Skocz do zawartości
Nerwica.com

impermeable

Użytkownik
  • Postów

    214
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez impermeable

  1. Kestrel, a lubisz dobrze zjesc? tutaj bys nie przezyl na gotowych, paskudne maja zarcie blee
  2. Calineczka1990, tymbardziej to docenicie, jesli juz sie przydarzy.
  3. Candy14, u mnie to moj nosi spodnie w kuchni. oboje jestesmy na diecie, takze musimy sami gotowac. tez czasem Mu cos gotuje, ale mam trudniej, bo On bardzo jest wybredny i ceni sobie tylko wysoka jakosc heeh ale fajne uczucie Kestrel, chodzilo mi o to, ze z druzyny, ktorej kiedys kibicowalam, lubialam i jezdzilam na mecze zostala jedna wielka ruina
  4. Candy14, ale moglo byc lepiej. i tak mam sie za zalosna idiotke.
  5. jeśli kobieta uważa że trafi do serca mężczyzny przez żołądek, to za wysoko mierzy dobre Candy14, zalezy co kto potrzebuje. ja z moim uwielbiamy gotowac. no i ja jestem na etapie odkladania pieniedzy a tu za normalny obiad ok 15£ trza zaplacic
  6. nie tylko przez zoladek ugotujesz raz na jakis czas i styknie mysle, ze nie bedzie mial nic przeciwko
  7. Mushroom, mam dylemat pomiedzy "co by tu opowiadac" a "dlugo by opowiadac"
  8. a ja wlasnie przezywam kolejny atak, czekajac, az mi sie int fav wlaczy i bede mogla do mojego zadzwonic i sie uspokoic a taki piekny dzien... i wolne
  9. -wyspalam sie pierwszy raz od niepamietnych czasow -jeszcze tylko jakies 44 godziny i w koncu zobacze mojego Ukochanego -mam dzisiaj wolne, sloneczko swieci- oprocz masy rzeczy do ogarniecia, to na pewno pojde na jakis spacer albo rolki
  10. impermeable

    Samotność

    Znalazłem parę znajomych, ale tymczasowo bo dużo ludzi ma tu tendencje do zaprzestawania odzywania się bez żadnego wyjaśnienia. tak to jest na forum dla ludzi takich jak my racja heeh
  11. Rafal vel Nerw, nie mam pojecia. pojdz a sie przekonasz. a jesli masz watpliwosci- poczytaj. raczej sam na sam z psychoterapeuta. jak to sie mowi "szewc bez butow chodzi". nie jestes swirem ani opetany. po prostu gdzies w Twojej podswiadomosci schowany jest czynnik, ktory sprawia, ze czujesz sie w danej sytuacji tak a tak.
  12. Rafal vel Nerw, sam raczej nie rozkminisz, jesli nie wiesz, skad ten strach. pojdz na terapie, nie zaszkodzi a pomoze. nawet, jesli po drugiej operacji mialbys nie miec do czynienia z lekarzami, szpitalami, to i tak powinienes to zwlaczyc, bo moze to cos powaznego, moze bedzie sie rozwijac... hmm moze zle to ujelam. pozwol, ze wytlumacze Ci na moim przykladzie. ja czesto wpadam w panike w samotnosci, bez mojego faceta. ale bardzo czesto nie jest tak zle. bardziej przeraza mnie np. mysl o tym, ze bede musiala sama spedzic kilka dni, niz takowa rzeczywistosc. moze sam sie nakrecasz, moze tak to dziala. nie wiem.
  13. impermeable

    Samotność

    Mushroom, heeh chyba na wszystko sa badania a u mnie to wyglada tak, ze jakos ciezko mi sie zzyc z dziewczynami, zwlaszcza tu, w UK. ale w liceum na przyklad tez tak bylo. my z przyjaciolka razem a reszta osobno. ale pasowalo nam to. jestem introwertykiem a u mnie w pracy wiekszosc dziewczyn to glupie pindy, za przeproszeniem. oczywiscie, sa wyjatki, ale nieliczne. ostatnio chyba wogole zamknelam sie na ludzi. rozmawiam, bo rozmawiam ale generalnie wole przebywac w gronie najblizszych mi osob badz tez sama. a z Polkami to chyba prawda- u nas wyroznic mozna wiele narodowosci. Litwini, Rumuni- wszyscy siedza razem a my... swoje jakies grupki porobione. widac, ze naprawde sie lubia a u nas sie tylko d*pe obrabia nawzajem. moze dlatego nie naleze do zadnej grupy, bo plotkowanie mnie nie rajcuje?
  14. Snejana, najtansze najlepiej wchodza czerwone, biale?
  15. monk.2000 no taka niewyrazna jakas wlasnie. dwuznaczna -- 20 kwi 2013, 20:27 -- Snejana, piwo, wino- a chetnie nalewaj. a jakie pijemy?
  16. Snejana, ja zaczynam relaks :) zazdroszcze blogiego stanu, bo u mnie raczej nijak. -- 20 kwi 2013, 20:12 -- monk.2000 machasz (jakie ha?) na hej czy pa?
  17. Rafal vel Nerw, no wlasnie, nie myslales? a nie jest tak, ze bardziej boisz sie strachu, niz samej operacji? mimo wszystko, kilka spotkan z psychoterapeuta mogloby Ci pomoc.
  18. najbardziej to chyba rozmowa przez telefon z moim i nadzieja, ktora poczulam i ze jutro w koncu woooolne, wszystko mnie na*ierdala
×