Skocz do zawartości
Nerwica.com

mark123

Użytkownik
  • Postów

    12 773
  • Dołączył

Treść opublikowana przez mark123

  1. mark123

    Asertywność DDA/DDD

    U mnie problem z odmawianiem wynika chyba z podejścia "jak nie odmówię, to potem dadzą mi spokój; a jak odmówię, to niekoniecznie dadzą mi spokój".
  2. Ja wiem, co powoduje u mnie wkurzenie (piszę wkurzenie, bo teraz już nie wiem, czy czuję wtedy gniew, złość, czy wściekłość), tyle, że powód jest bardzo błahy, wkurzenie jest irracjonalne.
  3. U mnie w rodzinie była jedna osoba, która do 50-ciu kilku lat (z kilkuletnią przerwą) mieszkała ze swoją matką, potem umarła.
  4. Ja nie odczuwam wyrzutów sumienia z powodu nic nie robienia (za to, gdy muszę coś robić, to czuję się źle emocjonalnie); prawdopodobnie skrajne lenistwo jest częścią mojej natury; nie jest to dobrze, bo robienie czegoś zawsze będzie dla mnie przykrym przymusem i nawet jak swoją psychikę naprawię, to natury swojej chyba nie zmienię i nie będę mieć nigdy szans na bycie szczęśliwym, bo w normalnym życiu nie da się nic nie robić.
  5. Mnie kiedyś psycholog powiedział, że nie ma ludzi leniwych tzn. nikt nie rodzi się z taką wadą, za lenistwem coś się kryje, depresja, lęk,brak wiary w siebie. Prawda to , czy nie carlosbueno? A mnie się wydaję, że czasami lenistwo może być nawet cechą temperamentu.
  6. Ja się jakieś dwa lata temu z Wikipedii dowiedziałem, że gniew, złość, wściekłość trochę się od siebie różnią (ale czasami używam ogólnie określenia złość); ale nie w pełni potrafię zrozumieć definicje, więc wytłumaczyłem sobie to tak, że gniew to jest małe wkurzenie, złość to jest średnie wkurzenie, a wściekłość to jest duże wkurzenie.
  7. Ja w ciągu studiów miałem co semestr kilka poprawek (zdarzało się, że jako jedyny z grupy miałem z przedmiotu poprawkę) i kilka razy warunek z jednego przedmiotu; mimo, że była to uczelnia o dość niskich wymogach zaliczania przedmiotów.
  8. Miałem na myśli pranie ręczne, a nie w pralce. Rzadko zajmuję się porządkami domowymi.
  9. Na życzenie akurat szczęśliwym zrobić się nie potrafię, ale czasami potrafię poczuć radość na życzenie. Smutek mój mózg automatycznie przekształcał na nasilenie senności, ale ostatnio coś mi tu "nawala" i gdy zrobi mi się smutno, to nie mogę się tego uczucia pozbyć. Złość prawie zawsze mogę przestać czuć na życzenie; kiedy pomyślenie o czymś innymi, niż o tym, co mnie wkurzyło nie pomaga, stosuję technikę oszukania swojej sfery emocjonalnej. Najbardziej chciałbym móc umieć przestawać czuć strach, lęk na życzenie, albo w ogóle ich nie odczuwać, ale tego nie potrafię. U mnie albo ta złość z rzeczywistym powodem jest w podświadomości (i podświadomość jednocześnie automatycznie pilnuje, by nie wymknęła się spod kontroli) albo jestem tak poj... , że bardzo błahe rzeczy potrafią wywołać u mnie złość.
  10. mark123

    Głupi.

    Nie Jedynie niektórzy rówieśnicy mi mówili, że powinienem być w szkole specjalnej.
  11. Co do prania i sprzątania to chyba jest tak, że w wielu przypadkach zajmuje się tym kobieta.
  12. Ja przypuszczam, że będę mieszkał z rodzicami przynajmniej do śmierci matki; no chyba że np. ja wcześniej umrę.
  13. Powodem mogą być różne rzeczy; niezaradność, lenistwo, tchórzostwo, wygodnictwo, zaburzenia, koszty; każda z osobna lub kilka lub wszystkie jednocześnie.
  14. Poza tym przez forum nie da się w pełni ocenić drugiej osoby. To w tym przypadku to coś innego musi być ukryte w podświadomości. W moim odczuciu kontrolowanie uczuć jest łatwiejsze niż kontrolowanie zachowania.
  15. Irracjonalna, bo potrafią mnie wkurzać bardzo błahe rzeczy. Czy w jakichś sytuacjach zdarza mi się tłumić złość, by jej w ogóle nie odczuć, to dokładnie nie wiem, ale czasami odczuwam złość z "opóźnionym zapłonem", coś mnie niby nie wkurzy, ale gdy po pewnym czasie sobie o tym czymś pomyślę, to się wkurzam, ale w takich przypadkach nie muszę czekać, by złość odeszła, tylko wystarczy, że zacznę myśleć o czymś innym i złość odchodzi od razu. Nie mówię, że w miarę upływu czasu miałbym się coraz bardziej złościć, ale nie mam pewności, czy utrzymywałbym kontrolę nad złością.
  16. Zazwyczaj chcę, żeby szybko przestać czuć złość. Moja złość często jest bardzo silna i irracjonalna, więc musi jak najszybciej odejść, abym nie stracił panowania nad sobą i nie zrobił czegoś złego. -- 16 cze 2014, 14:41:21 -- Nie czuję co prawda jakiejś emocjonalnej niechęci do wewnętrznej złości, ale rozumowo zdaję sobie sprawę, że jakbym był wkurzony np. przez pół godziny, to mógłbym mieć problem z utrzymaniem kontroli nad złością.
  17. mark123

    Jola.

    Ja odnoszę wrażenie, że ta postać popsuła serial, wcześniej był lepszy.
  18. Ja gdy nic nie robię, czuję się normalnie; a gdy muszę coś zrobić, to czuję się źle; a najgorzej się czuję, gdy nagle muszę coś zrobić, bez uprzedzenia mnie o tym dzień wcześniej.
  19. Ja wczoraj miałem wyjątkowo silny "atak" kompulsji powiązanej z libido. Podniecenie sięgnęło tego stopnia, że mnie bolały pachwiny i jądra.
  20. Nie wiem, jak to w końcu jest z tą złością, bo część osób twierdzi, że złość trzeba odreagować, a jak się tego nie zrobi, to ona dalej ogólnie jest, nie znika.
  21. mark123

    Samotność

    Ja w swoim dotychczasowym życiu nie miałem ani jednego znajomego.
  22. mark123

    Samotność

    A ja mam odwrotnie, odczuwam wręcz wrogie nastawienie do bliskości emocjonalnej.
  23. Kurde, nawet niektóre żarty rodziców odbieram emocjonalnie jako atak i się stresuję; dystans do siebie mniejszy niż "ustawa przewiduje".
  24. Unikanie emocji nie zawsze powoduje negatywne skutki. Np. ja najbardziej odcinam się od złości, gdy mnie coś wkurzy to tylko przez chwilę czuję złość, czasem bardzo silną wściekłość, no a potem ona "znika" i nie zauważyłem, aby "znikanie" powodowało jakieś skutki uboczne; tak jakby "układ złości" w moim mózgu miał "autowyłącznik" i był automatycznie odłączany od reszty mózgu.
×