Skocz do zawartości
Nerwica.com

impermeable

Użytkownik
  • Postów

    214
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez impermeable

  1. witam sama do konca nie wiem, czy kwalifikuje sie do nerwicy lekowej. u mnie to wyglada tak, ze panikuje wtedy, kiedy jestem sama. z reguly tak to wyglada, ze dobijaja mnie mysli, ze jestem sama (np. nawet wtedy, kiedy moj chlopak nie moze sie ze mna spotkac w danym dniu albo wieczorem). nie wiem, dlaczego. i to przewaznie chodzi wlasnie o partnera. wiem, ze mnie kocha i chce byc ze mna. nie mam wiec pojecia, skad to sie bierze. mam wtedy ochote gdzies biec, czuje niewyslowiony smutek, ale taki, ktory kaze mi cos robic. nie potrafie usiedziec w miejscu. musze gdzies wyjsc, cos zrobic, z kims sie zobaczyc, sama nie potrafie. moj facet wyjechal na urlop do PL do przyszlego wtorku. wczoraj byla masakra, ale dlatego, ze sie zjaralam a nie powinnam. dzisiaj po pracy tez chwile. wzielam prysznic i czuje sie troszke lepiej. nie wiem, co to i nie wiem, jak sobie z tym radzic to nie jest zwykla tesknota. czuje wtedy, jakbym za chwile miala stracic rozum i tylko Jego obecnosc moglaby mi pomoc sie uspokoic. a tu jeszcze tydzien
  2. witam wlasnie wrocilam z pracy i cwicze :) chociaz mam ochote na jakis spacer moze pozniej...
  3. Dzien dobry :) u Nas jako tako z pogoda, ale ja zawsze staram sie patrzec pozytywnie i przynajmniej nie bedzie mi tak bardzo szkoda siedziec w pracy :) Milego dnia
  4. zmienny, powodzenia zycze;) ja lece lulu milego wieczoru pozdrawiam
  5. zmienny, az sie boje zapytac do jakiego treningu Cie zmotywowal
  6. zmienny,a co sciagasz dobrego? ostatnio to mi sie wydaje, ze wszystkie dobre juz obejrzalam a ja mialam isc spac, ale sciagam muze i czekam, az sie zmecze porzadnie
  7. zmiennymleko ble ;p przypominasz mi mojego kolege- tylko, ze on tyle pepsi wypijal dziennie, heeh wogole to co my tu robimy? juz dawno po 23 u Was
  8. czujesz sie lepiej na diecie? bo ja zdecydowanie :)
  9. Lilith, czytalam w ksiazke o rysowaniu, ze wlasciwie nie istnieje cos takiego jak "talent"- mozna, nawet bez predyspozycji, jakos sie tego albo nauczyc, wycwiczyc albo pojac. cierpliwosc i ciezka praca sa bardzo wazne, niektorym ludziom takie rzeczy czasem przychodza od reki i to chyba nazywane jest "talentem". ale dobra robota, mimo wszystko -- 14 kwi 2013, 22:06 -- ona jest najlepsza poprostu
  10. a reszta z Was co uklada? pomysl mi przypadl do glowy i wlasnie szukam
  11. zmienny, az tak nie planuje wygladac, choc moze czulabym sie duzo lepiej :) chce tylko troche wyrzezbic brzuszke. a robie to, bo musze robic cos systematycznie, miec jakas dobra, zdrowa wkrete. stosujesz diete tez? Lilith, widze, ze origami to w Twoim przypadku nie jakies amatorskie hobby- naprawde jestes dobra w tym, dziewczyno! gratuluje;) co zwycieza- wrodzony talent czy cierpliwosc wystarczy?
