Skocz do zawartości
Nerwica.com

mark123

Użytkownik
  • Postów

    12 773
  • Dołączył

Treść opublikowana przez mark123

  1. Mam wrażenie, że większości lekarzy każdej branży chodzi o to, żeby zarabiać krocie na cierpieniu pacjentów (lekarze to w większości osoby bardzo zamożne). Więc w sumie można powiedzieć, że lekarze to taka... legalna mafia.
  2. mark123

    Wkurza mnie:

    Że już tuż tuż do bardzo złego okresu w domu oraz że w pracy zaczynają czepiać się mojej aspołeczności i atmosfera stanie się niedługo negatywna.
  3. Stricte śmierci nie, jedynie tego, w jaki sposób umrę.
  4. mark123

    Wkurza mnie:

    Że jeszcze tydzień i mój wróg prawdopodobnie zacznie realizować swoje cele.
  5. Jak czytam kartki, jakie matka pisze do ojca i porównuję te teksty ze sobą oraz z tym, co matka mówi do mnie o ojcu, to mam wrażenie, że jest niedorozwinięta umysłowo, zero logiki porównując te pisane i mówione teksty.
  6. Osobowość wieloraka nie jest zaburzeniem osobowości, tylko postacią nerwicy, kod F44.81; zaburzenia nerwicowe mają kod F40-F48
  7. mark123

    ... marzy mi się ...

    Po tym, jak zrozumiałem, że na razie nie istnieją leki na chorobę moje układu pokarmowego marzy mi się, aby takie leki wynaleziono.
  8. Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Uważam, że jest zbyt radykalne. Z własnego podwórka wiem, że sama miałam obawy, czy małżeństwo mi czegoś nie zabierze, nie zamknie jakichś dróg, czy z czegoś nie będę musiała zrezygnować. Owszem, razem z mężem dyskutujemy wspólnie nad sprawami, które dotyczą naszej rodziny, ale nie uważam, że jest to zamach na moją wolność, bo kiedyś mogłam sama, indywidualnie, bez konsultacji z kimkolwiek. Wydaje mi się naturalne, że będąc z mężem, wspólnie podejmujemy pewne wybory. Nawet to sobie cenię, bo mogę skonfrontować swój punkt widzenia z jego punktem widzenia. Co więcej, uważam, że małżeństwo nie tylko nie zabrało mi wolności, co otworzyło nowe furtki i możliwości. Mąż zawsze widzi we mnie potencjał, wierzy we mnie i często tam, gdzie ja bym już się poddała, on mnie mobilizuje i dodaje skrzydeł. Umożliwia mi rozwój. Jestem wolna. Nie jest to wolność na zasadzie, że imprezuje do nocy i wracam bladym świtem. Nie zależy mi na tak pojmowanej wolności. Zdrowy i udany związek daje przestrzeń dla każdego z małżonków. Mimo bycia w związku, nie czuję się zamknięta w klatce. Można nie mieć ograniczonej wolności w sprawach życiowych, ale jest się przywiązanym uczuciowo do drugiej osoby, więc nie jest się w pełni wolnym. Pełna wolność to także brak więzi uczuciowych.
  9. Mogę wiedzieć, co związki i miłość robią z ludźmi. I tyle w temacie. Zwyczajnie napiszę, że społeczeństwo gówno wie i dlatego jest tyle cierpienia przez związki i miłość.
  10. Tak moze powiedziec tylko osoba, ktora nigdy nie byla w naprawde szczesliwym zwiazku Nie byłem i nie zamierzam być w związku. Z moich obserwacji ludzi wynika, że przez związki oraz miłość to głównie są problemy i się cieszę, że jestem od tego wolny.
  11. Wszelakie więzi uczuciowe z drugim człowiekiem zabierają wolność (a co niektórym jeszcze dodatkowo zdolność do rozsądnego i logicznego myślenia).
  12. Będzie gorszy od poprzedniego.
  13. Nie zastanawiam się. Raz spotkała mnie pewna rzecz, której nie umiem wyjaśnić i wtedy się zastanawiałem, czy było to rzeczywiste, czy to był omam.
  14. Mniej lub bardziej boję się każdego. Nie ma takiej osoby, której nie bałbym się w ogóle. A panicznie boję się osób będących w stanie wkurzenia oraz nastolatków.
  15. mark123

    Dzieciństwo

    Ja najbardziej lubiłem Mario, Tank 1990 i Contre; no i jeszcze taką jedną grę na komputerze Atari
  16. Ja chyba niczego nie odziedziczyłem ani po ojcu ani po matce, jestem całkiem inny.
  17. Szczęśliwe dzieciństwo (w całkowicie dosłownym znaczeniu) może mieć katastrofalne skutki, np. takie, że właśnie byle pierdoła doprowadzi nawet do poważnego załamania nerwowego. Niestety sporo ludzi tego nie dostrzega i skupia się tylko na szczęściu dziecka, spełniając wszystkie materialne i emocjonalne zachcianki. A potem osoba tak wychowana może przeżyć "uderzenie Titanica w górę lodową". A ogólnie to odnoszę wrażenie, że z pokolenia na pokolenie ludzkość jest coraz słabsza psychicznie. Myślę, że wynika to z dwóch rzeczy, pierwsza to coraz więcej wygód cywilizacyjnych, druga to postępująca moda na cackanie się z dziećmi. Jakby teraz wybuchła wojna światowa, to nie zdziwiłbym się, jakby nawet większość społeczeństwa krajów "świata zachodniego" popełniła samobójstwo.
  18. Potwierdzam, niektóre urojenia są fajne.
  19. mark123

    Wkurza mnie:

    Że Windows 10 jest jeszcze dość niedopracowany.
  20. mark123

    Wkurza mnie:

    W internecie ludzie są lepsi niż na żywo. Na żywo ludzie wydają się egoistyczni, materialistyczni i ukrywają wiele faktów ze swojego życia, w internecie byłoby to niemożliwe tak się maskować, na żywo jak najbardziej można się maskować. Nie, to w internecie można się w dowolny sposób maskować, a na żywo jest to niemożliwe. W internecie łatwo błędnie kogoś ocenić. Nawet jeśli ktoś się maskuje, wpisy to tylko wpisy, po nich można co najwyżej ocenić jaka dana osoba jest jako użytkownik internetowy. Ocenić osobę całościowo można tylko wtedy, gdy się ją zna na żywo.
  21. mark123

    Wkurza mnie:

    Mentalność młodego społeczeństwa jest jaka jest (osoby młode stanowią chyba większość użytkowników forum), dyscyplina oznaczałaby ban dla sporej części użytkowników i ruch by bardzo zmalał.
  22. mark123

    Wkurza mnie:

    Zależy, co kto lubi. Ja jestem antyliberalny i mnie szlag trafiał, jak czytałem wypowiedzi niektórych to mnie trafiał szlag. Ale z korzystałem z opcji ignoruj (bo nic innego zrobić nie mogę), wielu osobom dałem ignora i lepiej mi się czyta forum.
  23. mark123

    Wkurza mnie:

    Osoby, które zaprzeczają prawdzie.
×