciał albo co powinieneś, to znak że dobrze nie jest i trzeba iść do lekarza. Zresztą i tak kiedyś pójdziesz - nie chcę cię dołować, ale takie rzeczy najczęściej same nie mijają. Mówisz też że powiedziałeś, że nuda, mały ruch i idziesz do domu. To też typowa reakcja obronna, lepiej żeby uznali cię za kogoś, kto ma wszystko gdzieś i np. nie chce mu się siedzieć, niż za kogoś kto ma problemy. Zresztą mam jakieś takie niejasne wrażenie że to wszystko siedzi w tobie głębiej, ma źródło w zaniżonym poczuciu własnej wartości, strachu przed odrzuceniem, potrzebie udowadniania czegoś innym. Ale to tylko moje wrażenie, czy tak rzeczywiście jest to już tylko ty musisz ocenić. Ogólnie - da się wyleczyć, ale nie licz na to bez pomocy psychiatry. Sam sobie nie poradzisz. Idź do psychiatry, on rozpozna co jest, pewnie skieruje cię na odpowiednią psychoterapię i czeka cię długa podróż wgłąb siebie. Jak się naprawdę zaweźmiesz, to za jakiś czas te problemy będą tylko wspomnieniem. I jeszcze żeby uściślić - nerwice są klasyfikowane jako zaburzenia a nie choroby psychiczne. Są wbrew pozorom spore różnice. Powodzenia...
  5. A co dzisiaj nie ma skutków ubocznych :) Nawet wpływ głupich telefonów komórkowych na mózg nie jest dokładnie zbadany a jednak ciągle gotujemy sobie nimi mózgi, nie trzymamy ich metr od głowy. Leki jak wszystko mają swoje dobre i złe strony, skoro ktoś je bierze to znaczy że mu pomagają - przecież inaczej by ich nie brał. Pomijając tych co biorą jak narkotyki, bo to inna kategoria. Widocznie dla tych ludzi (do których też się zaliczam) pozytywne działanie tych leków ma większe znaczenie od efektów ubocznych. A że to jest po części wygodne - brać leki zamiast porządnie iść na terapię i w końcu ich nie potrzebować - to temat na osobnego posta... Ogólnie to nie popadajmy w paranoję.
  6. Osobowość? Nie chodzi przecież o zmianę osobowości, pranie mózgu. Chodzi o nauczenie się rozpoznawania i radzenia sobie ze swoimi problemami, które są gdzieśtam głęboko i manifestują się takimi a nie innymi objawami.
  7. Chodziło o pójście do psychologa/psychiatry... Skoro chcesz to zrobić, czemu tego nie zrobisz? Boisz się?
  8. scrat

    powitanie:)

    Nie wiem jak inni, ale mi się nigdy nie zdarzyło. Ale ja się ogólnie w domu, w swoim łóżku, czuję bezpiecznie, może to dlatego. Co do mdłości - z głodu jak najbardziej możliwe, z nerwów też. Jelita są ogólnie mocno unerwione, zaskakujące jak bardzo mózg może wpływać na ich pracę... Zrobiłaś jakieś badania żeby wykluczyć tą grypę żołądkową? Zresztą może to tylko jakaś tymczasowa niestrawność, taka jaką czasem miewa każdy. Mi jest to u siebie trudno ocenić. Nerwica praktycznie nierozerwanie łączy się u mnie ze stanem jelit, w obie strony - rozwolnienie pochodzące z jakiegoś zatrucia bardzo obniża u mnie próg lęku.
  9. I do 300 - Tomek miał gest Przy okazji informacja - jeżeli wiadomości są w folderze "do wysłania" to można je jeszcze edytować albo usunąć. Po przeczytaniu przez adresata (i przeniesieniu do wysłanych) oczywiście nie można. "Do wysłania" to po prostu taka przechowalnia - od momentu napisania przez nas wiadomości do momentu przeczytania jej przez odbiorcę.
  10. Tak uczciwie i szczerze - co cię blokuje kati?
  11. Oby tak dalej butt3rfly :)
  12. scrat

    Tyyysiąc

    co robisz? pisze swojego tysiecznego posta na forum to bedzie post powitalny. Kiedyś trzeba, co? :) Trochę o sobie rozpisałem się tu: post206706.html#p206706 Witajcie
  13. W sumie są różne używki - leki, alkohol - po których jest dobrze, zuo znika. Ale to prosta droga do uzależnienia...
  14. scrat

    Fobia szkolna

    Zależy jaka to uczelnia... W sumie medyczne są dosyć specyficzne (ale rym)... Ale na prywatnych to się raczej nie zdarza, przynajmniej tam gdzie ja studiowałem, tylko raz miałem sytuację że ktoś nie dał notatek "bo nie" - ale ta laska była w ogóle jakaś dzika. W tym negatywnym sensie, "co to nie ona"...
  15. Na serio - na studia bym polazł. I być może zaczął brać w ogóle pod uwagę możliwość kreacji-prokreacji.
  16. Jak się wyleczę? - napiszę powitalnego posta - rozchoruję się na nowo Niekoniecznie w tej kolejności...
  17. scrat

    Fobia szkolna

    Tam jest aż taki wyścig szczurów? Zabierasz komuś miejsce, czy co? Pytam bo nie wyobrażam sobie takiej reakcji ze strony grupy. Trzymaj się i nie daj...
  18. Zgodnie z post213666.html :) Poza tym nieśmiało przypominam o istnieniu czata - co tam się w nocy czasami dzieje... :)
  19. Pomysł fajny, ale raczej w offtopie - czemu akurat w NL?
  20. scrat

    jestem tutaj nowy

    Kumpel ostatnio mnie zapytał czy nerwica to choroba zawodowa programistów :)
  21. Offtop - jakie dokładnie enduro?
×