  12. Lilith, mialam ekonomie, towaroznastwo, marketing, prawo pracy wlasnie, badania rynkowe- fajna sprawa, lubialam to. tzn. moze i jest mnostwo teorii, ale przynajmniej pozwala zrozumiec sposob, w jaki funkcjonuje rynek. a u Nas na zajeciach mielismy te przedmioty tak poukladane pod zakladanie wlasnej firmy. sprawia Ci nauka przyjemnosc? to, ze umiesz to chyba na pewno :) ja chyba nie mam cierpliwosci do origami. rysuje i to mnie wycisza, sprawia, ze czas plynie tak jakby z boku. a pochwalisz sie jakas swoja praca?:) dziekuje za wsparcie :) mam nadzieje, ze zleci. i wiem, ze za duzo marudze. przepraszam.
  13. nie wiem, czy ktos juz dodal, ale pewnie tak: -Zeitgeist (wszystkie czesci) -Podroz Na Kraniec Wszechswiata (o Wszechswiecie, pierwszy i najlepszy jak dla mnie, najlepiej obrazuje) -Bitwa o Czarnobyl
  14. zmienny, ja rzezbie brzuch i nogi a oprocz tego joga. czyli tez wszystko po trochu :)
  15. z tego, co slyszalam i przeczytalam to brzmi, wyglada dosc ciekawe, ale czy nie jest apropos swojej tematyki troche dolujacy? moj ulubiony to Grey's Anatomy
  16. Lilith. z checia bym sie czegos pouczyla co studiujesz? i czego planujesz sie uczyc? origami co tam kombinujesz ciekawego? dostalam kiedys kwiat lotosu z origami- pracochlonne jak widac bylo ale prezentuje sie cudnie :) smutno mi, bo moj polecial do PL do nastepnego wtorku a ja jakos kiepsko sobie z tym radze. zmienny, jeszcze sobie jakis film wkrece chociaz ostatnio ogladalam dobry, klimatyczny film, ale nie kazdemu sie spodoba- Kraina Traw. dziwny. i az strach pomyslec, ze takie rzeczy sa gdzies tam na swiecie na porzadku dziennym... z seriali to jakos juz dwa tygodnie nie dodaja moich ulubionych a ja uparciuch jestem i raczej ciezko mi sie przekonac do czegos nowego. ale dzieki :)
  17. Mushroom, a co cwiczysz? tez dzis nie cwiczylam...
  18. Saraid, kolorowych snow. Lilith a planujesz cos? bo ja to bym sie najchetniej zakopala pod koldra i wyla. nawet jesc mi sie nie chce. ale ostro ogladam kabarety heeh macie jakies ulubione? zmienny, tez slyszalam, ze dosc dobry ale ja np. nie moglabym ogladac, bo sie boje latac
  19. Lilith, witaj. ja sie staram jakos wkupie trzymac :) a u Ciebie co slychac? Saraid, widzialam sie wczesniej z kumplem doslownie na chwile, bo wiem, ze nie wytrzymalabym sama, bylam o krok od ataku paniki. powiedzialam to mojemu, jak sie juz odezwal ale nie moze tego zrozumiec On widzi to tak, ze ledwo wyjechal a ja z innymi sie umawiam. i to mnie najbardziej boli. rodzina w PL a znajomych jak na lekarstwo tutaj...
  20. wiec nie wiem, jak ja ten czas przezyje jestem w dolku. doradz cos, please.
  21. wiem, nie powinnam. mam nadzieje, ze bede pracowac codziennie, zeby nie miec czasu na myslenie. chcialabym sie nauczyc umiec byc sama...
  22. tak tez myslalam... rolki, rysowanie, joga, filmy... ale najbardziej boje sie, gdy bede miec wolne, zwlaszcza w tygodniu...
  23. wiem, potrzebujemy troche odpoczac, ale nie wiem poprostu, co ze soba zrobic... zjaralam sie, ale bylo jeszcze gorzej. dalej... nie wiem. jakos ciezko sobie ten czas wyobrazam.
  24. dziekuje;) chociaz ja juz tylko chce wtorek... sama bylamw PL niedawno na 10 dni ale bylo mi latwiej. teraz zostalam tu bez Niego:(
×